Gremlinka 23.10.2013 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Podliczyłam koszt stano deweloperskiego dla naszego domu.... i trochę się przeraziłam. Nie wiedziałam, że aż tyle ... a końca nie widać. Jak to mówią... budowa domu się nigdy nie kończy. A jeszcze do zrobienia... .... cała litania Z mieszkaniem by tak nie było no ale mieszkanie to nie dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lusia191 23.10.2013 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Podliczyłam koszt stano deweloperskiego dla naszego domu.... i trochę się przeraziłam. Nie wiedziałam, że aż tyle ... a końca nie widać. Jak to mówią... budowa domu się nigdy nie kończy. A jeszcze do zrobienia... .... cała litania Z mieszkaniem by tak nie było no ale mieszkanie to nie dom. No właśnie taki drobny szczegół Oj niespodzianek dużo na tych naszych budowlanych ścieżkach a co najgorsze końca nie widać Koziczka już grzeje inwestorów:) powodzonka:* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 23.10.2013 20:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Lusia kozę odpaliliśmy tylko raz, próbnie... jeszcze nie mieszkamy. Ale nawet jak zamieszkamy to wątpię czy będziemy jej używać. Nasza córcia ma 14 miesięcy i raczej nie zrozumie, żeby nie dotykać...bo gorące.... Poza tym w domu jest ciepło... jak na razie nie ma potrzeby grzać kozą. Chcieliśmy ją jako awaryjne "źródło" ciepła i rekreacyjnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemty 31.10.2013 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2013 Podliczyłam koszt stano deweloperskiego dla naszego domu.... i trochę się przeraziłam.. A tak z ciekawości zapytam, ile wyszło jeśli to nie tajemnica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 31.10.2013 21:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2013 Hej i witam. Wyszło ok 270 tyś w tym są przyłącza- budowa wodociągu, przyłącza elektrycznego i pośki. Poś ok 10 tyś, wodociąg i elektryka muszę sprawdzić...ale razem chyba ok 30. Ogrzewamy pompą powietrze-woda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemty 31.10.2013 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2013 No to trochę wyszło;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 05.11.2013 06:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2013 Jeszcze nie sprawdziłam tych sum za przyłącza.... brak czasu. Chyba to było coś koło 30 tyś., ale nie pamiętam dokładnie. U nas może w tym tygodniu.... odbiór Roboty jeszcze w domu od groma. Trzeba się pouszczelniać, bo wieje w niektórych miejscach np. pod drzwiami wejściowymi. Blaty do kuchni spełzły na niczym... Mamy ikeowską kuchnię, a one potrzebują blatów 62 cm głębokości. Normalne standardowe mają 60 cm. I wiele wiele innych pierdołów. Najgorszy jest wjazd. Dren nie został dokończony i mamy jezioro przed domem. Pogoda nie rozpieszcza.... pada i wieje.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 06.11.2013 07:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2013 Dobra.... przyłącza kosztowały 25 tyś- sprawdziłam. Te 30 to było "planowane". Wyszło ciut mniej. Kierownik wczoraj zgłosił dom do odbioru. Zrobił nam świadectwo i wyszło wg niego EP na poziomie 150 KWh/m2/rok. Czy to jest w ogóle możliwe? Nie robiliśmy projektowanego ocieplenia tylko lepsze. Ściany 15 cm labda-0,031; dach 25 cm 0,035, podłoga 14 cm 0,032, okna 3 szyby UW- 0,9 średnio. Do tego tylko 1 okno w dachu (reszta out). Jedne drzwi wyjściowe dodatkowo. On chyba nie umie liczyć Powierzchnia użytkowa 125 m2. Powierzchnia netto 145 m2. Grzanych podłóg ok 140 m2 (muszę sprawdzić czy na pewno). Wszystko podłogówka. Pompa p-w 11 KW. Jestem załamana. To co by wyszło, jak byśmy dali ocieplenie jak w projekcie???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 08.11.2013 06:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2013 MAMY ODBIÓR JUPIII :lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 08.11.2013 06:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2013 Obejrzałam to świadectwo energetyczne. I wychodzi, że Ep jest na poziomie 156 kWh/m2/rok, a Ek- czyli to co najważniejsze do opłat na poziomie 52 kWh/m2/rok. Wydaje mi się to realna wartość. Na tym chyba zakończymy nasze zmagania z teoretycznym liczeniem zapotrzebowania na ciepło. OZC nie ma sensu już robić, skoro wcześniej nie zrobiliśmy. Nic już to nie zmieni. Jedno jest pewne... drzwi gerdy są strasznie zimne. Mąż uszczelnił progi. Jest wiele lepiej, ale i tak zimno od tych drzwi idzie, w końcu są metalowe. To chyba najsłabsze miejsce w domu. Poza tym rozpoczęliśmy ocieplanie ścian mini piwniczki. Jeszcze jest podbitka do zrobienia. Ptaszki nam wchodzą i dziobią wełnę, więc pewnie mąż całą zimę będzie dłubał przy tym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 08.11.2013 06:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2013 (edytowane) Do pompy nadal nie przyjechał instalator... zarzekał się, że będzie w tym tygodniu i ani widu ani słychu. Zastanawiamy się nad zgłoszeniem reklamacji na usługę. Bo w końcu to on