Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy można nie wpuścić Roma?


amalfi

Recommended Posts

Są takie pojęcia jak proporcje, czy odsetek. Wśród wszystkich nacji jest grupa zdrowych nierobów, ale proporcje statystycznie są odwrotne.

... chyba nie mówisz o proporcjach i odsetku "rencistów" z innymi krajami o podobnym nam statusie ... chyba, że jesteśmy narodem "wyjątkowo schorowanym" na tle innych :)

 

... i po raz kolejny (ponieważ dyskusja nie toczy się na temat dotyczący powyżej zawartego sformułowania) ... dyskusja toczy się na temat "ograniczenia swobód obywatelskich, wybranym grupom narodowościowym i etnicznym"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 195
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zbocze trochę ale mieszcząc się chyba w temacie .

Za co się kocha matkę ? Za to że nas urodziła , czy za to ,że jest człowiekiem ?

 

Polak cham , złodziej i pijus, to mój rodak czy zakala globalnej wiochy ?

... czy mógłbyś Eniu bardziej sprecyzować ? :) ... może nie jest z Nami aż tak źle jak piszesz :)

 

dla przykładu:

 

Bóg zaginął na 6 dni. Michał Archanioł znalazł Boga dopiero w siódmym dniu. "Gdzie byłeś?" - zapytał Michał. Bóg westchnął głębokim westchnieniem zadowolenia i dumnie wskazał w dół, a następnie powiedział: "Zobacz Michale, spójrz, co zrobiłem". Archanioł spojrzał zdziwiony i zapytał: "Co to jest?" - "Jest to planeta" - odparł Bóg - "Umieściłem tam życie, to będzie planeta równowagi!"

 

"Równowagi?" - zapytał Michał, wciąż zdziwiony. Bóg wyjaśnia, wskazując na różne części ziemi: "Na przykład Europa Północna będzie miejscem wielkich możliwości i bogactwa, podczas gdy Europa Południowa będzie słaba, na Bliskim Wschodzie ponadto będzie cały czas niewesoło i niebezpiecznie. Tam został umieszczony kontynent białych ludzi, a tam to kontynent czarnych ludzi. Tu będzie bardzo gorące i sucho, podczas gdy tu będzie bardzo zimno i mokro."

 

Archanioł był pod coraz większym wrażeniem i zadał pytanie: "A to co? Co to jest?"

 

- "To Kanada, najwspanialsze miejsce na ziemi" - odparł Bóg - "Są piękne góry, jeziora, rzeki, potoki, wybrzeża... Kanada będzie dla ludzi skromnych, inteligentnych i dowcipnych. Będą znani na całym świecie jako dyplomaci, ponieważ będą nieśli pokój. Ponadto umieściłem tam świetnych graczy hokeja i wspaniałych naukowców". Archanioł Michał wpadł w jeszcze większy podziw i zadał ostatnie pytanie: "Ale jak to się ma do równowagi, przecież jej tam nie ma?". Na co Bóg odparł: "Poczekaj tylko, aż zobaczysz tych drani których umieściłem obok nich..."

:)

 

albo:

 

BRITISH GENEROSITY

A big earthquake with the strength of 8.1 on the Richter scale has hit Pakistan.

Two million Pakistanis have died and over a million are injured.

The country is totally ruined and the government does not know where to start with providing help to rebuild.

The rest of the world is in shock.

The United States is sending troops to help.

Saudi Arabia is sending oil.

Latin American countries are sending supplies.

New Zealand is sending sheep, cattle, and food crops.

Other than Britain the European community (except France) is sending money.

The Asian continents are sending labour to assist in rebuilding infrastructure.

Australia is sending medical teams and supplies.

The Brits, not to be outdone, are sending two million replacement Pakistanis!

God bless British generosity.

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote=Chef Paul;4596573... i jak to się ma do "nawoływania do segregacji rasowej i etnicznej" ?

Pozwól więc, że Cię zacytuję: "Czujesz groteskę?"

 

Również z całym szacunkiem, ale czytając uważnie moje wpisy, można łatwo wywnioskować, że nie nawołuję do segregacji, a wręcz przeciwnie. Pragnę asymilacji, ale ze wszystkimi (prócz kulturowych, ale zgodnych z prawem) konsekwencjami. Czyli zarówno z prawami jak i obowiązkami obywatelskimi.

Nie ma bezgranicznej wolności w strukturze pańswa. Tak się zwyczajnie nie da.

