Kierownik budowy

[aglig]

Uwaga będę złośliwa.

a po kierunkach zarządzanie mogłbym zostać menagerem (kierownikiem mniejszego lub średniego przedsiębiorstwa

postawić sobie piedestały, prawda...

[

Proponuje już zacząć stawiać te piedestały.

[Małolat]

wymi tu pierdolicie ;/ jakies smuty,

 

jeden za drugim pisze jakies pierdoły a zero merytoryki w tych odp a co dopiero elokwencji.

 

niee

[aglig]

Słoneczko, jak ci pisałam żebyś otworzył sobie stronę Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach.

http://www.wup-katowice.pl

i poczytał opracownia na temat zawodów nadwyżkowych to ty piszesz smuty o psychologi w biznesie.

Masz tu podane jak na tacy, chcesz mieć pewną prace i dobre zarobki zostań zakonnikiem.

http://www.wup-katowice.pl/__data/assets/pdf_file/0013/11524/Czesc_II_Mon_zaw_2009.pdf

 

Odwieczne pytanie człowieka jak się nienarobić a zarobić.

W życiu nie ma łatwo.

[Gate]

Trochę pokrzyczy, coś tam pokaże i idzie na kawę. A jak robotnik odwali szmirę to kierownik pierwszy dostaje po głowie.

[Aedifico]

wymi tu pierdolicie ;/ jakies smuty,

 

jeden za drugim pisze jakies pierdoły a zero merytoryki w tych odp a co dopiero elokwencji.

 

niee

 

Chcesz zostać kierownikiem? Przygotuj się na 5 lat ciężkich studiów gdzie humanistom się głowy lasuję po pierwszych wykładach. Później co najmniej dwa lata jako młody inżynier, który zarabia grosze i gania z jęzorem na wierzchu. Później nauczysz się na pamięć 1834 strony A4 przepisów aby zdać egzamin na uprawnienia budowlane. Następnie ze 3 lata jako Kierownik Robót, 10 lat i już możesz być Kierownikiem Budowy.

[Małolat]

Dobrze, dobrze...

jak tu ktoś napisał, kiedy ma kierownik dobrego majstra po sobą, to może sobie kawke walić w baraku socjalnym.

 

ja nie mowię - że nie che zostać przy budownictwie, bede robił wszystko by pogłębiac i praktyke i teorię,

a jeśli życie pozwoli to bede pracował w danym zawodzie, jednak studia budowlane bardzo czarno matowo widzę,

poniewąz jest tam matma;/ a na zaocznym jeszcze bardzo ciężko...

 

Przy kierunku techniczno budowlanym zostane, I NIE MAM ZAMIARU REZYGNOWAC Z TEJ POZYCJI...

 

a studiowac inne kierunki moge dla samego siebie. nie prawda?

 

przypiuśćmy że pracuje w wiekszym przedsięborstwie usługowo bodowlanym, na stanowisku majstra...

przez ten czas robiąc studia Psychologiui w budownictwie, badz kierownaia zasobami,

jeśli bede sie spełniał w zawodzie i imponował dyrektorowi. po ukończeniu studiów i z dyplomem "menagera" może mnie przyjąć na stanowisko kierownicze w firmie

o ile zdrowie czas i kolejność losu na to mi pozwoli.

 

jeśli pozycja praca i zarobki jako Technik budownictwa beda satysfakcjonujace, to nie bedzie konieczności piąc sie wyzej,

ale zawsze mogę podjąć sobie studia, dla SAMEGO SIEBIE.

bo nie zniechęcą mnie typu komentarze typu - odpuść sobie.

 

a kontunuować mogę sobie naukę na studiach zarządzania, czy polonistyki czy administracji czy ble ble ble.

zawsze bede mieć bogatsze Curriculum Vitae i samą satysfakcję że robie inż- mgr:lol2:- i doktorat

 

także zawsze można robić to dla sieibie prawda...

 

za jaką kolwiek polemikę dziękuję i pozdrawiam.

[Aedifico]

Rzeczywiście z dyplomem polonisty aplikując na stanowisko Kierownika Projektu pracodawcy będą się o Ciebie zabijać.

[Małolat]

nie mowię tu o biurze projektowym ale innych obowiązkach jakie pełni meneger wirmy...

 

ja widze że wy tu strasznie szydzicie, i nie wiem za kogo sie macie.

 

a co to znaczy aplikować ;>

[Aedifico]

Budownictwo jest specyficzne i zwykle menago bez wykształcenia i doświadczenia budowlanego jest zupełnie nieprzydatny chyba,że w firmie w teczce.

