Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 361
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Na fm jest pewna grupa miłośników Vivesów i część ich widziałam, niektóre na żywo ale takiej niebieskości jako żywo nie. Cena wcale nie zabija, a jeśli dekor inaczej rozmieścisz to zupełnie da się przełknąć - a taka listwa o połowę tańsza, a równie urocza :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten duży dekor tworzy 3/4 klimatu :D Zastąpienie go mniejszym i brak tych wypukłych cygar to już będzie tzw. inna jakość. Typowe dylematy, nieprawdaż?;)

Lubię Vivesy, bo świetnie zastępują cementowe płytki marokańskie (moje skryte marzenie).

Edytowane przez śmig_śmigalska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałaś mi do myślenia nad następnymi płytkami :yes: Szkoda, że sama nie decyduję :(

 

 

Przykro mi z powodu Ziuty, mam nadzieję, że szybko do siebie dojdzie - czy pokazałaś ją wetowi?

 

 

 

Domek wygląda bardzo elegancko... i gotowy prawie do zamieszkania. Mniemam, że święta już na własnych ,śmieciach" spędzicie :rolleyes:

 

Założenie ogrodu równolegle z budową dało u Ciebie piękne efekty :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że Ci się podoba. Tynk silikatowo-silikonowy Ceresitu robiony w mieszalniku. Dla ułatwienia wyboru pan w sklepie dał mi wzornik firmy Kabe. Tynk był tani, bo niewiele zużyto pigmentu. Poszło nam 15 wiaderek na ściany i 2 mozaikowego na podmurówkę. Trudno się wybiera, bo faktycznie kolor zmienia się w zależności od pory dnia, nasłonecznienia i kierunku świata. :confused: Okropnie się bałam, czy utrafię w swój wymarzony gołębi odcień szarości. Na moje kobiece oko to jest to bardzo jasny szary z kropelką niebieskiego. Nie wpada w fiolety. Nr muszę spisać z pokrywy wiaderka. Zrobię to dopiero we wtorek. Trzymam kciuki za prace u Ciebie. Pozdrawiam

Ś-ś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

To mój pierwszy post w Twoim dzienniku. Podoba mi sie domek, z żoną pozwoliliśmy sobie skorzystać z kilku informacji z Twojego dziennika.

Zona zakochałą się w stole, ja w kominku.

Apropos kominka nie znalazłem informacji jaki to wkład, jakie zostały użyte materiały wiem że planowany był szamot. Ile to wyniosło z pracą zduna. Jeśli to nie tajemnica kto to robił ?

Jeśli informacje nie są na forum proszę o kontakt na prv.

Dziekuje i życzę wprowadzenia się na świeta (btw to również nasz cel :)

 

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własnie skonczylam czytac Wasz dziennik :) jest wspanialy, co za talent krasomówczy :D

myslę, ze chocby skaly s... to się wprowadzicie na Święta :)

zazdroscimy przeokropnie, my jestesmy na etapie oczekiwania na mapę do celow projektowych, więc na starcie, do mety daleeeeeko... zaczynamy wiosną i też mamy plan wprowadzić się na Święta, Wasze zmagania z biurokracją orzeżwiły mnie trochę,ale wciąż nie tracę nadziei,że nam się uda, gdzie się budujecie? we wtore widzimy się z architektem, na 99% wybiramy właśnie Słonecznego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mój pierwszy post w Twoim dzienniku. Podoba mi sie domek, z żoną pozwoliliśmy sobie skorzystać z kilku informacji z Twojego dziennika.

Zona zakochałą się w stole, ja w kominku.

Apropos kominka nie znalazłem informacji jaki to wkład, jakie zostały użyte materiały wiem że planowany był szamot. Ile to wyniosło z pracą zduna. Jeśli to nie tajemnica kto to robił ?

Jeśli informacje nie są na forum proszę o kontakt na prv.