 

Cytat nie jest mój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chefie, obawiam się, że ani amalfi ani Baba_Budowniczy nie będę żyły dostatecznie długo żeby się z tego pośmiać... Mają do nadrobienia cały dwudziesty wiek...

 

...i jeszcze statystykę...

 

Gatuluję wpisu.

 

Poczułam się, jakby mi cyganka powróżyła.

Edytowane przez amalfi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również z całym szacunkiem, ale czytając uważnie moje wpisy, można łatwo wywnioskować, że nie nawołuję do segregacji, a wręcz przeciwnie. Pragnę asymilacji, ale ze wszystkimi (prócz kulturowych, ale zgodnych z prawem) konsekwencjami. Czyli zarówno z prawami jak i obowiązkami obywatelskimi.

Nie ma bezgranicznej wolności w strukturze pańswa. Tak się zwyczajnie nie da.

 

Cytat nie jest mój.

... no to cieszy mnie niezmiernie, iż mamy zbliżone poglądy ... mimo różnicy w argumentacji :)

 

z pozdrówkami pozostaję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż , sprecyzować.....

 

Podobnie jak Ty 20 lat byłem na obczyźnie , żywo reagowałem na głos naszej

mowy , czasem jednak kończyło się rozczarowaniem . Chyba nie można

generalizować że ktoś jest lepszy a ktoś inny gorszy .Może jak by mi taki Rom

osobiście dopiekł ,inaczej bym śpiewał....nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż , sprecyzować.....

 

Podobnie jak Ty 20 lat byłem na obczyźnie , żywo reagowałem na głos naszej

mowy , czasem jednak kończyło się rozczarowaniem . Chyba nie można

generalizować że ktoś jest lepszy a ktoś inny gorszy .Może jak by mi taki Rom

osobiście dopiekł ,inaczej bym śpiewał....nie wiem.

... yyyyyyyyyyyyyyy ... nie sadzę by jeden czy dwóch (czy nawet 80% jak przywołują niektórzy) Romów, Żydów, Rusków czy kogo tam kolwiek, było by w stanie zmienić Twój światopogląd i ugruntowane wcześniej racje :)

 

ps - uwierz, że wielokrotnie również byłem bardzo rozczarowany ... do tego stopnia, że unikałem świadomie towarzystwa wielu (aczkolwiek nie wszystkich) Polaków ... było mi poprostu, zwyczajnie, po ludzku wstyd :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. Ale... XX wiek już był... ;)

 

Ja Tobie również gratuluję - bo chyba jednak zaczęłaś rewidować swoje poglądy. Nawet jeśli robisz trzy kroczki na przód, dwa w tył - to szanuję to,*że się starasz.

 

 

 

Dziękuję. Ale... XX wiek już był... ;)

 

Ja Tobie również gratuluję - bo chyba jednak zaczęłaś rewidować swoje poglądy. Nawet jeśli robisz trzy kroczki na przód, dwa w tył - to szanuję to,*że się starasz.

 

Rozczaruję Cię. Mylisz się. Czytaj ze zrozumieniem wpisy innych. Może jakoś dożyję chwili, kiedy to nastąpi.

 

Ocenę mojej osoby w kwestii kroczków daruję sobie, bo szkoda gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... proponuję to o czym pisałem juz wcześniej (ale pewnie przeoczyłaś) :)

Restauratorom którzy mają "DOSYĆ" zmienić status restauracji na prywatny klub do którego będą wpuszczani tylko i wyłącznie jego członkowie oraz ich goście. Będzie to wtedy zgodne z prawem i normami społecznymi w "cywilizowanym" świecie.

 

Wszystko ładnie-pięknie, ale co będzie, jak się okazę, że w miejscowości X są TYLKO "prywatne kluby" ze względu na zachowania "niektórych gości"? To nie jest rozwiązanie PROBLEMU, tylko curiosalne obejście i nic więcej. A zrobić coś trzeba.

 

Który właściciel powinien złożyć się w ofierze i pozostać "cywilizowany" żeby było ładnie? Coś nie ma chętnych.

 

Jeszcze raz napiszę dużymi literami: co zrobić, jak rozrabia większość mniejszości na danym terenie? Jak zapewnić przestrzeganie norm społecznych i nie zostać faszystą? Bo opcja "głaskać po główce i zasłaniać oczy" dla mnie nie jest rozwiązaniem.

Edytowane przez Baba_Budowniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chefie, obawiam się, że ani amalfi ani Baba_Budowniczy nie będę żyły dostatecznie długo żeby się z tego pośmiać... Mają do nadrobienia cały dwudziesty wiek...

