Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy konieczny jest drenaż w glinie!!


Gość lessio

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 77
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Niestety, nie zrobiono głębszych odwiertów. Powiedziano mi, że to już nie ma sensu, bo iły mogą się ciągnąć na kilkadziesiąt metrów oraz, że kopanie takiej głębokiej studni chłonnej (5m lub więcej) też nie jest dobrym rozwiązaniem. I co teraz? :(

 

Powinieneś dobrze rozpoznać teren. Jaka jest duża działka? Czy, odwierty były robione na całej działce? Może warto spróbować zrobić jeden odwiert głębiej.

Co znaczy, że robienie studni chłonnej na głębokość 5 m nie jest dobrym rozwiązaniem?

Moja Żonka (budowlaniec :) ) orientowała się jak obliczyć pojemność studni chłonnej. Od fachowców usłyszała, że należy przyjąć 27l/m2 dachu przez 15 min. (porządna ulewa). W przypadku Twojego dachu daje to blisko 10 m3. Studnię chłonną o takiej pojemności można zrobić z kręgów o średnicy 1.6 m i wysokości 0.5 m (10 szt.). Tak, więc, po uwzględnieniu spadków rur odprowadzających wodę z rynien okaże się, że głębokość 5 m przekroczysz bez problemu.

Nasz dach ma 280 m2. Jesteśmy w o tyle lepszej sytuacji, że połowa działki za domem jest na piasku. Deszczówkę odprowadzamy do stalowego zbiornika o pojemności około 11 m3, a z niego przelewem do studni chłonnej zrobionej z pięciu kręgów o średnicy 1.6 m.

Drenaż ma oczywiście osobną studnię chłonną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odwierty robiliśmy w pięciu różnych miejscach. Planuję jeszcze jeden w pobliżu działki sąsiadki, u której warunki są rewelacyjne. Niestety, wszyscy geolodzy mówią, że mimo bliskości naszych działek na tym terenie możemy mieć zupełnie różne warunki gruntowe (życie to potwierdziło). Pytanie tylko, do jakiej głębokości wiercić, gdyby na każdym metrze było tak samo beznadziejnie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Niestety, wszyscy geolodzy mówią, że mimo bliskości naszych działek na tym terenie możemy mieć zupełnie różne warunki gruntowe (życie to potwierdziło). Pytanie tylko, do jakiej głębokości wiercić, gdyby na każdym metrze było tak samo beznadziejnie?

 

Geolodzy mogą mieć rację. Ale skoro u sąsiadki warunki są rewelacyjne, to jest jakaś szansa.

Na naszej działce wykop pod ten stalowy zbiornik miał głębokość około 4 m (sama glina). W odległości 5 m od niego po pierwszym zagłębieniu łyżki pod warstwą humusu sam piach. Ostatecznie studnia chłonna wykonana została w odległości około 2 m od krawędzi wykopu pod zbiornik. W tym miejscu piasek pojawił się na głębokości 3 m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i kicha, dwa kolejne odwierty - ta sama bajka. :evil:

 

Mam sąsiada, który też nie ma gdzie zrobić studni chłonnej.

Wkopał stalowy zbiornik 8 albo 10 m3. Zbiera tam deszczówkę.

Wykorzystuje ją do podlewania. Gdy nie musi podlewać, to przepompowuje na sąsiednią działkę, na której nic na razie się nie dzieje.

 

Skoro sąsiadka ma tak rewelacyjne warunki, to może potrzebny jest dokładniejszy wywiad? Chyba, że jej się tylko tak wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
z wypowiedzi wynika ze jak jest gilna i lustro wod podziemnych nizej niz lawa fundamentowa to nei trzeba robic dernazu. Ja mam gline i dodatkowo przez dzialke przechodza mi dreny melioracyjne przez co poziom wod jest niski tak wiec wychodzi na to ze nie musze robic opaski?

 

Nie chodfzi tylko o wody podziemne ale o opadowe - woda np. podeszczowa czy po odwilży nie będzie chłonięta przez grunt tylko zostanie na powierzchnii :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodfzi tylko o wody podziemne ale o opadowe - woda np. podeszczowa czy po odwilży nie będzie chłonięta przez grunt tylko zostanie na powierzchnii :wink:

a kwestii wod opadowych i po odwilzy nie zalatwi dren melioracyjny? jak do tej pory nie zauwazylem zeby sie woda zbierala na wiosne a mam ta dzialke od 1998 roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Podnoszę wątek, bo wiosenne wykopki tuż, tuż i temat pewnie ożyje na nowo.

