tulipanek 06.03.2011 02:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (edytowane) Witam Po przeczytaniu tematu DACH NAM SIADA aż się boję myśleć o naszym dachu, mamy również problem z dachem ugiętym 2 miesiące od położenia dachówki(więźba z dachówką powstały X-XII), choć właściwie zauważyliśmy to dopiero tydzień temu.trochę na ten temat na innym forum http://www.archipelag.pl/forum/projekty-domow/arletta/pomocy-problem-z-dachem.html Dom ma dwuspadowy dach, od północy z giblem, dach się ugiął pośrodku połaci od południa. Projekt domu Arletta. Kąt nachylenia dachu 30st. Pracownia projektowa w której pracuje nasz kierbud wzmocniła konstrukcję dachu (w projekcie dach krokwiowo jętkowy) o grubsze jętki z 8x16 na 8x18, płatew kalenicową w szczycie dachu 16x25 przez całą jego długość i 2słupy 14x14 podpierające płatew, dodatkowe, krótsze jętki (chyba się to tak nazywa) tuż pod szczytem, dachówka lżejsza niż zakłada projekt (Archipelag napisał, że przewidziane 90kg/m2, a nasza ma 38,7kg/m2 roben monza plus), krokwie jak w projekcie 8x22, pełne deskowanie dachu, choć w projekcie nie było, tylko pasy spinające, ale kierbud powiedział, że zadeskowanie dopuszczalne. Co do cieśli to jedna spółka z kierbud i dodatkowo wykonywali dachy w okolicy i nie było na nich skarg, mówią że wykonali zgodnie z projektem, tylko że pomierzyłam odległości między krokwiami (osiowo) i nie są ściśle jak w projekcie, zdarza się 1-2 cm szerzej od siebie,przy tych krokwiach gdzie się ugięło - ale czy to ma znaczenie przekroczenie o tyle tych wartości? Oczywiście nie mamy faktury za drewno z tartaku, tu chcieliśmy zaoszczędzić - ale czy wygięcie dachu może być spowodowane tylko złą jakością drewna? Kupiliśmy w marcu przykryliśmy i schło do października. Reszta materiałów to raczej przemyślane wybory, nie najtańsze, bo nie chcemy wybudować się tanio tylko na lata. Jak na razie kierbud twierdzi że wygięcia w środku nie ma bo 1-1,5 cm to w normie (więc czemu widać ugięcie na zewnątrz dachu?), przeliczał wszystko i że cytuję "dzieją się cuda", zalecił podparcie dachu belką poziomą wspartą na zewnętrznych murach w miejscu łączenia krokwi z jętką i pionowym słupem opierającym się w miejscu ściany działowej parteru. Dodatkowo żeby od str. północnej, tam gdzie gibel, dach "też się nie ugiął'' również powinniśmy zrobić to samo - nie wiem co o tym myśleć czy trzeba się zabezpieczać, jeżeli projekt tego nie wymaga? Nie chodzi nam o koszty dodatkowego podparcia, bo jeżeli trzeba to podeprzemy, przedwcześnie też kogoś winić, chcemy tylko wiedzieć gdzie jest błąd, nie chcemy żeby dach wygiął się bardziej albo w innym miejscu, czy warto poprosić o opinię innego czy innych osób z uprawnieniami (to już pewnie kosztuje), czy zaufać kierbudowi? On weźmie odpowiedzialność jeżeli coś znowu się ugnie? Na razie wszyscy "odpowiedzialni" twierdzą, że swoją pracę wykonali dobrze, ale jak by tak było to nie było by tego problemu, a mąż już wykuwa w murach zewn. dziury do osadzenia belek podpierających... Poradźcie co robić!!! Edytowane 6 Marca 2011 przez tulipanek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tulipanek 06.03.2011 02:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 obecnie widok od południa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 06.03.2011 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (edytowane) A jaka jest rozpiętość dachu pomiędzy murłatami?Moje wątpliwości budzi pomysł oparcia dodatkowych słupów na ściankach działowych. One nie sa od tego! Jaki masz strop? Edytowane 6 Marca 2011 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej belka 06.03.2011 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (edytowane) to normalne ze na dachu bez platwi posrednich zrobi sie niewielkie ugiecie , dziwne tylko ze ich projektant nie dal , powinny byc, teraz to juz niema sensu ich robic ,trzebabyloby zrzucic dachowke a po drugie nie ma mozliwosci wsadzenia tak długiej płatwi teraz , jak dach juz gotowy. Edytowane 6 Marca 2011 przez andrzej belka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jan P. 06.03.2011 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Właśnie . Zawsze mnie dziwi dlaczego projektanci dają płatew kalenicową ( w/g mnie niepotrzebną) zamiast pośrednich. Jan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 06.03.2011 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (edytowane) Właśnie . Zawsze mnie dziwi dlaczego projektanci dają płatew kalenicową ( w/g mnie niepotrzebną) zamiast pośrednich. Jan. No własnie. Więźba krokwiowo - jętkowa w dachu o nachyleniu 30 st? Minimum dla takiej więźby o ile pamiętam to 35 st i rozpiętość do 8 m. Edytowane 6 Marca 2011 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartosz-w 06.03.2011 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 W Myszkowie są goście, którzy potrafią włożyć płatew do istniejącego/przykrytego dachu. W Katowicach właśnie w ten sposób poprawiali dach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodeek 06.03.2011 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Witam. Pod dachówkę w więźbie dachowej powinna być tam jeszcze płatew pośrednia nad jętkami. Pod blachodachówkę niekoniecznie. Samo zwiększenie przekroju krokiew dało tylko zwiększenie ich wytrzymałości ale nie usztywniło i nie wzmocniło całej konstrukcji przewidzianej na dachówkę, krokwa nie podparta, choćby nie wiem jak szeroka, i tak się ugnie pod ciężarem dachówki i śniegu. Robiłem podobne więźby pod Robena, ale z wykorzystaniem płatwi pośredniej, jętki w 2/3 odległości między murłatą a kalenicą,deskowanie, podwójna papa, długość połaci ok 8 metrów i wszystko jest w normie. Takie ugięcie jak na tych zdjęciach to widać na starych dachach po PGR-ach z niemiecką dachówką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 06.03.2011 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 No własnie. Więźba krokwiowo - jętkowa w dachu o nachyleniu 30 st? Minimum dla takiej więźby o ile pamiętam to 35 st i rozpiętość do 8 m. To ja byłam autorem wątku DACH NAM SIADA. U nas kat nachylenia dachu jest 35 st. i dach był krokwiowo-jetkowy przy rozpiętości 11m. Dach siadł po 2 miesiącach od założenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 06.03.2011 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 To ja byłam autorem wątku DACH NAM SIADA. U nas kat nachylenia dachu jest 35 st. i dach był krokwiowo-jetkowy przy rozpiętości 11m. Dach siadł po 2 miesiącach od założenia. Można ale trzeba dać płatwie pośrednie. Jeżeli ich nie dano to błąd projektanta. Ja wogóle jestem zdania że takich skrajnych obciążeń czyli wartości granicznych w konstrukcjach drewnianych powinno sie unikać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawek9000 06.03.2011 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (edytowane) Tam masz odpowiedź konstruktora, faktycznie dziwne jeśli się wygiął tylko w jednym miejscu a nie na całości połacie masz symetryczne powinno się w miarę równomiernie odkształcać Ej i darujcie sobie te wstawki typu "błąd projektanta" czy "lepsze są takie a nie inne płatwie" czy na forach medycznych też tak piszecie jak byście wycięli wyrostek? trzeba