Komentarze okołobudowlane

[Ardea]

Dojdzie roślinność, jakieś krzewy... i na pewno zmieni się Twoje spojrzenie na Chaberka:) Z moim Bławatkiem szału nie ma a mnie się podoba...

Najważniejsze jest dobre nastawienie:)

[ewanz]

Bławatek baaardzo mi się podoba - prosta bryła i dwuspadowy dach czyli ponadczasowa klasyka

[Lukarna]

Ewanz co Ty w ogóle piszesz, najważniejsze że Chaberek Twój jest i koniec marudzenia I spójrz na pierwszą stronę dziennika - ile on ma zalet!

 

A teraz prywata moja: jakie masz odczucia na temat wielkości salonu?? Bo pamiętasz?? mam ten sam dylemat - salon 27m:/

[Ardea]

Normalnie jestem w szoku! Ewanz, to chyba przez te depresyjne pogody... Macie piękny, przestronny, dobrany do Waszych potrzeb domek:)

Nie jakiegoś zwyklaczka;) Mnie się Chaberek podoba i kropka.

[Lukarna]

Ooo, widzisz Ardea dobrze mówi:)

Dziś pokazywałam Chaberka mężowi i tez przypadł mu do gustu:)

[ewanz]

Oj dziewczyny, dobrze że jesteście

Lukarna - w salonie dodaliśmy wykusz i zrobiło się więcej miejsca na stół, zabraliśmy też na szerokości 1,5m - 1m z wykusza. Teraz (wprawdzie jeszcze bez umeblowania) salon wydaje mi się w sam raz, ma ok. 28m2.

Nie myślcie jednak, ze jestem w pełni usatysfakcjonowana - otóż kominek i TV będą na jednej ścianie, dosyć blisko siebie i tv wypadnie w dodatku na przeciwko okien wykusza. Jakoś w fazie projektowania nie zwróciłam uwagi na te niedogodności - komin do kominka powinien znajdować się w innym miejscu.

Ardea - Bławatek wcale nie jest zwyklaczkiem, ma wszystko co mieć powinien ( nawet urozmaicenia w postaci dwóch lukarn Powiem tak- gdyby w wersji z garażem na dwa stanowiska mieścił się na naszą działkę, to natychmiast bym go wybrała!

[ewanz]

Ludzie, którzy oglądali nasz dom mówią zwykle: " ale duży" a w domyśle " za duży" , więc w końcu sama nabrałam przekonania, ze jest to Big House i z niechęcią patrzę na jego rozłożyste poddasze.

[klaudiuszozo]

Parafrazując znaczenie Waszego Chaberka rzuciło mi się coś dzisiaj w oczy.

Jeżdżąc do Agaty widuję codziennie chaberka, jak się powstaje, jak dach się zmienia. Ale nigdy nie przepuszczałem, że będę go również widywał u siebie na działce. Otóż mama po zakupach w jednym z ozorkowskich dyskontów przywiozła go ze sobą

 

http://www.hipernet24.pl/sklep/img_items/b/046/4683.jpg

Edytowane 30 Lipca 2011 przez klaudiuszozo

[Lukarna]

Spoko, odwdzięczysz się nam wirtualnym kopniakiem jak my zaczniemy narzekać

 

Ja pamiętam jak się zastanawiałas czy wykusz robić bo nie do końca Ci się podobał, nie?? A widzisz dobrze że się zdecydowałaś, zawsze to kawałek miejsca więcej.

Co do kominka i tv to nic mi nie mów. Nasz wspaniały pan architekt dał kominek centralnie na scienę a tv wcisnął pomiedzy obudowę kominka a drzwi tarasowe. Że ja na to nie zwróciłam uwagi wrrr. Dobrze, że w ostatniej chwili przenieśliśmy komin i będzie jak najmniejszy kominek narożny a tv na prostej ścienie.

 

Dobra to ja juz o tego kopa co mi wisisz poproszę.

Ale czasem pomarudzić trzeba, nie??

