Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

***RANCZO ~ wymarzony domek na wsi***


Recommended Posts

I w końcu przyszedł na nas czas... Od dawien dawna obserwujemy fora o budowie i przebudowie domków i postanowiliśmy zostawić coś po sobie i na pamiątkę dla siebie.

 

Pokrótce opiszemy siebie i od czego się zaczęła nasza przygoda, a zarazem wyzwanie:

 

Ja nazywam się Wiola a mój mąż Jacek jesteśmy młodym małżeństwem mieszkającym obecnie u rodziców męża. Pewnego dnia (mniej więcej listopad 2009 r) będąc jeszcze narzeczeństwem przytrafiła się nam okazja kupna gospodarstwa rolnego. Ogłoszenie znaleźliśmy na allegro. Jest to gospodarstwo o powierzchni 1,0606 ha na którym znajduje się dom o powierzchni ok. 110 m2, garaż z białej cegły o powierzchni ok 185 m2 i stodoła drewniana ok 120 m2.

 

Po dużych trudnościach, gdyż banki nie są skore do finansowanie tego typu nieruchomości w czerwcu 2010 r. udało dokonać się z finalizowania kupna RANCZA. W między czasie wzięliśmy ślub w najzimniejszy styczniowy weekend (co prawda tylko cywilny ale co się odwlecze to nie uciecze :D )

A teraz kilka zdjęć przedstawiających nasze RANCZO:

 

Dom od środka podwórka

DSC05030.JPG

Dom od strony drogi dojazdowej

DSC05046.JPG

Garaż

DSC05032.JPG

Stodoła

DSC05067.JPG

 

DSC05089.JPG

 

DSC05088.JPG

 

DSC05091.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zaznaczyć, że na naszym RANCZO nikt nie mieszkał od ok. 13 lat. Więc pierwsze porządki jakie zaczęliśmy od uprzątania to na zewnątrz. Wszędzie gdzie się nie ruszyliśmy to był las i tony zakopanych śmieci.Jednak najpierw należało wystąpić do Gminy o pozwolenie na wycięcie drzew, gdyż niektóre były duże i stare. Pozwolenie otrzymaliśmy po miesiącu od wystąpienia.... oh ta biurokracja. Gdzieś w lipcu 2010 r. zaczęliśmy porządkować.

Ponadto mieliśmy na naszej działeczce lokatorów tzw pszczoły

Sami zobaczcie jak nam szło ( zdjęcia poniżej):.

 

1.JPG

 

2.JPG

 

3.JPG

 

4.JPG

 

5.JPG

 

6.JPG

 

7.JPG

 

8.JPG

 

9.JPG

 

10.JPG

 

11.JPG

 

12.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ups... Zapomnieliśmy dodać, że należało wykonać najważniejsze miejsce na działeczce. Pewnie domyślacie się o czym mowa :D

a jeśli nie to chodzi o wychodek tzw. WC.

 

Trzeba nadmienić, iż całą konstrukcie wykonał z materiałów wtórnych sam Jacu$. Zdolniacha...ale sami oceńcie co myślicie.

 

Na ostatnim zdjęciu postu przymierza się do niego bratanica męża ( czy odpowiednio pasuje).

 

DSC00334.JPG

 

DSC00335.JPG

 

DSC00336.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnym krokiem jaki poczyniliśmy było ogrodzenie.

Wcześniej nie było ogrodzenia i przychodziły do nas pieski sąsiada i nasze latały gdzie popadnie. Trzeba przyznać, że nie przepadają za sobą. Tak więc jak chcieliśmy zabierać ze sobą naszych pupili to trzeba było szybciutko się ogrodzić:

 

DSC07159.JPG

 

DSC07163.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomniałam wcześniej nasz dom jest stary. Trudno powiedzieć z którego roku. Jednak my zamierzamy go wyremontować. Zdecydowaliśmy się, że remontować będziemy sami tj. wraz z pomocą najbliższych (rodziny) i jak najwięcej bez fachowców. Nie ukrywam, że m.in. chodzi o kaskę. :)

 

Tak więc zaczęliśmy się interesować czy przy przebudowie potrzebne jest pozwolenie jak przy normalnej budowie. Okazało się że tak.

