Wzmocnienie ścianek kolankowych przy nadbudowie poddasza.

[Connor]

Witam!

Mam nadzieję że jako niefachowiec dobrze opiszę problem.

Mam w planie dobudować poddasze do istniejącego domu- "kostki" z lat 70 o zewnętrznym obrysie 10 na 10 m.

Obecnie nad stropem nadbudowana jest ścianka kolankowa z pełnego pustaka suporex wys ok 70 cm a całość przykryta jest dachem kopertowym.

Czy pod murłatami jest zalany wieniec czy są one zakotwione w murze nie nie zdążyłem jeszcze stwierdzić, muszę odkuć tynk i sprawdzic jak bedę na miejscu.

Tak czy inaczej plan wstępny (albowiem nie mam jeszcze projektu , układam narazie wszystko sam ) jest taki:

Podniesienie ścianek kolankowych, przykrycie dachem dwuspadowym z naczółkami (blacha) o konstrukcji krokwiowo jętkowej podpartej ew. płatwiami (para lub dwie z uwagi na duża rozpiętoć) spoczywającymi na scianach szczytowych oraz ścianie nośnej prostopadłej do osi dachu . Mam nadzieję że płatwie przejmą część sił rozpychających Wysokość scianek podobnie jak kąt nachylenia dachu jest jeszcze nieokreslony ale będzie to raczej wyższy dach okolo 35- 40 stopni

I teraz problem:

1. Czy istnieje konieczność pogrubiania scianek o poł pustaka jak to jest a parterze?

2. czy wystarczy opasanie scian wieńcem zakotwionym w szczytach na co najmniej 2,5 m , bo tyle jest od rogu do ewentualnych drzwi balkonowych .

czy potrzebne jest wykonywanie pionowych usztywniających słupów. kanały można wyciąc , gorzej z ich powiązaniem ich zbojenia z wieńcem stropowym.

 

Tak sobie myślę że jeżeli obecnie pod murłatami jest pełny wieniec dookola domu , choćby lichy, to przy nadbudowie nie zostanie on naruszony poza jednym miejscem gdzie bylyby wspomniane drzwi balkonowe. Po podniesieniu ścian o 2-3 pustaki i zalaniu drugiego niepełnego wieńca zakotwionego tylko w szczytach taka konstrukcja mogłaby chyba być wystarczjąca do uniesienia dwuspadowego dachu o sporej rozpietości. Gorzej jeśli w pierwotnej konstrukcji wieniec nie został przewidziany (wiecie jak sie budowalo)

Co o tym sadzicie?

Edytowane 4 Lutego 2011 przez Connor

[Gość zibik_eng]

... jako niefachowiec dobrze opiszę problem....

 

...plan wstępny (albowiem nie mam jeszcze projektu ...

 

...Co o tym sadzicie?

 

 

Jako niefachowiec zleć wykonanie projektu i wykonaj albo raczej zleć komuś kto się "zna" wszelkie pracę związane z rozbudową zgodnie z projektem.

[Connor]

zlecę jak przyjdzie czas....narazie sam chcę poznać uwarunkowania bo mnie to interesuje .choćby po to by przypilnować wykonawce czy projektanta.

Po to jest forum by uzyskiwać odpowiedzi na takie pytania.

Zibik _Eng Jak sie nie ma nic sensownego do napisania lepiej nic nie odpowiadać niz udzielać takich rad.

[face]

1. Czy istnieje konieczność pogrubiania scianek o poł pustaka jak to jest a parterze?

2. czy wystarczy opasanie scian wieńcem zakotwionym w szczytach na co najmniej 2,5 m , bo tyle jest od rogu do ewentualnych drzwi balkonowych .

czy potrzebne jest wykonywanie pionowych usztywniających słupów. kanały można wyciąc , gorzej z ich powiązaniem ich zbojenia z wieńcem stropowym.

 

Tak sobie myślę że jeżeli obecnie pod murłatami jest pełny wieniec dookola domu , choćby lichy, to przy nadbudowie nie zostanie on naruszony poza jednym miejscem gdzie bylyby wspomniane drzwi balkonowe. Po podniesieniu ścian o 2-3 pustaki i zalaniu drugiego niepełnego wieńca zakotwionego tylko w szczytach taka konstrukcja mogłaby chyba być wystarczjąca do uniesienia dwuspadowego dachu o sporej rozpietości. Gorzej jeśli w pierwotnej konstrukcji wieniec nie został przewidziany (wiecie jak sie budowalo)

Co o tym sadzicie?

