Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Darling I Lowe Ju czyli Polki i kurortowi Arabowie


wykrot

Recommended Posts

Znakomity dokument Anny Błaszczyk powstał przed dramatycznymi wydarzeniami na ulicach Kairu, ale sporo mówi o egipskiej biedzie. Jego bohaterami są Polacy wypoczywający w słynnym kurorcie Hurghada. Na premierę zaprasza HBO.

 

Mężowie, którzy puszczali żony w pojedynkę na egipskie wakacje, będą przerażeni. Podobnie matki dorastających córek.

 

http://religiapokoju.blox.pl/2011/02/Darling-I-Lowe-Ju-czyli-Polki-i-kurortowi-Arabowie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znakomity dokument Anny Błaszczyk powstał przed dramatycznymi wydarzeniami na ulicach Kairu, ale sporo mówi o egipskiej biedzie. Jego bohaterami są Polacy wypoczywający w słynnym kurorcie Hurghada. Na premierę zaprasza HBO.

 

Mężowie, którzy puszczali żony w pojedynkę na egipskie wakacje, będą przerażeni. Podobnie matki dorastających córek.

 

http://religiapokoju.blox.pl/2011/02/Darling-I-Lowe-Ju-czyli-Polki-i-kurortowi-Arabowie.html

niekoniecznie musiały być same .....upici mężowie spali w pokoju a żonki ukradkiem wymykały się na tete-a-tete z czarującym Egipcjaninem.....oglądałam ten film :no:aż sie wierzyć nie chce w to prostactwo bohaterów

Edytowane przez Ew-ka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj obejrzałam ten film, a trafiłam chyba tym samym tropem co wykrot. :)

 

Temat w moim odczuciu stary jak wczasy tylko wymyślono nowe pojęcie - "seksturystyka". Był Maksi Kaz z Ciechocinka, są Maksi Kazy z Hurghady. Jest popyt i jest podaż. Mamy kobiety, którym wystarczy parę wytartych komplementów, żeby wkroczyć w okres rui, są polscy skarpeciarze, którym nawet w celach konwersacyjnych i spacerowych nie udało się zbajerować żadnych pań i egipscy żigolacy, którzy "bawią" emerytki z Polski i marzą, że może właśnie ta Darling okaże się strasznie bogata i w dowód uczucia ufunduje im hotel, sklep czy kafejkę. Wychodzi z tego obraz pustki, samotności i ogólnego niedopieszczenia pań, które za nic nie przyznają się do tego, że wyjeżdżają dla seksu, a będą się łudzić i hodować iluzję wielkiego uczucia.

Edytowane przez bowess
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie! Panowie Tajlandia, a panie Egipt. Ja tam nie widzę w tym nic złego. Tyle ich ile sobie uzyją. Nic zlego nikomu nie robią. Zakładam, że robią to swiadomie. A nawet jak będą sobie hodowac iluzję wielkiego uczucia, to tyle ich. Co im wiecej pozostało? Wnuki w Polsce niańczyć?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkajac poza krajem ze smutkiem trzeba stwierdzic ze nasze kochane kobiety lubia kase i mozna to zauwazyc na kazdym kroku widzac je z mezczyznami pochodzacymi z krajow arabskich czy afrykanskich. Dziwnym trafem jakos nie widac aby bylo na odwrot. Jest to poprostu nie akceptowane w ich krajach czy srodowisku, u nas tlumaczy sie to wolnoscia i wyzwoleniem kulturowo obyczajowym. Juz prawie jestesmy na etapie Sodomy i Gomory :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkając poza krajem trzeba stwierdzić, że nie Sodoma i Gomora, tylko kobiety z natury lubia kasę i nie tylko nasze. Chyba że nasze oznacza wszystkie na ziemi. Pomijam przypadki, gdzie natura jest przytłumiona przez religie, obyczaje, itp.

Jest to naturalne i wynika z natury człowieka. Kobieta ma instynkt macieżyński, chce sie rozmnażać. U zwierzątek samiczki też lecą na "kasę", bo poza pewnymi wyjątkami to najgłosniejszy, najsilniejszy, największy i najładniej ubarwiony samiec, zajmujący największy i najlepszy rewir ma największą szansę na zaplodnienie samicy i przekazanie swoich genów, itd.

Bardzo uogólniając. Wśród ludzi też jest tak, że gdyby kobieta miała kierować się tylko samym instynktem, to szukała by partnera z kasą, czyli dużym rewirem. Kobiety poza niewielkimi wyjątkami (ale wszędzie są jakieś dewiacje :-) ) są znacznie większymi materialistkami niż faceci. Wśród ludzi jak i wśród zwierząt "kasa" się liczy, bo kobieta szuka partnera który da jej oparcie i bezpieczeństwo. Itd, itd, jaskinie, człowiek pierwotny, mężczyzna jako obrońca stada i mysliwy, w sumie to do dzisiaj nic sie nie zmieniło.

Samica w dzisiejszych czasach ma mieć ładną buzię, gladką cerę, ma mieć na czym siedzieć i czym oddychać - ma się podobać (czytaj. ma być zdrowa), bo tylko taka zapewni Mysliwemu zdrowe potomstwo.

