Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szpary po Cyklinowaniu


Corner

Recommended Posts

Witam,

 

Około 3 miesiące temu, firma wycyklinowała nam podłogę (wraz ze szpachlowaniem), mieszkam w 30 letnim bloku - parkiet składa się z klepki dębowej. Ogólnie byłem zadowolony z usługi (pod oknem lekko chropowate miejsca), jednak zauważyłem w jednym pokoju dość długą szparę, grubości ok 1-2 mm, ostatnio przyjrzałem się w drugim pokoju i również zauważyłem szpary w dwóch miejscach (w jednym dość mocno wypiętrzyły się deski) - długości 2 klepek, które są "na widoku"

 

Trudno mi powiedzieć czy od początku były te szparki, na 80% wydaje mi się że ich nie było. Mieszkanie stoi puste, pozamykane okna (wiadomo zima ;)), raz kiedyś ktoś zagląda aby wywietrzyć; na początku było grzane. Co można z tym zrobić?

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Około 3 miesiące temu, firma wycyklinowała nam podłogę (wraz ze szpachlowaniem), mieszkam w 30 letnim bloku - parkiet składa się z klepki dębowej. Ogólnie byłem zadowolony z usługi (pod oknem lekko chropowate miejsca), jednak zauważyłem w jednym pokoju dość długą szparę, grubości ok 1-2 mm, ostatnio przyjrzałem się w drugim pokoju i również zauważyłem szpary w dwóch miejscach (w jednym dość mocno wypiętrzyły się deski) - długości 2 klepek, które są "na widoku"

 

Trudno mi powiedzieć czy od początku były te szparki, na 80% wydaje mi się że ich nie było. Mieszkanie stoi puste, pozamykane okna (wiadomo zima ;)), raz kiedyś ktoś zagląda aby wywietrzyć; na początku było grzane. Co można z tym zrobić?

 

pozdrawiam

Przyczyną jest niska wilgotność powietrza w nie zamieszkałych pomieszczeniach w okresie zimowym.

Proponuję "nic nie robić", tylko poczekać do maja, w tym czasie podłoga powinna się samoistnie doszczelnić. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyną jest niska wilgotność powietrza w nie zamieszkałych pomieszczeniach w okresie zimowym.

Proponuję "nic nie robić", tylko poczekać do maja, w tym czasie podłoga powinna się samoistnie doszczelnić. Pozdrawiam.

 

Fakt, coś czytałem o tym zjawisku, czyli na razie dać sobie spokój z ewentualną reklamacją ?? - zamiast gwarancji dostałem a'la rękojmie (wyszło taniej tz bez Faktury VAT), więc jeśli np. w maju problem nie zniknie, myślę że będzie ciężko o w/w reklamację.

Przyznam że trochę się uspokoiłem, już chciałem zwalić winę na fachowców :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, coś czytałem o tym zjawisku, czyli na razie dać sobie spokój z ewentualną reklamacją ?? - zamiast gwarancji dostałem a'la rękojmie (wyszło taniej tz bez Faktury VAT), więc jeśli np. w maju problem nie zniknie, myślę że będzie ciężko o w/w reklamację.

Przyznam że trochę się uspokoiłem, już chciałem zwalić winę na fachowców :)

te pojedyńcze szpary są wynikiem tzw. bocznego sklejania parkietu. Pod wpływem skurczu drewna w wyniku zbyt suchego klimatu puściły miejsca w których lakier dostając się miezy klepki skleił je najsłabiej. Do końca sezonu grzewczego może powstać jeszcze kilka takich szpar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Około 3 miesiące temu, firma wycyklinowała nam podłogę (wraz ze szpachlowaniem), mieszkam w 30 letnim bloku - parkiet składa się z klepki dębowej. Ogólnie byłem zadowolony z usługi (pod oknem lekko chropowate miejsca), jednak zauważyłem w jednym pokoju dość długą szparę, grubości ok 1-2 mm, ostatnio przyjrzałem się w drugim pokoju i również zauważyłem szpary w dwóch miejscach (w jednym dość mocno wypiętrzyły się deski) - długości 2 klepek, które są "na widoku"

 

Trudno mi powiedzieć czy od początku były te szparki, na 80% wydaje mi się że ich nie było. Mieszkanie stoi puste, pozamykane okna (wiadomo zima ;)), raz kiedyś ktoś zagląda aby wywietrzyć; na początku było grzane. Co można z tym zrobić?

