Karton-gips na ściany?

[Magus]

Płyty na ściany - głupi pomysł. Dudni, pęka, zabiera powierzchnie, mało odporne mechanicznie, kłopot w przypadku powieszenia czegokolwiek. Jest to technologia lansowana przez producentów suchej zabudowy i wykonawców którzy szybko chcą wykończyć dom. Jedyne uzasadnienie stosowania gk na ściany to mur odchodzący z pionu 10cm na 1m.

 

Prosze, oto kolejne uzasadnienie:

 

Ja mam dom zbudowany w technologi szalunku traconego (klodcki styropianowe, zalewane betonem + zbrojenie). W zwiazku z tym od strony wewnetrznej mam 5cm styropianu. Tradycyjny tynk nie ma szans sie utrzymac - pozostaje KG. Zamierzam kleic, wiec powierzchni wezmie mniej niz tradycyjny tynk, klejone na calej powierzchni - bedzie dudnic, tak jak cokolwiek nalepione na styro (nie uciekne przed tym - przy klejeniu calopowierzchniowym powinno byc mniejsze dudnienie).

 

Sciany na szczescie mam proste i plaskie

[Magus]

A jakies patenty na pozbycie sie dudnienia?

Czy jest duza roznica w dudnieniu pomiedzy mocowaniem na klej a stelazem?

[SparrowJ]

A ja mam taka sytuacje na pewnej scianie

Jest w niej otwór po drzwiach. wstawilem w nia stelaze drewniane i chce wstawic plyte kartonowo-gipsową wodoodporna tak aby licowala sie ze sciana...

Mam takie pytanie bo poniewaz :

na scianie jest gładź ( cekol) pomalowana na biało. Gdy teraz pomaluje plyte i cala sciane na biało to bedzie sie odcinac w wygladzie ?

 

Pytanie dodatkowe :

- K-G wodoodporny...która strona wstawiam plyte ? zielona do sciany czy zielona na zewnatrz ?

- jakie sa procedury przed malowaniem K-G ?

- mozna na taką plyte K-G klasc gladz ? jesli tak to w jaki sposob ? gruntowac, siatki jakies dawac ?

[RAFALJ69]

JAK CZYTAM WYPOWIEDZI PRZECIWNIKOW PLYT G.- K. OGARNIA MNIE PRZERAZENIE CO WY LUDZIE CHCECIE WYPRAWIAC W TYCH SWOICH DOMACH,ZE WASZA GLOWNA OBAWA SO DZIURY W SCIANACH RZUCAC BUTELKAMI

TO MOZE PANCERNE SZYBY W OKNACH I METALOWE DRZWI

MIESZKALEM 15 LAT W STANACH I NIE PAMIENTAM BYM WIDZIAL U KOGOS JAKIES DZIURY W SCIANACH (CHYBA ZE W NAPRAWDE ZLYCH DZIELNICACH)

A TAM WSZYSTKIE DOMY MAJA G.-K.

 

http://i1100.photobucket.com/albums/g420/RAFALJANCZUR/DSC04588.jpg

 

http://i1100.photobucket.com/albums/g420/RAFALJANCZUR/DSC04612.jpg

TYNKI TO PRZEZYTEK NALEZY ISC Z DUCHEM CZAU

Edytowane 10 Czerwca 2011 przez RAFALJ69

[compi]

Zaraz usłyszysz, że każda pierwsza lepsza wichura porwie taki dom w kilka sekund....

[Magik Cz-wa]

Ja mam u siebie już prawie skończony sso. Ściany wewnętrzne i zewnętrzne z porothermu postawione równiutko bez wystających spoin. Na 99% będę na ściany kleił karton - gips i jedyną jaką mam obawę to nie dudnienie itp. tylko żeby nie pękały płyty na łączeniu.

[romekjagoda]

Kupiłem dom z g-k na ścianach, dom 30 letni około.

Zalet g-k jest dużo - można zrobić samemu, ściana jest gładka plus wszystko to co powiedziano wyżej. Dziur w ścianach nie było, bo nikt nie biegał po ścianach w szpilkach, a i Chuck Norris tam nie mieszkał

Przy remoncie b. doceniłem g-k bo robiłem sam wiele elektryki i dołożenie dodatkowego oświetlenia, gniazdek, kabli było proste i szło szybciej (nie trzeba było skuwać tynku, cegły, etc. tylko zwykłą piłą ręczną lub kątówką wycinało się bruzdę i jazda).

Problem po 35 latach na niektórych miejscach (okazjonalnie) to że wierzchnia warstwa g-k może tworzyć pęchcerze miejscowo - odchodzi po prostu papier pod wpływem wielokrotnego malowania. Ale to dosłownie 2 miejsca w całym domu.