Najpierw pojechaliśmy do jakiegoś przypadkowego biura projektowego zorientować się mniej więcej co należy zrobić, gdzie się zgłosić i ile kosztuje taki projekt. Pani była bardzo miła i powiedziała, że najpierw należy pojechać lub zadzwonić do Gminy i tam się dowiemy wszystkiego co tyczy się wniosku. Uczuliła nas żeby dobrze się zastanowić co zamierzamy zrobi i czego oczekujemy. A jak już złożymy wniosek dotyczący decyzji o warunkach zabudowy to najlepiej żeby zawierał wszystko tj. nadbudowę, przebudowę, rozbudowę, zagospodarowanie poddasza nieużytkowego na użytkowe oraz budowie szczelnego zbiornika bezodpływowego na nieczystości ciekłe jeśli owy chcemy. Przy oczyszczalni nie potrzeba decyzji tylko wystarczy zgłoszenie. Ponadto powiedziała, iż trudno jest jej określić kwotę projektu bo trzeba by było pojechać i zobaczyć dom. Tak więc podziękowaliśmy i zaczęliśmy rozważać wszystko. (...cd w kolejnych postach...)

 

Jednak aby nie tracić czasu na początek zaczęliśmy remontować od wewnątrz budynku. Jak już mieliście przyjemność obejrzeć na wcześniejszych zdjęciach podłoga w domu była drewniana i musieliśmy ją zerwać. Przy odrywaniu podłogi złamaliśmy 3 breszki, gdyż belki były akacjowe, a jak akcja wyschnie to jest twarda. O wbiciu gwoździa w nią można zapomnieć i to samo tyczy się wyciągnięcia. Tak więc wyobraźcie sobie co my się namęczyliśmy przy jej zrywaniu... Jak już zerwaliśmy wszędzie podłogi to pomyśleliśmy, że należy wzmocnić ściany aby w przyszłości nie obsuwały się nam ściany, Tak więc zaczęliśmy od wykopania fundamentów i ułożenia rur kanalizacyjnych co obrazują zdjęcia poniżej.

 

Kopanie fundamentów

DSC06889.JPG

 

DSC06876.JPG

 

Ułożenie głównej rury kanalizacyjnej i jej zasypanie

DSC06621.JPG

 

DSC06623.JPG

 

[DSC06636.JPG

 

 

Na konie troszkę dla od miany przedstawiam naszych lokatorów: ~ptasiorki~

 

DSC06796.JPG

 

DSC06800.JPG

 

DSC06822.JPG

Edytowane przez ma3ekldz
nie pogrubiło się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podlewanie fundamentów w domku, wiadomo zostało wyłożone zbrojenie i zostało zalane w czterech pokojach za pomocą małej betoniarki betonem, w proporcji 3 : 1 - jedna szufla cementu, trzy szufle żwiru. Ciężko było ale daliśmy radę przy pomocy dwóch tatusiów, brata Jacka, Jacka oraz mamy Renaty i żony Wioli.

 

Brat Darek i Ja

DSC06768.JPG

 

Dwóch tatusiów Tata Feliks i Tata Ryszard

DSC06734.JPG

 

Tata Feliks i Darek

DSC06773.JPG

 

Tata Ryszard w tle i Jacek

DSC06786.JPG

 

Pan Beton

DSC06789.JPG

 

DSC06645.JPG

 

No i jeszcze nasze dwa najwierniejsze kompany :

 

PUNIA

 

DSC06721.JPG

 

ASTOR

DSC06666.JPG

 

Jacu$

Edytowane przez ma3ekldz
zdjęcia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Na początku wszystkich zainteresowanych naszym dziennikiem i czytających przepraszam za tak długą przerwę w pisaniu ale wraz z mężem odbieraliśmy zaległy urlop i możecie się domyśleć gdzie go spędziliśmy..... Oczywiście na naszym RANCZO. No ale wszystko dobre szybko się kończy.:rolleyes: i już nadrabiam zaległości:

 

Tak więc kolejnym etapem prac jakie zostały wykonane było wzmocnienie ścian. Wzmocniliśmy je połówką pustaka i troszkę dociepliliśmy od wewnątrz budynku, bo boimy się że obecne ściany nie wytrzymałyby obciążenia stropu. A chcemy położyć strop Teriva. Tak więc trzej murarze tj. tata Feliks, szwagier Darek i mąż Jacek oraz jeden pomocnik tata Rysiek pracowali I dnia murarki tj. 30.08.2010 r. :

 

DSC07699.JPG

 

DSC07708.JPG

 

DSC07710.JPG

 

DSC07713.JPG

 

DSC07715.JPG

 

DSC07719.JPG

 

