Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Justyna Kowalczyk


amalfi

Recommended Posts

Myślę, że należy się osobny wątek tej dziewczynie. Po rezygnacji Małysza, to nasza póki co, jedyna nadzieja na emocje w zimowe niedziele.

Trochę mnie to denerwuje, że jej główna rywalka jedzie na legalnym dopingu. Dzisiaj Justyna zdobyła brąz. Od ponad 30 lat (Kiedy Józef Łuszczek zdobył złoto w biegu na 15 km i brąz na 30 km w Lahti) mamy wreszcie liczącą się narciarkę biegową. Brawo Justyna!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Trochę mnie to denerwuje, że jej główna rywalka jedzie na legalnym dopingu.

ja też tego nie rozumiem, sport to walka ze swoimi słabościami, jeśli astma nie pozwala wygrać, to się przegrywa, nie jest się mistrzem świata i koniec - trudno, nie ma się warunków mistrzowskich... ale ja innych rzeczy też nie rozumiem...

nie rozumiem np. wypowiedzi Justyny po ostatnim biegu: "Norweżki mi nie pomagały" - przepraszam, jak miały pomagać? Tu jest rywalizacja...

nie rozumiem również całego medialnego szumu: przegrała z Bjoergen, na dała rady Bjoergen itd. jakby tylko one dwie biegały, ogólnie mam wrażenie, że przez całe mistrzostwa Justyna przegrywała, a tak mało widzę radości: mamy srebro! Mamy brąz! Rozumiem, że można mieć apetyt na złoto, ale mamy 3 medale w biegach i 1 w skokach. Brawo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie martwił. Sportowy światek aż huczy o niezwykłej epidemii astmy wśród biegaczek norweskich. Przecież tam chora jest cała drużyna! Jeżeli sama Bjoergen przyznaje, że leki pozwalają jej zwiększyć wydajność organizmu o 20 % to jak to nazwać, jeżeli nie dopingiem?

nie rozumiem np. wypowiedzi Justyny po ostatnim biegu: "Norweżki mi nie pomagały" -
No przecież nie pomagały! Justyna stwierdziła to bez zarzutu. Taki jest sport, podkreśliła jedynie, że była sama przeciw norweżkom i nic więcej.
nie rozumiem również całego medialnego szumu: przegrała z Bjoergen, na dała rady Bjoergen itd. jakby tylko one dwie biegały,
No to zwróć uwagę, kto liczył się w tych mistrzostwach? Tylko Ona i Norweżki na dopalaczach. A gdzie Majdic, czy Włoszki, które jeszcze w pucharze spisywały się całkiem nieźle? Szwedek również nie było raczej widać. A Rosjanki? Dawniej potęga w biegach - też beznadziejnie. Dlatego podniecamy się rywalizacją Kowalczyk z aktualnie najlepszymi [a jedną nawetr lepszą].

K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie martwił. Sportowy światek aż huczy o niezwykłej epidemii astmy wśród biegaczek norweskich. Przecież tam chora jest cała drużyna! Jeżeli sama Bjoergen przyznaje, że leki pozwalają jej zwiększyć wydajność organizmu o 20 % to jak to nazwać, jeżeli nie dopingiem?

Ale trzeba pamiętać że w wielu komisjach i zarządach federacji narciarskich - w szczególności biegowych - większość to Norwegowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justyna miała taki moment, że zaczynała winić za swoje "niepowodzenia" wszystko wokól. Mam wrażenie, że już sie zebrała i przestała tak gadać. To, że mówi o astmie rywalek, to mnie wcale nie dziwi, bo samej mi sie żółci ulewa jak sobie pomyślę. Dziwi mnie bardziej radość z wygranej kogoś, kto ma świadomość, że jedzie na dopingu. W ostatniej Angorze jest wywiad z jakimś sportowym lekarzem, który mówi wyraźnie, że człowiek chory na astmę nie może, bo nie jest w stanie uprawiać sportów wyczynowych.

 

Jeśli chodzi o to pomaganie, to moim zdaniem Justyna mówiła o przecieraniu trasy. W początkowej fazie biegu grupa na zmianę jest prowadzona przez kogoś innego, aby ten z tyłu mógł odpocząć. Zauważcie, że Justyna prawie zawsze jedzie swoim torem. Chyba o to chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale trzeba pamiętać że w wielu komisjach i zarządach federacji narciarskich - w szczególności biegowych - większość to Norwegowie.

Masz rację, w ogóle w niektórych dyscyplinach dzieją się dziwne rzeczy. Dziwne było też odwołanie drugiej serii skoków drużynowych, zupełnie bez przyczyny. Tak będzie zawsze. Smutne jest to, że działacze na siłę promują "swoich" zawodników, nawet nieczystymi zagraniami.

człowiek chory na astmę nie może, bo nie jest w stanie uprawiać sportów wyczynowych
No właśnie. Jeżeli chce przełamać własną słabość, wymyśla jakieś ekstremalne wyzwania typu wejście na Mount Everest, czy przepłynięcie Kanału La Manche. Wątpię, by człowiek cierpiący na astmę był w stanie regularnie, cięzko trenować przez wiele lat.

K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
  • 7 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...