Przeczytałem mnóstwo artykułów i postów, ale dalej chcę zapytać tych którzy mieli takie same problemy w latach wcześniejszych. Działkę mam gliniastą, z lekkim spadkiem w stronę rowu który jest w granicy. Nie badałem gruntu, a kiedy kupowałem działkę na jesień, okolica była sucha jak pieprz, ale znajomi kilkaset metrów dalej mówią że na wiosnę okolica tonie w błocie i są problemy z podchodzącą wodą. Przy adaptacji wspomniałem o tym projektantowi i sam zaproponowałem podniesienie domu o dwa bloczki (ok 45 cm), ale to w związku ze spadkiem względem drogi. Projektant powiedział że powinno to rozwiązać problem ewentualnej wysokiej wody gruntowej, zwłaszcza że dom jest bez piwnicy. Ja sie jednak obawiam, czy przy normalnym fundamencie (chudziak, ławy zbrojone + ściana fundam. z bloczków betonowych), standartowej izolacji (dysperbit + styro+ folia kubełkowa) to wystarczy. Czy jeżeli odprowadzałbym do rowu wodę z powierzchni działki, to nie powinno być problemu???

Jak wy to widzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam problem.

Póki co wykopałem studzienkę w najniższym punkcie działki i tam odprowadzam wodę czasami wypompowując. Fakty są takie, że dopóki nie zadaszysz domu i nie odprowadzisz wody z dachu nieco dalej od ścian to drenaż będzie zbierał ci wodę która z nieba wlewa sie na stropy itd. zalewając przy tym całą budowlę. To w sumie nic strasznego tylko trzeba wypompowywać żeby dało się pracować. Mój sposób (spróbuję jak się ociepli) jest następujący: spróbuję ręcznymi metodami przewiercić się przez glinę do warstwy przepuszczalnej. Znajomi tak zrobili (wiercili kanał w garażu) i woda odpływa. Będę miał pożyczony sprzęt do wiercenia i zobaczymy jak pójdzie.

Jeżeli chodzi o materiał do obsypki to moim zdaniem należy budynek obsypać gliną. Obsypanie kamyczkami lub piaskiem będzie do drenażu sprowadzać dodatkową, niepotrzebną wodę. Ta woda może sobie popłynąć "od" budynku przez np odpowiednie ukształtowanie terenu. Rura drenażowa powinna oczywiście być obsypana materiałem przepuszczającym wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jeżeli odprowadzałbym do rowu wodę z powierzchni działki, to nie powinno być problemu???

Jak wy to widzicie?

Postaraj się złapać powyżej budynku i odprowadzić poza działkę maksymalnie dużo wody. Jeżeli masz wystarczający spadek na działce to wyprowadź odpływ z drenażu w punkcie znajdującym sie poniżej niego. Woda po prostu wypłynie grawitacyjnie z drenażu i cześć. Jeżeli teren wokół budynku jest urządzony z głową to ilość wody z drenażu nie powinna być duża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko o jakim drenażu rozmawiamy? Ja chciałbym zrobic tylko studzienki (kratki) na poziomie gruntu z odprowadzeniem wody z powierzchni ziemii i spod rynien do rowu. Gorzej, jak to nie wystarczy i okaże sie podczas kopania że sa wody podskórne. :-?

Chyba dałem ciała że nie zleciłem jak było sucho badań geotechnicznych. Mam nadzieję że ewentualna konieczność wykonania drenażu wokół fundamentów nie spowoduje wstrzymania robót (ponoć trzeba mieć projekt).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałem żeby do drenażu trzeba było mieć projekt :)

Myślę, że te badania geotechniczne wyjdą Cię kilka razy tyle co koszt drenażu. Jeżeli się boisz to po prostu zrób drenaż, odprowadź z niego wodę i zapomnij o temacie. W czasie budowy będziesz miał jeszcze duuuużo poważniejszych problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma gruntu jednorodnego (oprócz plaż ;) ) zwykle gliny też mają przerosty ilaste,

czasem pojawiają się łachy piasków w płaszczyźnie poziomej, mniej lub bardziej

zanieczyszczonych gliną.

Zmierzam do tego, że zasypanie zewnętrznych okolic fundamentów gruntem rodzimym

nie gwarantuje, że woda nie będzie przez tą warstwę przechodzić.

Woda z opadów może wchodzić w grunt 100 m dalej :) i przez powstałą 10000 lat temu

sieć najmniejszego oporu, przedostawać się w okolice naszej działki, lub ją tylko przepływać.

Dla analogii użyję tu przykładu dachu. To, że kapie nam w okolicach masztu antenowego

wcale nie oznacza... że woda tamtędy akurat wchodzi !

 

Wracając do wykopów. Trzeba robić drenowanie aby ściągać wodę opadową,

ale i tą wypływającą z PRZECIĘTEGO wykopami uwodnionego w końcu gruntu.

