Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dlaczego od razu do domu dziecka? Są odpowiednie instytucje, które mają i narzędzia i wiedzę, aby rozpoznać sprawę i pomóc w pierwszej kolejności nie matce, ale temu dziecku. Matka jeśli ma problem z agresją, to widząc swoje pobite dziecko, powinna jako osoba świadoma i dorosła zgłosić się po pomoc.

 

Petycja nie jest dokumentem wiążącym, tylko głosem o zainteresowanie tych, którzy powinni sie zainteresować problemem. Społecznym zwróceniem uwagi opinii publicznej na zdarzenie. Zanim stanie się coś złego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Oczywiście , że w pierwszej kolejności należy pomóc dziecku, ale jemu nie pomożemy nie pomagając matce. Szymonek chce być z matką. Sam to mówi w tym filmiku. Czemu nie chce być z ojcem. Petycja wyraźnie mówi , że należy ntychmiast odizolować dziecko od matki. Nie wiem to jest straszne, nie mogę sobie nawet wyobrazić co czuje to dziecko. Według mnie należy przynajmniej spóbować pomóc tej rodzinie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do czego chcecie doprowadzić tą petycją , żeby zabrali chłopczyka do Domu Dziecka i myślicie , że Szymonek będzie wtedy szczęśliwy. Postawcie się w sytuacji tego dziecka. Nie dość , że nie rozumie co dzieje sie jego mamie to za chwile wchodzą obcy ludzie i zabierają go w obce miejsce. Dla mnie to jest straszne , najgorsze rozwiązanie z możliwych. To jest ostateczność. W tej i każdej podobnej sytuacji należy pomóc tej rodzinie, w tym przypadku najpierw tej matce. Nie wiemy jakie ma problemy i co ją doprowadziło do do tego zachowania.

 

 

Marzenka dziwie się,ze uwazasz,ze mogą istniec jakiekolwiek okolicznosci łagodzące ,ktore tłumaczyłyby takie zachowanie matki....Szymonek to malutkie dziecko i cokolwiek nie działoby sie tej walniętej "mamusi" to nie ma prawa w taki sposob zachowywac się w stosunku do bezbronnego dziecka....jestem w szoku,ze istnieją ludzie ,ktorzy mogą usprawiedliwiac takie zachowanie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj oglądałam uwagę i mnie ścięło- jak pięknie odwraca się kota ogonem.

Owszem- wierzę, że takie nagrania to wynik wzajemnej wrogości między rodzicami.

Jednak w żaden sposób nie usprawiedliwia to zachowania matki. Nawet jeśli ojciec nagrał ją złośliwie to nie zmienia to faktu, że to co nagrał ścina krew w żyłach. Nie wiem czy wiecie jak wygląda u nas nadzór opieki społecznej? ale generalnie wygląda to tak, że pracownik umawia się na dzień i godzinę bo nie chce mu się łazić w te i wewte gdyby pocałował klamkę. Spisuje raport na podstawie tego co mówi matka i cieszy się, że odwalił robotę. Dlatego ja podejrzewam, że skończy się to tak, że mama na czas wizytacji będzie miła i do rany przyłóż a potem.......będzie jak będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też widziałam wczorajszy program. Nie "podobała mi sie" ta matka. Kłamała moim zdaniem. Nie wiem, czy zwróciliście uwagę na zachowanie chłopca, kiedy zapytała go (nie zapanowała nad głosem), czy chce aby tata przyjechał. Szymonowi powykręcały sie nadgarstki, zawołał: mama! i zaczął bić głową w matkę.

 

O pracy pokazanych urzędów szkoda gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem ten program i mam mieszane uczucia, ale wiem jedno dzieci są różne, jedno będzie spokoje a inne nerwowe. Jedno będzie grzeczne, a inne nie i co byście zrobili jak by wam takie 5 letnie dziecko wychodziło na głowę? Pogłaskali je i powiedzieli że dobrze robi czasem nie pomagają rozmowy. Kiedyś bicie w domach było czymś normalnym, człowiek dostał w dupę i wiedział za co, a za chwilę już było dobrze. Żaden rodzic nie bije z przyjemności. Sam mam prawie 2 letniego syna i widzę że już stara się wychodzić na głowę, jak nie jest po jego myśli to wrzask i krzyk jak by go ze skóry odzierali, teraz mu wszystko tłumaczę na spokojnie, ale co jak będzie miał 5 lat i tłumaczenie nie pomoże? Mam kolegów którzy byli bici jak byli dziećmi i takich którym rodzice pobłażali. Teraz dopiero widać kto dobrze wychował swoje dzieci, ci co byli bici wyrośli na normalnych ludzi, a Ci którzy mieli w domu lajcik teraz albo prowadzą jakieś szemrawe interesy i maja problemy z prawem albo nie potrafią się odnaleźć w życiu. Ja sam jak bylem dzieckiem zanim cokolwiek zrobiłem zastanowiłem się dwa razy, bo wiedziałem co mnie może w domu czekać. Wiec nie osadzajcie po kilku nagraniach matki bo takie wrzaski kilkanaście lat temu to była norma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kolegów którzy byli bici jak byli dziećmi i takich którym rodzice pobłażali. Teraz dopiero widać kto dobrze wychował swoje dzieci, ci co byli bici wyrośli na normalnych ludzi, a Ci którzy mieli w domu lajcik teraz albo prowadzą jakieś szemrawe interesy i maja problemy z prawem albo nie potrafią się odnaleźć w życiu.
Bijmy dzieci!! Będziemy mieli prawe społeczeństwo!

