Kanalizacja ciśnieniowa

[Artis0]

Jarku nie pocieszę Cie. Projekt kanalizacji Marek pozostawia wiele do zyczenia. Niestety gmina poszla w znacznej czesci miasta w kanalizacje podcisnieniową co jest sporą wadą. Zapomnij także o jakiś pompkach czy mini pompowniach wavinu. Niestety rynek urzadzen do kanalizacji podcisnieniowej nie jest tak konkurencyjny. Bez 8-9 na pompownie ciezko podchodzic. Moze byc tak ze wodociagi narzucą konkretnego producenta przez ktorego zostal projekt wykonany i ktory daje gwarancje na funkcjonowanie calego systemu...

[Beja]

Nie zgadzam się z Artisem. Wodociągi mogą narzucać dostawcę, jeżeli po wykonaniu przejmują przepompownię na swój majątek. A jak ona ma stać na Twojej działce, żreć Twój prąd i Ty ją masz serwisować, to mogą sobie narzucać, ale wyłącznie parametry ciśnienie/wydajność.

 

Szambo jest betonowe 10m3 (...)

 

Szczerze mówiąc nie wiem, czy po pierwsze, na potrzeby pompowni takie szambo nie jest za duże, po drugie... trochę mi go szkoda teraz zużywać w całości na przepompownię, zastanawiam sie poważnie, czy by go nie zostawić jako zbiornik na deszczówke, a mniejszy zbiornik na ścieki wybudować obok z betonowej dryny metrowej średnicy, przeciez na potrzeby pompy on nie musi być duży, metr sześcienny myślę, że spokojnie wystarczy.

Ale i to nic nie zmienia w twoim podsumowaniu, po prostu projektant musiałby taki właśnie projekt wykonać.

 

J.

 

Pomysł z tym zbiornikiem na deszczówkę świetny, tylko na pewno nie będzie przez to taniej :/

 

Z drugiej strony, takie spore szambo ma pewnie dużą powierzchnię dna. Jak wpuścisz tam pompę, to ona będzie wysysać spod siebie i w promieniu kilkunastu-kilkudziesięciu cm od niej dno będzie czyste, a dalej zacznie się zbierać osad i inne "grube". Żeby to wszystko nie zaczęło pachnieć, to musiałbyś dość regularnie przepłukiwać dno zbiornika.

 

Natomiast nie ma co przejmować się tym, czy pompa będzie jednorazowo podawać porcję 1 m3, 3 m3 czy 100 litrów. To nie ma dużego znaczenia.

Podoba mi się koncepcja wykorzystania szamba na deszczówkę, dlatego po namyśle moja propozycja:

- szambo przerobić na deszczówkę

- korpus przepompowni zrobić z rury karbowanej PVC DN 600 (np Kaczmarek, bo tańszy od Wavina) - jakieś 2000 zł

- porządna pompa - ok. 2500 zł (taka za 200 zł raczej nie da odpowiedniego ciśnienia)

- projekt ??? może się uda do równego rachunku za jakieś 500

 

Razem z vatem jakieś 6 tysięcy.

 

Bo jeśli byś się jednak decydował wykorzystać szambo, to koniecznie wyprofiluj betonem dno tak, żeby był spadek do pompy.

 

Ale najpierw wystąp o warunki przyłączenia.

[Jarek.P]

OK, dzięki za konkrety, a ja ze swojej strony już się dzielę dziś uzyskanymi informacjami.

 

1) kanalizacja jest na pewno ciśnieniowa, nie podciśnieniowa.

2) dokładne wymogi techniczne będą podane w warunkach przyłaczenia, niemniej ciśnienie w rurociągu panuje na poziomie 0,2 bara, więc nie jest to jakaś ogromna wartość wymagająca straszliwych pomp, jak myślę. Naprawdę taka pompa szambowa za 200zł by tu nie wydoliła?

