bladyy78 12.02.2011 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 My Polacy mamy taką mentalność że nie czytamy ostrzeżeń, instrukcji obsługi, nie stosujemy się do zaleceń producenta, a później walczymy jak lwy i obstajemy przy swoim, że niby to nie nasza wina że coś się zepsuło, lub wyszło nie tak jak trzeba. Kupowałem niedawno farbę do drewna, jak byk pisze na opakowaniu, że najpierw należy sprawdzić w jakimś miejscu, czy farba nie powoduje przebarwień czy coś w tym stylu - już dokładnie nie pamiętam tego ostrzeżenia, ale było zamieszczone! Ja tak jak większość olałem to ostrzeżenie i malowałem zaraz bez robienia próby. Jak by wyszło coś nie tak to tylko do siebie mógł mieć pretensję. Podam inny przykład z mojego podwórka, ktoś z mojej rodziny rok temu tynkował dom tynkiem akrylowym bolix, na instrukcji pisze jak byk nie stosować poniżej 5 *C, tynk był nakładany poniżej tej temp. przez co nie chciała wyjść struktura, praca została przerwana. Ta osoba oddała sprawę do sądu cywilnego, ja odradzałem to rozwiązanie bo wiedziałem, że sprawa jest przegrana no i niestety miałem racje. Dlatego najpierw czytać czytać, a później myśleć i robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 12.02.2011 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 W moim LM płytki można zwrócić, ale tylko w całych opakowaniach. Pojedyńczych sztuk nie przyjmą. Tak jest od ub. roku. Dam Ci dobrą radę jak zwrócić te płytki z napoczętego opakowania, idziesz na sklep i kupujesz na sztuki ilość brakujących płytek i zwracasz całe opakowanie. Płytki na sztuki można dokupić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
never.leroymerlin 12.02.2011 10:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 autor wątku strasznie pracowity jest , LM obsmarował na wszystkich chyba forach budowlanych w necie , naprawde się wku........ił ciekaw jestem czy jeśli Ciebie by to spokkało to byś się cieszył? Jak widzisz ich reakcję to masz dość ..........ale niestety na forach za dużo jest płatnych"sympatyków" sklepów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 12.02.2011 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Czemu nie napiszesz jaki to produkt nazwę markę? Tylko psioczysz na sklep? Napisanie o tyn produkcie na pewno będzie ostrzeżeniem dla innych. Chętnie zobaczę czy nie ma na nim żadnego ostrzeżenia o którym pisałem powyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
never.leroymerlin 12.02.2011 10:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Czemu nie napiszesz jaki to produkt nazwę markę? Tylko psioczysz na sklep? Napisanie o tyn produkcie na pewno będzie ostrzeżeniem dla innych. Chętnie zobaczę czy nie ma na nim żadnego ostrzeżenia o którym pisałem powyżej. Dzięki za rady co do opakowań,sam produkt jeśli jest nieprzeterminowany jest ok,ale zepsuty nie.Mowa o oleju do parkietu marki Blanchon,olej nie wziąłem sam z półki tylko dał mi go doradca osobiście i to nie w tym samym dniu tylko nazajutrz bo go nie mógł znależć.marka nie jest winna bo odbiera bez szemrania towar ze sklepu pól roku przed końcem terminu,więc to sklep sprzedaje na własne ryzyko.jest to ich pomyłka ale za to trzeba odpowiedzieć.Mam pytanie jak zamawiasz dużo towaru.... klej,cement i iinne zawsze z uporem maniaka patrzysz na daty ? to nie jest twoja sprawa tylko sklepu pilnować dat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
never.leroymerlin 12.02.2011 10:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Czemu nie napiszesz jaki to produkt nazwę markę? Tylko psioczysz na sklep? Napisanie o tyn produkcie na pewno będzie ostrzeżeniem dla innych. Chętnie zobaczę czy nie ma na nim żadnego ostrzeżenia o którym pisałem powyżej. jak twój dzieciak zatruje się jogurtem ze sklepu to będzie wina twojej żony że nie patrzyła na datęspiesząc się z zakupami czy sklepu.?gdzie jakaś odpowiedzailność ?to już wszyscy są bezkarni ? brawo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
