eniu 06.03.2011 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (edytowane) Pozwalam sobie na wklejenie zapisków z wątku "Taki sobie piecyk ceramiczny".Przydatne są chyba tam ,tu zaś szczególnie.....------------------------------------------------------------------------------------------------- http://www.pyromasse.ca/articles/rbcc_e.html Link wkleiłem ,coby trochę merytorycznie podciągnąć wątek . Skłoniły mnie do tego zdjęcia ,które wkleiła inwestorka w wątku obok - KMS . Te zdjęcia obrazują wygląd jej konstrukcji po (załóżmy) 17 czy 28 dniach pracy. Dlaczego takie cyfry ? To w nawiązaniu do wklejonego linku - tam zdjęcia obrazują piec po 17 i 28 latach. Zniszczeniu uległo palenisko pracujące w ciężkich kanadyjskich warunkach ,osiągając pewnie temperatury o 1/3 wyższe. Palenisko można naprawić co widać na zdjęciach. To co wywinęli partacze u Bajany (KMS) ,woła o pomstę do nieba . Tak zwane" prace zanikowe" ,znikające po zakończeniu pracy pod tynkiem ,pod ziemia ,czy w tym wypadku za ścianką obudowy , powinny być wykonane szczególnie starannie.Takie podejście wymaga świadomości i dużej kultury pracy . W Polsce to towar deficytowy. O staranności ,może nie mówmy w tym wypadku - błędy w sztuce weźmy na tapetę . Podstawowe to : 1.Nie zastosowanie systemowych rozwiązań przy podłączeniu wkładu do CMA i CMA do kmina. 2,Nie podłączenie powietrza zewnętrznego do króćca na HKD . 3.Użycie niewłaściwego kleju przy podłączeniach 4.Pozostawienie śmieci w obudowie 5.Brak zamocowania cegieł użytych jako podkładki pod nogi wkładu 6. Szyberek wykonany "domowym sposobem" z zastosowaniem niewłaściwychmateriałów ( przynajmniej pokrętło z pręta fi 6 mm) Trudno tu o jakikolwiek komentarz ....wstyd... Obawiam sie ,że wykonawca to typowy polski zdun nowoczesny .Dwa szkolenia w Brunnerze(piwko ,marketing , pranie mózgu tabelkami i wykresami ) ,jednodniowe szkolonko w Ortnerze lub w Racie . Marża na wkładach wystarcza by wziąć do roboty dwóch Józków ,i efekt widzimy na zdjęciach. Edytowane 6 Marca 2011 przez eniu dopisanie p. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 06.03.2011 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Pozwalam sobie na wklejenie zapisków z wątku "Taki sobie piecyk ceramiczny". Przydatne są chyba tam ,tu zaś szczególnie..... Dla Bajany te zapiski nie wiele pomogą, nawet studiowanie "piecyka" też nic nie da. Jakbyś Eniu to, co ćwiczebnie robisz u Batury i pokazujesz w "piecyku", zrobił u Bajany, to byłoby bardziej czytelne i z korzyścią dla obu stron. A może zdecyduje się na to też ktoś inny ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 06.03.2011 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 BogusławNie wiem, czy pracowałeś kiedykolwiek bezpośredniu w usługach u klienta indywidualnego. To są specyficzne usługi, z biegiem lat człowiek się uodparnia i ubiera w pancerz i przyjmuje postawę dziwną, to znaczy wyrabia w sobie nawyk mówienia co dany klient chce usłyszeć. Naprawde są systuacje różne i do każdej trzeba być przygotowanym. W kominkach nie jest inaczej.Ogromna większość klientów przywiązuje wagę głównie do wyglądu zewnetrznego. Traktuje kominek głównie jako element dekoracyjny. Dlatego między innymi kominki z kartonu i gipsu cieszą się jeszcze taką popularnością, bo tu na zimnych ścianach można robić dowolne wykończenia. TO NAUCZYŁO NIEKTÓRYCH KOMINKARZY ZWRACAĆ UWAGĘ I DBAĆ GŁÓWNIE O WYGLĄD ZEWNĘTRZNY, a to co w środku to mniej istotne bo tego nie widać.Efekt grzewczy i racjonalne wykorzystanie procesu spalania schodzi na drugi plan... Ludzie się godzą, aby z kratek dmuchało ciepłe przypalone powietrze wymieszane z kurzem i drobinkami wełny, itp. Bo przecież wypada mieć w domu kominek, wszyscy mają.... Jeżeli Bogusław nie pracowałeś w usługach u klienta indywidualnego w domu, zawsze będziesz patrzył na to od strony klienta tylko i jako klient. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 06.03.2011 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Bohusz , a jaka jest różnica w dmuchaniu ciepłym ,przypalonym powietrzemz kominka wykonanego z GK , a tym wykonanym przez Ciebie z płytbetonowych ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 06.03.2011 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Sprwa pracy u klijenta w domu nie jest mi obca,ponieważ często utrzymywałem się z takiej pracy już bardzo wcześnie.Widziałem też jak to się robi w Niemczech,gdyż jeździłem tam systematycznie długie lata.Nie pracowałem w branży kominkowej ale w stolarstwie i hydraulice.Mechanizmy pozostają jednak takie same.Najbardziej podobało mi się jednak w Niemczech, ponieważ było klarownie .Polega to na pokazaniu oferty w różnym standardzie materiałowym i godzinowym, co rzutuje na cenę końcowa.W Polsce usługi, to można porównać raczej do "wyjmowania królika z kapelusza". Magikiem jest najczęściej wykonawca ale i inwestor tez trafia się uzdolniony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 06.03.2011 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (edytowane) PowoliRóznica jest duża. Chodzi o sam nadmuch, albo inaczej mówiąc wydmuch.Rozmawiam teraz o ruchu powietrza grawitacyjnym.Dużą ilość ciepła "wchłania" akumuluje w sobie obudowa.Szczególnie wtedy gdy wykonana jest z cięzkiego betonu akumulacyjnego. http://www.owo.pl/92,pl_ciezki-beton-zaroodporny-hcp.htmlTego ciepła akumulowanego jest dosyć sporo. Tak więc tego ciepła wydmuchiwanego jest sporo mniej.Bo rozumiesz Piotrze, że ciepła jest określona stała ilość.Czyli jeszcze inaczej bardziej zrozumiale:W obudowie szamotowej ciepło jest akumulowane w jej masie a reszta wydmuchiwana kratką.W obudowie karton gips wszystkie (całe) ciepło jest wydmuchiwane przez kratki. Kratki do wydmuchu w obudowie z ciepłymi ściankami usytuowane są jak najniżej jak tylko na to pozwala bryła i ewentualne DGP, ale z regułu gdzieś na wysokości wkładu.Można dać "doraźną" kratkę wydmuchową wyżej przykładowo z żaluzją.Usytuowanie nisko kratek, a właściwie jednej, jest korzystne. Korzystne bo ciepłe powietrze jako lżejsze i tak wędruje do góry. Taki kominek to wkład i ceramika i ewentualnie płyty izolacyjne. W środku takiej obudowy nie ma - wełny (skład wełny można znaleść w necie)- ekranu alum. przyklejonego do wełny klejem- taśm aluminiowych- kartonu (papieru) i gipsu- różnych dziurek, zakamarków, - wkrętów nagminnie stosowanych z koszulkami plastikowymi Edytowane 6 Marca 2011 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 06.03.2011 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Bardzo ładne motto :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 06.03.2011 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (edytowane) Sprwa pracy u klijenta w domu nie jest mi obca,ponieważ często utrzymywałem się z takiej pracy już bardzo wcześnie.Widziałem też jak to się robi w Niemczech,gdyż jeździłem tam systematycznie długie lata.Nie pracowałem w branży kominkowej ale w stolarstwie i hydraulice.Mechanizmy pozostają jednak takie same. Najbardziej podobało mi się jednak w Niemczech, ponieważ było klarownie .Polega to na pokazaniu oferty w różnym standardzie materiałowym i godzinowym, co rzutuje na cenę końcowa.W Polsce usługi, to można porównać raczej do "wyjmowania królika z kapelusza". Magikiem jest najczęściej wykonawca ale i inwestor tez trafia się uzdolniony... Możliwe Bogusław że w Niemczech zatrudniający firmę wykonawczą zdaje sobie sprawę, że przez jakiś czas jest "pracodawcą" tej firmy. No i zachowuje się i ma takie podejście do tej firmy jaby chciał żeby go traktował jego własny pracodawca, przełożony tam gdzie sam pracuje. To znaczy chciałby aby mu opłacił ubezpieczenia, dał godziwe wynagrodzenie, itp. Nie mówił do niego "za dużo zarabiasz", itp. Dodam coś ekstra z realizacji w POLSCE Miałem trzy, powtarzam trzy razy przypadek, że klienka, oprócz uzgodnionej sumy za kominek wypłaconej przez męża w tajemnicy przed nim wypłaciła "bonusa" z własnej kieszeni. Dwa razy to było 500 zł raz 300 zł Bo była zadowolona z wykonawstwa i formy wykonawstwa. Edytowane 6 Marca 2011 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 06.03.2011 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Może te zacne panie nie płaciły za kominek...