3) jest szansa na to, że spółka będąca właścicielem kanalizy zrefinansuje mi tą przepompownię, po mojej stronie pozostawiając jedynie koszt budowy przyłącza. W takiej sytuacji oczywiście bezwzględnie jest przymus zastosowania konkretnej przepompowni, konkretnego producenta, bowiem jak mi powiedziano "takie mają, takich używają i w razie problemów mogą od ręki wymienić na inną" - argument sensowny, a wobec refinansowania tego przez spółkę, dla mnie jest to idealne wyjście. O ile uda mi się na takie refinansowanie załapać...

4) gdybym na refinansowanie się nie załapał, wtedy robię tam, co mi się żywnie podoba, w "warunkach" mam jedynie narzucone warunki techniczne (ciśnienie, max. przepływ itp.), jakie muszę spełnić, nie rodzaj użytego sprzętu.

 

I co do danych cenowych jeszcze - wypowiadam się tutaj jako laik, tematu jeszcze nie drążyłem, ale naprawdę nie da się taniej? Choćby korpus - wyceniasz go na 2000zł A gdybym go zrobił z dwóch betonowych kręgów kupionych za 300zł w sumie, do tego pokrywa z włazem za drugie tyle, dno wybetonowane we własnym zakresie - dużo gorzej by było?

No i kwestia tej pompy - ciśnienie 0,2 bara, to o ile dobrze pamiętam z zakresu fizyki szkoły podstawowej, jest 2m słupa wody. Przeciętna pompa szambowa ma wysokość podnoszenia określoną na 7-10 metrów. Czy taka pompa by naprawdę nie wystarczyła?

 

 

J.

[Jarek.P]

A i jeszcze jedno pytanie do osób zorientowanych: jaki może być realny całkowity koszt wykonania w drodze rurociągu długości 100-200m? Pod tą kanalizę oczywiście, rura PE, może ze 40-50mm (na pięć posesji), droga gruntowa.

Wykonawca, z którym rozmawiałem mówił coś o stawce 60zł za metr bieżący, ale nie jestem pewien, czy to aby nie za mało.

 

J.

[Beja]

A gdybym go zrobił z dwóch betonowych kręgów

 

Hmm, tu z kolei ja nie wiem - jaką wysokość mają takie kręgi? Bo ja znam takie po 50 cm. No to by było za płytko. Jak chcesz sam betonować dno, to też nie możesz tego zrobić na grubość 5 cm.

A jak masz wodę gruntową, to uważaj, żeby ci tego "korka'" nie wepchnęła od środka do dołu. Musiałbyś dno zrobić szersze od kręgów i jeszcze uszczelnić.

Same kręgi też musiałbyś położyć z uszczelkami.

 

Przeciętna pompa szambowa ma wysokość podnoszenia określoną na 7-10 metrów. Czy taka pompa by naprawdę nie wystarczyła?

 

Przy takiej wysokości chyba można zaryzykować te 200 zł. Najwyżej padnie.

 

Ale rozwiń ten temat sąsiadów - oni wszyscy mieliby być podpięci do twojej przepompowni?

 

Wykonawca, z którym rozmawiałem mówił coś o stawce 60zł za metr bieżący

 

Bardzo tanio. To chyba z wykopem w czynie społecznym

[Jarek.P]

Kręgi - dałbym ich tyle, żeby mieć z półtora metra zbiornika. Na tej głębokości u mnie dopiero najwyżej zaczyna się pojawiać woda w skrajnych sytuacjach, normalnie jest sucho, więc z wypychaniem nie ma problemu, ale spokojnie, zrobiłbym tam porządne, przynajmniej 10cm dno, na zagęszczonym podłożu, z betonu z dodatkiem uszczelniającym, może nawet parę drutów wrzucając dla wzmocnienia, poniewiera mi się jeszcze trochę złomu na budowie, zużyłoby się akurat

 

A co do sąsiadów - mój dom jest położony przy ulicy, która do niedawna była ulica prywatną, dochodzi ona do innej ulicy, zawierającej tą rurę kanalizacyjną.

