Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

moje małe m


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 918
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ślicznie. :D Miałaś rację, zdecydowanie mamy coś wspólnego pod względem gustu. Czy Twoja kuchnia to Lidingo? :) No i sama poprosiłam, byś wrzuciła linka, także proszę nic nie kasować. :)

 

:D Moja kuchnia to nie IKEA. Chciałam ADEL, ale jeszcze wtedy nie było go w Polsce i mam... BRW;) Ale nie narzekam, trochę go stuningowałam i nawet lubię tę moją kuchnię... za jakieś dwa tyodnie kładziemy w niej deski na podłodze i wtedy będę ją lubić jeszcze bardziej:wiggle:

Propozycja Magdy z ustawieniem regałów jest świetna:) Zazwyczaj tak jest, że jak ktoś obiektywnie spojrzy to widzi rzeczy, których my nie widzimy. Będzie u Ciebie pięknie:) CZuję w kościach;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, na poddaszu ze względu na skosy na pewno jest trudniej z regałami i półkami niestety...

 

Nie jest tak źle, ja w tej chwili zajmuję poddasze i właśnie miejsce pod skosami mam wykorzystane na regały na książki (zrobione pod wymiar) - bardzo dobrze się to sprawdza. A książek mam duuuużo... Już mi słabo na myśl, że będę musiała dokonać selekcji i część zostawić tu, a do MOJEGO mieszkania zabrać tylko te ulubione. Kilkaset ulubionych. ;)

 

Maszenko, moja kuchnia to też będzie Lidingo i chyba też z mugatami, ale ostatnio mam mały zastój bo czekam na decyzję spółdzielni w sprawie okien i hydrauliki, a na dodatek okazało się, że elektryka w mieszkaniu do wymiany, kable właśnie się kładą, a ja mam dużo czasu do myślenia i pojawiła mi się jeszcze inna koncepcja kafli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mugaty są urocze, ale są ciężkie do cięcia. Zdaje się, że są jakieś cegiełki, które nie są frezowane. A nad jakimi myślisz?

 

Co do książek, to jak ma się dużą płaszczyznę to okej, u mnie regały pójdą raczej "w górę" i tym będę starała się stworzyć sobie odpowiednią ilość miejsca. Szczerze mówiąc nie wiem ile ja mam książek, ale myślę, że co najmniej tysiąc. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie są frezowane, to tracą połowę uroku. ;)

Ostatnio spodobały mi się płytki Marazzi Folk i tak sobie myślę, że może ożywiłyby mi trochę moją małą, białą kuchnię, ale z drugiej strony trochę się boję chaosu. Mugaty dają mi większe pole do popisu z dodatkami.

Płytki wyglądają tak:

http://copy.kerama-marazzi.ru/uploaded/images/M62Q.jpg

tu we wnętrzu, nie mam lepszego zdjęcia:

http://img217.imageshack.us/img217/2931/imgp3522.jpg

A tu wizualizacja dla mojej kuchni:

kuchniaost1.jpg

 

Ale nie śmiecę więcej, zapraszam do siebie: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?179829-Moje-pierwsze-w%C5%82asne-eM.&p=4731498#post4731498 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, wróćmy do mnie. Ktoś ma jakiś fajny pomysł jak rozłożyć rzeczy w szafach?

 

0099344_PE241249_S4.jpg

 

Takich dwóch szafach? Wydaje mi się, że to strasznie mało miejsca. Na pewno zależy mi, żeby było dużo wieszaków. Wieszaki w tej "podwójnej" części a półki w tej pojedynczej? Bo wieszaków tam się nie opłaca... I co na wieszaki co na półki? A jak buty i torebki? MAŁO MIEJSCA :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałam Ci mega długi post o przechowywaniu i mi wcięło. ;/

Domyślne wyposażenie tej szafy jest chyba wlasnie takie jak piszesz - w szerszej części wieszaki. Buty na dole pod wieszakami, w przezroczystych pudełkach.

Aktualnie używane w szafce na buty w przedpokoju (zmieści Ci się tam jakaś?)