 

pozdrawiam

 

witam jeśli bardzo te szparki drażnią można powieśić nawilżacze na grzejniki pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Witam ponownie,

Jest maj, uwidoczniła się jeszcze nowa szparka, w jednym miejscu klepka jest lekko poluzowana - skrzypi jak najęta, w paru miejscach również słychać dziwne odgłosy (chyba taka uroda parkietu) - z racji wyjazdów mieszkanie stoi prawie zawsze puste.

Moje pytania:

 

- można użyć kleju w szpary aby klepki nie latały oraz mniej skrzypiały? - jakąś długą igłą doprowadzić klej na sam spód aby chwyciło podłoże z parkietem?

 

- do szpar użyć jakiegoś KIT-u aby nieco lepiej wyglądało, chociaż szczeliny mi aż tak nie przeszkadzają, to jednak jeśli jest taka możliwość, mógłbym spróbować. Parkiet jest w różnych odcieniach, więc KIT nie wyróżniałby się za bardzo, tylko czy jest to w miarę trwały sposób?

 

Prosiłbym o jakieś rady tz. jaki dokładnie preparat wybrać (klej, kit, itp.), jaka firma, ew podpowiedz jak się z tym uporać. Naprawdę z efektu końcowego jestem zadowolony, nie co porównywać do paneli (na początku chodziło mi to po głowie) ;)

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

Jest maj, uwidoczniła się jeszcze nowa szparka, w jednym miejscu klepka jest lekko poluzowana - skrzypi jak najęta, w paru miejscach również słychać dziwne odgłosy (chyba taka uroda parkietu) - z racji wyjazdów mieszkanie stoi prawie zawsze puste.

Moje pytania:

 

- można użyć kleju w szpary aby klepki nie latały oraz mniej skrzypiały? - jakąś długą igłą doprowadzić klej na sam spód aby chwyciło podłoże z parkietem?

 

- do szpar użyć jakiegoś KIT-u aby nieco lepiej wyglądało, chociaż szczeliny mi aż tak nie przeszkadzają, to jednak jeśli jest taka możliwość, mógłbym spróbować. Parkiet jest w różnych odcieniach, więc KIT nie wyróżniałby się za bardzo, tylko czy jest to w miarę trwały sposób?

 

Prosiłbym o jakieś rady tz. jaki dokładnie preparat wybrać (klej, kit, itp.), jaka firma, ew podpowiedz jak się z tym uporać. Naprawdę z efektu końcowego jestem zadowolony, nie co porównywać do paneli (na początku chodziło mi to po głowie) ;)

 

 

pozdrawiam

 

czy jest to skrzypienie czy może chrzęszczenie piasku pod parkietem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to skrzypienie,

po dokładnym obmacaniu w paru miejscach klepki delikatnie się poruszają, w innych natomiast wszystko szczelne/stabilne, a mimo to skrzypi (tyczy się to głównie tylko jednego pokoju). Co do klejów, wypełniaczy do szczelin, znalazłem takie marki jak Tytan, Soudal, Mapei oraz Uzin - ale tutaj cena lekko dobija :( (większość to kleje poliuretanowe) czy może czegoś innego użyć ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to skrzypienie,

po dokładnym obmacaniu w paru miejscach klepki delikatnie się poruszają, w innych natomiast wszystko szczelne/stabilne, a mimo to skrzypi (tyczy się to głównie tylko jednego pokoju). Co do klejów, wypełniaczy do szczelin, znalazłem takie marki jak Tytan, Soudal, Mapei oraz Uzin - ale tutaj cena lekko dobija :( (większość to kleje poliuretanowe) czy może czegoś innego użyć ??

