Magda_lena85 20.01.2014 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 ja nie pilnowałam... mial rok jak chodził sam po schodach...ze mnie dziwna matka - ale otoczka maniactwa matek mnie po prostu denerwuje:p Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288574 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 20.01.2014 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 agatah, zostaje . Zebrać mopem mogę, ale że męża nie było - nie odkurzałam już tydzień i za dużo tego się wala po podłodze . Chodzi też o to, że młody te paprochy zjada, a potem się krztusi . Dziadki przyjadą, to dzisiaj odkurzę. Ja muszę asekurować, bo wstaje przy kanapie, zaraz za nim jest stolik kawowy i zawsze jakoś niebezpiecznie chwieje się do tyłu, jakbym nie przytrzymała, to nie raz, nie dwa uderzyłby głową o kant stolika . Chyba że obwiążę poduszkami, styropianem od strony kanapy? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288578 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 20.01.2014 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 ja nie pilnowałam... mial rok jak chodził sam po schodach... ze mnie dziwna matka - ale otoczka maniactwa matek mnie po prostu denerwuje:p No ja schodów wtedy nie miałam .Ale te drabinki i te upadki to mnie przerażało . A siniaków co młoda nabiła to masakra .Kiedys walnęła górną szczęką w łóżko na drugi dzień była tak opuchnięta ,że masakra, inny raz na zjeżdżalni nos rozwaliła , normalnie łobuz:) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288580 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 20.01.2014 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Ilonka jeszcze nie o takie rzeczy się puknie a nawet nie zauważysz dopiero jak siniak wyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288584 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 20.01.2014 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Ilona - przestaw stolik i po problemie... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288585 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 20.01.2014 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Magda jak imprezka:rolleyes: sukienka się podobała Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288590 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 20.01.2014 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 No i usiadł. Szybko poszło . Poszłam po niego po drzemce, a on sobie siedział w łóżeczku . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288596 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 20.01.2014 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Londonka w tą byłam inaczej - sukienka jest na sobotę. Ale jak wychodziłam obcy facet mi komplement powiedział - to chyba nie było źle? obcy...w sensie wolny hahaha Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288602 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agatah 20.01.2014 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 No i usiadł. Szybko poszło . Poszłam po niego po drzemce, a on sobie siedział w łóżeczku . :wiggle: Ale ruszył! Stolik odsuń gdzies w róg na jakiś czas, póki nie będzie bardziej stabliny (Robert, nie stolik ) Książki leżały zawsze, papiery też. Tłumaczyłam, mówiłam, zrozumiał Tak samo telefony, ładowarki, wtyczki... rzucił raz drugi, zabierałam, tłumaczyłam do urzygania Odkładałam i czekałam na reakcję. Jak znowu brał to znowu tłumaczyłam. BYć może jakiś bardziej pojętny egzemplarz nam się trafił? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288603 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 20.01.2014 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 A widzisz Ilonka :wave: Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288604 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
london23 20.01.2014 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Madzia Dobra komu w drogę temu czas:bye: Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288606 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 20.01.2014 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 :wiggle: Ale ruszył! Stolik odsuń gdzies w róg na jakiś czas, póki nie będzie bardziej stabliny (Robert, nie stolik ) Książki leżały zawsze, papiery też. Tłumaczyłam, mówiłam, zrozumiał Tak samo telefony, ładowarki, wtyczki... rzucił raz drugi, zabierałam, tłumaczyłam do urzygania Odkładałam i czekałam na reakcję. Jak znowu brał to znowu tłumaczyłam. BYć może jakiś bardziej pojętny egzemplarz nam się trafił? Mój nie reaguje na tłumaczenia . Swoje, swoje i swoje. Pewnie trzeba tak miesiącami . