Gosiek33 05.02.2011 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Jeśli chodzi i hałas to nie schodził z dachu śnieg - na poddaszu słychać go wyraźnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bennet 05.02.2011 11:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Na pewno nie zbagatelizuję tego. Decyzja o rozbiórce ściany już zapadła. Fachowiec uważa, że mogło "pójść" połączenie jętki z krokwią. Powiedział też, że ta lukarna jest duża i że trzeba będzie wzmocnić konstrukcję. Krokwie mają 20x7cm. Ten hałas słyszałam 2 piętra niżej. Był inny niż śnieg. Głośniejszy z wibracjami, jakby czołg w domu jechał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baba_Budowniczy 05.02.2011 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Sam śnieg potrafi też niezły efekt akustyczny i wibracje wyprodukować Mam nadzieję, że nie będzie dużych opadów śniegu Kiedy sie zabierają do roboty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bennet 05.02.2011 11:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Zaczynają w poniedziałek o 7:00. Do tego czasu śniegu raczej nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Princesa 05.02.2011 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 O rany. Napisz koniecznie co z tym dachem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
face 05.02.2011 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 (edytowane) Jaki może być tego powód? Zbyt cienkie i mokre krokwie (listewki 8x16 albo i cieńsze.. po wyschnięciu jak sprężynka wróciły do dawnego kształtu), kontrłaty nie przybite do krokwi. . wybacz ale drewno nie zamaka i nie wysycha w przeciagu 1 doby co do plastycznosci drewna tez mam watpliwosci snieg tu wiele nie dolozyl swego bo bylo go moze z 5 cm na dachu - raczej temp w dzien na plusie w nocy minus, dach sie nagrzewal i stygnal, drewno krecilo, moze gdzies gwozdzia zerwalo, moze srube na polaczeniu - ciesla rozbierze i naprawi jesli krokwy 20x7 to raczej solidny przekroj i wystarczajacy - jedynie gdyby gdzies na seku strzelily w ukladzie z jaskolka zawsze jest stolec, a ewentualne uszkodzenie wlasnie na stolcu by mialo miejsce - gdy stolce posrednie sa zastosowane Edytowane 5 Lutego 2011 przez face Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
face 05.02.2011 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 co do zmian przekrojow to fakt ze zbyt czestawo dochodzi do zaniedban i odstepstw a jakakolwiek naprawa wiaze sie z kosztami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bennet 05.02.2011 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 20x7 to rozmiar w realu. Kierownik budowy niestety nie żyje. Mój sąsiad wierzy, że to właśnie on w nocy wstał z grobu i naprawił dach . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
face 05.02.2011 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 dobry humor tez wskazany:) podziel sie z nami info po wizji lokalnej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jan P. 05.02.2011 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Prościej jest sprawdzić od strony dachu. Naprawa też z zewnątrz. Jan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
face 05.02.2011 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Prościej jest sprawdzić od strony dachu. Naprawa też z zewnątrz. Jan. to najcenniejsza rada ze wszystkich jakie tutaj padly:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 05.02.2011 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2011 Dość interesujący przypadek. Mogło dojść do wizualnej "samonaprawy" dachu. Skoro stwierdzono zmiany na płytach gipsowych to ewidentnie krokiew natomiast sprężystość desek mogła spowodować ich oderwanie od krokwi i uniesienie wraz z kontrłatą i łatami. Mogły też oderwać się i wyprostować same łaty. Konieczne oględziny od wewnątrz i od strony dachu. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bennet 07.02.2011 07:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Dzień dobry, Dach już został sprawdzony. Uszkodzeń brak. Kamień z serca bo cała przygoda kosztowała mnie 300zł a mogła dużo więcej. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szybkaosa 07.02.2011 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Dzień dobry, Dach już został sprawdzony. Uszkodzeń brak. Kamień z serca bo cała przygoda kosztowała mnie 300zł a mogła dużo więcej. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie I to wszystko? Dach z gumy czy co??? Pewnie masz jakieś fotki zrobionej odkrywki. To zapodaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baba_Budowniczy 07.02.2011 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 To dlaczego się zapadły te dachówki? Dałaś się zbyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bennet 07.02.2011 09:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Według ekipy to było złudzenie optyczne wywołane przez nierówno zsuwający się śnieg. Sprawdzali od środka. Na dach też wchodzili ale nie widziałam co tam robili. Myślę, że gdyby tylko coś znaleźli to by naprawiali, bo to przecież dla nich zarobek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 07.02.2011 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Według ekipy to było złudzenie optyczne wywołane przez nierówno zsuwający się śnieg. Sprawdzali od środka. Na dach też wchodzili ale nie widziałam co tam robili. Myślę, że gdyby tylko coś znaleźli to by naprawiali, bo to przecież dla nich zarobek. Mam nadzieję, że tak jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baba_Budowniczy 07.02.2011 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Mi się niestety wydaje, że panom się spieszyło i odwalili "inspekcję" Nie chcę być złym prorokiem, ale jak raz walnęło, to walnie i drugi (ale solidniej i bardziej niszcząco), bo nie walnęło bez przyczyny. Złudzenie, dobre sobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bennet 07.02.2011 11:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Rzeczywiście spieszyło się im. Przyjechali pół godziny przed czasem. Był szef i 4 pracowników, zajęło im to 2 godziny. Nie wiem czy to długo czy krótko. Mąż był przy tym i twierdzi, że wszystko jest dobrze. Już sama nie wiem. Może coś przeoczyli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tata Tomka 07.02.2011 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2011 Chciałabym żeby to było tylko złudzenie, jednak wygięcie płyty g-k jest rzeczywiste. Poza tym słyszałam jak te dachówki się zapadały. Cóż... Zostaje tylko czekać do poniedziałku. Może okaże się, że na darmo rozbieraliśmy ściany. To byłaby dobra wiadomość! Witam Tez odnioslem odczucie ze fachowcy po prostu Cie zbyli. Co z wygieciem plyty g-k ? ......... zludzenie ? i z tym ze slyszalas jak dachowki sie zapadaja ? Fachowcy byli, wzieli pieniazki wiec wszystko jest "wporzadku" az do czasu nastepnego zapadniecia. Nie chce wam zle zyczyc ale jaka macie gwarancje ze taka sytuacja nie powtorzy sie znowu i pociagnie za saba juz wieksze straty ktore moga same sie nie naprawic. Wedlug mnie tu potrzebna jest calkiem niezalezna ekipa dekarska ktora bezstronnie podejdzie to tematu i bez pospiechu jak firma ktora zrobila inspekcje u was, pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.