Bogusław_58 26.06.2011 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Pękały w granicy 800* C (Silat). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 26.06.2011 14:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Natomiast czytanie o żaroodporności rury dymowej zaczyna mnie pomału usypiać .Skąd ten żar ma się tam wziąć ? Wsypywać go będziecie łopatą z dachu ? Tam będzie panować wysoka temperatura ,w porywach ok 1000 o C, ale żaru tam nie będzie ! Racjonalne argumenty mi się skończyły , więc może ta metoda zadziała - "na chłopski rozum" No akurat ten przykład (metoda) kompletnie mnie nie przekonuje. Rury kwasoodporne to są odporne, jakby czasem komuś wpadło do głowy wlewać kwas do komina od góry? Nie mam na myśli zakwasu z kapusty kiszonej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 26.06.2011 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Pękały w granicy 800* C (Silat). i dlatego uważam że w jakiejś dolnej części komina może dojść do podobnej sytuacji, a koszty wymiany takiej części są nieporównywalnie wyższe niż wymiana rusztu czy płyty na piecu, dlatego ja bez szczegółowych badań i odpowiedniego żeliwa w eksperyment wkładania rury żeliwnej bym się nie bawił, a co jeszcze warto zauważyć żeliwo niema jednolitej struktury wewnętrznej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 26.06.2011 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 A czy kolega wie ile to jest 600-800*C w żeliwie ? musi nagrzać się na czerwono albo załapywac żółty kolor. Same wpuszczenie spalin o temperaturze 1000*C do komina nie nagrzeje szybko tego komina na czerwono. I jeszcze pytanko: po co wpuszczać do komina takie temperatury? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 26.06.2011 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 A czy kolega wie ile to jest 600-800*C w żeliwie ? musi nagrzać się na czerwono albo załapywac żółty kolor. Same wpuszczenie spalin o temperaturze 1000*C do komina nie nagrzeje szybko tego komina na czerwono. I jeszcze pytanko: po co wpuszczać do komina takie temperatury? Zgadzam się z Kolegą ale dlaczego wy zdunowie opracowaliście parametry komina na 1000 a nie na mniej? Może macie jakieś zabezpieczenia przy których wszystko to jest możliwe ? ja tylko dodałem do tego tematu troszkę swojej wiedzy metalurgicznej, prosiłem o odpowiedź na pytanie jaki wpływ będzie miała moja wężownica na ciąg ale nikt mi jej nie udzielił wiec proszę ponownie!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 26.06.2011 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Komin musi posiadać jakąś odporność na temperaturę ze względu na możliwośc zapalenia się sadzy w nim i chodzi o to by nie "zjarała" się chałupa od razu,ale żeby był jakiś czas na "zaradzenie".Pomysł Twój już był omawiany na kilku wątkach,rownież w "Ogrzewaniu" i myślę ze nikomu nie chce się już "otwierać gęby".Urządzenie grzewcze powinno dobrze spalać opał, by nie było sadzy i powinno być wyposażone w możliwość chłodzenia spalin do takiej temperatury, która zapewni dobry ciąg i brak możliwości skraplania spalin w kominie. Najlepiej jak temperatura na wejściu do komina będzie ok 150*C a wyjściu nie mniejsza jak 50*C. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 26.06.2011 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Komin musi posiadać jakąś odporność na temperaturę ze względu na możliwośc zapalenia się sadzy w nim i chodzi o to by nie "zjarała" się chałupa od razu,ale żeby był jakiś czas na "zaradzenie". Pomysł Twój już był omawiany na kilku wątkach,rownież w "Ogrzewaniu" i myślę ze nikomu nie chce się już "otwierać gęby".Urządzenie grzewcze powinno dobrze spalać opał, by nie było sadzy i powinno być wyposażone w możliwość chłodzenia spalin do takiej temperatury, która zapewni dobry ciąg i brak możliwości skraplania spalin w kominie. Najlepiej jak temperatura na wejściu do komina będzie ok 150*C a wyjściu nie mniejsza jak 50*C. dzięki za otwarcie gęby bo jakoś na to nie trafiłem a co do komina to ja te podstawy znam, wszędzie o nich wielkimi zgłoskami piszecie, moim skromnym zdaniem normalne żeliwo tych parametrów nie spełnia, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 26.06.2011 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Piszesz że znasz podstawy, a zadajesz pytania jak z "przedszkola".Większość wkładów kominowych jest dopuszczonych do pracy w temperaturze do 450*C . Przy pożarze sadzy mają zdaje się wytrzymać 0.5 godziny( czas na wezwanie stażaków) . Po pożarze obowiązkowa wymiana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 26.06.2011 