było iść na studia, zrobić uprawnienia policzyć trochę poprojektować byście mieli legitymację czynną do wypowiadania się, dom może nie jest jakiś wybitny w sensie architektury ale był przeliczony wiele takich wybudowali i jakoś dachy się nie wyginały. Edytowane 6 Marca 2011 przez slawek9000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 06.03.2011 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Tam masz odpowiedź konstruktora, faktycznie dziwne jeśli się wygiął tylko w jednym miejscu a nie na całości połacie masz symetryczne powinno się w miarę równomiernie odkształcać Ej i darujcie sobie te wstawki typu "błąd projektanta" czy "lepsze są takie a nie inne płatwie" czy na forach medycznych też tak piszecie jak byście wycięli wyrostek? trzeba było iść na studia, zrobić uprawnienia policzyć trochę poprojektować byście mieli legitymację czynną do wypowiadania się, dom może nie jest jakiś wybitny w sensie architektury ale był przeliczony wiele takich wybudowali i jakoś dachy się nie wyginały. Porównywanie tego do wiedzy z zakresu medycyny wielkiego sensu nie ma. Ciesielka wymaga wiedzy i doświadczenia ale to o czym tu piszemy to zupełnie podstawowe rzeczy. We wszystkich opracowaniach przeczytasz że przy rozpiętościach powyżej 9 metrów w więźbie krokwio - jętkowej daje się płatwie pośrednie jak również podaje się dopuszczalny kąt nachylenia połaci dachowej. jezeli konstruktor nie zastosował sie do tych zaleceń a nie zastosował nic w zamian (choćby zwiększając przekroje, czego się nie robi bo to nieekonomiczne)) to jest to jego błąd. Jednego czego nie wiadomo to rozpiętość dachu. Być może jest w granicach czyli ok 8 m a ugięcie jest efektem zastosowania niewłaściwych przekrojów lub złej klasy drewna. Jeżeli jest większa to jest to błąd projektanta i koniec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawek9000 06.03.2011 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 perm, już widzisz błąd projektanta a nawet nie pofatygowałeś się obejrzeć projektu domu który zamieścił w linku tulipanek, tam też jest post konstruktora tego obiektu który podpisuje się z imienia i nazwiska, a Ty anonimowy użytkownik forum już wiesz że więźba jest źle bo tak wyczytałeś w poradniku. I ty mając wiedzę z poradnika jesteś mądrzejszy od projektanta z uprawnieniami. No weź się chłopie zastanów nad sobą. Po drugie jakie "wszystkie opracowania" - miarodajne dla projektu są obliczenia statyczne przeprowadzone wg właściwego modelu obliczeniowego, a konstruktor się wypowiadał że obliczenia są prawidłowe. Zwłaszcza, że nie cały dach się ugiął a tylko z jednej strony, co wygląda bardzo podejrzanie bo skoro są te same przekroje, rozpiętości i obciążenia to ugięcia po obu stronach dachu powinny być cirka takie same a nie są (z tego co pisze tulipanek nie zauważył ich z drugiej strony). I mnie, przy okazji projektanta konstruktora z 12 letnim stażem to zastanawia, a Ciebie nie i już wiesz kto jest winny tego że dach się ugiął. To forum może nie ma jakiegoś wielkiego poziomu merytorycznego ale nie rób z niego forum o poziomie onetu. A i z linku do projektu można sobie odmierzyć rozpiętość dachu więc nie jest to coś czego nie wiadomo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 06.03.2011 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 perm, już widzisz błąd projektanta a nawet nie pofatygowałeś się obejrzeć projektu domu który zamieścił w linku tulipanek, tam też jest post konstruktora tego obiektu który podpisuje się z imienia i nazwiska, a Ty anonimowy użytkownik forum już wiesz że więźba jest źle bo tak