Jeśli chcesz coś konkretnie naprawić, to nie oszczędzaj. Wymienione marki gwarantują Ci dobrą naprawę. Przydałby się dobry fachowieć, który skutecznie upora się z problemem a ponadto musisz pamiętać o mikroklimacie wnętrza, szczególnie w niezamieszkałych pomieszczeniach w okresie zimy. Tu poza jakością wykonania istotne są warunki użytkowania podłłóg drewnianych. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, coś czytałem o tym zjawisku, czyli na razie dać sobie spokój z ewentualną reklamacją ?? - zamiast gwarancji dostałem a'la rękojmie (wyszło taniej tz bez Faktury VAT), więc jeśli np. w maju problem nie zniknie, myślę że będzie ciężko o w/w reklamację.

Przyznam że trochę się uspokoiłem, już chciałem zwalić winę na fachowców :)

 

Dostałeś trzy letnią rękojmię bez faktury. Ten wykonawca jest niemądry. Nie masz faktury nie masz rękojmi ani gwarancji, przynajmniej on tak myśli.Wołaj faceta i pokaż mu parkiet!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałeś trzy letnią rękojmię bez faktury. Ten wykonawca jest niemądry. Nie masz faktury nie masz rękojmi ani gwarancji, przynajmniej on tak myśli.Wołaj faceta i pokaż mu parkiet!!!

 

Nigdzie nie pisałem o 3 letniej gwarancji, tylko rękojma (wyszło sporo taniej). Po skończonej robocie wszystko było cacy, dopiero w okresie grzewczym pojawiły się szczeliny, więc to raczej moja wina (niska wilgotność w pustym mieszkaniu) niż fachowców???

Co do "chrupania parkietu" powiedzieli mi na samym początku że tego nie da się jakoś mocno zniwelować, tylko od nowa położenie parkietu, no chyba że o czymś nie wiem i mogę zażądać załatania ubytków, itp.?

 

pozdrawiam i czekam pilnie na odp. (w tym tygodniu chcę działać z łataniem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdzie nie pisałem o 3 letniej gwarancji, tylko rękojma (wyszło sporo taniej). Po skończonej robocie wszystko było cacy, dopiero w okresie grzewczym pojawiły się szczeliny, więc to raczej moja wina (niska wilgotność w pustym mieszkaniu) niż fachowców???

Co do "chrupania parkietu" powiedzieli mi na samym początku że tego nie da się jakoś mocno zniwelować, tylko od nowa położenie parkietu, no chyba że o czymś nie wiem i mogę zażądać załatania ubytków, itp.?

Przeczytałem Twój pierwszy post. Parkiet ma 30 lat i dom również. Niestety, tak te parkiety mają. Być może jest klejony na lepiku bitumicznym lub subicie. Nie myśl o tym za dużo. Tak musi być. możesz pobować zastrzykami wzmocnić miejscowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W gwoli ścisłości okazuje się że parkiet ma ok 50 lat - wow, więc nie ma co narzekać, aż tak źle nie jest.

 

Ostatnie pytanka:

 

- Warto zainwestować w preparaty konserwujące np. BONA np:http://allegro.pl/czyszczenie-parkietu-bona-polish-gloss-polysk-1l-i1616997376.html?

 

- Co do kitu znalazłem jeszcze takie coś firmy OSMO: http://allegro.pl/osmo-7304szpachla-kit-pasta-do-drewna-parkietu-dab-i1616997462.html - pojemność to tylko 100g, wyżej wymienione firmy które podałem, kosztują ponad połowę taniej (Tytan, Soudal) i są bardziej pojemniejsze (300 ml). Warto brać tą szpachlę, czy wystarczy tańszy?

 

pozdrawiam

 

EDIT:

Wczoraj dokładnie przyjrzałem się i fakt szczeliny zmalały - może warto jeszcze trochę poczekać - co jeśli "zaceruję" teraz szparki, a klepki jeszcze bardziej się ścisną?

 

Pewnie jak się umebluje to o całym tym parkiecie zapomnę ;)

Edytowane przez Corner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W gwoli ścisłości okazuje się że parkiet ma ok 50 lat - wow, więc nie ma co narzekać, aż tak źle nie jest.

