Śrubunek zgrzewany PP

[Jarek.P]

Czy zgrzewane śrubunki PP są coś warte? Można im zaufać i wstawić je pod zabudowę GK?

 

Pytam o coś takiego:

 

http://www.wamar.gdynia.pl/oferta/_img_.asp?i=foto/2589max_jpg&los=0,5856194

 

Moje wątpliwości wynikają głównie z tych radełkowanych nakrętek, sugerujących dokręcanie ręką. Kryza śrubunku po stronie rurki PP jest plastikowa, więc nie wiem, czy mocniejsze dokręcenie nakrętki po prostu jej nie odłamie od rury, a jednocześnie zaufać samemu mocnemu dokręceniu ręką trochę się boję. Czy doświadczeni hydraulicy mogliby mnie wesprzeć radą?

 

J.

[kajmanxxl]

możemy, możesz ten śrubunek dokręcić kluczami jeżeli jest to normalne PP nie jakieś chińskie dziadostwo to ani nie zgnieciesz ani nie przełamiesz tego śrubunku w normalnych warunkach ( za nienormalne uważam łamanie młotem 10kg) jednak nie polecam PP ma podstawową wadę garbek który tworzy się przy zgrzewaniu na zewnątrz złączki tworzy się również wewnątrz i daje poważny opór wodzie, spotkałem raz przypadek zarośniętej instalacji kamieniem który powstał na tych garbkach i po około 3latach żywotności instalacja nie nadawała się do użytku, to była skrajnie zła woda w studni i filtry tylko przy kranie ale czy ta sytuacja nie nastąpi po 20 latach w 50% tych instalacji???????

[edde]

gdy się poprawnie zgrzewa to "wałek" wewnątrz się nie pojawi (lub będzie na tyle mały, ze nie zmniejszy średnicy wewn. łączonych elementów), za to pojawi się wtedy gdy przegrzewamy PP albo krzywo łączymy

[Jarek.P]

Zważywszy na to, że całość instalacji mam w PP, to chyba jedna złączka w tę, czy wewtę mnie nie zbawi, jeśli te śrubunki są ok, to mi wystarczy, dzięki :_

 

A co do obaw - myślę, że przesadzasz, przy poprawnym zgrzewie, wewnętrzna kryza jest minimalna i na tyle obła, że nic się na niej nie będzie osadzać. Na dowód - moje, amatorsko wykonane przy właściwie zerowym doświadczeniu zgrzeiny, po sekcji zwłok.

 

 

20letnie zgrzewane instalacje zresztą już są, nic złego się z nimi nie dzieje.

 

J.

[kajmanxxl]

widzę że lubisz sprawdzać własną robotę to bardzo dobrze, chyba niedokładnie mnie zrozumiałeś szczególnie rozchodziło mi się o instalacje gdzie jest zła woda, a co do oporów to kiedyś jeden z moich nauczycieli praktyków pokazał mi jak ważne są opory w instalacji zwłaszcza CO przy dobrze wygradowanych rurkach grawitacja rusza nawet przy 40stopniach na piecu gdy rurki nie są gradowane trzeba mieć około 60stopni by grzejniki zagrzały, w dobie pompek to nie ważne ale jak braknie prądu????

[cd]

Witam.

 

Zdania sa podzielone....jedni preferują Pex-a a inni instalatorzy PP-zgrzewane. Ja należe tylko i wyłacznie do tej drugiej grupy. PP zgrzewamy od 1996 r i nie zdarzyło sie nam jeszcze, aby na dobrym PP powstały jakies nieszczelności. Garbek o którym kolega pisze to naturalna wywijka która powstaje podczas zgrzewania. Jezeli instalatorzy nie maja doświadczenia i malo zgrzewali to jak najbardziej moga pokryzować instalację wewnątrz rury, bądz nawet ją całkowicie zaślepić. Osobiście uwazam, ze jest to jeden z najlepszych systemow do wody użytkowej, ktory jest zdecydowanie pewniejszym systemem, niż zaprasowywany Pex, badz Tece (wtłaczany). Chciałbym tu jednak podkreślić, że PP ma zdecydowanie wiekszą rozszerzalność cieplna a co za tym idzie wydłużenia liniowe. Podczas ukladania nalezy przestrzegać podstawowych zasad montażu jak kompensacje przewodów. Można także zastosować PP-stabi z wkładką aluminiową, gdzie wydlużenia liniowe w wieszym zakresie wyeliminujemy, ale nie zmienia to faktu, iż kompensacje tak czy inaczej muszą byc zachowane nie wspominając juz o punktach stałych. Jezeli zaś chodzi o śrubunki na PP po zabudową to zdecydowanie odradzam jakichkolwiek polączeń skrecanych a to dlatego, ze zawsze bedzie to najsłabszy punkt instalacji..... Jezeli zaś chodzi o PP to jest bardzo duży wybór jeżeli zas chodzi o jakość to jest to garstka. Na roboty wykonane w PP moja firma udziela 10-lat gwrancji która ubezpieczona jest na kwote..........Gwarancja jest w postaci oryginalnej karty gwarancyjnej producenta. Podkreślam jdnak, ze w/w PP jest bardzo dorej jakości produktem nie pochodzącym z Chin.....