 

...i jeszcze statystykę...

 

Czym się wspomagałaś, bratki, konstruując taki wpis? To musiało być coś naprawdę mocnego...

 

Chyba klasyczny objaw braku argumentów - skoro się kończą, może dyskutant się weźmie i obrazi.

 

Skoro jeszcze nie doszłaś, ze mając te same dane dwie osoby mogą uzyskać inne wnioski bo MYŚLĄ INACZEJ, to raczej wynik tego, że więcej obcujesz z opracowaniami i statystykami, niż z żywymi ludźmi.

Edytowane przez Baba_Budowniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baba_Budowniczy,

 

może nie był to najbardziej elegancki komentarz, ale w porównaniu z tym co Wy opowiadacie o Romach to...

 

Wasze wypowiedzi wyprowadziły z równowagi nawet poczciwego Chefa, a mnie też w końcu cierpliwości zabrakło.

 

Nie rozumiecie klarownych, trafnych i mądrych wpisów Agduś. Nie trafiają do Was poparte solidną argumentacją i życiowym doświadczeniem słowa Chefa,

 

Jak inaczej Wam wykazać, że historia XX wieku jest wybrukowana konsekwencjami takiego gadania, że trzeba "COŚ z jakimiś NIMI zrobić!"

 

Jak masz problemy z bandytami czy złodziejami w swojej miejscowości - to zrób coś, żeby policja robiła to za co jej płacą. Jak widzisz, że społeczność Romska w Twojej okolicy ma problem z integracją - to nie wygaduj o przestępstwach i potwornościach, bo nie tędy droga.

 

I nie myl tych dwu rzeczy. Korzystaj z tego co nasza cywilizacja wypracowała. Nie są to rozwiązania idealne, ale lepsze od tego co jest prawdopodobną konsekwencją obranej przez Was drogi.

 

"Załatwianie kwiestii"... Romskiej, Żydowskiej czy innych - zostawiło w ubiegłym wieku długą listę ciekawych nazw miejscowości Jedwabne, Auschwitz, Mława...

 

Nasza irytacja bierze stąd, że dokładnie z tym się kojarzą Wasze wypowiedzi, a ściślej dalsze konsekwencje takiego podejścia do sprawy. Zakładam, że gadacie tak - może i z dobrego serca - bo żal Wam restauratorów, 12 letnich Romek, czy jeszcze kogoś. Ale nie czujecie jak groźne może być to co robicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuję pisać coraz większymi literami, ale chyba naprawdę nie pojmujesz, o co mi chodzi...

 

Jest w okolicy bardzo konkretny problem, powodowany przez bardzo konkretnych ludzi. Tak się składa, że Romów. Akurat problem nie jest natury policyjnej, dotyczy niewłaściwego zachowania w restauracjach. Co naprawdę wkurzeni ich właściciele mają zrobić, żeby nie zostać faszystami, a sprawę rozwiązać?

 

Odpowiedz prosze bez cytowania całej historii XXw, opowieści biblijnych i mitów greckich. Bo to się robi paranoiczne. Gdyby iść twoim tropem, samo zwrócenie uwagi na jakiekolwiek nieakceptowalne zachowania mniejszości powinno byc karane 5 latami bez zawieszenia, bo "wiadomo do czego to doprowadziło". A ja ci powiem, do czego prowadzi polityka zbytniego pobłażania takim zachowaniom, nawet abstrahując od kwestii mniejszościowych, wprowadzenie pojęcia "niskiej szkodliwości społecznej" niektórych przestępstw, generalnie łagodności penitencjarnej i unikania krzywdzenia biedaków za wszelką cenę.

 

Otóż prowadzi to do obniżenia naszego poczucia bezpieczeństwa i rozzuchwalenia różnych chuliganków którzy mają wszystkich pięknoduchów w doopie i wcale ich nie obchodzi, ze pięknoduchy ich tak bardzo kochają. Oni mają zupełnie inne priorytety w życiu i twoja miłość jest im naprawdę zupełnie obojętna.

 

Do tego taka polityka prowadzi do zwiększenia niechęci do grupy "chronionej" - skoro wiadomo, że tzw służby nic nie zrobią, bo to Romowie i trzeba jak z jajkiem, w końcu ludzie biorą sprawy w swoje ręce. Mniej kulturalnie, trafiają może na łamy gazet jako faszyści i wszystko co najgorsze, ale jakiś skutek taka desperacja przynosi.