[kubanski]

Chcesz być kierownikiem to studia potem uprawnienia. Innej drogi nie ma. Próbujesz oszukać samego siebie i uskuteczniać jakieś pół środki typu psychologia na budowie. Chcesz być kierownikiem to się bierz do roboty bo bez niej nim nie będziesz. Nikt tu z Ciebie nie szydzi i uważa się za bógwie kogo tylko Cie uświadamia tym bardziej, że wyżej wypowiedzieli się ludzie z branży lub ściśle z nią związani. Co do psychologa, menadżera zobacz na obrazek

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/90d9cd5785639dd8.html

Edytowane 9 Marca 2011 przez kubanski

[Aedifico]

No dobra zacznijmy od nowa. Najpierw lekkie studia, impry, zabawa, dziewczyny, jakieś półtorej roku. Później na targu kupujesz uprawnienia i jesteś Kierownikiem. W nagrodę Prezes firmy funduje Ci "Najmniejsza nagroda dla ludzi w Raju jest miejscem, gdzie znajduje się 80.000 służących oraz 72 żony, nad którymi jest gmach udekorowany perłami, akwamarynem, rubinami, i jest tak duży jak od al-Jabiyyah do Sana".

[Małolat]

nie wiem co to znaczy próbujesz oszukac samego siebie"

kto inny założył ten temat, a ja zapytałem co zrobić by nnim zostać nim - tym kierownikiem.

cxieżko wiedz studia zaoczne na inżynierii z rozszerzoną matą.

 

póki co mam jeszcze czas, i sie zobaczy co wybiore ale jesli mowicie \że jest tak jak jest na teraźniejszych studiach "cięzko"

to chybajednak zostane przy tym majstrze.

 

a szkołe wyższą bede robił dla siebie. kto wie może kiedyś dostane lepszą ciekawszą propozycję pracy postudiach w komfortowszych warunkach i lepszej pensji.

 

 

proszę boga niech tak tez będzie.

póki co nie widzę sie nastyudiachj z maty. tam pewno jest multum obluiczeń..

a ja jak narazie ledwo co kumam belki

[Małolat]

:)

[EZS]

nie wiem co to znaczy próbujesz oszukac samego siebie"

to znaczy, że zamiast walczyć próbujesz sam sobie wmówić, że najlepsze wyjście dyktuje ci własne lenistwo.

 

Jeżeli ktoś się tu z ciebie naśmiewa, to nie dlatego, że nie chce pomóc, ale dlatego, że jesteś jak większość młodych ludzi. Chcesz mieć dużo, łatwo i szybko. Tutaj ludzie już wiedzą, że tak się nie da. Na ogół jest ciężka praca, wiele lat chudych a jak się uda - to kiedyś może i będzie lepiej.

to dlaczego się bawią w ciężkie studia, ciężką i srednio płatną pracę? BO TO LUBIĄ

 

Nie zyskasz szacunku, jeżeli nie będziesz lubił tego, co chcesz robić, jeżeli będziesz rezygnował - bo trudno- zamiast walczyć.

Nikt cię tu nie wesprze w szukaniu łatwego życia.

Każdy ci pomoże, jeżeli wykażesz zacięcie, pasję. Tak to jest w tym dorosłym życiu.

 

Jeżeli z góry zakładasz, że na studiach budowlanych nie dasz rady a nie szukasz kursów, zajęć, pomocy w matmie - to jak mamy cię traktować ?

 

PS. Nie lubisz czytać tego, co nie jest wygodne

[tomek1789]

Słuchaj jeśli Cię nie interesuje praca na budowie to oczywiście możesz się kształcić w kierunku psychologi na budowie, ale z tego co wiem od znajomych i co widzę na własne oczy pracodawca w branży budowlanej oczekuje kogoś po studiach właśnie w tym kierunku. Nigdzie nie jest powiedziane że jak skończysz studia budowlane to będziesz pracować na budowie. Możesz zostać kimś w firmie developerskiej i kierować się bardziej w doradztwo co do inwestycji lub (jeśli masz takie ambicje) piąć się w branży i może kiedyś zostaniesz dyrektorem budowlanym, project managerem albo kimś innym który swój dzień pracy w "budowlance" spędza w garniturze.

[brunoted]

Oj Małolat jak czytam to co piszesz to wydaje mi się, że prowokujesz tylko ten wątek. Nie ma przepisu na karierę. W tym kraju jest to trochę pokręcone bo często im bardziej jesteś pracowity, przedsiębiorczy tym większe podatki i problemy na Ciebie spadają ale gdyby było normalnie to praca=pieniądze, przedsiębiorczość=majątek + pieniądze. Czasem do tego dochodzi satysfakcja.

[jurko7777]

Osobiście jestem po Technikum budowlanym w chwili obecnej pracuje w zawodzie i na dodatek studiuje....a jakże budownictwo. Troche mnie śmieszą pewne wypowiedzi niektórych...na pewno łatwiej jest tym którzy są po budowlance mechanika czy rysunek techniczny to nic innego jak konstrukcje czy projektowanie z technikum a jak załapiesz mechanike to juz jesteś w domu. Zeby być dobrym w fachu wcale nie trzeba kumać matmy nie wiadomo jak...inaczej jeżeli chcesz być projektantem to i owszem. Doświadczenie jakie masz ze szkoły daje Ci bardzo dużo...prace zaczynałem jako zwykły pracownik fizyczny w chwili obecnej po niespełna 7 miesiącach jestem brygadzistą więc nie uważam ze pchanie sie w budowlanke to zły pomysł wystarczy troche pasji i samozaparcia a bedziesz dobry w tym co robisz