 

Pozdrawiam Tomasz Sulej

http://www.cieplydom.szczecin.pl

 

 

 

 

możemy, możesz ten śrubunek dokręcić kluczami jeżeli jest to normalne PP nie jakieś chińskie dziadostwo to ani nie zgnieciesz ani nie przełamiesz tego śrubunku w normalnych warunkach ( za nienormalne uważam łamanie młotem 10kg) jednak nie polecam PP ma podstawową wadę garbek który tworzy się przy zgrzewaniu na zewnątrz złączki tworzy się również wewnątrz i daje poważny opór wodzie, spotkałem raz przypadek zarośniętej instalacji kamieniem który powstał na tych garbkach i po około 3latach żywotności instalacja nie nadawała się do użytku, to była skrajnie zła woda w studni i filtry tylko przy kranie ale czy ta sytuacja nie nastąpi po 20 latach w 50% tych instalacji???????

Edytowane 4 Marca 2011 przez cd

[j-j]

widzę że lubisz sprawdzać własną robotę to bardzo dobrze, chyba niedokładnie mnie zrozumiałeś szczególnie rozchodziło mi się o instalacje gdzie jest zła woda, a co do oporów to kiedyś jeden z moich nauczycieli praktyków pokazał mi jak ważne są opory w instalacji zwłaszcza CO przy dobrze wygradowanych rurkach grawitacja rusza nawet przy 40stopniach na piecu gdy rurki nie są gradowane trzeba mieć około 60stopni by grzejniki zagrzały, w dobie pompek to nie ważne ale jak braknie prądu????

 

Opory miejscowe są równie ważne jak liniowe a więc gdy zabraknie prądu to przy obecnych średnicach dobieranych pod pompowe a nie grawitacyjne, te drugie opory rosną spooro i niestety grawitacja na mało się zda gdy zabraknie prądu.

 

 

 

 

A co do zgrzewania PP to wg mnie ważne aby nie przesadzać ze zmniejszaniem śrendicy bo tak wychodzi wg obliczeń. Średnicy DN16 nie montowałem i nie będę bo bałbym się tego o czym pisał kajmanxxl.

 

pzdr

Edytowane 4 Marca 2011 przez j-j

[kajmanxxl]

Opory miejscowe są równie ważne jak liniowe a więc gdy zabraknie prądu to przy obecnych średnicach dobieranych pod pompowe a nie grawitacyjne, te drugie opory rosną spooro i niestety grawitacja na mało się zda gdy zabraknie prądu.

 

 

już kiedyś była tu dyskusja na temat grawitacji ale powtórzę opory liniowe na domku jednorodzinnym w nowoczesnej instalacji nie są w stanie z paraliżować działania grawitacji, wykonywałem wiele instalacji z miedzi (z kotłowni max 28mm a często tylko 22mm) w taki sposób by wyższe kondygnacje budynku grzały grawitacyjnie na wypadek braku prądu, bo klienci wybierali piece na wszystko bez automatyki i prosili o zabezpieczenie przed zagotowaniem wody, zawsze na koniec wraz z klientem przeprowadzałem test czy system zadziała grawitacyjnie, ważna jest jakość wygradowania rurek, jestem pewien że PP takiego standardu nie spełni bo sporo instalacji przemysłowych (kwasoodpornych) wykonałem z PP i znam je dobrze

[j-j]

Opory miejscowe są równie ważne jak liniowe a więc gdy zabraknie prądu to przy obecnych średnicach dobieranych pod pompowe a nie grawitacyjne, te drugie opory rosną spooro i niestety grawitacja na mało się zda gdy zabraknie prądu.

 

 

już kiedyś była tu dyskusja na temat grawitacji ale powtórzę opory liniowe na domku jednorodzinnym w nowoczesnej instalacji nie są w stanie z paraliżować działania grawitacji, wykonywałem wiele instalacji z miedzi (z kotłowni max 28mm a często tylko 22mm) w taki sposób by wyższe kondygnacje budynku grzały grawitacyjnie na wypadek braku prądu, bo klienci wybierali piece na wszystko bez automatyki i prosili o zabezpieczenie przed zagotowaniem wody, zawsze na koniec wraz z klientem przeprowadzałem test czy system zadziała grawitacyjnie, ważna jest jakość wygradowania rurek, jestem pewien że PP takiego standardu nie spełni bo sporo instalacji przemysłowych (kwasoodpornych) wykonałem z PP i znam je dobrze

 

Owszem zadziała (też byłem swiadkiem wielu takich instalacji) ale tylko w pewnych warunkach i w dużo mniej niekorzystnych warunkach zewnętrznych niż przewidziano instalację pompową. Niestety jej skuteczność będzie ograniczona właśnie średnicami dobranymi pod pompowe a nie grawitacyjne.

 

pzdr