Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Będę wdzięczna za podzielenie się wynikami eksperymentu ;)

nie udało mi sie kupić HG, był jakis mega drogi impregnant z Ceramsticka wiec olałam go...

więc tak - wysmarowałam niezaimpregnowaną płytkę orzechową fugą z Atlasa-podobno najbardziej brudzącą-po 2 godzinach zmyłam wodą i został minimalny ślad tzn jest troszeczke inny odcień płytki

jutro kupie jeszcze jakies środki do czyszczenia gresu i pojeżdze za jakims impregnantem...i zrobie kolejne testy

aha płytkarz który kłądzie mi płytki w piwnicy polecił mi fugi Mira...jakos tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Sawcza , zazdroszczę Ci Masto półpoleru. jak je zobaczyłam w sklepie , byłam już po zakupie Alabastrino z tubądzina (matowe). Nasze zapowiadają się łatwe w utrzymaniu w czystości, bo wszystko łatwo poschodziło. Natomiast są krzywe (choć I gat.), kafelkarz musi położyć drugą warstwę fugi , aby wyrównać krzywizny.

Jestem ciekawa, jak Wasze gresy, czy są proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aleksandryta, wątek który mi podałaś dotyczy Arkesii z Opoczna. Ja mam Paradyża ;)

sawcza, u nas właśnie ołówek i marker nie wyczyściły się w ogóle z płytki. Po kawie i winie plamy widoczne jak taki cień...Spróbowaliśmy pomazać markerem zwykłą płytkę ścienną, która została nam z łazienki. Marker zszedł bez najmniejszego problemu a przecież to tylko płytki ścienne!!

queen, no właśnie o ten inny odcień płytki w miejscu splamienia mi chodzi...Jak to później wywabić?

 

Mam jeszcze wielką nadzieję że jak przyjedzie przedstawiciel to doradzi nam jakieś ichniejsze środki do impregnacji gresu i do czyszczenia. Miał dojechać najpóźniej dziś...to sie okaże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aleksandryta, wątek który mi podałaś dotyczy Arkesii z Opoczna. Ja mam Paradyża ;)

sawcza, u nas właśnie ołówek i marker nie wyczyściły się w ogóle z płytki. Po kawie i winie plamy widoczne jak taki cień...Spróbowaliśmy pomazać markerem zwykłą płytkę ścienną, która została nam z łazienki. Marker zszedł bez najmniejszego problemu a przecież to tylko płytki ścienne!!

queen, no właśnie o ten inny odcień płytki w miejscu splamienia mi chodzi...Jak to później wywabić?

 

Mam jeszcze wielką nadzieję że jak przyjedzie przedstawiciel to doradzi nam jakieś ichniejsze środki do impregnacji gresu i do czyszczenia. Miał dojechać najpóźniej dziś...to sie okaże...

Arkesia jest tylko jedna : z Paradyża

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dupa, że się tak wyrażę...

Przedstawiciel dojedzie do nas do...piątku! Sssuuuper :(

 

Wiecie co mi jeszcze do głowy przyszło? Spróbuję zaimpregnować płytkę drugi raz...może płytka nie wchłonęła dostatecznie dużo impregnatu by zamknąć pory i dlatego plamy nadal są widoczne? Co mi szkodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.! a u mnie fliziarz właśnie szczęśliwie skończył kłaść na ścianach Secret Edeno.. tzn. szczęśliwie-nieszczęśliwie.. Na moje uwagi o rąbkach i uszczerbkach na płytkach które musiał docinać lub fazować, odpowiadał, że płytki są bardzo miękkie i nie ma wpływu na to, jaki będzie efekt działania maszyny, co oznacza że wszelkie ukruszenia wierzchniej powloki - bądź to boków dekoru, który byl docinany do 45 cm słupka.. - nie są jego winą.. Stąd chciałabym się Was podpytać o doświadczenia, czy te Secrety są na prawdę takie ciężkie w obróbce?..czy jest to po prostu wytłumaczenie przytępionych narzędzi, jak się niestety spodziewam..:( pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

 

Udało mi się wczoraj usunąć mazaki z ołówka i markera. Czym? Cilit Bang kamień i brud...wzięłam troszkę tego na wacik i mocno wtarłam w płytkę -- zeszło bez najmniejszego problemu. Bałam się czy w miejscu potraktowania płytki Cilitem, powierzchnia nie zmatowieje, ale nic takiego nie zaobserwowałam. Przemyłam jeszcze płytkę ciepłą woda i lśni jak lśniła.

 

Pozostałe płamy? No cóż -- jeśli zetrzemy je w miare szybko z płytki to nie ma problemu. Natomiast jeśli potrzymamy plame na podłodze dłużej powstaje przebarwienie. Zrobiłam wczoraj próbę z herbatą na impregnowanej płytce -- jeśli plamę starłam od razu jest ok, a gdy herbata pobyła sobie na płytce 20 min zostawiła plamę...

 

Podjęliśmy decyzję -- jutro układamy płytki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.! a u mnie fliziarz właśnie szczęśliwie skończył kłaść na ścianach Secret Edeno.. tzn. szczęśliwie-nieszczęśliwie.. Na moje uwagi o rąbkach i uszczerbkach na płytkach które musiał docinać lub fazować, odpowiadał, że płytki są bardzo miękkie i nie ma wpływu na to, jaki będzie efekt działania maszyny, co oznacza że wszelkie ukruszenia wierzchniej powloki - bądź to boków dekoru, który byl docinany do 45 cm słupka.. - nie są jego winą.. Stąd chciałabym się Was podpytać o doświadczenia, czy te Secrety są na prawdę takie ciężkie w obróbce?..czy jest to po prostu wytłumaczenie przytępionych narzędzi, jak się niestety spodziewam..:( pozdrawiam!

 

Lykke u nas było takie samo tłumaczenie, że płytki są miękkie ...itd. Płytki niestety poprawiał...

Edytowane przez Synthia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...