Dziekuje i życzę wprowadzenia się na świeta (btw to również nasz cel :)

 

Marcin

 

 

Dziękuję za piękne życzenia. Oby się spełniły. To byłby najwspanialszy prezent. :D

Cieszę się, że komuś podobają się jeszcze takie dawne "klimaty". Podejrzewam, że żona poradziłaby sobie ze zrobieniem postarzanego stolika. Trzeba tylko utrafić na jakiś drewniany egzemplarz i nie zrażać się jego wyjściowym wyglądem.

Co do piecokominka:

W styczniu zeszłego roku odwiedziliśmy firmę Kokoszka- Lotz (mają stronę internetową). Opowiedzieliśmy tam o swoich wizjach, przedstawiliśmy projekt budynku, określiliśmy do czego ma on nam służyć. Potrzebowaliśmy solidnej machiny, która będzie dowodziła ogrzewaniem naszego domku. Do takich celów nie nadają się typowe wkłady kominkowe. Te ze zwykłych sklepów sprawdzą się przy okazyjnym paleniu weekendowym. Na wkłady szwedzkie, austriackie czy niemieckie(ceny w okolicach 10 tysięcy) nie bardzo mogliśmy sobie pozwolić. Pan Kokoszka robi wkłady szamotowe i na taki się zdecydowaliśmy. Ceny są na ich stronie internetowej PIECOKOMINKI Do ceny wkładu trzeba doliczyć cenę kanałów dymnych, sterownika procesu spalania oraz obudowy. Tu cena zależy od wyboru obudowy. Ceny kafli trochę nas przerosły, stąd ich minimalna ilość. Około 1500 złotych kosztuje system dystrybucji gorącego powietrza tzw. DGP.

Kalkulowałam to tak: Kosztorys przewidywał, że system c.o. kosztowałby z materiałami i robocizną ok. 20 tysięcy. Kominek mieć chcieliśmy. Byle jaki z obudowa to koszt 6-7 tysięcy. Piecokominek kosztował tyle, co system c.o. Cudownie ogrzewa dom i ma duszę. :) W naszym przypadku warto było postawić na takie ogrzewanie.

Szybkiego zamieszkania życzę. I nie bójcie się niestandardowych rozwiązań.

Pozdrawiam serdecznie

Ś-ś

Edytowane przez śmig_śmigalska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

własnie skonczylam czytac Wasz dziennik :) jest wspanialy, co za talent krasomówczy :D

myslę, ze chocby skaly s... to się wprowadzicie na Święta :)

zazdroscimy przeokropnie, my jestesmy na etapie oczekiwania na mapę do celow projektowych, więc na starcie, do mety daleeeeeko... zaczynamy wiosną i też mamy plan wprowadzić się na Święta, Wasze zmagania z biurokracją orzeżwiły mnie trochę,ale wciąż nie tracę nadziei,że nam się uda, gdzie się budujecie? we wtore widzimy się z architektem, na 99% wybiramy właśnie Słonecznego :)

Dziękuję za miłe słowa. Cieszę się, że moje zapiski komuś się przydadzą.

Gratuluję wyboru domu. Po lekturze wielu dzienników (polecam dziennik Bursztyn energooszczędnie i mam nadzieję tanio- autorstwa Artixa1) cieszę się, że wybraliśmy parterówkę bez użytków na górze. Nie będę Was pozbawiała złudzeń, co do tempa budowy- w swoim optymizmie zamówiłam dostarczanie gazu na 2012 rok ;) Budujemy się w południowo- zachodniej Polsce, trochę na południe od Wrocławia. Nam komplikowała życie linia energetyczna przebiegająca przez działkę, a potem dołek na rynku sprzedaży mieszkań- Stąd tak długi okres oczekiwania.

Wprowadzam się w momencie instalacji WC i ciepłej wody w wannie. Reszta mi obojętna. :wiggle:

Trzymam kciuki, żeby wszystko Wam się układało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mmmmmmmmmmiodzio! mniam mniam :D

Widać że dokładnie wiecie co chcecie uzyskać w środku. Gratulacje i oby plany grudniowej przeprowadzki się ziściły.