[Ardea]

Często to co mają inni nam się podoba, a swojego nie doceniamy:)

 

Ty to 100% kobiecość, bo wydawało mi się, że nie chcesz kominka a tu jednak zmiana;)

 

Nasz salon też ok. 28m i wielki nie jest, ale tam tylko kanapa, stolik kawowy, szafka pod tv, więc wystarczy, nawet mógłby być mniejszy

 

I właśnie doczytałam... żebyś słyszała jak nasz domek komentują! Tylko kto by się tym przejmował

Edytowane 30 Lipca 2011 przez Ardea

[ewanz]

Lukarna - dobrze, ze w porę uporaliście się z tym " wielbłądem" Najlepiej to skończyć budownictwo i samemu robić adaptację

Nasze narzekanie bierze się tylko z tego, ze skoro podjęliśmy sie już budowania własnego domu, to chciało by się, ze był bliski ideałowi: tani w budowie i utrzymaniu, praktyczny, dopasowany do naszych potrzeb a przede wszystkim pozbawiony błędów konstrukcyjnych. Takie rzeczy to tylko - wiecie gdzie...

[klaudiuszozo]

Takie rzeczy to tylko - wiecie gdzie...

 

W T Mobile

[Ardea]

Znacie to Muratorowe przysłowie, że pierwszy dom to się dla wroga buduje, drugi dla przyjaciela, a trzeci dla siebie...

 

Ja mam nadzieję, że nam Bławi chociaż jak dla przyjaciela wyjdzie:)

[ewanz]

Kominek wziął się z praktycznego podejścia do życia. Z mężem zaczęliśmy się zastanawiać, co by było w przypadku braku prądu lub zimy stulecia - czym byśmy ogrzewali? Koncepcja kominka została wiec przywrócona do łask, a jak często będziemy z niego korzystać - się okaże

 

Klaudiusz - taki "chaber" bez cukru u mnie by nie przeszedł, bo ja uzależniona od słodyczy jestem

[klaudiuszozo]

Niestety ja również uwielbiam słodycze, co jest moją bolączką (początkowo napisałem : gorączką)

Właśnie tak sobie czytam te Wasze rozważania. I ja też mam kominek obok TV... Do tej pory nie był to dla mnie problem. Bardziej problematyczne były drzwi tarasowe, które po otwarciu zasłaniałyby TV. Rozwiązałem ten problem za pomocą suwanych drzwi tarasowych. Teraz kominek mam na środku ściany... A TV będzie stał tuż obok :/

[ewanz]

Znacie to Muratorowe przysłowie, że pierwszy dom to się dla wroga buduje, drugi dla przyjaciela, a trzeci dla siebie...

 

Dopóki nie zaczęliśmy przygody z budowaniem. to uważałam to powiedzenie za bezsensowne. Teraz jednak rozumiem doskonale jego "głębię".

 

Ja mam nadzieję, że nam Bławi chociaż jak dla przyjaciela wyjdzie:)

 

Oj, ja podobnie

[ewanz]

A Wy to nie idziecie spać? Bo ja to już jednym okiem patrzę

[ewanz]

:bye:

Życzę kolorowych snów o wykończonym domku

[klaudiuszozo]

No no Dobranoc Mnie dzisiaj braciszek napoił PEPSI. Wcześniej ma budowie również tym się zasilałem bo bym padł po kilku godzinach. Także kofeiny mam w żyłach sporo

[Lukarna]

Lukarna - dobrze, ze w porę uporaliście się z tym " wielbłądem" Najlepiej to skończyć budownictwo i samemu robić adaptację

Nasze narzekanie bierze się tylko z tego, ze skoro podjęliśmy sie już budowania własnego domu, to chciało by się, ze był bliski ideałowi: tani w budowie i utrzymaniu, praktyczny, dopasowany do naszych potrzeb a przede wszystkim pozbawiony błędów konstrukcyjnych. Takie rzeczy to tylko - wiecie gdzie...

 

Ja się teraz tylko modlę, zeby nie okazało się, że komin wypada za blisko krawędzi dachu

 

A z tym przysłowiem to też zrozumiałam nie dawno:)