 

1- sciana nosna ma miec min 20 cm grubosci - wiec gdy wiecej niz 20 cm pogrubiac nie trzeba

2- samo zakotwienie wienca w szczytach nic nie daje - przy dachu dwuspadowym obciazenia z dachu rozpycha scianki kolankowe na zewnatrz, dlatego nalezy wykonac slupki i wieniec - pod slupki wyciac w scianie kolankowej, wwiercic sie w plyte i zbrojenie slupkow zamocowac za pomoca kotew chemicznych

 

generalnie jest to do wykonania bez najmniejszych problemow na podstawie projektu wiec zlec wykonanie projektu adaptacji i przebudowy - wtedy bedziesz mial wszystko co gdzie i jak rozwiazac

Edytowane 5 Lutego 2011 przez face

[Gość zibik_eng]

zlecę jak przyjdzie czas....narazie sam chcę poznać uwarunkowania bo mnie to interesuje .choćby po to by przypilnować wykonawce czy projektanta.

 

W jaki sposob chcesz przypilnować projektanta skoro nie posiadasz żadnej wiedzy na temat budownictwa a tym bardziej projektowania???? Sprawdzanie projektu mogą wykononywać jedynie osoby posiadające UPRAWNIENIA BUDOWLANE w PROJEKTOWANIU

 

A do pilnowania wykonawcy zatrudnia się Kierownika Budowy i Inspektora Nadzoru Inwestorskiego....

 

Po to jest forum by uzyskiwać odpowiedzi na takie pytania.

Zibik _Eng Jak sie nie ma nic sensownego do napisania lepiej nic nie odpowiadać niz udzielać takich rad.

 

Uzyskałeś stosowną odpowiedź - tj tym sie zajmują osoby które są do tego uprawnione lub posiadają odpowiednie wykształcenie zawodowe. Nic na to nie poradzę iż tego nie rozumiesz.

[Baba_Budowniczy]

Zibik - naprawdę rzadko wypowiadasz sie konstruktywnie, a najczęściej z napuszeniem wysyłasz pytającego do diabła - czyli fachowca

Zapewniam cię, że każdy ma swój rozum i fachowca znajdzie, ale czasem problemy mają więcej niż jedno rozwiązanie, które warto znać zanim się z fachowcem zacznie rozmawiać. Są opcje tańsze, droższe, z różnych stron możne do tematu podejść. Po to między innymi jest forum.

Takie protekcjonalne posty nie zwiększają niczyjej "świadomości budowlanej czy poziomu odpowiedzialności w narodzie, a tylko irytują czytających.

 

Chyba, ze sam sobie w ten sposób samoocenę podnosisz - skoro masz aż taką tego potrzebę, może warto, zebyś w trybie pilnym pogadał ze specjalistą - nie budowlańcem.

 

Bo jeśli to metoda pozyskiwania klientów - to źle ci ktoś doradził albo zupełnie nie czujesz bluesa.

[Connor]

W jaki sposob chcesz przypilnować projektanta skoro nie posiadasz żadnej wiedzy na temat budownictwa a tym bardziej projektowania????

 

 

Tak się składa że wiedzę jako taką posiadam, i chętnie ja jeszcze poszerzę....widzę jednak że nie bedzie to jednak Twoim udziałem.

Idąc za twoim tokiem myslenia inwestor ma pozostać ciemny i nieświadomy i przyjąć wszystko co mu podłożą fachowcy. Jeśli wydaje ci się że każdy kierownik budowy jeśt nieomylny i rzetelny to się mylisz..Tak się składa że wiem jak to nadzór i konstruktozy potrafią kłaść przysłowiową lachę.

 

Poczytałem Twoje porady na tym forum...i wiesz co myślę. Najlepiej zamknij się w swom biurze jeśli takowe posiadasz i nie udzielaj sie na tym forum. bo nie taka jest jego idea.