 

Blekowca, Ty mi tutaj nie mlaskaj :D Śmig się ze mnie śmieje, że zafundowaliśmy sobie klimaty jak z Bullerbyn. Twoje mniamcianie tylko go utwierdzi w tym przekonaniu i gotów zrobić ze Słonecznego jakiś hardcore albo inną stajnię Augiasza.

Pozdrawiam nostalgicznie

Ś-ś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Fajnie się Śmigalskich czyta więc to robię. Na wstępie zaznaczam, że jeszcze niczego nie zbudowałem oprócz radyjka w pudełku po zapałkach i może podrasowanego wzmacniacza ze starego gramofonu:yes: .

 

Mogę jedynie podzielić się doświadczeniem w układaniu paneli, otóż jakie by nie były i nawet superhiperduper klick i ZAIMPREGNOWANE PIÓRO nie pomoże jak się wyleje woda (pewnie każdy widział wybrzuszone ranty paneli- nic ciekawego zwłaszcza pod słońce itp). Pomoże jedynie klej, więc polecam nawet na klickowe i jakieś tam super panele, które są zabezpieczone. Ja u siebie w mieszkaniu (115m2) układałem panele i se pomyślałem, że jak skleję to nie ma opcji i finał jest taki, że zalało mnie ze dwa razy ( a byłem na urlopie) i woda stała ( URLOP 14 DNI), były kałuże a panelom nic się nie stało a były to superhiper panele. Pamiętam tylko do teraz ból kolan bo tą podłogę robiłem ze dwa razy dłużej albo i nawet trzy bo:

trza nałożyć klej na pióro i z boku

trza przyłożyć i ściągnąć tasmą

trza usunąć nadmiar kleju

trza usunąć pozostałości nadmiaru kleju- tak na cacy ( a tak lubię)

- a jak są m2 to kolana bolą.

 

ALE POWIEM WAM ŚMIGALSCY NAPRAWDĘ WARTO BO ZYSKUJECIE NA TRWAŁOŚCI.

 

W każdym razie zanosi się, że nie były to moje ostatnie panele i wiem jedno, nawet jak będzie już brakowało sił, czasu, kasy, ochoty i będzie upał albo f*#uj zimno to zrobię to na kleju bo się sprawdziło.

 

ps. miłego łyk-endu

ps. klej do paneli jest tani i wydajny

ps. środek do usuwania kleju chyba 2x tyle co klej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj nowy czytelniku! :D

Swoje poprzednie panele Śmigalscy kleili na klej. Faktycznie, wytrzymały 15 lat bez uszczerbków na łączeniach. Z racji wieku upraszczamy sobie życie. Tym razem wybierzemy opcje "na clic". Ale bardzo dziękuję za troskę i związane z nią dobre rady. Od roku weekend kojarzy nam się z ciężką pracą. Mam nadzieję, że owoc z tego jakiś będzie. Opanelujemy się, może :lol2: w całości.

Pozdrawiam

Ś-ś

PS. Czy to radyjko w pudełku po zapałkach miało chrabąszcza w środku? (Śmigalska takowe skonstruowała, bzyczało jak z nut, nawet bez podrasowywania)

Edytowane przez śmig_śmigalska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ani chybi zaraz się wprowadzicie :yes: - mam nadzieję, że nie zaprzestaniesz udzielać się na forum :no: choćby ogródkowo

 

 

za to nie mogę patrzeć na te zielone wnętrza (skądinąd mój ulubiony kolor :lol2:)

 

jeśli pozwolisz to wstawię zmienione nieco kolory, jak nie chcesz to usunę

 

20141118_163133.jpg

 

 

20141118_163200.jpg

 

 

20141120_183551.jpg

 

 

ale i tak chyba za dużo zieleni na fotach - czym robisz zdjęcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...