Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

prawo wodne- pomocy!


Edyta Ż

Recommended Posts

Łukaszu_K,aglig,sSiwy wiem macie rację.

Dziękuję,że analizujecie tą sprawę ze mną.

Ja nie śpię po nocach i chodzę z bólem głowy od myślenia.

Wy patrzycie na to obiektywnie i z dystansu.

 

Zabrałam się do sprawy podnoszenia terenu cztery lata temu.

Spytałam panią geodetkę z gminy-na miejscu,na działce czy mogę sypac ziemię.

Stwierdziła ,że mogę.Na takie ilości szkoda pisac pisma itd.

Oczywiście nie mam tego na piśmie.Pierwszy błąd.

Ustaliłam wszystko z sąsiadem sadząc,że dopiero jak spełnię jego wymagania-spiszemy ugodę.

Drugi błąd-nieznajomośc prawa nie zwalnia z jego przestrzegania.

 

Ale kiedy zetknęłam się z takim traktowaniem na rozprawie.

Kiedy w żywe oczy kłamali.

To teraz chcę byc przygotowana do tego co może nastąpic.

Ekspertyzy mogę nie robic,ale potrzebuje opinii czy jest to naruszenie.

Prawnik jest mi potrzebny po to,żebym tak jak ostatnio nie została sama.

Mąż jedzie w kwietniu na 3tyg do sanatorium a ja za kilka dni ide do lekarza specjalisty który zdecyduje kiedy i na ile ide do szpitala.

Jestem niepełnosprawna i trochę spustoszenia poczyniła we mnie choroba-musze się podkurowac.

I dlatego pomyślałam o prawniku-jeżeli zostanę wezwana w jakiś kolidujący czas z leczeniem-będzie ktoś,kto się tym zajmie.

Wiem,co zrobiłam źle i wiem jak się to może skończyc.

Jednak mam nadzieję,że wszystko się rozwiąże bez szkody dla kogokolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jesli twoi sąsiedzi są z tych wojujących to już u urzędników mają prz...ane. I taki urzędnik będzie po twojej stronie dopóki ty sama nie zaczniesz z nim walczyć.

Z psychologicznego punktu widzenia. Idź do takiego urzędnika i trochę się wyżal jakich to masz niedobrych sąsiadów, że nawet prawnika musiałaś zatrudnić. On będzie wiedział że ty nie chcesz z nim walczyć a jednocześnie że jesteś przygotowana do wojny.

 

aglig tak powiedziałam,kiedy ostatnio prosiłam o przedłużenie terminu podpisania ugody.

Zostały mi dwa dni a oni już się obrazili-powiedziałam,że to przewidziałam i mam prawnika,żeby pomogł mi rozwiązac to w sposób godny.

Sama w mieście całe lata pracowałam w budżetówce,byłam w Radzie Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej i udzielałam się społecznie -pomagając potrzebującym.

Dlatego irytuje mnie brak profesjonalizmu w gminie i zmiennośc zdania u sąsiadów.

 

Co nie zmienia faktu,że ja jestem sprawcą zamieszania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam szczegółów, jaka działka (rolna, czy „budowlana”, jakie i w którym kierunku spadki, itp. – a te szczególiki są niezwykle istotne. Np. teraz dowiedziałem się, że „wyrównano” do poziomu drogi, która była o 40cm wyżej i nie wykonano rowu odwadniającego tą drogę (kto stwierdził, ze nie jest potrzebny?).

 

Działka jest rolna.

Tak jak pisałam gdzieś powyżej: z dwóch stron graniczy z drogami -wojewódzką i gminną.

Jeden bok to rów melioracyjny,a drugi to gospodarstwo sąsiada.

Jest to płaski teren bez wyraźnego spadku.

Takie zaniżenie terenu.

Obie drogi są powyżej łąki(bo tak jest zaklasyfikowana)

Jest to różnica ok 40 cm.

Całośc to 25 arów.

Ziemia jest w pryzmach bo sąsiad wstrzymał równanie ziemi fotografując "koparkowych" i ubliżając im.

Zostawiłam taki stan do rozprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edyta – olej to wszystko co jest związane z sąsiadami. W zasadzie nie rób nic – dosłownie. Czekaj na ruch gminy. Ugoda poległa – czyli teraz ruch gminy.

A gmina może wydać tyko decyzję, w której nakaże wykonanie jakiś prac, bądź przywrócenia stanu poprzedniego.

W zależności od tej decyzji, podejmiesz stosowne działania.

Z tego co pisałaś wcześniej zakres prac zaproponowanych przez gminę – pasi Ci.

W sytuacji kiedy gmina wyda decyzję, stroną w sporze z sąsiadem będzie gmina, a nie Ty.

Sąsiada uprzedź, że w przypadku dalszego utrudniania prac na Twojej działce obciążysz go kosztami jakie poniosłaś w wyniku niewykonanych prac.

Jak taka sytuacja nastąpi, wyślij mu wezwanie do zapłaty, pocztą, za pobraniem – nie jest istotne, że mało skuteczne, ważne że jest elementem „straszącym” i ukazuje, że masz determinację do walki z nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sSiwy12 ,tak gmina ma realne żądania.Wolę nakaz gminy-bo wiem,ze to będzie rozsądne.

Sąsiad rości sobie prawa do tej ziemi i traktuje ja jak swoją bo tu z 10 lat nie było właściciela.

On tu pasł swoje krowy,wyrzucał tu swoje smieci(oj było tego!)ścinał sobie drzewa.

Teraz więc ja mu tu bardzo nie pasuję.

I rzeczywiście mogę postraszyc go stratami finansowymi za wstrzymaną inwestycję-bo chcę przenieśc tu działającą obok firmę.

Ale i tak najpierw muszę przekwalifikowac ziemię na budowlaną.

Ale to już inna bajka.

 

Wielkie dzięki za poradę.

Dziś może zasnę spokojnie!

Pozdrawiam.Edyta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...