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 06.03.2011 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Napisałem wyraźniebyły zadowolone z wykonawstwa i formy wykonawstwa. Tutaj nie szukaj sensacji, podtekstów, czy jakowyś układów. Bo to by było niesmaczne i bardzo nie fer w stosunku do klientek. Zdarzyło Ci się Bogusław dostać premię w pracy? Potraktuj to jako normalną premię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 06.03.2011 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Napisałem wyraźnie były zadowolone z wykonawstwa i formy wykonawstwa. Tutaj nie szukaj sensacji, podtekstów, czy jakowyś układów. Bo to by było niesmaczne i bardzo nie fer w stosunku do klientek. Zdarzyło Ci się Bogusław dostać premię w pracy? Potraktuj to jako normalną premię. Jeśli to premia ,to radzę podatek odprowadzić Przy takiej dziurze budżetowej , urzędasy ze skarbówki mogą cię tu dopaść... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 06.03.2011 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Tak Eniu to normalne i nawet wręcz oczywiste.Wynika to z mojej sumienności i staranności, dodam nawet że z uczciwości. Bo taka sytuacja panuje w świecie firm kominkowych. Oczywiście słyszałem o pewnych wyjątkach, ale to są sprawy marginalne. Takie wyjątki potwierdzające regułę. Zadziwiony jestem tym, że wogóle coś takiego Ci wpadło na myśl. Zaskoczyłeś mnie totalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bajanadjembe 06.03.2011 16:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (...) Po takiej przygodzie trzeba usiąść przy jednym stole, określić potrzeby i możliwości z jednej i drugiej strony.(...) No i dobrze ustalić co rozumie się przez określenie "projekt". Zarówno z jednej jak i drugiej strony. Pozdrawiam. Wciąż tak uważasz? Moje możliwości finansowe wykonawca znał i stwierdził, że w tej cenie taki piec z kaflami (MEZ) i w tych miejscach co chciałam -zrobi. Ale ja nie znałam jego "możliwości", że ograniczę się tylko do spostrzeżenia: 1. gdyby nie rozebrano tej obudowy, to przy zastosowaniu kratek, na jakie niebezpieczeństwo by mnie naraził? Pył pochodzący z włókien wełny latał by po chałupie. 2. zimne powietrze w komorze...jaki sens. Jednak kobieca intuicja, to "smyranie pod sercem", nie zawodzi. Więcej później. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 06.03.2011 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Ten domek Bajana co masz narysowany, do złudzenia przypomina ten ,w którym mieszkam. Drzewo rośnie od innej strony i jest to lipa dająca potrzebny cień w lato. Swierki rosną już 60 m od domu,rzeczka która nigdy nie wylewa jest tak blizko jak te świerki, a do jeziora jest 300 m.Rzeka wypływa z tego jeziora.Dom ma być ogrzewany przez kilka odbiorników o łącznej wadze 4 ton napędzanych jednym paleniskiem. Część z tego ogrzewania już zrealizowałem i mam nadzieję, że uda się je całe za kończyć z powodaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 06.03.2011 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (edytowane) Witam. Dalej uważam, że ten kto zaczął Twój piec, powinien go skończyć. Wyjdzie to tylko na dobre zarówno dla Ciebie jak i dla tej firmy. Bo Ty będziesz miała pewność że tym razem wszystko jest OK, a firma nauczy się paru rzeczy. Ciężko jest być adwokatem jednej czy drugiej strony, jeżeli nie wie się wszystkiego. Bo to wiedzą tak naprawdę tylko strony zainteresowane. Obiektywnym trzeba być w takich wypadkach i ostrożnym w osądach. I taki obiektywny komentarz do zdjęć ostatnich: - Wełna na podłodze to rzecz zupełnie niepotrzebna. Ale przed demontażem mogła sobie leżeć równo i ładnie ułożona (na poprzednich zdjęciach z demontażu coś takiego tam widać) i w takim "wydaniu" nawet przy "okratkowaniu" zabudowy nic by po Twojej chałupie nie latało ani nie narażało Cię na żadne niebezpieczeństwo - Zaprawa na przyłączu jest popękana w miejscu gdzie jest jej cienka warstwa. Po prostu jest to "obrobione" nieestetycznie. Natomiast może być to zrobione całkiem poprawnie i dobrą zaprawą - tego nie wiemy. Również nie widzimy (ja na ten przykład - dlatego możemy tylko mniemać). Słowo nieestetycznie nie oznacza niepoprawnie. - Rura też może być zniszczona podczas demontażu (i również np. zdjęta opaska z niej - jeżeli była). Też tego nie wiemy i wiedzieć już pewnie nie będziemy - Reszta zdjęć - też ciężko powiedzieć co na nich jest powodem demontażu (pewnie mało delikatnego) a co źle wykonaną pracą Suma summarum - teraz to możemy tylko gdybać ... Niewątpliwie wnioski wysnuć z tej całej historii można dwa: Twój kominek powinien już dawno stać, dobrze technicznie skonstruowany i ładnie wykonany oraz elegancko grzać. A tak nie jest. Firmy robiące nawet bardzo ładne i porządne kominki w technologiach nie mających nic wspólnego z materiałami ceramicznymi, a cieszące się nawet dobrą opinią, nie koniecznie mogą sobie poradzić w kwestii "ciepłych kominków". Tak samo jak zwykły siedemdziesięcioletni "dziadek - zdun" ma prawo nie poradzić sobie z kominkiem z gipsokartonu, takowóż samo jak "sprzedawca" wkładów i materiałów ma prawo mało wiedzieć w ogóle o kominkach, choćby był erudytą złotoustym ... Abstrachując od Twojego tematu - dobry przykład powyższego jest w tej chwili tu: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?127867-firma-komink-i-ikominy&p=4613517&viewfull=1#post4613517 I wracając do Gadulca - weź Bajana i dojdź do consensusu z niedoszłym wykonawcą. Chyba jemu będzie nawet bardziej zależeć na tym ... Myślę że po takim wątku jaki jest na FM, będzie to najlepsze wyjście żebyś miała dobrze zrobiony piec. Jak dasz mu poczytać to wszystko, to myślę że piecyk będzie "jak ta lala" ... Pozdrawiam. Edytowane 6 Marca 2011 przez Forest-Natura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
śmig_śmigalska 06.03.2011 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Trzeba by Forreście mieć w sobie głęboką wiarę, że ów wykonawca ma coś takiego, co zwie się AMBICJĄ zawodową (jakos mi to zgrzyta z faktem, że nie odbiera telefonów Bajany). Swoją drogą ciekawe, ilu fachowców ma w sobie taką odwagę, żeby przyznac się do nieumiejetności wykonania prac w określonej technologii. WIEM, ŻE NIC NIE WIEM. Mam nadzieję na happy end tej historii. Pozdrawiam Ś-ś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 06.03.2011 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (edytowane) Ja myślę ,że "jazda" po fachowcu powinna się już zakończyć . Przynajmniej na jakiś czas . Może musi ochłonąć , a może mu Bajana Dopiekła Dajmy im czas , bo prawda może być taka jak tu opisana , ale niekoniecznie. Zdjęcia wystarczą , ale to tylko zdjęcia. Na nich nie widać nawet jaki miał wzrost Pan Kominkowy. Jeszcze jedno pytanko . Czy jest tak jak napisałem w 141 poscie ? Pan kominkowy to jedno, a na budowie to jego ludzie ? Edytowane 6 Marca 2011 przez eniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
śmig_śmigalska 06.03.2011 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Jasne, baba to się powinna gapić, najlepiej z "niemym zachwytem', a nie biegac po placu budowy z aparatem, robić foty i głupio pytać. Daję czasowi czas- jakby co , to odszczekam, com tu napisała na temat tego fachury Bajanka, trzymaj sie ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 06.03.2011 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 A mni ciekawi po co zabrali według domniemań Foresta tą opaskę do mocowania rury doprowadzającej powietrze.O tym warto by podyskutować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 06.03.2011 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Witam. Jak to po co? Bo kosztuje 4 złote ... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.