powinien ją "ustawić" a nie my. Ale... nie jest źle. Zmieniliśmy taktykę grzania, bo dom jest zimny. Wywaliłam podbicie i teraz cały czas mamy ustawione 20,5 stopnia. Może przed mrozami domek złapie trochę ciepła.... Wilgotność na poziomie 65 %, nie ma sensu podnosić temperatury bo będziemy mieli saunę. Póki co pompa pracuje w nocy... i w dzień do 18. Dużo, krzywa ustawiona na 0,38. Nie wiem czy w dzień się wyłącza, bo w pracy siedzę. Zużywa w okolicach 12-15 kWh/ doba razem z cwu. Edytowane 8 Listopada 2013 przez Gremlinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 12.11.2013 20:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Mieszkamy.... ale dopadł mnie kryzys. Wszystko zaczęte i nic nie skończone!. Nie ma blatu i zlewu w kuchni. Masakra. Dolotem powietrza i progiem w kotłowni pizga.I największa porażka. Mini piwniczka. Jest obniżona poniżej poziomu zero. Ławy na wierzchu- można obejrzeć. Celowo nie robiliśmy tam ocieplenia. Miało być zimniej. Mieliśmy ocieplic ściany. Jeszcze nie zrobione ! Ale! Izolacja między ława a podłoga pękła i woda wciska się między folią a papa! I śmierdzi wilgocią! A to tylko parę kropel. Co z tym zrobić????? :'(Nie wspomnę już o całej reszcie skończonych spraw!Mam ochotę usiąść i płakać! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 12.11.2013 21:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Obejrzałam ta wilgoć znowu. Jest wzdłuż zewnętrznej ściany ale nie całej tylko odcinkami. Takie białe mleczko. To może być wilgoć z bloczków? Chyba musimy zrobić nawiew powietrza. Albo wywiew. No i ścianę czymś posmakować czy poczekać? Niech ktoś coś doradzi bo zgłupieje do reszty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 12.11.2013 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2013 Co do grzania. Znowu zmieniłam bo mi wieczorem zimno było. Mamy pobicie między 13 a 22 do 21 stopni. Po 3 dniach wilgotność spadła poniżej 60%. Trzeba dobić do 50-55% i tak trzymać dla zdrowotnosci. Prądu "zre" sporo. u nas już zimno , w nocy koło 0 a w dzień max 7. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 14.11.2013 10:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2013 I sprawa z wilgocią wyjaśniona.... normalnie padłam jak mi mąż powiedział Przypomniało mu się, że gruntował ścianę. I jak się zabrał za ocieplanie tej mini piwniczki i wycinał piankę.... to zobaczył ten swój grunt do ściany pod folią i te plamy to też grunt. Bo to było takie białe mleczko :bash:Mąż dalej "wałkuje" tą mini piwniczkę... idą tam kable do tv i musi się z nimi uporać zanim przyklei do końca styro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 19.11.2013 06:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2013 Ponieważ dom już odebrany, zamieszkany, pracy jeszcze mnóstwo... a ja jestem uzależniona od forum to muszę z tym skończyć. Jak już będzie ogarnięte na tyle, żeby pokazać jak się urządziliśmy to wrzucę fotki. Myślę, że zużycie dla pompy co miesiąc też będę wpisywać, może ktoś skorzysta. Póki co znikam.... pozdrawiam wszystkich czytających i zaglądających Trzymajcie się ciepło i nie dajcie się zwariować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 02.12.2013 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2013 Ogladalem Twoja koze, bom tez zwolennik takiej "hodowli". Jak zrealizowalas dodlot powietrza z zewnatrz, bo widze ure pod koza, ale zadnego z nia polaczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 02.12.2013 12:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2013 Niestety dolot jest.... bo miała być koza kaflowa z osobnym dolotem.... (dolot pod kozę miał być wprowadzony), a teraz koza jest jaką widać i dziura w podłodze została- o zgrozo!!!! No nie będę zdradzać jak to na razie uszczelniliśmy Jeżeli chodzi o realizację to rura fi 160 była układana pod ocieleniem podłogi (jak rury kanalizacyjne tylko nieco wyżej) i leci wzdłuż salonu i wychodzi z boku ściany tuż nad ziemią... Wieje z niej niemiłosiernie pomimo tego, że mamy tam przepustnicę.... W każdym razie miało być super a wyszło jak zwykle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pyxis 02.12.2013 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2013 Uszczelnienie tego nie bedzie problemem. Ja zastnowil bym sie, jak ja jednak wykorzystac. Szkoda, ze nie zdecydowales sie na koze wlasnie z dolotem zewnetrznym powietrza. JA taka mam i sobie bardzo chwale. Nie wyciag ciepla z domu kominem. Myslelem, ze wpadliscie na jakis ciekawy pomysl, jak ta obecna podpiac do powietrza z zewnatrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 03.12.2013 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2013 Pyxis... może byśmy zdecydowali się na taką kozę z dolotem... ale taka jak mi się podobała kosztuje 10 tyś. Niestety uznaliśmy, że są inne priorytety...Tą kupiliśmy niedrogo, jest na gwarancji, więc nie będziemy nic kombinować. Dolot jakoś zabezpieczymy. Pomysłów jest kilka tylko czasu brak. Póki co nasza córka traktuje ją jak zabawkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.