bajanadjembe 24.02.2011 22:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2011 Szczerze mówiąc jestem w lekkim szoku w kaflach i za taką kasę bez projektu ?? Szkoda, że do mnie nie trafiłaś dla takich klientów ja Ty robi się kilka a nawet czasem kilkanaście różnych wariantów wizualizacji. Jestem zła na siebie, że tak wyszło. Chyba uprę sie na ten projekt. Muszę zobaczyć przed wykonaniem gdzie będą się kończyć kafle, gdzie bedzie tynk, jaka będzie struktura tynku, jaki format kafli (nie lubię kapliczek) jak będzie rozwiazane "oddzielenie" bryły Gadulca od komina i od ściany przed schodami, jak będą "się przenikać" poszczególne segmenty komory, jak będzie rozwiazane przejście trepa drugiego stopnia w siedzisko ławeczki (ma być obniżenie), ... W ogóle były rozmowy, żeby jakoś ukryć te liczne (przy suficie, ścianie i kominie) skrzyżowania i kanciastości od belki, może poszerzyć ścianę za kominkiem do szerokości belki (podciągu), a wtedy nadać inny kształt całej bryle. Niestety nie zaprezentowano mi dobrze opracowanych rozwiązań (wizualizacji). Nie wiem czy można jeszcze coś zmienić bez strat użytego już materiału,( choć nie wiem ile to kasy, bo jeszcze nie płaciłam za obudowę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margod 24.02.2011 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2011 choć nie wiem ile to kasy, bo jeszcze nie płaciłam za obudowę). czy to znaczy, że nie znasz kompleksowej ceny za usługę i materiały ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 24.02.2011 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2011 (....) Spojrzcie na diesla z turbiną [ATTACH]44925[/ATTACH] (....) Popatrzeć to sobie możemy. To ma być dowód ? GDZIE niby jest źródło tego gorąca ? W kolektorze wydechowym ? Może by jednak poszukać głębiej, pod pokrywką, tam gdzie komory spalania ? A chłodzenie korpusu silnika (wodą ) to wymyślono tak sobie, dla kaprysu ? To, że sporo ciepła w silniku jest tracone, nie przesądza, że najwyższa temperatura jest na wylocie. Tak, to może być analogia do paleniska pieca- i tu i tam chodzi o wytworzenie gorących gazów i wykorzystanie ich energii. Byleby tylko nie za dużo wypuścić kominem... Pozdrawiam, HS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajanadjembe 25.02.2011 00:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 czy to znaczy, że nie znasz kompleksowej ceny za usługę i materiały ? Znam. Po prostu całość ma nie przekroczyć ustalonej kwoty. Wiem jaka była cena pieca i "garów" masy wraz z materiałami do instalacji i robocizna za ten etap. Nie wiem ile kosztują płyty obudowy, kleje, robocizna. Nie wiem za ile będą kafle. Całość ma się zmieścić w umówionej cenie. Powinnam wiedzieć. Powinnam mieć ten projekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 25.02.2011 05:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Znam. Po prostu całość ma nie przekroczyć ustalonej kwoty. Wiem jaka była cena pieca i "garów" masy wraz z materiałami do instalacji i robocizna za ten etap. Nie wiem ile kosztują płyty obudowy, kleje, robocizna. Nie wiem za ile będą kafle. Całość ma się zmieścić w umówionej cenie. Powinnam wiedzieć. Powinnam mieć ten projekt. Albo oni są super wykonawcami (nie wykluczam takiej możliwości - w końcu parę osób na Tym świecie jest uczciwych... ) Albo Ty jesteś super klientka (to bardziej prawdopodobny wariant - klient marzenie ... ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 25.02.2011 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 (edytowane) Znam. Po prostu całość ma nie przekroczyć ustalonej kwoty. Wiem jaka była cena pieca i "garów" masy wraz z materiałami do instalacji i robocizna za ten etap. Nie wiem ile kosztują płyty obudowy, kleje, robocizna. Nie wiem za ile będą kafle. Całość ma się zmieścić w umówionej cenie. Powinnam wiedzieć. Powinnam mieć ten projekt. Oczywiście jakiś projekt ogólny wyglądowy powinien być. Kwestią do dogadania jest kto taki projekt ma wykonać i w jakiej formie. Myślę o projekcie ogólnym, wizualizacji, czyli kształcie, kolorystyce i opisie jak ma działać końcowo. - czy klient ma dać projekt wykonawcy, zrobiony przez siebie, lub podpatrzony, lub zamówiany u projektanta - czy wykonawca ma przedstawiać projekt klientowi Tutaj bywa różnie. Pewne jest jedno, za takowy projekt płaci zawsze i wszedzie klient, nie ten to tamten. Bo do wykonania projektu wymagany jest czas. A w tym czasie wykonujący projekt je posiłki, musi mieć narzędzia i miejsce do wykonania. Teraz projekty wykonuje się na komputerze, jednak jest mnóstwo zdunów, fachowców, wykonawców kominków, którzy nie lubią komputerów... a potrafią fachowo wykonać niesamowite kominki grzewcze. Coś tam sobie narysują na byle kartce i to im wystarcza, reszta w głowie. Potem jest rozrysowanie robocze, wykonawcze, no ale to klienta nie interesuje. Rozrysowanie kafli do ich zamówienia w kaflarni, bo przecież z reguły kafle to ścianka, czy element konstrukcyjny. Do skosztorysowania, zapotrzebowania na materiały. Jeden wykonawca z pojemniejszym i bardziej zasobnym dyskiem w głowie tego nie potrzebuje rozrysowywać szczegółowo, drugi to sobie rozrysowuje bardzo szczegółowo. Klient dostaje do akceptacji cenę ogólną końcową. Materiały wszelkie są liczone z 8% vatem, czyli sporo mniej niż klient kupiłby sam.... Edytowane 25 Lutego 2011 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 25.02.2011 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Dziwna sytuacja , ciężkie prace wykonane a klient twierdzi że nie wie co mu wykonawca buduje ? Może jednak ten wykonawca budował mając jakieś ustalenia ze klientem , na ogól pytamy właścicieli co chcą mieć we własnym domu zanim przystąpimy do prac . W większości przypadków wystarczy "projekt " narysowany odręcznie lub dorysowany do wybranej wcześniejszej realizacji , lecz czasami i wizualizacja robiona dwa razy to za mało . Bez ustalenia co mamy robić trudno przystąpić do prac , także zamówienie materiałów w ciemno racze się nie zdarza . Jeszcze inna sytuacja to klienci którzy twierdzą że chcą mieć na razie kominek "na surowo " a potem się wykończy , tylko że kominek czy taki piec to nie ściana do okładania glazurą , kafle na ogól są budulcem konstrukcją samonośną . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 25.02.2011 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 (edytowane) Przejrzałem jeszcze raz zdjecia Twego kominka Bajana ze strony 1 i doszedłem do przekonania ,ze wykonawca robi w "standarcie" i poprawnie wg. wzorów pokazywanych przez producentów.Mechanizm jest zawsze taki sam a różni się to zastosowanym materiałem licowym.Do mnie osobiście nigdy nie przemawiał taki sposób "dystrybucji" ciepła,ponieważ lubię, gdy ciepło jest dużo niżej i o dużo wyższej temperaturze. Gdybym więc budował z tych materiałów dla siebie,to odbiornik obniżył bym o jeden rząd garnków i zbudował odbiornik na trzy kanały i od tego trzeciego można już by było wyprowadzić nagrzewane siedzisko.Tę rurę wzniosłą co idzie do komina dałbym na tym samym poziomie co obniżony odbiornik.W związku z tym, że ten Twój Gadulec, to duże bydle, to w miejscu gdzie stoi drabina można by postawić jeszcze podobną partię takich garnków i nagrzewać je również. Edytowane 25 Lutego 2011 przez Bogusław_58 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajanadjembe 25.02.2011 18:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Dziwna sytuacja , ciężkie prace wykonane a klient twierdzi że nie wie co mu wykonawca buduje ? Może jednak ten wykonawca budował mając jakieś ustalenia ze klientem , na ogól pytamy właścicieli co chcą mieć we własnym domu zanim przystąpimy do prac . W większości przypadków wystarczy "projekt " narysowany odręcznie lub dorysowany do wybranej wcześniejszej realizacji , lecz czasami i wizualizacja