 

Ostatnie pytanka:

 

- Warto zainwestować w preparaty konserwujące np. BONA np:http://allegro.pl/czyszczenie-parkietu-bona-polish-gloss-polysk-1l-i1616997376.html?

 

- Co do kitu znalazłem jeszcze takie coś firmy OSMO: http://allegro.pl/osmo-7304szpachla-kit-pasta-do-drewna-parkietu-dab-i1616997462.html - pojemność to tylko 100g, wyżej wymienione firmy które podałem, kosztują ponad połowę taniej (Tytan, Soudal) i są bardziej pojemniejsze (300 ml). Warto brać tą szpachlę, czy wystarczy tańszy?

 

pozdrawiam

 

EDIT:

Wczoraj dokładnie przyjrzałem się i fakt szczeliny zmalały - może warto jeszcze trochę poczekać - co jeśli "zaceruję" teraz szparki, a klepki jeszcze bardziej się ścisną?

 

Pewnie jak się umebluje to o całym tym parkiecie zapomnę ;)

oczywiście, czekać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skrupulatnie przetestowałem podłogę - i tak, zgrzytanie, chrupanie parkietu powstaję od "TARCIA" jednej klepki o drugą, tzn. przy łączeniu górna warstwa klepki, która porusza się w mikroskopijnych ruchach, styka się o kolejną. Może zamiast wiercić otworów w parkiecie (będzie tego naprawdę sporo) da się naprawić mniej inwazyjną metodą np. poprzez wprowadzenie strzykawką/igłą kleju w łączeniach - tylko czy na rynku są dostępne płynne kleje, które przejdą przez cienką igłę ???

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej bym odpuscil probe robienia klejowych zastrzykow.

 

Twoj parkiet przypuszczalnie nie trzyma sie wogole podloza. Jego pozorna stabilnosc wynika tylko ze sposoby polozenia (zapewne jodelka) oraz mozliwe, ze pomoglo mu troche szpachlowanie.

 

Niestety musisz sie pogodzic z taka podloga. Taka uroda starych parkietow w blokach.

 

Szczeliny mozesz uzupelnic kitem, np wspominanym przez Ciebie soudal sie nada. Nie jest drogi i zazwyczaj spalnia swoje zadanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skrupulatnie przetestowałem podłogę - i tak, zgrzytanie, chrupanie parkietu powstaję od "TARCIA" jednej klepki o drugą, tzn. przy łączeniu górna warstwa klepki, która porusza się w mikroskopijnych ruchach, styka się o kolejną. Może zamiast wiercić otworów w parkiecie (będzie tego naprawdę sporo) da się naprawić mniej inwazyjną metodą np. poprzez wprowadzenie strzykawką/igłą kleju w łączeniach - tylko czy na rynku są dostępne płynne kleje, które przejdą przez cienką igłę ???

 

pozdrawiam

Takich klejów nie ma. Strzykawką się robi zastrzyki z kleju ale bez igły. Jeżeli chcesz wzmocnić zastrzykami to tylko newralgiczne miejsca i te najgłośniejsze. Można też nałożyć odpowiedni preparat na parkiet, który go zwiąże. Śmierdzi niemiłosiernie i to długo ale jest skuteczny. Po takim zabiegu należałoby to wszystko

cyklinować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Odświeżam temat:

Szczeliny praktycznie zniknęły, po największych niema ani śladu :). Jeden problem sam się rozwiązał.

 

Teraz zostaję skrzypienie, które mnie nieźle wpienia, nie będę tłumił żadnymi grubymi wykładzinami czy dywanami (nie po to odnowiłem parkiecik żeby teraz go ino zasłaniać). Znalazłem specjalistyczny klej naprawczy do parkietu - MAXIMUS PN. który po zaaplikowaniu (wywiercenie 2-3mm otworów) zwiększa swoją objętość i tym samym wypełnia/łączy puste miejsca - więc powinien być ok.