Na wieszakach trzymam sukienki, tuniki, spódnice, koszule, jakieś bardziej fantazyjne bluzki, zapinane sweterki, bluzy, marynarki, spodnie. Te ostatnie spokojnie moglyby wylądować na półkach, ale ja, poki co poskładane trzymam tylko gładkie bluzki, topy, koszulki etc. Są też takie sprytne wieszaki na kilka par spodni, chyba nawet w Ikei. Na torebki nie mam kompletnie pomysłu. Żeby stworzyć sobie dodatkową przestrzeń np. na paski ja zamierzam sobie zamontować haczyki od wewnątrz drzwi, ale nie w tej szafie, tu bym się trochę bała, że przejdą mi na wylot. ;)

Ale też będę ją miała. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maszenka, dobrze rozumiem? - będziesz miała dwie takie szafy w sypialni? Ogólnie tak jak isk-ra pisze, większość rzeczy jest oczywista. Te wieszaki na spodnie są przewygodne, bardzo polecam:yes:

A jeśli chodzi o torebki (nie wiem ile ich masz - ja np. masę;)), to ja bym wykorzystała na nie półki w jednym z tych wąskich słupków (węższej części szafy). Bo z doświadczenia wiem, że półki w tej jednej wystarczą ci na składane rzeczy. Na dolnych półkach przechowywałabym też buty w kartonach. A w tej drugiej właśnie torebki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przedpokoju mam osobną szafę całą dużą, gdzie na dole będę dawała aktualnie noszone obuwie codziennie, dalej będą wisiały okrycia wierzchnie a na samej górze nakrycia główy, rękawiczki i takie tam.

 

Hmmm, wiem, jak standardowo rozmieszcza się ubrania, ale ja mam ich dość sporo. Torebek akurat nie, ale sukienek już tak. No i czy zrobić dwa wieszaki w jednej szafie i dwa w drugiej? I dwie pary półek, gdzie będę trzymała gładkie koszulki, bluzy i może część spodni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przedpokoju mam osobną szafę całą dużą, gdzie na dole będę dawała aktualnie noszone obuwie codziennie, dalej będą wisiały okrycia wierzchnie a na samej górze nakrycia główy, rękawiczki i takie tam.

 

Hmmm, wiem, jak standardowo rozmieszcza się ubrania, ale ja mam ich dość sporo. Torebek akurat nie, ale sukienek już tak. No i czy zrobić dwa wieszaki w jednej szafie i dwa w drugiej? I dwie pary półek, gdzie będę trzymała gładkie koszulki, bluzy i może część spodni?

 

Dokładnie tak bym zrobiła. Chociaż tu nie ma niz za bardzo do 'robienia' bo te szafy już tak mają z natury, możesz tylko coś poprzerabiać w środku jak się uprzesz, ale to nie są PAXy, gdzie możesz sobie dowolnie przestawiać układ środka i kupić taki jak wybrałaś. Jak się uprzesz, to półki mozesz mieć nawet tylko w jednej, ale ja bym jednak ich tak bardzo nie ograniczała.

Ty się jakoś zmieścisz, problem będziesz miała, jak wprowadzi się Twój facet. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol2: ja ścięłam dwa lata przed ślubem włosy do pasa do krótkiej fryzurki - boba. Potem na ślub zapuściłam za łopatki. A tydzień po ślubie obcięłam i zafarbowałam na rudy blond. Potem (dwa tygodnie po zafarbowaniu) na wakacjach w Czarnogórze zafarbowałam na ciemniejszy kolor, po powrocie do domu zgoliłam z jednej strony na króciutko :lol2: a potem zrobiłam sobie z jednej strony do ucha przechodzące w dłuższe z drugiej strony :rotfl: teraz znowu zapuszczam i mam swój kolor.

 

TO TYLKO WŁOSY !

 

Do ramion? :) to i tak długie :lol2: A jeśli zniszczone to się nie zastanawiaj, szybko odrosną piękne i zdrowe.

 

edit: zapomniałam wspomnieć, że co jakiś czas robię sobie grzywkę albo inne udziwnienia. Problem (tzn. nie mój) jest taki, że w zasadzie wszystkie fryzury do mnie pasują a jedna która kiedyś nie przypasowała - no cóż, sama ją sobie dopasowałam :lol2:

Edytowane przez yokasta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...