robiona dwa razy to za mało . Bez ustalenia co mamy robić trudno przystąpić do prac , także zamówienie materiałów w ciemno racze się nie zdarza . Jeszcze inna sytuacja to klienci którzy twierdzą że chcą mieć na razie kominek "na surowo " a potem się wykończy , tylko że kominek czy taki piec to nie ściana do okładania glazurą , kafle na ogól są budulcem konstrukcją samonośną . Tak, dziwna. I tak, budował mając ustalenia. Ustalone też było, montujemy HKD z masą W grę wchodziło tylko jedno ustawienie (jak na zdjęciu: HKD nieco skośnie, masa garów równolegle do ściany). Pod to ustawienie miał być wykonany projekt, z obudową i wykończeniem. I był taki: http://img822.imageshack.us/img822/6671/propozycjazabudowy.jpg Dla mnie to żaden projekt. Przede wszystkim nie pokazuje rozwiązania całości: gdzie najwyższa czapeczka Gadulca?, dlaczego schody inne niż w realu?, dlaczego nie pokazane skośne ustawienie segmentu komory z piecem?, dlaczego tak mało kafli? dlaczego brak wymiarów? dlaczego są te "kanciastości", których nie lubię a o których pan wiedział, że nie lubię?....Było dużo tych "dlaczego", bardzo dużo. Na to pan odpowiedział, że najlepiej robi się obudowy "na gorąco". Bierzemy płytę, przymierzamy i decydujemy, czy pasuje, czy się podoba. Byłam przy tym (choć nie przez cały czas) i choć nie wszystko mi się podobało, to pan zapewniał, że inaczej nie można, że po wykończeniu będzie ładniej. Na pytania natury technicznej dostawałam takie odpowiedzi z których wynikało, że to nie jest konieczna wiedza dla mnie, mam mieć sprawne, mocne i ładne urządzenie i takie ono będzie. Ale jeśli będzie z taką ilością kafli jak na "projekcie" ( wykonanie pełnej obudowy chyba na to wskazuje?!), to dla mnie nie będzie ładne. A i ławeczka jest zimna, a chciałam ciepłe oparcie. Więc co teraz mogę zrobić? I proszę, nie nabijajcie się ze mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 25.02.2011 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Ja myślę, że wynikło pewne niedogadanie szczegółów. Może wykonawca odniósł wrażenie, że klientka daje im pole do popisu i zaakceptuje ich własną wizje.A tu klientaka okazała się dociekliwą osobą, nie dość że ma wymagania aby tu i tam grzał kominek to jeszcze, żeby był jej przyjazny wizualnie. Na dodatek zasięga jeszcze opini u 2-4 wykonawców piszących na forum muratora... Ciekawi mnie czy wykonawcy tu zaglądają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 25.02.2011 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Palenisko nie jest rewelacyjnie wielkie ale kanałów może nagrzać prawdopodobnie trochę więcej . Zdecydowanie zgadzam się że kanały mogły być zainstalowane od samego dołu i pod ławeczkę , takie rozwiązanie będziemy pokazywać na najbliższym szkoleniu , miejsca w tym pudle było wystarczająco na takie rozwiązanie . W ogóle nie bardzo rozumiem skąd taka moda na stawianie tych CMA na stalowej podstawie ? Masa akumulacyjna o duży ciężarze dodatkowo ograniczana jakąś ramą ? Gdzie w tym sens? Jak ogień zejdzie poniżej góry szyby we wkładzie to to i do podłogi także zanurkuje ... Mam takie dwa systemy kanałów u siebie , w tym jeden we własnym domu długi 7,5 metra . Fakt zastosowałem kanały modułowe z palonego szamotu które "łapią "energie z 1kg drewna na odcinku 110cm ,beton CMA ma wyższe zdolności do odbioru ciepła , dodatkowo palenisko na max 15kg drewna ale płomień schodzi w dół i 6 razy chodzi w poziomie zanim pójdzie do komina . Na takich dłuższych odcinkach można budować fajne ciepłe ławeczki / lepki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margod 25.02.2011 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 (edytowane) http://img121.imageshack.us/img121/6872/kominektermowizja.jpg Bajanadjembe widzę, że masz możliwość pomiarów temperatury obudowy więc możesz sobie porównaniać: U mnie w salonie kominek ciepły wentylowany (nie hypokaustum) osiąga prawie 2x