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Piszesz że znasz podstawy, a zadajesz pytania jak z "przedszkola". Większość wkładów kominowych jest dopuszczonych do pracy w temperaturze do 450*C . Przy pożarze sadzy mają zdaje się wytrzymać 0.5 godziny( czas na wezwanie stażaków) . Po pożarze obowiązkowa wymiana. W ramkę i na ścianę !!! Kwintesencja dyskusji o kominach. Widzę ,że mamy tu kolegę w gorącej wodzie kąpanego . Jak nie dostanie odpowiedzi w 5 minut - tupie nóżkami Z Żywca - krewki charakter ! Dużo tych rurek chcesz kolego nawinąć , więc i nie wymagaj precyzyjnej odpowiedzi. Ja jak coś kombinuję , robię próby i ponoszę koszty . Mogę Ci tylko podpowiedzieć , że ostatni klient , któremu zaleciłem 50 cm "nawijki" na rurę dla 120 litrowego bojlera , przesadził ,nawinął więcej i... musiał sobie dodatkowo jakieś kaloryfery zainstalować w garażu , bo mu się woda gotowała. Ale to nie jest miarodajna odpowiedź, bo zależności jest sporo . Sposób palenia , rodzaj opału, palenisko , pora roku, itp. Im więcej rurek tym większe schładzania dymu. Tylko eksperymenty coś wyjaśnią . Komercyjny wkład, producenta , który zaleca "wędzenie " drewna wytrzyma ca150 cm "nawijki". Hkd Brunnera, lub moje piecówki , dadzą radę z 200 - 300 cm "nawiniętą rurką", ale tu temperatura dymu jest na wyjściu dwukrotnie większa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 26.06.2011 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 Marcin nie przejmuj się przekomarzaniem. Raczej uważaj , bo na forum faktycznie każdy może napisać , nawet Sobieradek... Pytanie (i czytanie ) producentów jest jeszcze bardziej ryzykowne od słuchania kolegi S., bo oprócz niewiedzy będziesz miał do czynienia z chęcią zysku. Chęć zysku to raczej widzę u autora tych słów, który mąci ludziom w głowach, aby przyprawić sobie aureolę MAGA, głosiciela JEDYNIE SŁUSZNEJ PRAWDY. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajmanxxl 26.06.2011 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2011 W ramkę i na ścianę !!! Kwintesencja dyskusji o kominach. Widzę ,że mamy tu kolegę w gorącej wodzie kąpanego . Jak nie dostanie odpowiedzi w 5 minut - tupie nóżkami Z Żywca - krewki charakter ! Dużo tych rurek chcesz kolego nawinąć , więc i nie wymagaj precyzyjnej odpowiedzi. Ja jak coś kombinuję , robię próby i ponoszę koszty . Mogę Ci tylko podpowiedzieć , że ostatni klient , któremu zaleciłem 50 cm "nawijki" na rurę dla 120 litrowego bojlera , przesadził ,nawinął więcej i... musiał sobie dodatkowo jakieś kaloryfery zainstalować w garażu , bo mu się woda gotowała. Ale to nie jest miarodajna odpowiedź, bo zależności jest sporo . Sposób palenia , rodzaj opału, palenisko , pora roku, itp. Im więcej rurek tym większe schładzania dymu. Tylko eksperymenty coś wyjaśnią . Komercyjny wkład, producenta , który zaleca "wędzenie " drewna wytrzyma ca150 cm "nawijki". Hkd Brunnera, lub moje piecówki , dadzą radę z 200 - 300 cm "nawiniętą rurką", ale tu temperatura dymu jest na wyjściu dwukrotnie większa. Dzięki za bardzo wyczerpującą odpowiedź z gotowaniem wody sobie bez problemu poradzę bo to mój zawód, potrzebowałem tylko dane by waszej profesji nie zepsuć, dla mnie to kilka godzin szukania po forum, a dla was jedno czy kilka zdań, na tym polega chyba wzajemna pomoc, a jak tupanie nie pomoże to ciupagę w ruch wprawię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin1979 27.06.2011 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2011 A co do tych wkładów do węgla to może ze stali 1.4878. Jak możecie to doradzcie z jakiego gatunku i czy mieszać te gatunki czyli na dole inny a wyżęj inny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 27.06.2011 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2011 A co do tych wkładów do węgla to może ze stali 1.4878. Jak możecie to doradzcie z jakiego gatunku i czy mieszać te gatunki czyli na dole inny a wyżęj inny. Marcin, podpytaj producentów - z tych poważnych kojarzą mi się: Jeremias , Darko, MK, Panek . Może mają jakieś nowe doświadczenia ,lub gatunki stali. Wiem ,że Jeremias do gazu ma coś nowego , więc do węgla może też ? Trudno w dziale kominkowym o doświadczenia z węglem, a najgorzej jak jakiś mądrala podpowie ci coś o czym nie ma pojęcia, bo "on słyszał" , albo "sąsiad ma i jest zadowolony". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 02.07.2011 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 A co do tych wkładów do węgla to może ze stali 1.4878. Jak możecie to doradzcie z jakiego gatunku i czy mieszać te gatunki czyli na dole inny a wyżęj inny. Spaliny z węgla mają siarkę i azot a więc ten metal musiałby być na nie odporny. Stale :H13JS (1.4724) i H25T (446) są odporne na siarkę i w przemyśle wykorzystywane są w pracy w spalinach ale nikt chyba z nich nie produkuje wkładów. Ten metal przed spawaniem i w trakcie trzeba podgrzewać a po spawaniu wyżarzać, co na pewno znacznie podnosiłoby koszty produkcji. No i ciekawe kto by to kupił ? ponieważ należy zadać pytanie, gdzie jeszcze można palić węglem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
