Kilka kwesti dotyczacych organizacji placu budowy.

[DONIO P.]

1. Czy warto pod pryzmy żwiry dać np. geowłókninę by zapaskudzić piachem ziemi?

2. Czy pod wysypywany żwir warto podłożyć np jakiś desek, tak aby łatwo się nabierał łopatą? Nie tak dawno musiałem porozrzucać tłuczeń z pryzmy. Koszmar! Łopata w to nie wbija się. Podbierać od spodu na czymś twardym wydaje się dobrym rozwiązaniem. Czy ktoś coś takiego praktykował?

3. Czy warto zdjąć humus z miejsca gdzie planuję składować ziemie z wykopu? A może też rozłożyć geowłókninę? Jeśli tak to jaką? Najtańszą? Warto zadbać by przepuszczała wodę. Więc separacyjno-filtracyjną.

Proszę o jakieś uwagi. Takie to problemy teoretyka, który zabiera się do budowy domu.

[Jarek.P]

Tak, masz rację, to są problemy teoretyka

 

Chcesz dobrze, ale uwierz, nikt z budowlańców nie będzie sobie potem tą geowłóknina zawracał głowy, a z całą pewnością będzie o wiele bardziej przeszkadzać, niż pomagać. Piasek/żwirek, to nie tłuczeń, to się łatwo nabiera.

Zdjąć humus w miejscu składowania ziemi? Po co? Jeśli to jakas super ziemia i chcesz ją uratować, to oczywiście można, jeśli nie - szkoda zachodu. Tak czy tak teren naokoło budowy będzie stratowany, zjeżdżony, przesypany cementem, zmieszany z gruzem, popłuczynami z betoniarki, pełen pogiętych gwoździ, połamanych strzepów desek, zgniecionych puszek po piwie, zmieszany z setkami i tysiącami papierosianych petów i naprawdę, choćbyś tydzień myślał, nie wymyślisz, czym jeszcze (z najciekawszych rzeczy, które po budowie znalazłem u mnie, mogę zaliczyć całą masę garderoby jednego z robotników, który po przerwie technologicznej nie wrócił do roboty, a ja do dziś nie wiem, czy nie mam go np. gdzieś w fundamentach

 

J.

[DONIO P.]

Dzięki.

Jeśli jest tak jak piszesz to znaczy, że warto przynajmniej spryzmować humus. Będzie czym uporządkować teren. A może być tak, że całość trzeba będzie humusować.