wyczytałeś w poradniku. I ty mając wiedzę z poradnika jesteś mądrzejszy od projektanta z uprawnieniami. No weź się chłopie zastanów nad sobą. Po drugie jakie "wszystkie opracowania" - miarodajne dla projektu są obliczenia statyczne przeprowadzone wg właściwego modelu obliczeniowego, a konstruktor się wypowiadał że obliczenia są prawidłowe. Zwłaszcza, że nie cały dach się ugiął a tylko z jednej strony, co wygląda bardzo podejrzanie bo skoro są te same przekroje, rozpiętości i obciążenia to ugięcia po obu stronach dachu powinny być cirka takie same a nie są (z tego co pisze tulipanek nie zauważył ich z drugiej strony). I mnie, przy okazji projektanta konstruktora z 12 letnim stażem to zastanawia, a Ciebie nie i już wiesz kto jest winny tego że dach się ugiął. To forum może nie ma jakiegoś wielkiego poziomu merytorycznego . Nie przesądzam o winie projektanta bo nie wiem nawet do końca jak ten dach wygląda (np rozpiętość) Napisałem też że może przyczyny sa inne. Nie zastanawia cię jednak dlaczego więźba była wzmacniana? Tej płatwi kalenicowej na słupach w projekcie zdaje się nie ma? O czy to swiadczy? ale nie rób z niego forum o poziomie onetu Nie przesadzaj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
slawek9000 06.03.2011 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Nie przesądzam o winie projektanta bo nie wiem nawet do końca jak ten dach wygląda (np rozpiętość) Napisałem też że może przyczyny sa inne. Nie zastanawia cię jednak dlaczego więźba była wzmacniana? Tej płatwi kalenicowej na słupach w projekcie zdaje się nie ma? O czy to swiadczy? no właśnie dlatego że posługuję się w pierwszej kolejności mózgiem a dopiero w dalszej poradnikami, zastanawia mnie to. W projekcie jak najbardziej jest płatew kalenicowa tu masz przykład innej realizacji http://www.archipelag.pl/dzienniki-budowy/basiek22/wiezba-9/ Kąt 30st jest już dość płaski dla dachów krokwiowo- jętkowych w tym sensie, że aby jętka zapracowała muszą być przemieszczenia na łącznikach likwidujące luz między nimi, i jeśli jakiś niestaranny cieśla zrobi połączenie jętki z krokwią ze zbyt dużym luzem, albo w ogóle nieprawidłowo (w sensie niezdolne do przeniesienia siły jaka może wystąpić w dachu) to właśnie takie zjawisko wystąpi. Prawdę mówiąc połączenie jętki z krokwią to dość trudny detal bo w teorii powinien przenieść sporą siłę i rzadko jest prawidłowo wykonywane. Zazwyczaj cieśle dają nakładki z OSB i po 1 śrubie , a dla przeniesienia sił z typowego dachu tych śrub powinno być co najmniej 4 lub około 60 gwoździ 4mm . Powiedz mi czy widziałeś w życiu 60 gwoździ w jednym połączeniu (tzn. 30 po każdej stronie ew 30 przechodzących na wylot). To jest też przyczyna że ja np. nie projektuję niemal wcale dachów jętkowych (tzn takich że jętka przenosi siły, bo stosuje się jętki jako pomocnicze do mocowania sufitu) dlatego że połączenia z krokwią nie da się prawidłowo wykonstruować nie używając skomplikowanych okuć, a tradycyjne (z wcięciem jętki w krokiew) bardzo osłabiają tę drugą. Bardzo dobry jest wrąb, ale on pracuje tylko w jednym kierunku a czasem bywa i tak że jętka powinna przenieść siły rozciągające. Dla tak dużych rozpiętości dachów, to IMHO najbardziej racjonalne jest zastosowanie dwuteowych drewnianych belek steico albo kronopol, bo za jednym zamachem pozbywamy się jętek i całego tego dziadostwa, mamy wysoki profil w którym można sporo wełny upchać, a same krokwie nie są tak wrażliwe na wykrzywianie, bo przekrój 8/22 to już bardzo długo wysycha i potrafi się bardzo poważnie odkształcić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tulipanek 