wyższe temperatury na obudowie ok 100st.C. W czasie ostrego palenia we wnętrzu kominka temperatury dochodzą do 300st. po 2-3 h. kanały CMA osiągają tem. 150st. Ponieważ mamy za ciepło (pali się w 2 kominkach jednocześnie) to gorące powietrze wysysam turbinką 350m3/h, termostat ustawiony na max temperaturę załączania i mimo to turbina pracuję ok 4-5h po wygaśnięciu ognia. Przez kolejne 5-7h temperatura wewnątrz obudowy utrzymuje się na poziomie 80-50st.C i to wszystko przy trochę słabszym palenisku Spartherm Mini Z1 i mocno wychładzanym przez turbinkę wnętrzu kominka. Edytowane 25 Lutego 2011 przez margod Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 25.02.2011 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Tak, dziwna. I tak, budował mając ustalenia. Ustalone też było, montujemy HKD z masą W grę wchodziło tylko jedno ustawienie (jak na zdjęciu: HKD nieco skośnie, masa garów równolegle do ściany). Pod to ustawienie miał być wykonany projekt, z obudową i wykończeniem. I był taki: http://img822.imageshack.us/img822/6671/propozycjazabudowy.jpg Dla mnie to żaden projekt. Przede wszystkim nie pokazuje rozwiązania całości: gdzie najwyższa czapeczka Gadulca?, dlaczego schody inne niż w realu?, dlaczego nie pokazane skośne ustawienie segmentu komory z piecem?, dlaczego tak mało kafli? dlaczego brak wymiarów? dlaczego są te "kanciastości", których nie lubię a o których pan wiedział, że nie lubię?....Było dużo tych "dlaczego", bardzo dużo. Na to pan odpowiedział, że najlepiej robi się obudowy "na gorąco". Bierzemy płytę, przymierzamy i decydujemy, czy pasuje, czy się podoba. Byłam przy tym (choć nie przez cały czas) i choć nie wszystko mi się podobało, to pan zapewniał, że inaczej nie można, że po wykończeniu będzie ładniej. Na pytania natury technicznej dostawałam takie odpowiedzi z których wynikało, że to nie jest konieczna wiedza dla mnie, mam mieć sprawne, mocne i ładne urządzenie i takie ono będzie. Ale jeśli będzie z taką ilością kafli jak na "projekcie" ( wykonanie pełnej obudowy chyba na to wskazuje?!), to dla mnie nie będzie ładne. A i ławeczka jest zimna, a chciałam ciepłe oparcie. Więc co teraz mogę zrobić? I proszę, nie nabijajcie się ze mnie. Nikt się z Ciebie nie nabija, tylko próbuję zrozumieć( jak z moja babą - jakim samochodem przyjechał ten facet ,pytam - "czerwonym" odpowiada mi żona ) Jeżeli na tym projekcie wykonawca narysował Ci 21 kafli to dlaczego dopiero teraz mówisz że to za mało ? HKD 2 do niedawna było najmniejszym paleniskiem Brunnera . Tam wchodzą kawałki góra 25 cm długie . Co wy kobiecie wmawiacie ,że ma czegoś tam za mało lub można by więcej . "Czepcie się tramwaju" , albo dajcie spokój z gdybaniem o wkładzie którego nigdy na oczy pewnie nie widzieliście. No może Bielawski na targach gdzieś tam pomacał Robert ( Mistrzuniu , teraz pasuje ?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 25.02.2011 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Bajanadjembe widzę, że masz możliwość pomiarów temperatury obudowy więc możesz sobie porównaniać: U mnie w salonie kominek ciepły wentylowany (nie hypokaustum) osiąga prawie 2x wyższe temperatury na obudowie ok 100st.C. W czasie ostrego palenia we wnętrzu kominka temperatury dochodzą do 300st. po 2-3 h. kanały CMA osiągają tem. 150st. Ponieważ mamy za ciepło (pali się w 2 kominkach jednocześnie) to gorące powietrze wysysam turbinką 350m3/h, termostat ustawiony na max temperaturę załączania i mimo to turbina pracuję ok 4-5h po wygaśnięciu ognia. Przez kolejne 5-7h temperatura wewnątrz obudowy utrzymuje się na poziomie 80-50st.C i to wszystko przy trochę słabszym palenisku Spartherm Mini Z1 i mocno wychładzanym przez turbinkę wnętrzu kominka. Margod z całym szacunkiem , ale 100 stopni na obudowie to nie jest powód do dumy Temperatury pokazane przez Bajanad są wręcz akademicko poprawne . Robert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margod 