 

Tylko nie wiem gdzie dokładnie wiercić otwory, na łączeniach klepek, czy w samym środku? Znalazłem firmę, która robi mniej więcej tak (u mnie nie będzie wystawał klej z otworów) -

 

http://tarnow.net.pl/fotografie/16352ee5fd3e816531abb5f571f12907

 

 

Co do szpachlowania, nie wiem czy użyć gotowej szpachli/kitu (Osmo, Tytan, Soudal, itd), czy kupić specjalną żywicę, którą łączy się z pyłem klepki (zostało mi parę w piwnicy) i wypełnić wywiercone otwory (parkiet jest już polakierowany). Całośc zakończyłbym preparatem konserwującym i nadającym połysk: Bona Polish

 

Jak uważacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżam temat:

Szczeliny praktycznie zniknęły, po największych niema ani śladu :). Jeden problem sam się rozwiązał.

 

Teraz zostaję skrzypienie, które mnie nieźle wpienia, nie będę tłumił żadnymi grubymi wykładzinami czy dywanami (nie po to odnowiłem parkiecik żeby teraz go ino zasłaniać). Znalazłem specjalistyczny klej naprawczy do parkietu - MAXIMUS PN. który po zaaplikowaniu (wywiercenie 2-3mm otworów) zwiększa swoją objętość i tym samym wypełnia/łączy puste miejsca - więc powinien być ok.

 

Tylko nie wiem gdzie dokładnie wiercić otwory, na łączeniach klepek, czy w samym środku? Znalazłem firmę, która robi mniej więcej tak (u mnie nie będzie wystawał klej z otworów) -

 

http://tarnow.net.pl/fotografie/16352ee5fd3e816531abb5f571f12907

 

 

Co do szpachlowania, nie wiem czy użyć gotowej szpachli/kitu (Osmo, Tytan, Soudal, itd), czy kupić specjalną żywicę, którą łączy się z pyłem klepki (zostało mi parę w piwnicy) i wypełnić wywiercone otwory (parkiet jest już polakierowany). Całośc zakończyłbym preparatem konserwującym i nadającym połysk: Bona Polish

 

Jak uważacie?

 

Skąd wiesz, że Tobie klej nie będzie wychodził z otworów? Nie masz doświadczenia więc będzie trudno oszacować, gdzie popłynie klej i ile trzeba go wcisnąć. Wiercimy na łączeniach i w rogach 2mm otwór. Strzykawka 10ml. Najpierw naklejasz dokładnie tasmę malarską w miejscu gdzie chcesz wiercić. Taśmę dokładnie dociskasz do parkietu, po to aby klej nie dostał się pod papier/taśmę. wiercisz przez taśmę otwór. W otwór wsuwasz strzykawkę bez igły> wyjmujesz tłoczek i wlewasz klej od góry do strzykawki. Wsuwasz tłoczek i wciskasz klej. Przedtem warto wcisnąć kilka kropli wody w otwór dla szybszej reakcji kleju.

Otwory zaszpachlować najlepiej woskiem naprawczym. Do nabycia w Castoramie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jarekkur

Naprawdę wielkie dzięki dla Ciebie za pomoc, zastosuję się do twoich rad

Co do użycia kleju, wszystko jest opisane na stronie, ile wody, ile płynu itd. Wosk naprawczy - dobra myśl, w Castoramie zawsze można oddać nie używany przedmiot, więc wezmę więcej odcieni aby dobrać pod parkiet, a resztę zwrócę.

 

Znalazłem jeszcze jeden sposób na dokuczliwe odgłosy z parkietu - wstrzykiwanie oleju silikonowego w szpary aby tarcie było mniejsze:

 

Dobry do tego celu będzie olej silikonowy, akryl lub sproszkowany grafit. W przypadku oleju najlepiej zrobić to za pomocą strzykawki, którą wsadzamy w łączenia. W przypadku akrylu lub grafitu najlepiej wcierać je w skrzypiące miejsce szmatką. Po aplikacji, kładziemy suchą szmatkę w miejsce łączenia i zaczynamy po niej energicznie chodzić. Tak, aby przed chwilą nałożony środek lepiej rozprowadził się w łączeniu. Prawdopodobnie całą tą czynność będziemy musieli kilkukrotnie powtórzyć w celu całkowitego usunięcia skrzypienia.

 

Można spróbować !?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...