 

Traktowanie Romów jak upośledzonych psychicznie dzieci, których nie można przywołać do porządku, bo ich tak strasznie Historia potraktowała - to też jest dyskryminacja. I polityka bardzo szkodliwa w dłuższym okresie czasu. Nie wiem, czy słyszałaś, co zdarzyło się w Limanowej. Romska rodzina zachowywała się skandalicznie, terroryzowała pół osiedla, policja nic - bo to Romowie i delikatne kwestie. Skończyło się prawie linczem, po kilku latach mordęgi mieszkańców osiedla. Dobrze że 'pawie" linczem, bo niewiele brakowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ mój post został na ostatniej stronie, to powtórzę:

 

Przestępstwa i wykroczenia powinny być karane.

 

Pochodzenie przestępcy nie ma nic do rzeczy.

 

W wyżej wymienionym przykładzie należało ukarać zarówno te osoby, które terroryzowały sąsiadów (choćby były w pierwszej linii potomkami królowej angielskiej). Na karę zasługuje też ewidentnie opieszała policja - o ile prawdziwie zreferowałaś historię.

 

Sama napisałaś: konkretny problem, powodowany przez konkretnych ludzi. Więc niech to oni konkretnie odpowiadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ładnie-pięknie, ale co będzie, jak się okazę, że w miejscowości X są TYLKO "prywatne kluby" ze względu na zachowania "niektórych gości"? To nie jest rozwiązanie PROBLEMU, tylko curiosalne obejście i nic więcej. A zrobić coś trzeba.

 

Który właściciel powinien złożyć się w ofierze i pozostać "cywilizowany" żeby było ładnie? Coś nie ma chętnych.

 

Jeszcze raz napiszę dużymi literami: co zrobić, jak rozrabia większość mniejszości na danym terenie? Jak zapewnić przestrzeganie norm społecznych i nie zostać faszystą? Bo opcja "głaskać po główce i zasłaniać oczy" dla mnie nie jest rozwiązaniem.

 

... cóż, wnioskuję z Twoich wypowiedzi (być może niesłusznie), że Tobie nie chodzi o cywilizowane rozwiązanie problemu.

Czy sztuczne jego nadymanie, ma Tobie posłużyć do przekonania nas do swego punktu widzenia ?

Czy miało by być tak, że nie tylko przestępców należy karać ale również potencjalnych przestępców należy wcześniej izolować od "zdrowej tkanki społecznej" ?

Odpowiedzi nie oczekuję. Mnie nie przekonasz, napisałem już o tym wcześniej do Kolegi Enia.

 

Zaczynam żałować, że nie postąpiłem jak Krzysiek i nie zakończyłem tej dyskusji ze swej strony dużo wcześniej. Wiem napewno, że moje argumenty wielu w tej dyskusji nie przekonały, że pozostali oni przy swoim zdaniu, o absurdalnej i nieludzkiej potrzebie zmiany przepisów prawa, dotyczących mniejszości.

Choć może nie. Być może moje argumenty jednak przekonały kogoś. Być może jakieś osoby, które nawet nie zabierały głosu w tej dyskusji a tylko czytały.

 

... jeżeli swą powyższą wypowiedzią chciałaś mnie sprowokować do jakiejś idiotycznej odpowiedzi to proszę, już ją Tobie podaję ... otóż w hipotetycznie zaistniałej sytuacji w miejscowości X może się wydarzyć co następuje:

"Niektórzy Goście" _____________ Cyganie, Żydki, Ruscy, Czarnuchy, Żółtki, Arabusy, Cioty i Pedały /wpisać dowolne, lub niepotrzebne skreślić/, zaczynają "świnić" w najbliższych okolicach już nie tylko "prywatnych klubów" ale w całej miejscowości X.

Zdesperowany właściciel ostatniej "normalnej restauracji", znudzony już sprzątaniem rzygowin z pod stołów i zmywaniem uryny oraz gówna ze ścian i kątów restauracji, przerabia ją na fabrykę gwoździ i wypełniając swoją "misję", zatrudnia w niej "rozrabiającą większość mnieszości" dając tym samym im szansę, na asymilację z jedynie słuszną opcją i receptą na życie. W podzięce "wykolejeńcy i potencjalni przestepcy" składają uroczyste przyrzeczenie, że "już nigdy wiecej" a za zarobione w fabryce gwoździ pieniądze, budują sobie nową, wspaniałą restaurację, w której "na czarno" gotuje dla nich restaurator-producent gwoździ ... i wszyscy żyli w miejscowości X długo i szczęśliwie.