Mniej więcej w tym samym czasie wystąpiliśmy o decyzję dotyczącą warunków budowy i dodam tylko że jak otrzymaliśmy ją w listopadzie 2010 r. to okazało się że nie zrozumieliśmy jednego punktu we wniosku dotyczącego elewacji budynku. Wydawało nam się, że chodzi o obecną a okazało się że chodziło o elewację frontową po przebudowie. Po uprawomocnieniu decyzji musieliśmy wystąpić o zmianę. Domyślacie się co to oznaczało..... Ponownie przeprowadzenie całej procedury od nowa. (...cd w kolejnych postach...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziękujemy za trzymanie kciuków :), część ludzi nam mówiło że lepiej się stawia od nowa ale my wolimy zrobić coś ze starego, z czegoś co ma dusze, bo postawić od nowa można zawsze, ale nowe nie znaczy lepsze. Koszty myślimy że będą troszkę mniejsze od stawiania nowego domu ale jak wcześniej pisaliśmy chcemy jak najwięcej sami wykonać, przy pomocy oraz wiedzy rodziny i swojej, forum muratora oraz internetu.

 

p.s. zapraszamy do oglądania oraz dodawania cennych porad i komentowania :)

 

Pozdrawiam

Jacu$

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby nie było, że tylko praca i praca to wczoraj przypadkowo przy przeglądaniu zdjęć okazało się, że nie dodaliśmy zdjęcia z "nawiedzenia obrazu" Matki Bożej z dzieciątkiem. Należy wspomnieć, iż w ten sam dzień czyli 28.08.2010 r. odbyła się imprezka z 40 rocznicy ślubu rodziców Jacka tj. taty Feliksa i mamy Renaty.

Obraz w domu z nawiedzenia Matki Bożej z dzieciątkiem

DSC07575.JPG

Tata Feliks i mama Renata wraz z prezentem jaki podarowaliśmy im...

DSC07556.JPG

 

 

Bardzo miło się zrobiło.... No cóż ale wracamy do wątku murowania. Murarka trwałą tydzień była nudna i żmudna ale za to efekt jest..... Gratulacje dla moich murarzy i pomocnika:

 

DSC07831.JPG

 

DSC07832.JPG

 

DSC07835.JPG

 

DSC07837.JPG

 

W między czasie jeszcze podczas murarki mój mężuś (Jacu$) wpadł na genialny pomysł zamurowania w ścianie oczywiście dla potomstwa:

parę drobnych, kalendarzyk i butelkę winka własnej roboty:

 

DSC07795.JPG

 

DSC07798.JPG

 

DSC07801.JPG

 

Tak wyglądało wzmacnianie ścian, a na ciąg dalszy murowania trzeba poczekać aż zdejmiemy dach i strop. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejnym etapem prac jakie zostały wykonane, było położenie (rozprowadzenie) rur kanalizacyjnych na parterze. Pomocny przy łączeniu rur okazał się zwykły płyn do naczyń np. ludwik.

Ponadto nadmienię, iż dużo łatwiej łączy się rury szare niż pomarańczowe i w dodatku tak jak wyliczyliśmy do zakupu rury, kolanka, zatyczki itd. , to nam starczyło czyli wystarczyła tylko jedna wizyta w sklepie. Może to fart a może po prostu się udało. :) Montaż zajął nam 1 popołudnie a montowałam tylko Ja i mój mąż. Tak więc zobaczcie jak nam szło:

 

Jacu$ montuje rury pod brodzik a obok widać już położoną kanalizację pod wannę

DSC07964.JPG

 

tu inspektor Wiola czyli ja, patrzy ułożenie kanalizacji pod brodzik

DSC07971.JPG

 

a tu pokazuję brodzik na naszym "szkicu łazienki na ścianie" i widać na zdjęciu zamontowaną kanalizację pod brodzik

DSC07977.JPG

 

kochany mężuś przedstawia i zasypuje kanalizację pod pralkę

DSC07993.JPG

 

a to zdjęcie przedstawia kanalizację pod toaletę i umywalkę oraz kratkę na środku łazienki

DSC07981.JPG

 

to zdjęcie przedstawia kanalizację pod zlewozmywak w kuchni, a ta druga rurka cieńsza jak widać jest od wody

DSC07998.JPG

 

tu z kolei widać jak oprzątam fundamenty z piachu i jak ułożyliśmy "kanalizację przyszłościową" ;) na zmywarkę oraz na końcu odpowietrznik

DSC08002.JPG

 