never.leroymerlin 12.02.2011 10:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 ci co piszą że to moja wina to kompletni ignoranci,prawo chroni konsumenta w tej materii, a sklep ma zakichany obowiązek sprzedać ci towar zdatny do użytu ............czy nie ? ale widzę że na tym forum nawet tak bazowych zasad hanlu co niektórzy nie rozumieją ..............................niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
never.leroymerlin 12.02.2011 11:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 ci co piszą że to moja wina to kompletni ignoranci,prawo chroni konsumenta w tej materii, a sklep ma zakichany obowiązek sprzedać ci towar zdatny do użytu ............czy nie ? ale widzę że na tym forum nawet tak bazowych zasad hanlu co niektórzy nie rozumieją ..............................niestety a wszystkie mądrale z forum zapraszam do przeczytania kodeksu konsumenta to wtedy wam się rozjaśni ............................ a napisane jak BYk : sklep ma obowiązek sprzedać towar 'zdatny do użytku' i ponosi za to pełną odpowiedzialność prawno cywilną ..................ale pewnie znajdą się tacy którzy i to zakwestionują .............................. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziobeczek1 12.02.2011 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 A i kran znalazłem u konkurencji podobny ale sporo tańszy więc oddałem ten kupiony w LM - wzięli bez szemrania. A i tu się zaczyna ciekawa kwestia- bo widzisz, ja pracuję w prywtanym sklepie i w życiu bym Ci tej bateri nie przyjęła. Ceny się sprawdza i porównuje przed zakupem a nie po... Casto jak i LM są jakie są- jaki towar, tacy klienci i obsługa. Nie płacą za dużo, więc rotacja duża, część personelu się uczy. I niestety ale takie markety oduczają ludzi myślenia - trzeba było dobrze sprawdzić co się kupuje...Zresztą- jakby mnie było stać na porządny parkiet to raczej nie kupiłabym byle oleju w LM...Ale mnie nie stać- więc przed zakupem dobrze sprawdzam i ceny i jakość... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bladyy78 12.02.2011 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Jeżeli jesteś w stanie im udowodnić że u nich kupiłeś tą partię tego przeterminowanego produktu, to oddaj sprawę do sądu. Masz racje obowiązkiem sklepu jest sprawdzać czy towary które sprzedaje nie są przeterminowane. Prawda jest jednak taka, że nikt nie chce brać odpowiedzialności na siebie i uwierz mi, że jakbyś kupił ten przeterminowany olej do parkietów w innym sklepie również byś miał takie same problemy jak masz teraz. Nikt nie jest skory do płacenia z własnej kieszeni za szkody. Nie pozostaje nic innego jak zgłosić sprawę do sądu konsumenta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
never.leroymerlin 12.02.2011 13:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 mam rachunek i opakowanie na szczęście więc warto tym się zająć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
never.leroymerlin 12.02.2011 13:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 ale najbardziej mnie wkurza postawa forumowiczów którzy w tak beznadziejnie prosty sposób wyrażają opinie......................ja jestem zadowolony bo mogę tam oddać 1 płytkę ..........i co z tego ............sklep okazuje się warty polecenia jak przy duuuuuuużym problemie wyjdzie z twarzą a nie omami cię drobnymi chwytami komercyjnymi...............ale cóz Polak już taki jest dopóki sam nie dostanie w kość ................filozofuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fighter1983 12.02.2011 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Ciekawy temat poruszony zostal, tak patrzac z boku: zarzuty ze ktos jest doradca klienta na dziale handlowym w markecie i tu reklamuje "swoj" market jest zupelnie bez sensu, taki doradca ma gdzies czy klient wroci czy nie wroci, nie ten to bedzie nastepny, malo tego: w interesie takiego zawodnika z DH w markecie jest to, zeby tych klientow bylo jak najmniej - mniej klientow = mniej pracy. Wynagrodzenia pracownikow marketow nie sa uzaleznione od wynikow, a nawet jezeli sa jakies premie za wynik, to zupelnie nie o takich pieniadzach mowimy, tu jedna jaskolka wiosny nie czyni. Co do jakosci obslugi: rotacja prcownikow zblizona do MC Donalda z powodu wysokosci pensji, skoro jest taka rotacja