Jarecki79 28.07.2011 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2011 bez zużycia cwu sprawności nie policzymy, a porównanie tego systemu do zwykłego bojlera elektrycznego jeśli chodzi o straty dobowe wypada blado, bo bojler el traci 0,6 - 0,9kWh/dobę - w zależności od wielkości - to "pryszcz" przy kilkunastu kWh/dobę w kotle na węgiel. Zapytaj Suspensera o zużycie wody. Zapytaj ile ma aktywnych stref i jak długo działają i zobacz jak długo po nich utrzymuje się wysoka temp. w bojlerze.... - to widzisz na wykresach Zostaje jeszcze pytanie, co kosztuje w konkretnym przypadku mniej...? Jaki jest koszt pozyskania 1kWh prądem, (gdzie sprawność mamy na poziomie ok.30%, bo straty są od elektrowni do naszego domu i za nie płacimy w rachunkach), jaki jest koszt pozyskania 1kWh danym węglem na miejscu we własnym domu.... Wyjaśnij czym różnią się straty postojowe bojlera, gdy mam aktywną grzałkę elektryczną oraz gdy ten sam bojler będzie nagrzany przez kocioł. - czyżby tutaj studzenie wody w bojlerze było inne? Chyba,że źle zrozumiałem Twoją odpowiedź... Jak przy grzałce el. temp. spadnie poniżej nastawy, to grzałka o mocy np.3kW startuje i grzeje Jak przy kotle z podajnikiem temp. spadnie poniżej progu krytycznego, to aktywna będzie pompa ładująca (ok.35W, za jakiś czas ruszy na kilka sekund podajnik z silnikiem 180W i dmuchawa - zależy od stera ile prądu zużywa oraz od mocy zastosowanego silnika - najczęściej są silniki 75W) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kbab 29.07.2011 05:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2011 strasznie komplikujesz prosty temat, straty "od elektrowni do domu" - co mi do tego - płacę na fakturze za zużytą ilość kWh w domu za licznikiem, jeśli dostawca dolicza do faktury te straty to już są wliczone w stawce (nawiasem mówiąc największe to kradzież en el), do rozliczeń bierzemy tylko koszt naliczony na fakturze - jest to rzeczywisty koszt poniesiony i nie podlega dyskusji. Straty postojowe bojlera pojemnościowego zależą przede wszystkim od jego pojemności, izolacji, dlatego warto przy elektrycznym dobrze dopasować jego wielkość i moc grzałki. W innym temacie przeciętne zużycie en el na cwu w rodzinie 4 os podliczane było na 10kWh/dobę - jak widać to już sporo mniej niż energia z kotła do utrzymania temp w dużym bojlerze (jak wcześniej podałeś). Wg tych samych zasad można policzyć sprawność przepływowego podgrzewacza cwu - tam nie ma strat na podtrzymanie temperatury. Ale w każdym przypadku podstawą jest zużycie cwu, różnica temperatury, dostarczona energia - to w zupełności wystarcza do obliczenia sprawności systemu. Kombinacje z nastawami, czy czasami włączania się kotła, startem silnika, czy podajnika, aktywnymi strefami, histerezami - to sprawy drugorzędne - które jeśli mają wpływ na sprawność to warto je tak dopasować aby była jak najwyższa, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 29.07.2011 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2011 Wcześniej miałem bojler wiszący, poj.140l z grzałką elektryczną, latem był grzany prądem.Rachunki wysokie. Teraz jest 3rok, gdzie jest zasobnik stojący z dwoma wężownicami 250L czy 300L (nie pamiętam dokładnie a nie chce mi się sprawdzać), solar i w rezerwie grzałka elektryczna na większą ilośc dni bez słońca w/g stref czasowych (wykorzystuję tańsze godziny prądu).Zasobnik jest też podłączony pod kocioł grzewczy. Rachunki obecnie są sporo niższe jak wcześniej. Na forum jest sporo osób, które latem korzystają z kotła z podajnikiem, bo nagrzanie wody kotłem w ich konkretnych warunkach jest sporo tańsze jak prądem. Masz rację, że wszystko dobrać należy do potrzeb i wówczas dany system może być dobry dla konkretnego przypadku.Ze względu na wcześniejsze wysokie rachunki ogrzewania bojlera prądem nigdy bym do takiej formy jako jedynego źródła ciepłej wody nie powrócił. W swoim drugim lokum mam natomiast nowiutki (roczny) podgrzewacz gazowy Vaillanta z hydrogeneratorem (brak świeczki, odpala się tylko, gdy potrzebna jest ciepła woda i grzeje do zadanej temp.) i bardzo sobie go cenię. Tam mam jednak gaz ziemny i dla tego przypadku było to najlepszym rozwiązaniem. Koniec końców liczy się to, co jest do zapłacenia. Każdy sobie to może wypraktykować i policzyć w/g własnego uznania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kbab 