Bardzo dziękujemy za zainteresowanie naszym dziennikiem już odwiedzono go 1230 razy :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnym etapem w naszym domku było wylanie pierwszej wylewki tzw. chudziaka. Ekipa pracusi :) powiększyła się przy tym o pomoc wujka mojego męża tj. taty Feliksa szwagra zwanego Pan Andrzej. Na początku musieliśmy wyznaczyć poziom. Poziomem tzw. 0 był u nas poziom korytarza, gdyż tam była już zrobiona wylewka. Mniej więcej tak to wyglądało:

 

DSC08017.JPG

 

Napomknę, że zakupiliśmy do tego nową betoniarkę. Chłopaki zwą ją pralką. Pojemność jej 240 roboczej i 320 całkowitej. Poprzednią betoniaręczką (50l) ciężko by było wylać chociażby cały pokój, a tą 2 pokoje do południa i zrobione. Normalnie szok.

A tu Panowie patrzą jak sobie radzi po raz pierwszy w użyciu:

 

DSC08029.JPG

 

Ogólnie całe wylewki chudziaka trwały dwa dni. W jedną niedziele wylaliśmy 3 pokoje a w następna niedzielę kolejny pokój. Praca podzielona była następująco:

*szwagier Darek urabiał masę w betoniarce;

*mąż Jacu$ wraz z wujem Panem Andrzejem wozili taczkami zrobiony beton;

*tata Rysiu wybierał z taczek beton i pomagał tacie Feliksowi;

*tata Feliks gładził łatą;

*ja dbałam aby moi robotnicy byli pożywieni i mieli siły, a także od czasu do czasu włączałam pompę ze studni aby była woda w kalfasie oraz pomagałam dorzucać piach do betoniarki

 

A tak to wyglądało I dnia:

 

DSC08071.JPG

 

DSC08090.JPG

 

DSC08054.JPG

 

DSC08057.JPG

 

DSC08062.JPG

 

DSC08063.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz przedstawię jak wyglądały wylewki tj. chudziak po tygodniu:

 

ŁAZIENKA

DSC08122.JPG

 

SALON

DSC08127.JPG

 

JADALNIA

DSC08145.JPG

 

Tak więc została jeszcze do wylania KUCHNIA. Oczywiście prace podzielone zostały w analogiczny sposób jak w zeszłym tygodniu i tak to mniej więcej wyglądało:

 

w trakcie wylewki

DSC08151.JPG

 

po wylewce

DSC08263.JPG

 

a tak to wyglądało tydzień później:

DSC08429.JPG

 

DSC08418.JPG

 

inwestorka ogląda wykonane prace, a muszę przyznać że wyszły suuuuper

DSC08423.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

A teraz kilka słów o tym co zamierzamy dokonać. Obecnie odebraliśmy zmienioną decyzję o warunkach zabudowy i czekamy jak się uprawomocni. Podobno ma się uprawomocnić 15 kwietnia, ta więc już nie długo. W między czasie znaleźliśmy niedaleko naszej budowy projektanta i jednocześnie kierownika budowy (w jednej osobie). I tak za inwentaryzację istniejącego domu, projekt domu po przebudowie oraz sporządzenie projektu szamba powiedział 5 000,00 zł. Czy to dużo czy mało sami oceńcie??

W końcu po dojściu do jakiegoś konsensusu nasz projekt ma wyglądać mniej więcej tak:

....Co prawda on się jeszcze troszkę zmieni ale nie wiele....

 

Elewacje

 

CCI20110401_00001.JPG

 

CCI20110401_00002.JPG

 

CCI20110401_00000.JPG

 

CCI20110401_00003.JPG

 

Rzuty wewnątrz domu:

 

Parter

CCI20110401_00004.JPG

 

Piętro

CCI20110401_00006.JPG

 

Dodam tylko, że jeszcze będzie taki mały stryszek nad pięterkiem. Natomiast z takich ważniejszych zmian to będzie zmniejszenie liczby wlotów w kominach tj. do obecnej liczby czyli po jednym wlocie, zamiana balkonu z parteru z tym z piętra oraz wymiar niektórych okien, poszerzenie wiatrołapu itp. Co prawda Pan projektant mówi, że są to zmiany nieistotne i można je dokonać w trakcie budowy, w dzienniku. Natomiast my się upieramy i wolimy je jednak zmienić teraz.

 

No i jak wam się podoba????? A może wy byście widzieli to inaczej??? Czekamy na sugestie i komentarze? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...