 

... choć przecież zawsze istnieje alternatywa, dla podwyższenia Twego "poczucia bezpieczeństwa", byś sama bezpiecznie zamknęła się "za drutami", w osiedlu chronionym z całą infrastrukturą niezbędną do życia a na wycieczki w teren jeździła opancerzoną limuzyną.

Jeżeli takich osiedli jeszcze w Polsce nie ma, to chyba łatwiej je będzie zbudować niż wprowadzić przepisy o ograniczeniu praw "niektórych" obywateli i zmieniać Konstytucję

 

 

... i na koniec:

Traumatyczne przeżycia przechodzą z czasem (dłuższym lub krótszym) Te naprawdę wielkie (choć wątpię czy zabierający głos w tej dyskusji je przeżyli) pozostają w nas niestety na całe życie i ich uleczyć się nie da. Ważne jest to, by właśnie pod wpływem tych przeżyć i związanej z nimi traumy, nie wyrządzić komuś krzywd nieodwracalnych.

 

Więcej wiary w ludzi życzę.

 

ps - Jeżeli ktoś będzie dalej zainteresowany w powyższym temacie, to chętnie w miarę swej wiedzy i doświadczenia odpowiem na rzeczowe pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko jak już mówiłam - jeśli sytuacja dotyczyłaby polskich meneli - pewnie policja by jednak coś zrobiła, zaczęłoby się postępowanie umożliwiające eksmisję (państwo Cyganie czynszu nie raczyli płacić, dewastowali, rozbijali się itepe). Ale że to byli Romowie - nikt z władz nie zrobił NIC, żeby nie zostać oskarżonym o dyskryminację. No i sprawa nabrzmiewała - aż doszło do zamieszek i próby samosądu.

 

W kwestii restauracji skala problemu jest zdziebko inna, ale istota podobna - ludzie próbujący bronić porządku publicznego i swoich praw, "inni" którzy mają ten porządek w doopie, a zastrzeżeniami "gadziów" się nie przejmują i brak jakichkolwiek pomysłów co z tym zrobić - aż dojdzie do eskalacji i niekontrolowanych zachowań. Wtedy oczywiście jest sensacyjka dla prasy, pełno epitetów w stylu kołtuni i faszyści dręczący biednych pokrzywdzonych przez Historię Romów...

 

Mam rodzinę koło Limanowej - też była tam sytuacja, że koło sklepiku w małej miejscowości stała grupka Romów z dużą ilością wolnego czasu, zaczepiała klientów, dziewczyny zwłaszcza, jeździli po pijaku, rozbili czyjś samochód, spalili przystanek. Jest tam ksiądz, który się Romami zajmuje - próbował mediacji - panowie spod sklepu mieli to centralnie... Policja NIC - nie ma ich. Bo TO ROMOWIE, wicie, rozumicie. No i dostali staropolski wp... od miejscowych i się w końcu wynieśli spod nieszczęsnej placówki. Nie mówię, ze to pochwalam, ale tak się brak reakcji na pozornie "drobne" rzeczy kończy. Komuś w końcu puszczą nerwy i jest nieszczęście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chef - niestety, żadnego konkretu się w Twojej wypowiedzi nie doczytałam. Zbywasz jakimś niby-to czarnym humorem, a nie piszesz nic konstruktywnego. Co dla mnie znaczy, że nie wiesz, jak byś się zachował. Marudził cicho, robiąc dobrą mine do złej gry, udawał osobę otwartą na inne kultury i sprzątał z uśmiechem czy wyprosił towarystwo po piątej biesiadzie. A może sam byś zaczął pluć pod stół dla towarzystwa.

 

I jeszcze raz przypominam - mamy do czynienia z artykułem, który na 100% pewne rzeczy podkoloryzowuje. Ale niestety fakt jest faktem - niedogodności które spotykają restauratorów, a których już ścierpieć nie mogą, są dziełem Romów i nic tego nie zmieni. Nie Eskimosów, Pakistańczyków czy Indian. Nikt inny tak się nie zachowuje.

 

To jak mają przekazać komunikat bez poruszenia kwestii narodowości kłopotliwych gości? Jak już pisałam w poprzednich postach - na 100% jest to eskalacja jakiegoś długiego konfliktu, objaw bezsilności...

Edytowane przez Baba_Budowniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...