29.07.2011 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2011 Ja nic nie muszę mówić, mam dane z raportu badań kotła, na 30%mocy (4,7kW z nominalnych 17kW) sprawność kotła wynosiła na okrągło 70% Możemy jeszcze policzyć wg Twojej sprawności kotła i wyliczyć czy zużycie opału potwierdzi tą sprawność. Przy założeniu że zużywamy 6m3/mies wody podgrzanej o 40stC i sprawności 70% kocioł powinien w tym czasie spalić 59,25kg ekogrochu o wartości opałowej 25000kJ/kg, teraz poszukajmy kogoś kto ma takie zużycie i Twoja teoria sprawności będzie potwierdzona w praktyce (tylko, że tu spalanie nie przekracza 2kg/dobę i zużycie cwu jest określone). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 29.07.2011 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2011 kbab to wykorzystaj swój kalkulator i policz u mnie.Zużywam miesięcznie około 15m3 wody ogółem. Policz ile uważasz z tego to woda ciepła. Ja nie wiem czy połowa czy więcej ? Ostatni w poniedziałek około 20-ej mój kocioł spalił dokładnie połowę zasobnika. Cały zasobnik ślimak podaje przez 650 min. a wtedy było dokładnie 325 min czyli połowa. Kocioł podgrzewał do tego czasu wodę dla 7 osób, spalił 65kg ekogroszku czeskiego o kaloryczności około 19MJ/kg. Dzieląc 65kg przez 24 dni o tych 6 godzinach więcej już nie wspomnę to wychodzi mi około 2,7kg/dobę. Cena ekogroszku 300pln/tonę. Wychodzi mi że koszt CWU to 81gr/dobę.Także przestań już z tym pądem ludzi bałamucić. Grzałem kilka lat prądem i nigdy więcej.Chyba że ktoś ma kasy jak diabeł sadzy to może sobie grzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kbab 29.07.2011 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2011 (edytowane) jeśli podlewasz ogródek to można przyjąć ok 40% na cwu, ale może być również połowa jak wcześniej, podaj jeszcze chociaż temperaturę cwu, bo zw obecnie osiąga 11-15stC - w zależności od regionu, chyba że temp masz ok 55stC to różnicę przyjmiemy jako 40stC. Nikogo nie bałamucę ale chciałbym udowodnić, że podawana przez producentów kotłów sprawność latem to bzdura. Oczywiście prąd jest drogim nośnikiem energii, ale już tania pc pw to zmienia. Dobrze jest wymienić doświadczenia na temat zużycia opału, warto skorzystać z rad doświadczonych użytkowników takich systemów aby u siebie poprawić sprawność i obniżyć koszty.W Twoim przypadku przy zużyciu 6m3/mies cwu podgrzanej o 40stC oraz spaleniu podanego ekogrochu 81,5kg/mies sprawność systemu wypada na 67%, a koszt 24,4zł/mies, przy koszcie 8,5gr/kWh - tylko pogratulować wyniku. Może podzielisz się z innymi swoimi doświadczeniami. Edytowane 29 Lipca 2011 przez kbab Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 29.07.2011 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2011 Woda zużywana przez domowników, bez podlewania ogródka. Ogródek podlewam ze studni.Temp. CWU 48 stopni.Dzięki za podliczenia. Także widzisz palić a palić to jest trochę różnica. Korzystanie ze stref czasowych daje też duże oszczędności. Myśląc o nowym kotle warto pomyśleć o dobrym sterowaniu. Parę złotych drożej ale szybko się wraca.Jutro po 14-ej bedzie 4 tygodnie ( 28 dni) od zasypu, kocioł nie czyszczony, nie wysypywany popiół, zawsze opróżniam popielnik jak spali się cały zasobnik także te niektóre wpisy o fedrowaniu łopatą przy ładowaniu groszku, brudzie, kurzu i innych niedogodnościach są mocno przesadzone.Chce się taniej trzeba czas do czasu troszkę się pobrudzić. Coś za coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kbab 29.07.2011 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2011 Woda zużywana przez domowników, bez podlewania ogródka. Ogródek podlewam ze studni. Temp. CWU 48 stopni. W takim układzie ilość cwu może być większa, ale temp w obliczeniach jest wyższa to ilość energii 288kWh (netto) może być właściwa. Taki wynik jest do pozazdroszczenia, nawet pompiarze takiego nie mają. Jaki masz kocioł, czy jest nowy, jakiej mocy. Na taką sprawność również wpływa niższa wartość opałowa tego czeskiego węgla, ale zimą korzystniejszy jest z wyższą kalorycznością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 29.07.2011 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2011 jeśli podlewasz ogródek to można przyjąć ok 40% na cwu, ale może być również połowa jak wcześniej, podaj jeszcze chociaż