yokasta 04.02.2014 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Biznes? Jeszcze nie, mąż mi w prezencie zamówił metki więc je wszywam jak już coś tworzę . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314642 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 04.02.2014 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 (edytowane) T-shirty, spodnie - no nie wiem, nie mam takich oporów . No kto to mógł dotykać? Osoba z wszami? Tak długo nie przeżyją . A czy ktoś mierzy w sklepie ubrania dla dzieci? Bodziaki? Nie, więc niczego nie zostawia. Jeśli tak się boicie, to nie możecie mierzyć w sklepie. Już tam można się zarazić . W restauracji różni ludzie siedzą obok lub na naszym miejscu przed nami. Kto wie, jak w kuchni wymyli sztućce? Czy kucharz dba o higienę osobistą? Tramwaj, basen - zakazane. Serio. Nie znasz dnia ani godziny . W sklepie spożywczym też nie wiadomo, kto dotknął chleba/warzyw/owoców. Nie każdy bierze przez foliówkę. Edytowane 4 Lutego 2014 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314645 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 04.02.2014 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Ilona ale ktoś je szyje, przypłyną wielkim statkiem z chin, chińczyk te body pakuje, w sklepie psikają żeby nie było pogięte i żeby nie spleśniało no 100 rzeczy. Ale ok - ja dalej będę prała:) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314653 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 04.02.2014 10:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 ale piekną lampę widzę na westing i tania Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314656 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 04.02.2014 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Ilona, ale my (przynajmniej ja) piszemy o chemii, którą nasącza się ubrania do transportu. Nie chodzi mi o to, że ktoś przed dzieckiem mierzy ubrania. Moim zdaniem producent nie bez powodu zabezpiecza się informacją o praniu przed użyciem . Koszulki? Też nie mam oporów w ogóle dla siebie nie mam, no oprócz bielizny. A propos dowiedziałam się, że buty dla dzieci w sklepie CCC przyjeżdżają spleśniałe właśnie i w Polsce są czyszczone i malowane. Nie są odgrzybiane! I to pewna informacja . My planujemy buty w Zdrowej Stópce kupić, ale na pewno dużo osób kupuje je właśnie tam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314659 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annNS2 04.02.2014 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 T-shirty, spodnie - no nie wiem, nie mam takich oporów . No kto to mógł dotykać? Osoba z wszami? Tak długo nie przeżyją . A czy ktoś mierzy w sklepie ubrania dla dzieci? Bodziaki? Nie, więc niczego nie zostawia. Jeśli tak się boicie, to nie możecie mierzyć w sklepie. Już tam można się zarazić . W restauracji różni ludzie siedzą obok lub na naszym miejscu przed nami. Kto wie, jak w kuchni wymyli sztućce? Czy kucharz dba o higienę osobistą? Tramwaj, basen - zakazane. Serio. Nie znasz dnia ani godziny . W sklepie spożywczym też nie wiadomo, kto dotknął chleba/warzyw/owoców. Nie każdy bierze przez foliówkę. ilona - wyluzuj i nie przesadzaj to owocow i warzyw tez nie myjesz przed spozyciem? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314663 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 04.02.2014 10:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 mirela ja nie krawcowa ale da się wszystko zrobić, byle dobra krawcowa Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314666 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 04.02.2014 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 A co do sztućców, wcale nie najgorszy pomysł nosić do restauracji swoje . Mirela, sorry zapomniałam napisać, z lycrą ciężko będzie jeśli chciałabyś to sama robić, ale krawcowa z overlockiem sobie poradzi . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314668 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 04.02.2014 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Ilona, ale my (przynajmniej ja) piszemy o chemii, którą nasącza się ubrania do transportu. Nie chodzi mi o to, że ktoś przed dzieckiem mierzy ubrania.. dokładnie o to chodzi - i o to gdzie są produkowane. Mirela - ze mnie krawca żadna ! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314671 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 04.02.2014 10:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 hmm a buty też pierzecie, też są pryskane i nosimy na gołą stopę owoce myjemy ale chleba czy bułek juz nie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314672 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 04.02.2014 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 hmm a buty też pierzecie, też są pryskane i nosimy na gołą stopę No co Ty Reni, nie odkażasz butów? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314675 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 04.02.2014 10:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 No co Ty Reni, nie odkażasz butów? a ty odkażasz? bo ja nie:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314677 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 04.02.2014 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Sa pryskane albo i nie, widzialyscie co napisalam o ccc ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314688 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 04.02.2014 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Reni na gołą stopę jakie nosisz? klapki, sandałyi przecież na gołą stopę w sklepie się nie mierzy - przynajmniej tam gdzie jak kupuję.No i stopa to nie tyłek albo szyja. Yoka widziałam - wiem, ze w HM z ubraniami mieli tez z tym problem.Ja młodemu do butów wolę dopłacić i miec spokój..a już po kimś to w ogóle NIE. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314692 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 04.02.2014 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Zabawki/misie też wszystkie najpierw trafiają do odkażenia? A książki? Mój mały je książki . Mam je prać? Luz, żyje, w CCC nie mam zamiaru kupować (sama bym tego na stopę nie ubrała, raczej ze względu na słabe wyprofilowanie, niewygodę i jakość). Ogólnie zwracam uwagę, żeby były naturalne materiały, zwłaszcza te blisko ciała (bawełna organiczna bez barwników), jak najmniej chemii, itp. Sweterki robi babcia, nikt z Chin nie dotyka . Pościel, ręczniki, tetrę prałam. Ale do końca życia prać mu nie będę. Potem czegoś dotknie i wysypka/nadwrażliwość gotowa. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314693 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 04.02.2014 10:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Reni na gołą stopę jakie nosisz? klapki, sandały i przecież na gołą stopę w sklepie się nie mierzy - przynajmniej tam gdzie jak kupuję. No i stopa to nie tyłek albo szyja. Yoka widziałam - wiem, ze w HM z ubraniami mieli tez z tym problem. Ja młodemu do butów wolę dopłacić i miec spokój..a już po kimś to w ogóle NIE. Magda jeden nie zmierzy a kilku juz tak, samej zdarzyło mi się mierzyć bez stopek bo japonek nie zmierzysz w skarpecie i nie zauważyłam aby panie sprzedające tego pilnowały, jak poprosisz to dadzą ale jak nie poprosisz to nie powie, ze mam wziąć Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314699 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 04.02.2014 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 (edytowane) Zabawki/misie też wszystkie najpierw trafiają do odkażenia? A książki? Mój mały je książki . Mam je prać? Luz, żyje, w CCC nie mam zamiaru kupować (sama bym tego na stopę nie ubrała, raczej ze względu na słabe wyprofilowanie, niewygodę i jakość). Ogólnie zwracam uwagę, żeby były naturalne materiały, zwłaszcza te blisko ciała (bawełna organiczna bez barwników), jak najmniej chemii, itp. Sweterki robi babcia, nikt z Chin nie dotyka . Pościel, ręczniki, tetrę prałam. Ale do końca życia prać mu nie będę. Potem czegoś dotknie i wysypka/nadwrażliwość gotowa. A tam zaraz "dotknie i alergia". Od wypranych, czystych ubrań nie zostanie alergikiem . Misie piorę, ale mam ledwie kilka, nie lubię maskotek, zbierają kurz a dopiero starsze dziecko być może się nimi zainteresuje. Książeczki to nie ubrania, nie piorę . O ccc napisałam, bo chodzi o coś co się dzieje w naszym kraju, a po drugie na pewno są osoby które tam kupują jak się dowiedziałam to mi słaaabo! A skąd mam wiedzieć czy tylko tam takie rzeczy . Wybieram ubrania tak jak Ty i lubię bodziaki zapakowane w 3 pakach w folii, ale i tak nie widze problemu we wrzuceniu nowych ciuchów małego ze starymi do prania. Przecież nikt ręcznie na tarze nie pierze . Tak jak mówiłam, swoich ciuchów nie piorę chyba, że jest na nich takie info. A jeszcze - wyprane ubranka mniej się pocą np. skarpetki tak zauważyłam . Ale niech każdy robi jak uważa Edytowane 4 Lutego 2014 przez yokasta Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314704 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 04.02.2014 10:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 ale mamy temat parchy i liszaje:lol2::lol2::lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314705 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 04.02.2014 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Magda jeden nie zmierzy a kilku juz tak, samej zdarzyło mi się mierzyć bez stopek bo japonek nie zmierzysz w skarpecie i nie zauważyłam aby panie sprzedające tego pilnowały, jak poprosisz to dadzą ale jak nie poprosisz to nie powie, ze mam wziąć Ale te stopki też różni ludzie w rękach mieli, różna chemia, daleka droga z Chin. Ja ogólnie jestem za tym, żeby nie przesadzać. Jak ktoś przesadza, to kończy się właśnie alergią. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314706 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 04.02.2014 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Reni kupuję buty w 2-3 sklepach i babka zawsze daje skarpetkę jak nie ma - same proponują.Wierzę, że każdemu.No i japonki to nie majtki:lol2: Ilona - tak misie piorę przed - tak samo jak zabawki myję płynem do mycia naczyń. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1133/#findComment-6314707 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.