Przy mojej ulicy jest kilka posesji, wszyscy nowobudujący się i już wespół wzespół udało nam się załatwić niejedno, dzięki zbiorowemu wystąpieniu mamy w drodze gaz, prąd i wodociąg, teraz pora na kanalizację. Wspólnie wykonalibyśmy rurociąg będący odnogą od tego wybudowanego z unijnych funduszy, byłaby to cały czas kanalizacja ciśnieniowa, natomiast każdy z nas miałby swoją, osobną przepompownię ścieków, czy typu Zrób-to-sam, czy finansowaną przez spółkę zarządzającą kanalizacją, to już osobna kwestia.

 

Zrobienie jednej, wspólnej przepompowni jest pierwszym, co się tu nasuwa, ale zapewne nie jest to takie proste, na czyimś gruncie musiałaby stanąć, z czyjegoś prądu być zasilana, a i te 200m kanalizacji grawitacyjnej położone na 200m odcinku mogłoby wyjść drogo i kłopotliwie (teren ma niewielki spadek w drugą stronę, niż ścieki miałyby płynąć)

 

A co do ceny tego rurociągu - a ile wynosi normalna cena? Bo właśnie też mi to tanio wygląda, ale tyle usłyszałem od firmy, któa nam wcześniej wodociąg robiła. Wodociąg wyszedł drogo, bo wiązał się z kupą elementów dodatkowych, tu by była tylko rura z wcinkami, więc może...

 

J.

[Beja]

Ciekawie się historia rozwija

 

Zaczynając od końca, czyli ceny - posyłam to pytanie dalej na forum, ale bardziej by mi pasowało coś między 100 a 200 za metr. Z ciekawością przeczytam opinie lepiej zorientowanych.

 

A wracając do przepompowni: czyli od tego głównego tłocznego zrobilibyście boczny tłoczny (he he) i do niego wpięłoby się 5 domów? To trochę komplikuje układ pompowy.

 

Na początek rozpatrujmy jeden dom = 1 pompa. W głównym rurociągu ciśnieniowym mamy warunki na zmianę wysokiego i niskiego ciśnienia - kiedy główne pompy pracują albo nie. Do twojej przepompowni musielibyśmy dobrać taką pompę, która przezwycięży warunki wysokiego ciśnienia, ale to niskie jej też nie zaszkodzi (wbrew pozorom może się tak zdarzyć). Przy 2 barach ciśnienia nie powinno być problemu.

 

Ale jak na jednej nitce zapiętych będzie 5 pomp, to się robi układ wielu zmiennych i te pompki będą się nawzajem przydławiać - i to w różnym stopniu, w zależności od tego ile z nich i które akurat się włączą. Mądry sąsiad pomyśli - a to ja sobie założę takiego potwora, że wszystkich przytkam. I tak będzie przez pół roku, a potem się okaże, że mu wirnik zeżarła kawitacja.

 

Można pójść w tzw. pompy wyporowe, ale osobiście mam o nich kiepskie zdanie - są zawodne. Niemniej są całe wioski i gminy, które mają systemy oprte tylko na tych pompach. Ich zaletą jest wytwarzanie bardzo wysokiego ciśnienia i "nieprzejmowanie się". To znaczy - te pompy przepchną każde przeciwciśnienie i żadne tam przydławienia im nie straszne. No ale tu znowu idziemy drożej niż 200 zł.

 

Wspólna przepompownia ma swoje zalety. Kto wam każe umieścić ją przy samej nitce głównej? Skoro spadek terenu jest w drugą stronę, to pociągnijcie grawitację w tamtym kierunku i w tym samym wykopie swój tłoczny pod górkę. Zwiększy to koszty o kilkadziesiąt metrów rurki fi 50, ale zaoszczędzicie 4 zbiorniki i 3 pompy (no bo tę to już by trzeba zrobić profesjonalnie).

 

Przepompownia musi mieć swoje zasilanie, więc założyć w szafce licznik i rozliczać się między sąsiadami.