Dudnić, nic nie dudni (montowane na klej, są specjalne kleje do g-k).

Co do wieszania cięższych rzeczy, to

a) ile takich rzeczy po kilkadziesiąt kilo wieszacie? Może szfki w kuchni, ale w salonie pianina nikt na ścianie nie wiesza.

b) są specjalne kołki i do g-k, można dać też dłuższe kołki wchodzące bezpośrednio w cegłę lub chemoutwardzalne. W krytycznych wypadkach dajesz OSB za g-kk i z głowy.

Co do malowania, to ja przed malowaniem gruntowałem płyty primerem.

Ponadto, na piętrze, między pięterem a poddaszem (nieużytkowe ) mam g-k na suficie - oświetlenie typu spoty, ledy etc. robi się w tym bajecnie - tylko otwornica i jazda.

[wanker]

byle nie na zewnatrz

[Ciepły]

Hm, nie szkoda k-g na zewnątrz? Na zewnątrz to raczej styropian, na to siatka z klejem i jakiś tynk

 

Jedyną wadą k-g, to jest pękanie na łączeniach płyt, jak sa źle położone.

[Gustaw Fijak]

ale to tez mozna wyeliminować trzeba tylko odpowiednio laczenia zrobic! sama tasma i warstwa szpachli nie wystarcza. Choc dalej jestem daleki od takiego systemu wole zdecydowanie bk.

[Kuba Dąb]

no cóż, może i da się to ładnie przedstawić, ale co tu wiele nie mówić, nie uśmiecha mi się mieszkanie w kartonie. Jednak betonowy dom bardziej mi odpowiada.

[Ciepły]

W surowym betonie też nie mieszkasz przecież - jest tynk, etc.

[Gustaw Fijak]

nie patrze pod katem wizualnym lecz technicznym, mniej mnie glowa boli gdy mam pewny budynek

[Kuba Dąb]

otóż właśnie to, tu nie o tynk chodzi. Kartonowe ściany raczej nie grzeszą przesadną wytrzymałością. Niby wszystko trzyma się zapewne na jakims szkielecie, ale ja i tak pasuje.

[compi]

Jak to "niby"? Trzyma się lub nie. Bez opukania ściany nie wiesz czy ktoś ma szkieletowe ściany, z ytonga czy z silki.

[Kuba Dąb]

tak się mówi po prostu, wiadomo, że na czymś się trzyma. Ale to i tak pozostaje ścianą z kartonu...

[compi]

Nie masz żadnego sufitu z płyt? Żadnej zabudowy? Masz podwieszany kibelek? Przeżyłeś jakoś tę informację, że tam raczej na bank masz płytę g-k?

[jasiek71]

Prosze, oto kolejne uzasadnienie:

 

Ja mam dom zbudowany w technologi szalunku traconego (klodcki styropianowe, zalewane betonem + zbrojenie). W zwiazku z tym od strony wewnetrznej mam 5cm styropianu. Tradycyjny tynk nie ma szans sie utrzymac - pozostaje KG. Zamierzam kleic, wiec powierzchni wezmie mniej niz tradycyjny tynk, klejone na calej powierzchni - bedzie dudnic, tak jak cokolwiek nalepione na styro (nie uciekne przed tym - przy klejeniu calopowierzchniowym powinno byc mniejsze dudnienie).

 

Sciany na szczescie mam proste i plaskie

 

witam, mieszkam w takim domu już pięć lat, wszystkie ściany, sufity i zabudowy mam z płyty k-g na stelażach metalowych, jak się nie wali w ściany( bo po co?) to nikt sie nie domyśli że to płyta.

Jak ktoś chce sobie ponarzekać to zawsze znajdzie sobie jakiś dobry temat i nasieje zamętu.

[compi]

On narzeka ja się śmieję, że wydałem tak mało na tynki wewnętrzne. Oczywiście kładłem je sam. Sam też szpachlowałem i malowałem i jest lusterko. I kurcze jakoś od dłuższego czasu nic na razie nie pęka, się nie rysuje i nic nie dudni. Jak to możliwe? Aha, zabudowy typu wnęki, półki, obniżenia, mam prawie w każdym pokoju. Z czego miałem to zrobić? Wylać z betonu?

[Magik Cz-wa]

compi, a powiedz mi masz jakieś rady co do kładzenia KG na ścianach (tzn ja u siebie będę kleił na ściany, a stelaż tylko na sufitach) tak by maksymalnie ograniczyć ryzyko pęknięć.

Ps ile czasu już masz u siebie tak zrobione ściany.

 

pozdrawiam