thnd 16.02.2011 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2011 Zastanawiam się, czy nie zrezygnować z drugich drzwi w wiatrołapie... tzn. u nas z wiatrołapu wchodzi się na korytarz z którego wchodzi się do salonu, kuchni, kotłowni oraz znajdują się tam również schody na poddasze. Zastanawiam się czy nie umieszczać wogóle tych drzwi skoro i tak byłyby pewnie ciągle otwarte. Czy są jakieś zalety z posiadania drzwi z wiatrołapu do mieszkania? Czy da się bez nich zyć? chciałabym zauważyc jeszcze jedną rzecz-na 'zachodzie' chociażby w Niemczech -nie buduje się wogóle wiatrołapu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 16.02.2011 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2011 Temat wiatrołapu powraca zawsze jak bumerang. Moim skromnym zdaniem wiatrołap w naszych warunkach klimatycznych bardzo się przydaje. Szczególnie, jeśli od reszty domu oddzielają go drzwi. U mnie są ciągle zamknięte, a otwiera się je tylko, gdy ktoś wchodzi lub wychodzi. Dlatego nie rozumiem, dlaczego miałyby być ciągle otwarte? Wiatrołap (z drzwiami!) jest dla mnie czymś w rodzaju śluzy - zapobiega wychładzaniu reszty domu. Poza tym to typowa strefa brudu, szczególnie jesienią i zimą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 16.02.2011 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2011 Temat wiatrołapu powraca zawsze jak bumerang. Moim skromnym zdaniem wiatrołap w naszych warunkach klimatycznych bardzo się przydaje. Szczególnie, jeśli od reszty domu oddzielają go drzwi. U mnie są ciągle zamknięte, a otwiera się je tylko, gdy ktoś wchodzi lub wychodzi. Dlatego nie rozumiem, dlaczego miałyby być ciągle otwarte? Wiatrołap (z drzwiami!) jest dla mnie czymś w rodzaju śluzy - zapobiega wychładzaniu reszty domu. Poza tym to typowa strefa brudu, szczególnie jesienią i zimą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 16.02.2011 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2011 Potwierdzam i ja. Mam drzwi do wiatrołapu. Jest to typowe miejsce na zrzucenie kurtek i butów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaksie 16.02.2011 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2011 Oj bardzo się przydają drzwi. Odgradzają od ciekawkich spojrzen panów kurierów i chronią przed tym parszywym zimnem na dworze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Justynka 16.02.2011 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2011 Że chronią od zimna, to niezaprzeczalny fakt, ale da się bez nich żyć. Ja żyję . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thnd 17.02.2011 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 Że chronią od zimna, to niezaprzeczalny fakt, ale da się bez nich żyć. Ja żyję . Czyli nie masz drugich drzwi? I nie żałujesz? Mnie dziwi jeden powtarzany wątek-że drugie drzwi sprawiają że buty i kurtki pozostają w wiatrołapie... dziwne trochę bo w blokach gdzie nie ma wiatrołapów nie ma raczej zwyczaju wpychania się w kurtkach i butach do salonu czy kuchni. No po prostu nie wyobrażam sobie aby wejść komuś w butach do chałupy. Poodbno nosi się brud...ale czemu? Czy drugie drzwi sprawiają że mniej brudu dostaje się na korytarz? Przecież jak założę w wiatrołapie kapcie to drzwi, nie drzwi-trochę piachu naniosę w tych kapciach... Jedyne co mnie przekonuje to to, że drugie drzwi chronią jednak dodatkowo przed zimnem..w naszym małym wiatrołapie oprócz ogrzewania podłogowego będzie również grzejnik. Zastanawiałam się zawsze jak radzą sobie np, amerykanie np. w chicago gdzie prosto z ulicy wchodzi się do salonu na puszystą wykładzine...w niemczech nie spotkałam wogole wiatrołapów i nawet raz nie doświadczylam żeby było zimniej. może mają lepsze drzwi? Chciałabym nie mieć tych drugich drzwi, bo wydają mi się trochę 'wsiórskie' ale zaleta utrzymania ciepła jest jednak decydująca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagrusz 17.02.2011 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 Tak, tylko w bloku wchodzisz do domu z klatki schodowej - najczęściej zamykanej drzwiami