Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A teraz... modrzew!


Recommended Posts

Mam na działce 3 piękne modrzewie, ale niestety jeden jest za blisko domu i muszę go ściąć. Czy sam sobie z tym poradzę? Pewnie nie będzie dało się ściąć całego drzewa, tylko po kawałku... Co zrobić z takim pokawałkowanym drzewem? Czy opłaca się to gdzieś sprzedawać? Czy nadaje się to na opał?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze 2 inne, kilka świerków, 2 sosny i kilkanaście świeżo zasadzonych jodeł. Ten akurat modrzew przytłumia mi świerka, który przez to nie chce rosnąć, sypie igły na chodnik i jest mniej niż 5m od budynku, podczas gdy wysokość jego przekracza wysokość domu. Modrzew jest podobno kruchy, a w górach często wieje halny. Jesienią znajomemu halny ułamał 4-metrowy wierzchołek modrzewia i rzucił go na płot - płot do remontu.

Po namyśle i konsultacjach stwierdziłem więc, że akurat tego modrzewia trzeba będzie ściąć.

Ba! Tylko że ja nigdy tego nie robiłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś jestem już bogatszy o kilka informacji... Martwię się teraz czym innym... Ze ścięciem drzewa problemu nie będzie - znalazłem takiego drwala z piłą, co się tym zajmie.

Ale byłem w gminie pytać o pozwolenie na ścięcie drzewa. Pani (rodem z PRLu) powiedziała, że mogę złożyć podanie (5zł znaczki skarbowe + 76zł opłata skarbowa), ale rozpatrzą je nie wcześniej niż po 15 lipca, bo teraz mają na głowie rachmistrzów! Poza tym powiedziała, że konserwator wstrzymał wydawanie pozwoleń do września, bo "ptaszki teraz pobudowały już gniazda"! Powiedziałem pani, że na modrzewiu ptaszki nie robią gniazd, a drzewo 3m koło domu mi stoi i nie chcę ryzykować... Odparła: "Niech pan nie przesadza!". No kurcze, to mówię jej, że niech przyjdzie i zobaczy... To ona, żebym złożył to podanie i zobaczymy...

Poza tym powiedziała mi, że na krzewy też trzeba pozwolenie. Czy to prawda?

Dowiedziałem się od znajomego, że jak mi nie będą chcieli dać pozwolenia, to mam od nich zażądać na piśmie oświadczenia, że w razie szkody budowlanej pokryją ją.

Liczę na Waszą pomoc i rady, bo nie wiem jak to ugryźć... Agnicha, co o tym myślisz? :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2002-05-15 14:46, mch wrote:

Za wycięcie drzewa, w zależności od gatunku i obwodu pnia u nasady, możesz nieźle zapłacić.

 

A co do ewentualnego odszkodowania - nie mam zielonego pojęcia.

 

Poczekaj na wichurę i powiedz, że wiatr to załatwił. I musiałeś niestety wyciąć to co zostało, bo zagrażało budowli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek o ścięcie należy odpowiednio umotywować.

Konkretny przykład - dwie 45 letnie topole ocieniały rosnące w pobliżu małe drzewka owocowe. Komisja z Urzędu Miejskiego stwierdziła stan faktyczny tzn. rozłożyste topole i w pobliżu rosnące dość mizerne wiśnie. Wynik -zgoda na wycinkę bez mała od ręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

_Piotr - faktycznie pozwolenie wydaje się na wycięcie zadrzewień i zakrzewień. krzaki również wymagają pozwolenia na wycięcie jeśli są duże (nie pamiętam wymiarów) i odpowiednio "stare".

W Twoim wypadku złożyłabym podanie i gdyby minął choć jeden dzień od 30 dniowego terminu i nie otrzymałabym informacji - natychmiast złożyłabym skargę do SKO na przewlekłość postępowania. Swoją droga ta urzędniczka to jest bezczelna - a co Cię obchodzą rachmistrzowie!!!!! Przepraszam bardzo - to CAŁY urząd zajmuje się rachmistrzami!!!????? To pozwoleń na budowę też nie wydają???? i warunków zagospodarowania też nie??? Bezczelna baba. Aż się prosi żeby na nią skargę napisać....

Jeśli chodzi o ptaki i gniazda - to ma rację, ale nie do końca. Wystarczy wizja lokalna aby stwierdzić czy jakieś gniazdo tam jest. Żądaj od niej informacji na piśmie. Na razie ekspertyzy nie rób - niepotrzebne koszty. Dopiero jeśli otrzymasz negatywną decyzję, to w odwołaniu można powołać opinię biegłego w sprawie szkody jaką korzenie moga wyrządzić fundamentom domu.

Ogólnie sprawę masz wygraną - jak nie na tym poziomie, to na następnym...

pozdrawiam serdecznie

Agnicha

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Agnicha1704 dnia 2002-05-23 11:55 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...