temperaturę cwu, bo zw obecnie osiąga 11-15stC - w zależności od regionu, chyba że temp masz ok 55stC to różnicę przyjmiemy jako 40stC. Nikogo nie bałamucę ale chciałbym udowodnić, że podawana przez producentów kotłów sprawność latem to bzdura. Oczywiście prąd jest drogim nośnikiem energii, ale już tania pc pw to zmienia. Dobrze jest wymienić doświadczenia na temat zużycia opału, warto skorzystać z rad doświadczonych użytkowników takich systemów aby u siebie poprawić sprawność i obniżyć koszty. W Twoim przypadku przy zużyciu 6m3/mies cwu podgrzanej o 40stC oraz spaleniu podanego ekogrochu 81,5kg/mies sprawność systemu wypada na 67%, a koszt 24,4zł/mies, przy koszcie 8,5gr/kWh - tylko pogratulować wyniku. Może podzielisz się z innymi swoimi doświadczeniami. 6 M3/ to 200l dziennie, podgrzanie 200l z 10 do 48C to 28,5 MJ wsad 51,3 MJ czyli sprawność 55%. Ale z drugiej strony jak na kotle będzie przez całą dobę utrzymywane ok 50C a wiadomo jest że nieraz przeciąga z to moich testów wynika że kocioł traci ok 20 MJ na dobę przez promieniowanie do kotłowni i konina. Razem to by było ok 48 MJ i sprawność 93%, na podtrzymanie ognia też idzie ok kilograma na dobę tzn kolejne 20-25 MJ. Albo ten węgiel nie ma 19 MJ, albo zużywane jest dużo mniej niż 200l dziennie, albo palone jest cyklicznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kbab 29.07.2011 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2011 (edytowane) 6 M3/ to 200l dziennie, podgrzanie 200l z 10 do 48C to 28,5 MJ wsad 51,3 MJ czyli sprawność 55%. obliczenia w moim kalkulatorze są w kWh i dla w/w danych, ark14 https://spreadsheets.google.com/spreadsheet/ccc?authkey=CPfu-_8B&key=tQAmsjRNiB2P61uI816EQwg&authkey=CPfu-_8B#gid=13 A palone jest cyklicznie, o tym świadczy stwierdzenie "Korzystanie ze stref czasowych daje też duże oszczędności" Edytowane 29 Lipca 2011 przez kbab Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vld 29.07.2011 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2011 cyklicznie znaczy z wygaszaniem kotła, tzn palone raz na dobę lub dwie. Strefy czasowe to tylko obniżenie temp kotła lub CWU wtedy gdzie jest to możliwe, ale ogień i tak cały czas musi być utrzymywany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 29.07.2011 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2011 Kocioł nie jest wygaszany, pracuje non- stop. Przepraszam koledzy ale podyskutujemy za dwa tygodnie. Wyruszam w drogę za 2 godziny, trzeba dokończyć pakowanie.Pozdrawiam wszystkich i od usłyszenia około 14 sierpnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 17.08.2011 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2011 Zapytaj Suspensera o zużycie wody.O ile dobrze pamiętam to coś około 6m3 miesięcznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 04.10.2011 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Hejka Pozwolę sobie wrócić do tematu i wznowić dywagacje Co do zużycia węgla u Suspenser'a i Karoka, to z tego co widzę, dość duży wpływ mają właśnie strefy czasowe i dość uregulowany tryb życia pozwalający je wykorzystać. Ja w swoim Tatarku jeszcze tego nie mam, ale podobno już testują, więc pewnie na wiosnę zrobi się upgrade softu i sprawdzę jaki zysk jest u mnie. Ich spalanie jest do pozazdroszczenia, gdyż u mnie zasobnik 100/120kg starcza na około 3 tygodnie. Podejrzewam, że dość duży wpływ na takie zużycie może mieć korzystanie z kuchni. Po pierwsze mam do niej dość długi kawałek rurki więc zanim ciepła woda poleci w kranie trochę musi jej spłynąć. Potem ciepła woda zostaje w podłodze po skończonym myciu. Chwila mycia i już piec potrafi się odpalić, aby dogrzać zasobnik więc całość musi się rozbujać zanim rzeczywiście zacznie grzać. Dlatego pojawiła się myśl - w kuchni zakręcić CWU z zasobnika a zamontować mały przepływowy ogrzewacz wody. Koszt mały a sprawność o wiele większa. Zasobnik będzie wykorzystywany jedynie do łazienki, która dość blisko i wtedy będzie można jeszcze łatwiej dopasować strefy czasowe. Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 04.10.2011 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Wcześniej miałem bojler wiszący, poj.140l z grzałką elektryczną, latem był grzany prądem. Rachunki wysokie. Teraz jest 3rok, gdzie jest zasobnik stojący z dwoma wężownicami 250L czy 300L (nie pamiętam dokładnie a nie chce mi się sprawdzać), solar i w rezerwie grzałka elektryczna na większą ilośc dni bez słońca w/g stref czasowych (wykorzystuję tańsze godziny prądu). Zasobnik jest też podłączony pod kocioł grzewczy. Rachunki obecnie są sporo niższe jak wcześniej.Zwróc uwagę, że oprócz źródła grzania zmieniłeś też i bojler. A z tego co się dowiedziałem po fakcie, to wiszące poziome są gorsze od stojących. To też może mieć wpływ na ekonomikę rozwiązania.... Sprawdzałeś jakie byłoby zużycie samego prądu w przypadku tego stojącego bojlera i ustawieniach zbliżonych do tych, jakie miałeś dla tego wiszącego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 04.10.2011 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Ja nic nie muszę mówić, mam dane z raportu badań kotła, na 30%mocy (4,7kW z nominalnych 17kW) sprawność kotła wynosiła na okrągło 70% (bez zmian parametrów pracy z badania 100%mocy zredukowano do 30%..., sterownik musiał sobie z tym poradzić... czyli wejść w podtrzymanie w przypadku Titanica lub modulowac moc w przypadku Ognika pid) . To gdzie podziało się brakujące 50% między Twoimi wyliczeniami a kbab? Jeżeli jego wyliczenia bazują na moim zużyciu wody i węgla, to skłaniam się ku nim i martwi mnie te 20% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 04.10.2011 06:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Hejka Pozwolę sobie wrócić do tematu i wznowić dywagacje Jak dla mnie jedna przyczyna większego zużycia jest ekogroszku na potrzeby CWU jest pewna - mianowicie cyrkulacja, a to: - im dłuższe rurki doprowadzające ciepłą wodę tym CWU bardziej się wychładza, - im dłużej chodzi pompka cyrkulacji to to samo j.w. Wnioski. - należy ( pewnie na etapie budowy) zrobić jak najkrótsze połączenia rurek od bojlera CWU do kranu czy innych odbiorników ciepłej wody użytkowej, - należy wprowadzić właściwe i krótkie strefy czasowe lub włącznik na żądanie dla pompki cyrkulacji - albo zdyscyplinować rodzinę, no to wtedy kocioł w trybie lato spali mniej ekogroszku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 04.10.2011 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 (edytowane) Praktycznie ciepłe dni się kończą, cały sezon niegrzewczy mieliśmy ogrzewany bojler prądem.Bojler wiszący 130l w domu 2 osoby + pies (to ważne, bo pies ma myte łapy po spacerach pod prysznicem kilka razy dziennie) Rachunki za prąd w sezonie letnim ~170 zł/miesiąc, w sezonie grzewczym (piec na pelet i bojler przełączony na grzanie piecem) płaciliśmy ~160 zł/miesiąc. Dla mnie różnica około 10 zł jest bardzo, bardzo niepokojąca. W sumie w zimie częściej pali się światło i jada się częściej gorące potrawy, częściej pija się herbaty co wpływa na większe zużycie prądu no ale jeszcze zostaje zużycie prądu na obsługę pieca i pomp.Czy mój tok myślenia jest prawidłowy? Czy możliwe jest że sposób funkcjonowania człowieka w zimie generuje takie dodatkowe zużycie energii, które wynosi tyle co w lecie przy bojlerze który się włącza kilka razy na dobę i podgrzewa wodę do 40 - 50 st.? Czy może ilość zużywanej energii na potrzeby obsługi pieca jest tak drastycznie wysoka? Kiedyś pisałam że planuje w lecie przejść z ogrzewaniem na prąd i że wykalkulowałam że rachunek będzie wyższy od zimowego o około 50 zł. a tu takie cuda. PS.To nie są prognozy z energetyki, bo oni nam przysyłali bloczki do zapłaty na kwoty 46 zł/miesiąc i my sami odczytywaliśmy i robiliśmy zmiany i w zimie i w lecie, żeby nam dopłaty później nie przysłali na 1000zł. Edytowane 4 Października 2011 przez mynia_pynia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelo_pl 04.10.2011 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Pozostaje się tylko cieszyć że bojler z grzałką jest tak ekonomiczny. Mój w ciągu doby bez zużycia ciepłej wody spada o 10 stopni przez noc. A co do zużycia musisz gdzieś mieć błąd w obliczeniach bo te wartości są rzeczywiście małorealne - lub np nie wiesz że samoczynnie włącza się w zimie np jakaś grzałka przy bramie wjazdowej lub coś w tym stylu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 04.10.2011 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 No bez jaj , dom budowaliśmy od podstaw i wiem co gdzie kiedy włączone. Zobaczę przy kolejnym rozliczeniu może jakaś niedopłata wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.