Komentarze okołobudowlane

[Ardea]

My grzaliśmy w zasadzie normalnie przez cały sezon, a może nie normalnie, bo wykończeniowcy półnago chodzili:p i naprawdę cenowo - euforia (przynajmniej cenowo, a ja nie odwiedzam kotłowni wcale) A wodę poza sezonem grzewczym będziemy prądem grzać.

 

Ja w Dalamcji byłam raz i tylko raz.

[ewanz]

Esiak - szczęściarz

 

Ardea - ile groszku zużyliście? Ja też nie zarzucam do pieca, ale gdyby przyszła taka konieczność .... samo wybieranie z popielnika to zgroza ( doświadczyłam) , no i co potem tymi pozostałościami robić? Wsypywać ponownie do worka - więc znowu tony pyłu!

[pumpaluna]

A może to zależy od jakości zakupionego groszku? Znajomi mieli jeden tańszy po ok 700zł tona i mnóstwo popiołu, kupili ten co ma mój brat teraz po 900zł i mówią że spala się świetnie. Ja się właśnie tego syfu boję bo teraz przy pellecie jest fajnie i dość czysto, a z pieca mąż wybierał raz na kilkanaście dni.

 

Kurcze, nie wyobrażam sobie grzania wody prądem, u nas i tak 300zł miesięcznie za energię się płaci

[pumpaluna]

ziemny, ziemny...

ale ponieważ to pierwszy sezon grzewczy, mam nadzieje, że kolejne będą lepsze...

 

Esiak a pi razy oko jaką temperaturę macie w domu? U mnie koleżanka z pracy ma gaz ziemny, miesięcznie płaci ok 400zł ale w domu 18stopni tylko

[ewanz]

300zł ojej - jużsię boję naszych rachunków!

[pumpaluna]

Może po prostu my nie jesteśmy oszczędni? Fakt, nie mamy umowy na prąd fazami że kiedyś tam taniej a kiedyś nie więc zawsze ta sama taryfa.

Dużo piekę (ciasta, mięsa, zapiekanki) no i pralka codziennie albo i częściej też leci. Do tego dwa kompy włączone całymi popołudniami no i piec chodzi 24 na dobę, 365dni w roku (nie wyobrażam sobie nie mieć ciepłej wody od ręki i ją specjalnie grzać)

[Esiak]

Esiak a pi razy oko jaką temperaturę macie w domu? U mnie koleżanka z pracy ma gaz ziemny, miesięcznie płaci ok 400zł ale w domu 18stopni tylko

 

na dole 20oC u góry zawsze jest cieplej...

[pumpaluna]

No to dla mnie 20stopni to zimnica, tak żeby w domu posiedzieć. Ja jestem ciepłolubna a na dodatek nie znoszę się ciepło ubierać i całą zimę latam na bosaka (podłogówki w salonie nie mamy) i obowiązkowo w krótkim rękawku. W sypialni jak pracowałam to tez ok 23 stopni mieć musiałam i jedynie na noc do 21 schodziło ale pod warunkiem flanelowej piżamy i kołdry puchowej

[Ardea]

Poszło prawie 3 tony. Używamy jakiegoś specyfiku ograniczającego sadzę i coś tam jeszcze. Mój mąż z pasją chodzi do pieca, nawet, gdy nie trzeba, to tam zagląda;) piec czyści co tydzień

 

Prąd mamy trochę tańszy, bo ze specyficznego źródła z racji lokalizacji

[ewanz]

Pumpa - u nas też jedna taryfa, 2 lapki non stop włączone, indukcja i inne AGD standardowo, teraz grzejemy wodę 24h grzałką - jest zawsze i nie trzeba na nią czekać (musimy kupić wyłącznik czasowy na noc). Lampy dobierałam wszędzie na żarówki energooszczędne, tylko w łazience na dole mamy 3 halogeny i na schodach 1x 40W. O rachunkach napiszę jesienią, gdy dostaniemy rozliczenie, ale o takiej kwocie nawet nie pomyślałam

[Esiak]

to nie kwestia temp wg mnie...

u teściów jak mieszkaliśmy była zawsze wyższa temp i dopiero czuliśmy się komfortowo...

w lapisie testowałem różne temp i wyszło nam, że 20 jest dla optymalną.... nie wiem inny klimat? wilgotność, mury?

[Esiak]

Poszło prawie 3 tony. Używamy jakiegoś specyfiku ograniczającego sadzę i coś tam jeszcze. Mój mąż z pasją chodzi do pieca, nawet, gdy nie trzeba, to tam zagląda;) piec czyści co tydzień

 

Prąd mamy trochę tańszy, bo ze specyficznego źródła z racji lokalizacji

PKP Energetyka...?

