Obniżenie poziomu wod gruntowych

[crab]

Dodatkowo oprócz tego co napisali koledzy, że taki ruch wody może doprowadzić do niekontrolowanego osiadania to bez badań geotechnicnych nawet nie wiesz czy w tym piasku występuje woda o zwierciadle swobodnym czy napiętym. Jeśli napiętym to na jakim poziomie.... może się okazać, że na tym samym co woda nad gliną...

 

Oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego co fundujesz sobie, swoim dzieciom i następnym pokoleniom spuszczając bezpośrednio zanieczyszczone wody podskórne do wody umiarkowanie czystej...

[Thrud]

Oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego co fundujesz sobie, swoim dzieciom i następnym pokoleniom spuszczając bezpośrednio zanieczyszczone wody podskórne do wody umiarkowanie czystej...

 

oczywiscie ze zdaje sobie sprawe z tego jednak jest to woda opadowa wiec nie jakies scieki tylko to co na ciebie pada gdy idziesz w czasie deszczu...

 

dodatkowo mam nadzieje ze zdajesz sobie sprawe ile ludzi ma szamba wykpanae z dryn czy betonowe ktore po kilku latach sa juz "nieszczelne" i caly ten syf wsiaka w ziemie, albo ci co zamiast wezwac woz asenizacyjny pompuja na pola lub do rowow... wiec moja walka z wysoka woda przy nich to pikus

[sSiwy12]

No, ale może być tak, że bratnia dusza zakapuje Cię – tyle, że nie będzie to Admin.

Bo raczej na legalne załatwienie, w taki sposób, Cię nie stać.

 

Ps. Szamba nie występują na takich głębokościach i raczej nie przecinają warstw wodonośnych.

[rpilski]

Mam podobne zastrzeżenia jak crab. W tej warstwie piachu może być warstwa wodonośna, która byłaby zanieczyszczana przez wody opadowe i podskórne. Nawet jeśli ktoś ma nieszczelne szambo (co jest karygodne) to przy grubej warstwie nieprzepuszczalnej nie miałoby to takiego wpływu na głębiej położoną warstwę wodonośną, jak taki bezpośredni przewiert do warstwy wodonośnej przez warstwę nieprzepuszczalną.

[dziuniek31]

jako ze to mój pierwszy post na tym forum witam wszystkich i pozwolę sobie podpiąć pod ten temat. od kilku lat mam problem z woda roztopowo, opadowa. mój domek ma 45 lat a dookoła młode piękne chatki oczywiście teren podniesiony i bez piwnic. na podwórku jest studnia z trzema kręgami i służy jako ściekowa w której jest duza pompa która wypompowuje wodę do kanału. od ulicy mam zrobiony drenaż i studzienkę w której jest mała pompka ,pompująca do studni . niestety nadal mam problem z woda w piwnicy chociaż wszystko chodzi i pompki włączają się co kilka minut woda stoi. tu jest moje pytanie czy można dołożyć trzecia pompę ze studzienka w piwnicy w najniższym punkcie?

[Thrud]

ja u siebie mam zronbione tak. w najnizszym punkcie piwnicy tj na wejsciu, zrobiona studzienke z 1,5 m glebokosci , w nia wrzucona pompe z plywakiem wewnetrznym.

na jakim poziomi robiles drenarz?

[dziuniek31]

drenaż jest od 40 do 70 cm i wkopana beczka 120 cm , co jest o około 30 cm (oczywiście od drenażu) niżej niż poziom piwnicy bo to bardziej garaż. czyli nie powinno byc problemu z fundamentami jak woda będzie spływała do beczki na środku?

[Gate]

A może nawet geologa!

 

Dokładnie. Być może teren jest podmokły. Ciekawe jak się ma konstrukcja domu. Ściany lubią lubią ciągnąć wodę, a jeszcze jak mur ceglany to po latach murszeje i to wszystko może zawalić się jak domek z kart. Wtedy nie chciałbym być w środku.

[Gate]

Wracając do tematu. Kiedyś stawiano domy na terenach zalewowych. Czym to się skończyło to wiemy po ostatnich powodziach z końca 2010 roku, kiedy domy po prostu płynęły z gruntem. Problem w tym, że na takich ziemiach stawiani nawet całe osiedla i teraz problem wychodzi na jaw. Jeśli to jest taki grunt to wątpię aby pomogła dobra izolacja - jakakolwiek.

[dziuniek31]

to nie jest zalewowe tylko tak jak kolega który zaczol ten temat , teren jest gliniasty i w dolkach zbiera sie woda moja piwnica jest okolo 20 cm pod ziemia a czasami jak nie dopilnuje to mam równo z ziemia wodę. czyli warto spróbować z ta studzienka na środku czy nie?