Aby to ułatwić, trzeba rów po zdrenowaniu zasypać brudnym piaskiem (cena )

o nazwie handlowej "podsypka", a nie gliną. Glina źle oddaje wodę i namoczona wiosną,

trzyma ją potem miesiącami w pobliżu fundamentów domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DZIEKI WSZYSTKIEM ZA RADY

po konsulatcjach z doswiadczonym kierownikiem budowy, projektantem i wyspecjalizowanym geoleogiem

oraz dzieki radą niektorych forumowiczów

odstepuje od drenazu

leje ławy żelbet bezposrednio w ziemi, bez szalunków w folii budowlanej

robie szczelną opaske z plytek wokol budynku oddalającą zagrozenie

a pod rynny wykopie studnie chlonną

....

czekam na dogoną pogode i mam zamiar zalatwic fundamenty w tydzien

lessio

 

jak się sprawuje Twoje rozwiązanie. Sam się zastanawiam czy przy fundamentach zasypać żwirkiem w nadziei że woda tam zgromadzona jakoś wyparuje w upalne dni, czy robić opaskę z płyt betonowych z rynny odprowadzać dalej od domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałem żeby do drenażu trzeba było mieć projekt :)

Tak czytałem kiedyś w muratorze. Tak samo że trzeba mieć pozwolenie na odprowadzenie wody poza działkę - ale tym się nie martwię.

Przejrzałem jeszcze raz projekt i znalazłem że oryginalnie zaprojektowane zostały fundamenty monolityczne, moje majstry chcą murować. :-? Z tego co czytałem na mokrych gruntach jednak lepsze są ściany wylewane. Jak obeschnie ziemia, lecę na działkę z łopatą i sprawdzę czy można wylać fundamenty w folię. Potem zwołam konsylium kierbud- majster - inwestor i opracujemy plan "B" gdyby przy kopaniu fundamentów okazało się że cos trzeba zmieniać (mam nadzieję że nie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

A ja mam chyba jeszcze większy problem .Robiłem odwierty ale była tylko glina a tu przy kopaniu na poziomie ław w jednym narożniku zaczęło siąpić z przerostu gliny piaskiem .Dom podpiwniczony a ławy trzeba było wylać pompując od czasu do czasu wodę.Teraz są już ściany piwnic a wewnątrz wylana wylewka między ławami na podłodze.Niestety kopanie koparką w dwóch miejscach wykazało że poniżej 5,5 m jest dalej jednorodna glina i co z tym związane nie ma gdzie odprowadzić wody z ewentualnego drenażu.Przerost piachu sięga pod ławę w jednym narożniku od strony garażu który nie jest podpiwniczony.Gdzieś na tym forum czytałem że dobrze jest osypać fundament gliną i wtedy woda nie podejdzie ale to chyba błąd bo po zabezpieczeniu ściany od strony garażu warstwami mazideł i papą a następnie obsypaniu gliną i później mieszanką piachu z gliną (1 m nad poziom ław).Po kilku dniach beton wylewki przy tej ścianie zrobił się wyraźnie wilgotniejszy .Przypuszczam że woda podsiąka pod ławą i nasącza beton od spodu.Następne trzy ściany są jeszcze nie obsypane więc nie zdecydowałem czy zasypać bez drenażu.Mój wykonawca twierdzi że po zasypaniu wykopów woda nie będzie miała ujścia i nie będzie się przeciskać do fundamentów.Myślałem nawet o wykonaniu odwiertu

do piachu ale tylko Bóg jeden wie ile tam jest gliny i czy trafi się na warstwę chłonną.Dodam jeszcze że bez wypompowywania co kilka dni wody z wykopu wokół ław poziom zatrzymuje się jakieś 7-8cm od górnego poziomu ław .Jutro porozmawiam z gościem od wiercenia, może on będzie miał jakiś pomysł.Boję się że przy wiosennych roztopach poziom wody się podniesie i choć dobrze zabezpieczyłem ściany woda będzie się wciskać od spodu.Znalazłem nawet taki środek co uszczelnia beton o nazwie Penetron M który to według opisu całkowicie uszczelnia beton i jest odporny na negatywne ciśnienie do 1,6MPa ale za to kosztuje około 18zł za kg.A może wystarczy połączenie izolacji poziomej w postaci papy termozgrzewalnej na podłodze ,styropian i płyta dociskowa?Działka jest prawie na górce więc nie spodziewałem się czegoś takiego.Na razie działki sąsiednie są nie zabudowane więc mogę wodę odprowadzić na nie i dodam że teren jest zmeliorowany więc mogę zrobić opaskę z drenażu ale na głębokości około 80cm bo i tak będę naprawiał dren melioracyjny który przebiegał akurat w miejscu gdzie stoi ściana ale co z wodą na poziomie ław?Może macie jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...