to i poziom wiedzy rotuje, poza tym nikt z branzy bedac juz "zaszczepionym" i znajac jakas dziedzine na tyle dobrze, by moc dobrze doradzac nie pojdzie pracowac w markecie. Ostatnio bylem w jednym z marketow budowlanych tych z boberkiem po doniczke, z ciekawosci wpadlem na dzial budowlany poogladac co tam wogole jest ciekawego. Z przekory zaczepilem jednegoz doradcow bo wypatrzylem ciekawy produkt - CO81 Ceresitu - krzemianowy iniekt do wykonywania przepon poziomych. udzielone odpowiedzi mnie zalamaly. Zeby nie pograzac zawodnika, bo zabrnal w opowiadaniu swoich glupot tak daleko, ze juz robil sie czerwony ze wstydu zmienilem temat i zaczalem pytac o elewacje. Wynik bardzo podobny. Czlowiek mial problem z przeliczeniem m2 na m3 i odwrotnie, a objetosc paczki styropianu to wogole jakas zagadka, to wiedza z max 5 klasy podstawowki !!! no ale dobra.... zaczalem pytac bardziej technicznie - o kolkowanie, o wykonanie warstwy zbrojacej pod plytki na styropianie. Gdy zapytalem o kotwe chemiczna o malo sie facet nie przewrocil. Odpuscilem sobie - znam juz swoja "konkurencje" w markecie - totalny brak wiedzy, materialy dobierane przypadkowo, o jakosci tych materialow juz nie bede mowic, bo to odbrebny temat, ceny bez szalenstw. Ale takie miejsca tez musza istniec, zawsze znajda sie klienci ktorzy chca tam kupowac, skuszeni glosnymi reklamami i pozornymi promocjami. Rynek jest na tyle duzy, ze kazdy znajdzie dla siebie miejsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
never.leroymerlin 12.02.2011 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 pozdrawiam wszystkie mądrale i filozofów , życzę miłego weekendu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
never.leroymerlin 12.02.2011 13:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Dziwna sprawa przeterminowania. co dziwna sprawa ? z księżyca spadłeś ............... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qnik111 12.02.2011 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 W markecie kupuję tylko znane mi produkty, a pracowników tylko można zapytać gdzie dany produkty znaleźć Co do daty produkcji, zawsze kupuję produkt z samego końca półeczki bo tam właśnie jest dokładana nowa dostawa. Nie patrząc na datę sami sobie robimy problem, bo przecież kupując dany produkt tuż przed końcem daty gwarancji to po paru dniach mamy przeterminowany produkt w domu i do sprzedawcy pretensji mieć nie możemy Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edde 12.02.2011 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 właśnie, tacy właśnie są ci Polacy... wyzwierzyć się na wszystko i wszystkich na forach internetowych, a jeśli, nie daj Boże, nie znajdą zrozumiemia dla własnych żali to i na forumowiczów wypiąć się tyłkiem wypada...zamiast, skoro tacy konsumencko uświadomieni i w kodeksach oblatani, wziąć od razu sprawy w swoje ręce i nadać sprawom formalny i poprawny bieg, energie włożoną w polemikę forumową zamienić w ładne pismo czy pozew sądowy... ale przecież znacznie prościej, szybciej, łatwiej na forum się wykłócać niż zrobić coś konkretnego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mppole 01.03.2011 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2011 never.leroymerlin jestes po prostu typowym polaczkiem narzekajacym na wszystko dookola. hi hi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oszukany123 08.03.2011 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Leroy Merlin w Sosonowcu to najgorszy sklep w jakim byłem. Beznadziejna i nie miła obsługa. Żyje na świecie już długo i nikt tak źle nie traktuje klientów jak oni. Mają bardzo dużo asortymentu uszkodzonego a jeśli idzie człowiek do reklamacji towaru to traktują go gorzej od psa. No oczywiście nie uwzględniają reklamacji bo nic na szkodę sklepu. Wszystko co klient reklamuje jest jego winą i nic do dziadów nie dociera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oszukany123 08.03.2011 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 No i fakt narzekam ale kto by tego nie robił skoro traci przez naciągaczy forsę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.