 

Pozostaje kwestia terenu i tu już ni nie wymyślę

 

Wyobraźmy sobie wieczór, powiedzmy pora kąpieli. Jest duże prawdopodobieństwo, że w kilku domach włączą się pompy

[Beja]

Coś mi się zdania poprzestawiały w poprzednim poście

[Artis0]

Jarku zaskoczyles mnie troche z ta kanalizacja cisnieniową. Nie wiem w ktorej czesci Marek mieszkasz ale dalsza czesc Marek ma byc wlasnie skanalizowana jako podcisnieniowka i tam ze zmiana urzadzen podcisnieniowych nie bedzie juz tak latwo. Projekt podobno wykonal producent tego typu systemu kanalizacji i narzucil w nim urzadzenia.

 

Byc moze Twoja działka jest na terenie gdzie biegnie jakis odcinek tloczny i dlatego zaproponowano Wam podlaczenie w ten sposob.

[Jarek.P]

Jeszcze nie mieszkam tak nawiasem mówiąc, ale będę mieszkał tuż przy granicy z Warszawą.

 

J.

[majka 1980]

ceny takich urządzeń ostanio poszły ostro w dół, w zależności od ilości ścieków które bedziesz musiał odprowadzić możesz dostać takią mini przepompownię za 3 - 4 tyś. http://www.ecologic.pl/page.php?id=content/przepompownie_sciekow/index albo http://instalhurt.eu/index.php?products=product&prod_id=482

[GraMar]

Jarku, jak ten problem rozwiązałeś?

 

Wybieram się tam na rozmowę, bo moje osiedle podobno zostało ujęte pod projekt unijny i czeka na weryfikację.

Wolałabym już wiedzieć na czym siedzę i przygotować kilka wariantów.

 

 

Pozdrawiam serdecznie

[Jarek.P]

Niestety jeszcze nie. Moja ulica ma być objęta kolejnym projektem i póki co czekamy na tenże projekt.

 

J.

[GraMar]

Niestety jeszcze nie. Moja ulica ma być objęta kolejnym projektem i póki co czekamy na tenże projekt.

 

J.

 

Znasz te etapy?

http://www.marki.pl/www/aktualnosc-1841-tytul-ostatnia_szansa_na_kanalizacje_z_dotacja

[Jarek.P]

Tak, znam. NIe pamiętam w tej chwili, na który etap my się łapiemy, ale zgłoszeni jesteśmy już od dawna. W sumie, dzięki za tego linka, na wszelki wypadek przejdę się do nich (może jutro) i upewnię się, że zgłoszenie jest cały czas ważne i nie zginęło gdzieś po drodze.

 

J.

[GraMar]

Jarku zaskoczyles mnie troche z ta kanalizacja cisnieniową. Nie wiem w ktorej czesci Marek mieszkasz ale dalsza czesc Marek ma byc wlasnie skanalizowana jako podcisnieniowka i tam ze zmiana urzadzen podcisnieniowych nie bedzie juz tak latwo. Projekt podobno wykonal producent tego typu systemu kanalizacji i narzucil w nim urzadzenia.

 

Byc moze Twoja działka jest na terenie gdzie biegnie jakis odcinek tloczny i dlatego zaproponowano Wam podlaczenie w ten sposob.

 

Spójrz, to ciekawe...

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?212984-Z8-semka-Olci-I-Sebka-%29/page10

[GraMar]

Na mojej ulicy ma być kanalizacja normalna, nie podciśnieniowa-wycisnęłam z nich wszystkie informacje.

Realizacja nastąpi, jeśli UE sypnie miliardem....

[Jarek.P]

A to mniej więcej tak, jak u nas, bo też się dowiadywałem. Kanalizacja grawitacyjna ze zlewnią niedaleko, całość przewidziana do realizacji na "po roku 2015" (co w praktyce może oznaczać zarówno 2016, jak i 2115).

 

J.