25.02.2011 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Margod z całym szacunkiem , ale 100 stopni na obudowie to nie jest powód do dumy Temperatury pokazane przez Bajanad są wręcz akademicko poprawne . Robert Ja tam studiów nie ukończyłem, bo mi się robota przy kominkach spodobała, ale gdy byłem jeszcze szczylem i bakałem u ojca za pomocnika to piece, które robiliśmy nagrzewały się tak, że dłoni nie można było na kaflach utrzymać a stygły przez 24h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajanadjembe 25.02.2011 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Jeżeli na tym projekcie wykonawca narysował Ci 21 kafli to dlaczego dopiero teraz mówisz że to za mało ? jak pisałam wcześniej, były inne ustalenia. Moją inspiracją było to: http://img825.imageshack.us/img825/2033/skanowanie0054v.jpg faktem jest, że wszystko w kaflach to przekroczyłoby wstępne założenia finansowe, ustaliliśmy więc, że w kaflach będzie segment z piecem, czpki (kapsle) i oparcie. A jak zobaczyłam propozycję wykonania zabudowy, to troszkę się rozczarowałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 25.02.2011 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Ja tam studiów nie ukończyłem, bo mi się robota przy kominkach spodobała, ale gdy byłem jeszcze szczylem i bakałem u ojca za pomocnika to piece, które robiliśmy nagrzewały się tak, że dłoni nie można było na kaflach utrzymać a stygły przez 24h. No to może czas to zmienić. Podobno się rozwijamy. W mojej wiosce zawsze gadali ,że nie sztuka zrobić piec który parzy , tylko taki który kurzu nie przypali i długo trzymać będzie. Dlatego lepsze okazały się nowoczesne konstrukcje ,które trzeba co prawda rozpalać dwa razy na dobę ale nie muszą się tak nagrzewać jak te co 24 godz, trzymają. "Taki sobie piecyk " to taka próba połączenia tego co nasi ojcowie robili z tym czego się nauczyłem jak "psiej skóry słuchałem" (tak mówiła moja matka jak kiepskie oceny ze szkoły przynosiłem (" jak się uczyć nie będziesz, to psiej.....") Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 25.02.2011 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 (edytowane) jak pisałam wcześniej, były inne ustalenia. Moją inspiracją było to: http://img825.imageshack.us/img825/2033/skanowanie0054v.jpg faktem jest, że wszystko w kaflach to przekroczyłoby wstępne założenia finansowe, ustaliliśmy więc, że w kaflach będzie segment z piecem, czpki (kapsle) i oparcie. A jak zobaczyłam propozycję wykonania zabudowy, to troszkę się rozczarowałam. "Piękno jest na tyle indywidualne na ile masz poczucia smaku "- tak bym przetłumaczył ten napis po niemiecku , w Twoim wypadku . Działaj , świat się nie zawali jak poczekasz jeszcze miesiąc na kilka kafli . To Twój ukochany , wymarzony , wyczekiwany kominek .... nie śpiesz się. Raczej do końca życia na to patrzeć bedziesz Robert Edytowane 25 Lutego 2011 przez eniu zapomniałem podpisać - Mistrzuniu mnie o.......li Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margod 25.02.2011 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Eniu co kraj to obyczaj. Jak byśmy taki piec zrobili jak mówisz, to Ślązaki na butach by nas (Goroli) wykopali za Brynicę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 25.02.2011 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 jak pisałam wcześniej, były inne ustalenia. Moją inspiracją było to: http://img825.imageshack.us/img825/2033/skanowanie0054v.jpg faktem jest, że wszystko w kaflach to przekroczyłoby wstępne założenia finansowe, ustaliliśmy więc, że w kaflach będzie segment z piecem, czpki (kapsle) i oparcie. A jak zobaczyłam propozycję wykonania zabudowy, to troszkę się rozczarowałam. Śliczny pieco- kominek . Uwielbiam ten klimat . Dziesiątki takich robiłem , bo klienci poddawali się często moim (natrętnym ?) sugestiom ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.