[Ardea]

PKP Energetyka...?

 

[pumpaluna]

Poszło prawie 3 tony. Używamy jakiegoś specyfiku ograniczającego sadzę i coś tam jeszcze. Mój mąż z pasją chodzi do pieca, nawet, gdy nie trzeba, to tam zagląda;) piec czyści co tydzień

 

Prąd mamy trochę tańszy, bo ze specyficznego źródła z racji lokalizacji

 

Zdradzisz co to za specyfik?? Nasz ostatnio się zasmolił przez to przejście na tryb letni

My prąd mamy z PGE, ponoć najdroższy, ale tutaj - na moim wypierdziewie - nie ma innego dostawcy

 

Pumpa - u nas też jedna taryfa, 2 lapki non stop włączone, indukcja i inne AGD standardowo, teraz grzejemy wodę 24h grzałką - jest zawsze i nie trzeba na nią czekać (musimy kupić wyłącznik czasowy na noc). Lampy dobierałam wszędzie na żarówki energooszczędne, tylko w łazience na dole mamy 3 halogeny i na schodach 1x 40W. O rachunkach napiszę jesienią, gdy dostaniemy rozliczenie, ale o takiej kwocie nawet nie pomyślałam

 

my mieliśmy przez pół roku ok 200zł ale kolejne prognozowane nas powaliły 354zł płacimy przez pół roku, mam nadzieję że potem będzie nadpłata i chociaż z miesiąc nie będziemy musieli płacić.

 

to nie kwestia temp wg mnie...

u teściów jak mieszkaliśmy była zawsze wyższa temp i dopiero czuliśmy się komfortowo...

w lapisie testowałem różne temp i wyszło nam, że 20 jest dla optymalną.... nie wiem inny klimat? wilgotność, mury?

w moim przypadku niekoniecznie, w bloku miałam spokojnie po 23 - zawsze musieliśmy dopłacać bo Pumpa zmarźluch ale rozgogolony na maxa

[ewanz]

Ardea - w tym coś tam jeszcze może być zawarta esencja spalania

 

Pumpa - u nas temperatura nie schodziła poniżej 24 stopni na parterze (podłogówka) - prosiłam męża,zeby zmienił ustawienia pieca, bo było aż za goraco. Na górze trochę chłodniej ( kaloryfery) - raczej komfortowo.

[Ardea]

Zapytam męża:cool:

[Esiak]

my nie mamy żadnych prognoz...

sam zgłaszam stany licznika, gazu co miesiąc, prądu co dwa miesiące... wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem....

nie będę dodatkowo finansował firm, które i tak na nas żerują....

[pumpaluna]

Szczęściarze. U nas nie ma takiej możliwości. Dobrze, że za wodę spisuje co miesiąc. Chociaż w sezonie zimowym też prognozowanymi lecą bo u nas licznik w studzience jest (wodociągi nie zgadzały się na przeniesienie istniejącego licznika do domu)

[Esiak]

a co do grzania, mam w excelu tabelę z codziennym zużyciem gazu i temp powietrza w danym dniu...

dzięki temu udało mi się w miarę dobrze ustawić regulację pogodową...

np w nocy kocioł w ogóle nie chodzi, jest ustawiona temp, obniżona na 18o ale nawet przy mrozach rzędu -20o od godz. 21 (kiedy kocioł przestaje grzać) do godz. 5 rano temp w domu nie spadała więcej niż o jeden stopień...

od 5 rano do 9 kocioł ma nagrzać do 20o w domu, następne okienko czasowe jest pomiędzy 12-14 i następne pomiędzy 16 a 21, w tych godzinach kocioł może, ale nie musi się załączyć, ponieważ oprócz krzywej grzewczej ma brać pod uwagę temp panującą w pomieszczeniu reprezentatywnym (salon), i często się zdarza, że zaczyna grzać koło 18-19, histerezę mam ustawioną na 0,5oC

trochę pracy z excelem i zabawy ze sterownikiem i można uzyskać dobre spalanie gazu...

co jeszcze? kocioł ma moc 15kW ja mu obniżyłem górną na 10kW i nadal bez problemu dogrzewał dom przy -20 na zewnątrz...

[pumpaluna]

Ja żałuję, że nie mieliśmy kasy żeby kupić sterowniki te takie pokojowe. Mamy tylko jeden główny który był z piecem i koniec.