Gratuluję umiejętności upraszania problemów.

(...)nie osadzajcie po kilku nagraniach matki bo takie wrzaski kilkanaście lat temu to była norma.
Człowieku! W jakim Ty się środowisku obracałeś kilkanaście lat temu? To nie norma tylko patologia!

K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bladyy79 czym innym jest dyscyplina a czym innym jakaś masakryczna histeria matki.

Mam dwójkę dzieci jedno 3,5 roku drugie 10 lat- oboje to gaduły na potęgę. Mały 100 słów na minutę a mała jak każda 3,5 latka za przeproszeniem potrafi być upierdliwa do granic wytrzymałości .

Ile się natłumaczę synowi i ile się nachodzę przy małej to moje.

I czasem błogosławię moment , w którym oboje w końcu idą spać :p

Chociaż potrafię czasem krzyknąć "spokój" albo postawić mniejszą do kąta to nigdy nie pozwoliłabym im chyba przeżyć tak traumatycznej chwili z mamą w roli głównej.

Nie jest usprawiedliwieniem , że matka jest znerwicowana.

Niejedna z nas swoje przeszła. Ja też przez pewien czas byłam samotną mamą i naprawdę nie jest to sytuacja straszliwa i podła- bez przesady. Uwierz, że różowo nie miałam...oj nie miałam.

Jeśli kocha się swoje dziecko i widzi się, że nerwy wyrządzają mu krzywdę to szuka się pomocy.

Tej Pani proponowano psychologa no ale po co skorzystać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha jak byś była chłopcem to byś z pasa dostała! Nie mówię że należy lać dziecko ale klaps się należy, kilka razy dostałem z pasa i co wyszedłem na ludzi krzywda mi się nie stała. Wiedziałem że zrobiłem źle i tyle. Nikt mnie nie bił dla przyjemności, nie jeden na tym forum dostał lanie od rodziców.

 

Jola i krzysiek ależ z was były grzeczne dzieci nic tylko rodzice was ciągle tulili, nie wmawiajcie mi że rodzic na was nigdy nie nawrzeszczał. Nie znam nikogo z moich znajomych kto by od rodziców nigdy z pasa nie dostał, wiec nie wmawiajcie mi że żyje w jakimś innym świecie. Bo albo wy byliście idealnymi dziećmi, albo macie krótką pamięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piszesz o skrajnościach

albo pas albo pobłażanie

mylisz dyscyplinę z wyżywaniem się i znęcaniem

naprawdę myślisz, że tej kobiecie przyświecał cel wychowawczy? ciekawe

bo jak na dłoni widać , że po prostu ją poniosło i wylała całe nerwy na maluchu- nic w tym pouczającego i wychowawczego

 

zawsze twoja logika schodzi na tak niebezpieczne tory na zasadzie " mnie bili to ja będę bił" ? i co dalej? "mnie okradli to będę kradł?" "mnie wyzywali i poniżali to będę poniżał"?

 

pozostaje mieć nadzieję, że nie masz i nie doczekasz dzieci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak Ikusia zastanów się co piszesz i nie obrażaj drugiej osoby, czy ja Ci życzę żebyś nie miała dzieci? A może ty tych dzieci nie doczekasz! Miło Ci teraz? Bo mi nie. Zanim zaczniesz kogoś osądzać najpierw go poznaj! Przeczytaj sobie to co napisałem jeszcze raz, a doczytasz że mam syna, wiec wątpię czy czytałaś co napisałem. Może ty też masz jakieś problemy i potrzebujesz się na kimś wyładować co? Nie umiesz dyskutować z drugą osoba która ma odmienne zdanie od Ciebie? Jeżeli tak to chyba rodzice źle Cie wychowali. Naucz się szanować zdanie drugiej osoby!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jeżeli tak to chyba rodzice źle Cie wychowali"

 

to twoje?:) a to o tym, że jak nie znasz kogoś to nie ocenia,j też twoje?:) hipokryzja to ciekawe zjawisko :):)

 

Życzyć a mieć nadzieję to dwie różne sprawy ( swoją drogą twoje życzenia też są spóźnione bo też nie doczytałeś, że mam 2 dzieci) i nadal podtrzymuję swoją nadzieję, że bezmyślni ludzie, którym dyscyplina kojarzy się z pasem dzieci nie doczekają. Nic na to nie poradzę, że taką nadzieję posiadam. Nie ze względu na dorosłych ale na te dzieci właśnie.