QBELEK 02.07.2011 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 Dlatego padają kolejne pytania. Jaka stal do palenia granulatem ze słomy? Co jest odporne na chlor? A może wkład szamotowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin1979 02.07.2011 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 Pokukałem na necie i firma malvinox robi rury ze stali 1.4724. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 02.07.2011 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2011 Dlatego padają kolejne pytania. Jaka stal do palenia granulatem ze słomy? Co jest odporne na chlor? A może wkład szamotowy? Rura szamotowa , przy założeniu ,że nie potraktujesz jej wyższą temperatura niż 400 st. C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inhalt 30.12.2011 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2011 Większość wkładów kominowych jest dopuszczonych do pracy w temperaturze do 450*C . Witam. To mój pierwszy post, ale przyczytałem już kilkadziesiąt stron forum związanych z kominami współpracującymi z kominkami. Przyznam, że wiedza jest dawkowana po kawałeczku. Aczkolwiek wiele się dowiedziałem, a o większości nie miałem pojęcia. Niestety nie udało mi się jeszcze trafić na post, w którym ktoś wiarygodnie opisał jakie warunki panują w kominie. Chodzi przede wszystkim o temperaturę spalin (może to już było, ale gdzie?). Zdaję sobie sprawę, że inna jest temperatura gdy mam otwarty szyber i otwarte powietrze na max oraz super suche drewno, a inna gdy wędzę mokre drewno przy zamkniętym powietrzu. Ale jeśli założę, że palę bukowym drewnem sezonowanym w przeciętnych warunkach (pod daszkiem albo tylko przykryte palndeką wiec czasem nieco deszczu boki zmoczy) i po rozpaleniu przykręcam powietrze i zamykam szyber (ale pali się ładnym pomarańczowym płomieniem), to jaka może być realna temperatura spalin na pierwszym metrze za kominkiem, jak w połowie komina i jaka na wylocie z komina wysokiego na np. 8 metrów? Z góry dziękuję za konstruktywne odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bader 30.12.2011 23:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2011 Witam. To mój pierwszy post, ale przyczytałem już kilkadziesiąt stron forum związanych z kominami współpracującymi z kominkami. Przyznam, że wiedza jest dawkowana po kawałeczku. Aczkolwiek wiele się dowiedziałem, a o większości nie miałem pojęcia. Niestety nie udało mi się jeszcze trafić na post, w którym ktoś wiarygodnie opisał jakie warunki panują w kominie. Chodzi przede wszystkim o temperaturę spalin (może to już było, ale gdzie?). Zdaję sobie sprawę, że inna jest temperatura gdy mam otwarty szyber i otwarte powietrze na max oraz super suche drewno, a inna gdy wędzę mokre drewno przy zamkniętym powietrzu. Ale jeśli założę, że palę bukowym drewnem sezonowanym w przeciętnych warunkach (pod daszkiem albo tylko przykryte palndeką wiec czasem nieco deszczu boki zmoczy) i po rozpaleniu przykręcam powietrze i zamykam szyber (ale pali się ładnym pomarańczowym płomieniem), to jaka może być realna temperatura spalin na pierwszym metrze za kominkiem, jak w połowie komina i jaka na wylocie z komina wysokiego na np. 8 metrów? Z góry dziękuję za konstruktywne odpowiedzi. Drogi Inhalcie . Temperatury możesz mieć w rozpiętości od 90C do 600C( czasami i więcej) na wejściu do komina. Pierwszym elemementem będzie sam wkład i filozofia palenia z nim związana. Wkłady nastawione na ekonomię spalania oddają w opisanym przez Ciebie przypadku niższą temp. ale też i łatwiej o zbyt niską ( poniżej 90C ) i pogorszenie jakości spalania . Wklady typu "kuźnia " , szczególnie bezpośrednio podłączone do komina ( bez odbiornika pośredniego ) walną Ci w komin nawet i 600C ( potrafią i więcej ) . Z w/w odbiornikiem ok. 200- 300C( czasami mniej ) . Wybacz , ale wyżej nie chciało mi się latać z termometrem . pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 30.12.2011 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2011 Może to Ci coś wyjaśni :http://blog.kominki-batura.pl/?p=63 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.