z domofonem, często też w jakimś stopniu ogrzewanej, więc drzwi od mieszkania są tak naprawdę tymi "drugimi drzwiami". Ja nie miałam wątpliwości - wiedzialam, że na pewno w nowym domku będą. Teraz okropnie mnie wkurza, że każdy kurier, listonosz, pan akwizytor ma wgląd na pół naszego mieszkania (taki układ, że wszystko widać). Dla mnie drugie drzwi w domu są niezbędnePozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joliska 17.02.2011 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 Jak sama nazwa wskazuje, wiatrołap ma łapać wiatr - a w co niby ma go złapać, jeśli będą tylko jedne drzwi? Pomieszczenie przy wejściu do domu tylko z drzwiami wejściowymi to przedpokój, a nie wiatrołap Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 17.02.2011 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 cholera ja nie mam i żałuje, cały piach i syf prawie do salonu wchodzi, a goscie tak samo, jak nie ma ogranicznika w postaci drzwi to w salonie by sie rozbierali, nie bez znaczenia jest fakt że nie mam jeszcze kostki brukowej pod domem, łudzę się że na wiosnę i jak kostka bedzie to się to zmieni, i nie będę uzywać szmaty 3 razy dziennie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 17.02.2011 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 Jeśli jest korytarz, to nie ma potrzeby robić drugich drzwi (widziałam często takie rozwiązania i drzwi były naprawdę zbędne). Drzwi są dzisiaj na tyle szczelne, że bardzo przez nie ciepło nie ucieka, a co do wiatru, który wpada wraz z ich otworzeniem - gdy jest korytarz, wiatr zazwyczaj nie dociera "na salony". Zresztą, gdy przyjmujemy gości - kto z nas szczelnie zamyka drugie drzwi od wiatrołapu, żeby otworzyć drzwi zewnętrzne? U mnie zazwyczaj w progu tych drugich drzwi (otwartych!) stoją wszyscy domownicy i również (tak jak otwierający/zamykający drzwi) witają się lub żegnają. W Polsce wiatrołap wyznacza granicę, gdzie wypada zdjąć buty/odzienie wierzchnie - ponieważ za granicą butów się nie zdejmuje, wiatrołap jest niepotrzebny (tak mi się przynajmniej wydaje). Jest niezbędny, żeby prosto z dworu nie wchodzić do części mieszkalnej (oraz żeby obcy - listonosz, pan roznoszący gazety/ulotki, świadek Jehowy nie widział nas w piżamie), ale jego funkcję równie dobrze może przejąć korytarz, o ile oczywiście nie jest na tyle "otwarty", że stojący w progu drzwi zewnętrznych widzą domowników na kanapie/w kuchni/przy stole jadalnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 17.02.2011 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 Jeśli jest korytarz, to nie ma potrzeby robić drugich drzwi (widziałam często takie rozwiązania i drzwi były naprawdę zbędne). Drzwi są dzisiaj na tyle szczelne, że bardzo przez nie ciepło nie ucieka, a co do wiatru, który wpada wraz z ich otworzeniem - gdy jest korytarz, wiatr zazwyczaj nie dociera "na salony". Tu się mylisz. Nawet tzw. dobre drzwi są słabym elementem, przez który ciepło mocno ucieka (możesz poszukać i porównać współczynnik przenikania drzwi i ściany, a najlepiej to widać w kamerze termowizyjnej ) Też mi się wydawało, że są niepotrzebne, ale Moja Większa Połowa się uparła no i założyliśmy. Wiosną i latem były cały czas otwarte, no i nadal wydawało mi się, że zbędne. Jednak już jesienią doceniłam fakt ich posiadania i odszczekałam moje marudzenie :lol2: Po wejściu gości na salony zamykam je i tak będzie aż do wiosny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 17.02.2011 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 Jasne, że nic nie zastąpi ścian, ale czy przez okna (powierzchnie szyb) nie ucieka podobna ilość ciepła, co przez drzwi? Drzwi zewnętrzne zaraz przy wejściu do części mieszkalnej to nie jest dobry pomysł, ale gdy oddziela je od salonu korytarz? Nie widzę przeszkód, żeby w takim przypadku zrezygnować z drugich drzwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 17.02.2011 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 Jasne, że nic nie zastąpi ścian, ale czy przez okna (powierzchnie szyb) nie