 

kolorowych:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytać to ja umiem i nie doczytałem w tym wątku że masz dwójkę dzieci. Nie czytam wszystkich tematów w których zabierałaś głos, wiec nie mów że czegoś nie doczytałem, jak czegoś w tym wątku nie napisałaś. Od tego są wykrzykniki i znaki zapytania żeby ich używać.

Napisze jeszcze raz wyraźnie żeby była jasność, do wszystkich którzy, albo źle przeczytali co napisałem, albo interpretują inaczej to co napisałem, lub nie lubią jak ktoś ma odmienne zdanie. Nie pisałem nigdzie żeby się nad dzieckiem znęcać, fizycznie czy psychicznie! Jestem temu przeciwny. Jeden nazwie danie klapsa w dupę dziecku dyscyplina, ja to nazwałem tak jak jest naprawdę, klaps to bicie i nic tego nie zmieni. Ale dziecko ma się słuchać rodzica, a nie rządzić rodzicami. I uważam że klaps jeszcze nikomu nie zaszkodził. Nie raz byłem świadkiem jak dziecko idąc z mamusia robi jej jakieś sceny bo nie kupiła mu tego co chciało. Matki w takich sytuacjach różnie się zachowują, jedna matka kupi mu to co ono chce, druga będzie szła tak z takim dzieckiem dalej o ono będzie się darło wniebogłosy i robiło sceny, trzecia na dziecko wrzaśnie, a czwarta da mu klapsa. Ciekawe które z tych rozwiązań jest najlepsze? Moim zdaniem żadne. Ciekawe jak wy byście w takiej sytuacji zareagowali? A jak dziecko zachowuje się tak na co dzień? Ciekawe czy mielibyście nerwy do dziecka które jest może znerwicowane bo rodzice się nie dogadywali i zamiast zająć się dzieckiem zajmowali się kłótniami miedzy sobą. Nie znacie całej sytuacji jaka panowała w tym domu, pokazana jest tylko jedna strona czyli zła matka i dobry ojciec który szuka sprawiedliwości, a może on nie szuka sprawiedliwości tylko zemsty? Nie bronie tu nikogo żeby znowu nie było, ale telewizja potrafi tak zmanipulować że nawet świętego można postawić złym świetle. Cieszcie się że macie dobre i spokojne dzieci, ale nie wszystkie są takie. Może ta kobieta potrzebuje pomocy psychologicznej, po tym jak z dnia na dzień odszedł od niej mąż. Z tego faceta też nie jest jakaś świętość to była jego druga żona od której odszedł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jolu a skąd wiesz jak to dziecko się do matki odnosi że ona aż tak zareagowała? Dlaczego tylko jest nagrane jak ona na to dziecko wrzeszczy a nie ma puszczonego początku, przecież ona tak bez powodu na to dziecko nie wyskoczyła. To nie jest pełne nagranie, bo początek jest wycięty i zostawione jest najlepsze żeby było co słuchać. Nie wiem czego słuchali moi koledzy bo nie wnikam w sprawy rodzinne moich kolegów, ani Twoje. Ale większość osób które znam dostało za modu nie raz od rodziców pasem i teraz sobie z tego żartują.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy może mieć własne zdanie na temat sposobów wychowywania latorośli. Jeden karze klapsem, inny da w pysk. Abstrahując od odpowiedzialności karnej, każdy rozważa to w swoim sumieniu. Mino wszystko uważam, że krzyk również jest formą przemocy [co nie znaczy, że nigdy nie krzyknąłem na swojego dzieciaka - tylko nie pisz, że sam sobie zaprzeczam]. Nie o Twoje poglądy tu toczy się dyskusja, tylko o konkretny przypadek. Nawet jeśli taśmy są zmanipulowane [a pewnie tak jest] to obraz tej matki jest tragicznie żałosny, a dzieciaka trzeba ratować. Moje kontrowersje wzbudził ten fragment Twojej wypowiedzi:

(...)nie osadzajcie po kilku nagraniach matki bo takie wrzaski kilkanaście lat temu to była norma.

No i dalej wstawka o Twoich kolegach, którzy pod presją kary łomotu wyrośli na porządnych obywateli. No to powtarzam: TAKIE wrzaski to czysta patologia. No i nie ma znaczenia jak dziecko się odnosi do matki. Matka NIGDY nie powinna używać takiego słownictwa i TAK wrzeszczeć na kogokolwiek. Jest to osoba niezrównoważona emocjonalnie [a może nawet psychicznie] i wymaga pomocy tak jak jej dziecko. Powtarzam: oceniamy to co słyszymy, bez szukania drugiego dna. Podobno kwestia wystraszonego dzieciaka o tym "żeby tylko nie leciała krew" odnosi się w rzeczywistości do sytuacji wyrywania zęba. ASytuacje tej rodziny niech oceni sąd, my oceniamy to co słyszymy, czyli czystą patologie stosunku matki do dziecka. I nie było, jest czy będzie to normą nigdy.

Pozdrawiam, Krzysiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...