Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dziewczynki ja mówię o swoich doświadczeniach .....:rolleyes: ja wytrzymałam półtora roku z teściami i z dnia na dzień się spakowałam i wyszłam z dzieckiem pod pachą i walizką. Z męzem mało nie rozwiodłam , do tego stopnia że 8 miesięcy nie mieszkaliśmy razem bo ja tam wrócić nie chciałam.....
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5996592
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio znajomi, którzy się budują, również wynieśli się od rodziców, woleli wprowadzić się do zupełnie niewykończonej chaty, a wytrzymali z rodzicami od kwietnia do teraz :lol2:.

 

Dużo znam takich przykładów, włącznie z rozwodami :o. Ale wiecie co, w tych małżeństwach od dawna coś nie grało :no:.

 

Wiem natomiast, że u nas mieszkanie z rodzicami męża też mogłoby się skończyć rozwodem, bo nawet jak mieszkają 120 km dalej, to my się przez nich kłócimy tak, że mąż się prawie pakuje i wyprowadza. Od czasu, kiedy mamy dziecko tak jest :(.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5996607
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki ja mówię o swoich doświadczeniach .....:rolleyes: ja wytrzymałam półtora roku z teściami i z dnia na dzień się spakowałam i wyszłam z dzieckiem pod pachą i walizką. Z męzem mało nie rozwiodłam , do tego stopnia że 8 miesięcy nie mieszkaliśmy razem bo ja tam wrócić nie chciałam.....

Uparta jesteś ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5996612
Udostępnij na innych stronach

A ja jeszcze wrócę do tematu dzieci. Ja to muszę być wyrodna matką bo to mój M wstaje doglądać młodego i sprawdza czy przykryty i takie tam :rolleyes: i dobrze mi z tym. ja mam jedno dziecko i ochoty na drugie niet. Mam nadzieję, że tak zostanie choć z drugiej strony nie chciałabym by był sam, no ale cóż...

Tak gadacie, że nie można za wszystkiego nadrobić

 

Pozdrowionka Dziewczynki

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5996618
Udostępnij na innych stronach

Uparta jesteś ;)

 

Emilko, niby Marta powinna być uparta ;)

Ale nie w tym przypadku, młoda byłam i gupia, w ogóle nie powinnam była się do nich wprowadzać, uraz został do dziś , tak że uparta nie byłam, ale marionetką też nie chciałam być i se poszłam ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5996625
Udostępnij na innych stronach

ja mieszkałam z tesciową 2 lata...było ok. Ale teraz jak już mieszkamy sami jakiś czas to bym nie wróciła do wspolnego mieszkania dla dobra wszytskich i naszychbardzo dobrych relacji jakie sa teraz. Mieszkanie w osobnych domach,nawet niedaleko jeśli się potrafi/chce zachować odrębność domów jest ok, czasem nawet dla obu stron bardzo na tak :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5996631
Udostępnij na innych stronach

Teściowa nie chce źle, rady w jej mniemaniu mają nam pomóc, ale ja się czuję ciągle jakbym była złą matką albo przynajmniej nie była wystarczająco dobra dla jej wnuka :roll:.

 

Mąż się nie postawi :(, niby nie słucha i zgadza się ze mną, ale głośno nic nie powie.

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5996659
Udostępnij na innych stronach

Magda byłaś tu

 

http://www.boconcept.com.pl/produkty-z-ekspozycji.aspx?ID=107089

 

co do ogrodu to ja nie wiem, fajnie jak masz projekt, nie robisz tego samego 2 razy, masz wskazówki itd, u mnie ogród wiesz jak wygląda, więc z doradzaniem kiepsko

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5997389
Udostępnij na innych stronach

no ja w kwestii ogrodu nie pomogę bo sama jestem w czarnej dupie, fajnie mieć projekt ale trza mieć za niego zapłacić, ja projektu nie mam ale i nie mam aby zacząć robić ten ogród, więc mi wszystko jedno, bez kasy i tak nie zacznę:(

 

a ile taki projekt?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5997416
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, ja bym brała projekt, zawsze jest różnica między ogrodem zaprojektowanym przez siebie, a takim zrobionym profesjonalnie (patrz: ogród MarJel :lol2:). Choć wiadomo, jak ktoś jest zapalonym ogrodnikiem to nie potrzebuje, bo takie projektowanie zieleni jest niego frajdą :yes:, ale w każdym innym wypadku dobrze poprosić profesjonalistę :yes:. Choć mój mąż jest zdecydowanie przeciwny, bo ciągle uważa, że sam zrobi lepiej ;).
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5997459
Udostępnij na innych stronach

Zdaniem mojego taty, inwestycja w projekt ogrodu była jedną z lepszych.

Fakt, zapłacili sporo. A przynajmniej mi się tak początkowo wydało. Ale teraz, po kilku latach, kiedy rośliny podrosły widać jak wszystko się ze sobą zgrywa.

Rodzice robili pomału, bo kasa, kasa. Sami kupowali rośliny i sami je potem sadzili. Sami zrobili nawodnienie.

Ale, moim zdaniem, bez projektu byłoby o wiele gorzej.

Nawet taka głupia rzecz, jak spryskiwacze jest dostosowana do rodzaju roślin :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5997476
Udostępnij na innych stronach

Aniu pewno masz racje, samemu to na zasadzie prób i błędów, ja wiem sama po sobie, ze przesadzam w kółko, połowa roślin kaput, a od męża ostatnio usłyszałm , że tylko jeden skalniak mnie się udał, reszta do dupy:mad:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5997484
Udostępnij na innych stronach

Magda, jeśli mówimy o roślinach i małej architekturze, to 2-3 sezony. No, i trzeba było poczekać, aż rośliny porosły, bo z wiadomych powodów kupowane były małe sztuki.

Wcześniej była ziemia, nawodnienie, kaskada, oczko wodne - to w ciągu jednego roku zrobili, ale potem kasa się skończyła.

Jeśli możecie pozwolić sobie na pana emeryta, to super. U mnie rodzice robili po godzinach, że tak powiem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5997489
Udostępnij na innych stronach

Aniu pewno masz racje, samemu to na zasadzie prób i błędów, ja wiem sama po sobie, ze przesadzam w kółko, połowa roślin kaput, a od męża ostatnio usłyszałm , że tylko jeden skalniak mnie się udał, reszta do dupy:mad:

reni :hug:

Właśnie tego moi rodzice chceli uniknąć.

Może przemyśl jednak pomoc profesjonalisty. Z planem w ręku zawsze łatwiej.

Parę lat pewnie jeszcze tam pomieszkacie, więc można zacząć zbierać na taką inwestycję :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/276/#findComment-5997493
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...