ucieka podobna ilość ciepła, co przez drzwi? Drzwi zewnętrzne zaraz przy wejściu do części mieszkalnej to nie jest dobry pomysł, ale gdy oddziela je od salonu korytarz? Nie widzę przeszkód, żeby w takim przypadku zrezygnować z drugich drzwi. Tu niestety też jest odwrotnie, przez zestaw szybowy ucieka dużo mniej ciepła niż przez ościeżnicę. Możesz sprawdzić w dokumentacji technicznej, albo zrobić doświadczenie: w mroźny dzień przystaw rękę blisko szyby, a potem tak samo ale do ramy Oczywiście, że te drugie drzwi nie są konieczne, masz rację, ale ja jesienią doceniłam, że je mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tanis 17.02.2011 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 Zrezygnowałam z wiatrołapu, by nie dzielic przestrzeni. Wiatrołap u mnie bylby bardzo, bardzo malutki. Fajnie, jak po wejściu ma się jednak trochę przestrzeni. Szczególnie, gdy wchodzi większa ilośc osób. Co do praktyczności tego rozwiązania - wypowiem się za 2 m-ce, jak zamieszkam. Nie miałam większych rozterek z tego powodu. Najwyżej kiedyś powiesi się jakąś gustowną kotarkę- wiatrozaporę ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 17.02.2011 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 (edytowane) Tu niestety też jest odwrotnie, przez zestaw szybowy ucieka dużo mniej ciepła niż przez ościeżnicę. Możesz sprawdzić w dokumentacji technicznej, albo zrobić doświadczenie: w mroźny dzień przystaw rękę blisko szyby, a potem tak samo ale do ramy Nie mogę zrobić doświadczenia (a próbowałam!), bo mam okna trzyszybowe szczelne jak puszka, natomiast przy drzwiach faktycznie wyczuwam na dłoni lekki powiew, więc wierzę na słowo Choć mam wrażenie, że przy moich starych oknach w bloku wiało, że hej - ale to być może kwestia słabych okien była Edit: Pisząc "stare" miała na myśli "poprzednie", bo montowane były 6 lat temu... Edytowane 17 Lutego 2011 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tsunami 17.02.2011 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 Można żyć bez tych drzwi. Jednak w czasie zimniejszych okresów bardzo się przydają. Wyznaczają tez umowną granicę, gdzie należy się przebrać i faktycznie dzięki temu bardziej pomagają ujarzmić chaos buciano-ubraniowy, co jest pomocne przy dzieciach. Maluchom łatwiej akceptować naturalne granice (nie wchodzimy w butach za drzwi wiatrołapu) niż umowne (kiedy przestrzeń jest otwarta) Zresztą czasem i dorośli zachowują się jak dzieci, jeśli nie mają w zakresie obowiązków sprzątania Moim zdaniem nie są konieczne, ale w naszym klimacie bardzo przydatne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasiorek 18.02.2011 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2011 Mam malutki wiatrolap i nie moglam sie doczekać montazu drzwi. Zimno w holu jednak mocno jest wyczuwalne. Drzwi mam od 3 dni i różnica kolosalna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfa36 18.02.2011 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2011 Ja mam drzwi z wiatrolapu na maly korytarz (z korytarza na lewo salon, na prawo sypialnie) i od czasu kiedy się wprowadzilismy, tj od sierpnia nie zostaly one zamknięte. Fakt, ze wiatrolap jest dosci duzy (w stosunku do calego domu). Buty, i brudy zostają w wiatrolapie, goscie się tez tu rozpłaszczają. Mi drzwi wydawaly się niezbędne, a okazaly się w praktyce zbędne. Dodam tylko, ze w wiatrolapie mam bardzo cieplo, bo jest i podlogowka i grzejnik (ktory ja zakręcam, mąż odkręca, ale to juz inna historia:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 18.02.2011 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2011 Chciałabym nie mieć tych drugich drzwi, bo wydają mi się trochę 'wsiórskie' A ja mam fajne wsiórskie drzwi, które po prostu uwielbiam. Oddzielają dwa rodzaje podłogi - wiecznie zapiaszczoną terakotę w wiatrołapie od czyściutkich desek w holu, blokują zimno, zatrzymują wzrok ciekawskich listonoszów, a przez boczne szybki wpuszczają dużo światła. Lubię swoje wsiórskie drzwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.