06.03.2011 13:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 (edytowane) Witam i dziękuję za tak ekspresową reakcję tylu forumowiczów, wymiary domu to od północy i południa długość 1318 cm strona zachodnia 1298cm a południowa się okazuje 1287cm (10 cm różnicy) chyba że źle zmierzyłam:(, zrobię to znowu wkrótce W projekcie półn/poł 1320cm, wsch/zach 1290cm. Czyli, że odległość od murłaty północnej do południowej to 1290cm? to to samo co rozpiętość dachu, prawda? Czyli że nasz projekt jest zły, bo powinny być jeszcze płatwie pośrednie? W oryginalnym projekcie dach ma konstrukcję krokwiowo jętkową, o nachyleniu 30st, od południa gibel podparty dwoma słupami, oraz dach również podparty, ale krótką płatwią, dwoma słupami na tej samej osi co podpory od gibla tylko bliżej środka domu. Poza projektem dodana kalenica w szczycie i podpierające ją dwa słupy oraz dodatkowe mniejsze jętki pod szczytem, zwiększone wymiary długich jętek (a czy one niepotrzebnie nie obciążyły dachu?) tyle zmian w dachu przez architekta - myśleliśmy że to wszystko dla wzmocnienia dachu bo w naszym rejonie są inne strefy śniegowe i wiatrowe. Edytowane 6 Marca 2011 przez tulipanek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tulipanek 06.03.2011 13:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Widzę, że temat jest drążony.u nas jedną krokiew obejmują dwie jętki i są mocowane dwoma śrubami z podkładkami a obu stron i dodatkowo pomiędzy śrubami przybite gwoździem czyli trzypunktowo. Nie do końca wiem jak długo w końcu drewno powinno schnąć żeby nadało się do stworzenia więźby dachowej? Jak pisałam już drewno kupiliśmy w tartaku "u górali", w marcu przywiezione na działkę ułożone z przekładkami pomiędzy każdym elementem przykryte od góry folią, a od strony południowej pomalowane jasną farbą żeby odbijało słońce, mam nawet zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tulipanek 06.03.2011 13:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 Pochwaliłam się, bo nie da się wrzucić, albo nie potrafię, nie każde zdjęcie chce się wgrać, a niektóre nawet nie da się zaznaczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tulipanek 06.03.2011 14:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 A jaka jest rozpiętość dachu pomiędzy murłatami? Moje wątpliwości budzi pomysł oparcia dodatkowych słupów na ściankach działowych. One nie sa od tego! Jaki masz strop? perm, źle napisałam, słup opierać ma się na ścianie nośnej, a strop mamy drewniany bo chcieliśmy mieć bellki widoczne w suficie - tak klimatyczniej- teraz już nie zdecydowalibysmy się na strop drewniany tylko tak jak większość ludzi ma - betonowy, teraz będę bała się chodzić po poddaszu Ale tak to jest jak się buduje pierwszy raz:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tulipanek 06.03.2011 14:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2011 to normalne ze na dachu bez platwi posrednich zrobi sie niewielkie ugiecie , dziwne tylko ze ich projektant nie dal , powinny byc, teraz to juz niema sensu ich robic ,trzebabyloby zrzucic dachowke a po drugie nie ma mozliwosci wsadzenia tak długiej płatwi teraz , jak dach juz gotowy. to mówili nam nawet mój tata i tata męża, ale zostali prawie wyśmiani, przecież w projekcie jest dobrze i obliczenia się zgadzają, nasi ojcowie sami budowali domy ale przecież z fachowcami nie będą się kłócić. a dlaczego nie da się tych płatwi jeszcze teraz zamontować, fakt że nie będzie łatwo ale przecież dach może się ugiąć jeszcze bardziej:o, co wtedy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.