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288611 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 20.01.2014 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Ilona, my tzn moj maz rogi lawy obkleil uzywajac gabeczki do mycia naczyn i tasmy bo te inne zabezpieczenia typu ozdobne kwiatuszki itp byly zrywane malymi paluszkami, klej byl za slaby Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288612 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agatah 20.01.2014 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Mój nie reaguje na tłumaczenia . Swoje, swoje i swoje. Pewnie trzeba tak miesiącami . Otóż to Nie od razu dociera. A jak nie docierało zupełnie, to zabierałam..... ... dziecko, a nie przedmiot Taką metodę znalazłam i taka się spradzała.Odwracanie uwagi Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288616 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 20.01.2014 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 aa i u nas do nauki chodzenia fajnie sprawowaly sie szelki http://www.hitmix.pl/allegro/NOWE%20esu/szelki/Nowy%20katalog/szelki1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288619 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 20.01.2014 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Kurde, ja nie jestem przesadzającą mamuśką, mały już parę razy rąbnął o ziemię i wcale to fajne nie było. Nie stoje nad nim jak kat (chyba, ze idzie do gniazdek, tam tlumacze i pokazuje co i jak sie robi). Stolika nie przestawię bo przy nim pracuję no i mały przy nim uczy się chodzić. Tez mowie, ze nie wolno i nie wszystko ruszy ale telefon sobie upodobał a sprzetu meza, no coz - nie chce mi sie pilnowac bo - no wlasnie - nie stoje caly czas nad dzieckiem zeby wszystko powtarzac. Musze ugotować obiad, posprzątać, popracować a on w tym czasie hulaj dusza piekła nie ma . Chyba matka wie, kiedy trzeba asekurować a kiedy nie . Ilona, mówiłam Ci żebyś nie pisała że prędko czegoś nie zrobi, jeszcze nie raz Cię zaskoczy . Tak jak mój teraz tym, że do mnie podszedł . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288623 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 20.01.2014 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Z reszta tak jak pisalam - u nas poznikaly niebezpieczne przedmioty i te bardzo wazne. Ciezko pozwolic zeby dziecko sie nozem bawilo (wisialy z boku szafki kuchennej) czy sprzetem klientow musi sie uczyc na czyms mniej waznym. Agatah, piateczka. Ja tez zabieram dziecko bo zabranie przedmiotu to najwyzej placz a i tak nie zrozumie czemu mu zabieram super zabawke . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288634 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 20.01.2014 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Taką metodę znalazłam i taka się spradzała.Odwracanie uwagi Odwracanie uwagi - tak . Wtedy faktycznie zapomina, czasami na długo. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288641 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agatah 20.01.2014 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Jesli działa, to w ten sposób IMO najlepiej Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288645 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 20.01.2014 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Wszystko zależy od dziecka. U nas wystarczyło powiedzieć: bee, wyjasnić (zawsze wyjasnialiśmy, uważamy, ze dziecko więcej rozumie niż rodzicom się wydaje) i było oki. Nigdy niczego nie zabezpieczałam, nie chowałam. Wsytarczyło raz powiedzieć. Rozmawialiśmy nie tylko o prądzie, o gaszeniu pożaru spowodowanego pradem, ale także o wszelakich domestosach, kretach, otwartych oknach itd. Są w zasięgu dziecka . Tylko mamy taki egzemplaż, który jest baaardzo ostrożny. Zawsze byłam pewna, że jak tylko rozmawiałyśmy na dany temat - to mogę być spokojna.Nieco inaczej sprawa wyglada obecnie.... wbrew pozorom teraz już tak łatwo nie jest. Jak jestem w pracy... to urabia ojca i np. korzysta z moich perfumów (a ojciec urobić się da niemal zawsze). Natpmiast jak ojca ni ema... to lubi poszperać w jego płytach (choć ma zakaz). Ostatnio np. rozmawialismy ... po piątkowej emisji filmu "przytul mnie" o przemocy sexualnej wśród dziaciaków w szkole. Staramy się wyprzedzać zdarzenia.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1007/#findComment-6288733 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.