A Myśliwy w dzisiejszych czasach ma być zdrowy fizycznie (wówczas będzie uznany za przystojnego) i czasem to wystarcza, ale z reguły powinien stwarzać jeszcze chociaż pozory, że zapewni bezpieczeństwo (zabezpieczenie materialne i spokój, ciepły dom, wyżywienie) i tym samym umożliwi kobiecie odchowanie potomstwa. Przystojny narkoman, czy alkoholik nie wzbudzi większego zainteresowania płci odmiennej. Pomińmy tu związki z przymusu i wynikające z jakichś innych okoliczności. Namieszałem, ale mniej wiecej tłumaczę dlaczego panie kierując się wyborem partnera na dłużej, jakoś bardziej jego stan majątkowy również pod uwagę biorą. Bardzo uogólniając ;-)

A Egipt, to przystojne "ciacha", czy jak to sie tam teraz nazywa, to "na raz" bo, pewnie ciężko się oprzeć dzikiej naturze... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiedzy zwierzetami a ludzmi jest zasadnicza roznica.

 

Powstał człowiek, który jako jedyna istota na Ziemi potrafi myśleć abstrakcyjnie i ma wolną wolę.

Wolna wola jest więc czymś co odróżnia nas od zwierząt. Nie musimy zabijać dla pożywienia, nie musimy uprawiać seksu kiedy tylko mamy pociąg seksualny. Możemy zapomnieć o sobie i poświęcić własną korzyść dla dobra innych. Możemy czuć się bezpiecznie, możemy zakładać rodzinę wtedy, kiedy jesteśmy na to gotowi, możemy doświadczać przyjaźni. Możemy tworzyć i delektować się sztuką. Możemy być szczęśliwi.

 

W dzisiejszym swiecie zwracamy sie w strone swiata zwierzat usprawiedliwujac swoje czyny, nawet osoby homoseksulane tlumacza swoja normalnosc przykladem ze swiata zwierzat. I kto traci najwiecej - rodzina, dzieci. Ciekawe ile rozwodow bedzie po pokazie telewizji HBO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejku, ile tu argumentów, żeby uzasadnić zwykłe dupczenie...

 

Słusznie! Krótko to by było

Panowie lubia sex, a kobiety pieniadze.

A "wolna wola" to jedno, a drzemiąca w nas natura to drugie :-)

A jak nie wierzysz, to pomyśl dlaczego dzieje sie tak, że jedna osoba płci przeciwnej nam odpowiada i jest w naszym mniemaniu atrakcyjna a druga nie.

Edytowane przez marekcmarecki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiedzy zwierzetami a ludzmi jest zasadnicza roznica.

Powstał człowiek, który jako jedyna istota na Ziemi potrafi myśleć abstrakcyjnie i ma wolną wolę.

To my ludzie na podstawie aktualnej wiedzy tak uważamy.

Wolna wola jest więc czymś co odróżnia nas od zwierząt. Nie musimy zabijać dla pożywienia,

a co my niby robimy? Może nie musisz polować, bo pewnie o to Ci chodzi, bo masz jakieś tam żródło przychodu, ale pomyśl skąd jest mięcho w sklepach? Poza tym zdobywanie kasy, walka w urzędach, polowanie na przecenach w sklepach, itd, to też polowania i walka o przetrwanie ;-)))

nie musimy uprawiać seksu kiedy tylko mamy pociąg seksualny.

Ale możemy! I chwała naturze za to! Jako jeden z naprawdę niewielu gatunków na ziemi (szympansy i delfiny jeszczechyba tylko) możemy praktycznie przez cały rok!!!! ;-)

Możemy zapomnieć o sbie i poświęcić własną korzyść dla dobra innych. Możemy czuć się bezpiecznie, możemy zakładać rodzinę wtedy, kiedy jesteśmy na to gotowi, możemy doświadczać przyjaźni. Możemy tworzyć i delektować się sztuką. Możemy być szczęśliwi.

 

W dzisiejszym swiecie zwracamy sie w strone swiata zwierzat usprawiedliwujac swoje czyny, nawet osoby homoseksulane tlumacza swoja normalnosc przykladem ze swiata zwierzat. I kto traci najwiecej - rodzina, dzieci. Ciekawe ile rozwodow bedzie po pokazie telewizji HBO.

Masz częściowo rację, ale myślę, mimo wszystko, że jest w nas ukryte więcej dzikiej natury niż sami myślimy.

Edytowane przez marekcmarecki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I weszliśmy na śliski grunt biologii ewolucyjnej w ludzkich zachowaniach. :)

gliczarowianin pisze, że kobiety lubią kasę i w związku z tym prowadzają się z panami innych ras. Biologicznie jest to doskonałe rozwiązanie - mężczyzna atrakcyjny, bogaty i z odmiennymi genami zapewni wysoki status, bezpieczeństwo kobiety i potomstwa, a i potomstwo z takich krzyżówek jest silne i atrakcyjne. (Zaniedbuję tu fakt różnic kulturowych i to, jak kobieta z Europy wychowana i wykształcona do dużej samodzielności odnajdzie się w społeczeństwie kobiet wyłącznie "domowych".) W filmie jednak pokazano "czarusiów", którzy nic poza własną atrakcyjnością fizyczną i ewentualnie dwoinką rzeżączki nie mogli zaoferować. Raczej sami oczekiwali świadczeń materialnych, choćby niewielkich - zakupu karty do telefonu, pomocy w zakupie lekarstw dla matki, a tak naprawdę marzyli o dużym sponsoringu ze strony "damy". Pewnie, że biologicznie korzystniej byłoby, gdyby emerytka znalazła sobie zasobnego finansowo pana "na wyłączność", który w dodatku pokochałby jej dzieci i wnuki jak własne i tym sposobem wspierał sukces rozrodczy partnerki. No ale jak widać biologia ewolucyjna to nie jedyny czynnik sterujący człowiekiem. Jedna pani będzie stała w zachwycie pod piramidami i wspominała słowa Napoleona o patrzących na nas wiekach, a druga pójdzie do sklepu romansować ze sprzedawcą butów, a może i na szybki numerek na zapleczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...