Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

melcia - nie każdy w PL żyje dobrze ze swoją rodziną. Mnie wspiera tylko (aż) mój mąż. Do nikogo innego sie nie zwracam....

 

otoz i to :)

 

edytowalam posta... i widac ze tez o tym pisze :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1152/#findComment-6318679
Udostępnij na innych stronach

my latem robimy tylko w soboty koło domu. Ale wtedy mieszkanie... hmmm nie lśni czystością co tydzień tylko co dwa :(.

No i piec bezobsługowy jednak. P. w wielu rzeczach mi pomaga. Jedynie szkoła So - tylko ja jej sprawdzam zeszyty i zadania. Nauczyła się w końcu sama odrabiac zadania - schodziło nam kupę czasu. Zresztą przeważnie zadanie robi w szkole na świetlicy albo u teściowej. Ale w końcu sama. My tylko sprawdzamy.

Reni - co byś nie mówiła - to kwestia priorytetów . Po prostu nie do końca chcesz ćwiczyć. I ja to rozumiem, przeciez nie każdy musi chcieć.

 

Nie chciałabym być niegrzeczna, ale jak sobie zliczysz czas przeznaczony na FM, na neta i tv - to na pewno uzbierasz te 2 godziny w tygodniu....

Edytowane przez mirela99
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1152/#findComment-6318681
Udostępnij na innych stronach

ale co innego jak się w domu siedzi a co innego jak się w domu siedzi od 17 i trzeba zrobić to samo na co normalni mają jeszcze czas od 6-17.

Nie czujecie różńicy? :p

 

odczuwam....bo jestem z tych co i tak bywaly w domu po pracy...

 

i wiecie co...

lepiej ogarnialam wszystko bedac w pracy niz teraz :lol2:

to byl taki moj rytm dnia...

sprawy zaczely sie sypac, kiedy to dzieci zaczely chorowac, ktos musial z nimi byc w domu...

i pozniej oszustwo w pracy... (1powod do rezygnacji z niej)

raptem szkola. glupie godz konczenia lekcji...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1152/#findComment-6318684
Udostępnij na innych stronach

no ale jak, wracam z pracy o 17, jestem w domu 17.20, robie obiad, zjadamy jest około 18, potem lekcje jest 19, przygotować dzieci do szkoły, ogarnąć dół po obiedzie, moja kapiel jest około 20 no i w tej chwili muszę sobie chwilę odpocząć z herbatą w ręku, około 21 do łóżka, no i kiedy mam gdzieś iść?

 

Ja chodzę o 21, jak dziecko idzie spać.

Kiedyś lubiłam przed pracą punkt 7 rano - siłownia na godzinkę :) - dobre na rozruch dnia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1152/#findComment-6318792
Udostępnij na innych stronach

czyli kwestia priorytetów jednak :). A ja musze poćwiczyć :).

 

:yes: - nie każdy chce - nie musi przecież chcieć.

Jeden woli usiąść z kubkiem herbaty i książką, drugi wyjść pobiegać - i to, i to trwa średnio 30 minut.

Ja mam masakrycznie niskie ciśnienie - muszę ćwiczyć, bo inaczej jestem nieprzytomna. Bez tego czuję się bardzo źle. Dlatego też pisałam, że muszę mieszkać w mieście, blisko siłowni i basenu. To mój priorytet od wielu lat. Głupi, bo głupi, ale dla mnie to ważne, żeby dojechać tam w 10 minut.

 

W weekendy podrzucamy dziecko dziadkom na 1,5 godziny i jedziemy poćwiczyć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1152/#findComment-6318803
Udostępnij na innych stronach

odczuwam....bo jestem z tych co i tak bywaly w domu po pracy...

 

i wiecie co...

lepiej ogarnialam wszystko bedac w pracy niz teraz :lol2:

to byl taki moj rytm dnia...

sprawy zaczely sie sypac, kiedy to dzieci zaczely chorowac, ktos musial z nimi byc w domu...

i pozniej oszustwo w pracy... (1powod do rezygnacji z niej)

raptem szkola. glupie godz konczenia lekcji...

 

Ja też lepiej ogarniałam - w drodze do pracy lub z powrotem siłownia. A dojeżdżałam 1,5 godziny (w jedną stronę), bo pod Poznań.

Natomiast ogarnąć dziecko + praca - boję się tego, nie wyobrażam sobie, ale siłowni nie odpuszczę tak czy siak ;).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1152/#findComment-6318821
Udostępnij na innych stronach

przed dzieckiem to ja i na szydełkowanie miałam czas...

subtelna różnica "z dzieckiem" albo "przed dzieckiem"

 

Mirela - dobre z tym domestosem:lol2::lol2:

Reni ja tyle domestosu leję, ze zaczęłam w selgrosie 5 l kupować i przelewać:D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1152/#findComment-6318824
Udostępnij na innych stronach

:)Ja bez ćwiczeń niewyobrażam sobie życia! Za godzinie właśnie lecę na spinning:)Poza tym trzy razy w tygodniu chodzę na fitness.Jestem tak naładowane endorfinami ze od razu chce sie żyć! Tylko jakoś ćwiczenia na siłowni do mnie nie przemawiają...wole grupowe.Wydaje mi sie ze w pewnym wieku( po 30) nie da sie juz utrzymać ładnej wysportowanej sylwetki bez ruchu.Grawitacja działa i trzeba coś robić żeby sie jej nie poddać bez walki.:D
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1152/#findComment-6318992
Udostępnij na innych stronach

Aha, u nas na siłce (Fabryka Formy) są przedszkola dla dzieci - można zostawić dziecko z panią na godzinkę :), a tam różne zabawy z innymi dzieciakami: klocki, kredki, itp. W weekendy odbywają się zajęcia dla maluchów - oddajesz kilkulatka pod opiekę instruktora i idziesz ćwiczyć kilka metrów dalej.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1152/#findComment-6319023
Udostępnij na innych stronach

fajna kobieto, coś w tym jest, że jak ktoś zacznie ćwiczyć regularnie, to po jakimś czasie nie potrafi żyć bez tego. Ja jestem przybita, bez siły, energii (brak endorfin). W sumie u mnie to chyba jest już jakieś uzależnienie, ale nie przeszkadza mi to.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1152/#findComment-6319028
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co innego zabrać dziecko trzy letnie i pójść sobie gdzieś z nim a co innego dwoje dzieci w wieku szkolnym kiedy po obiedzie trzeba zrobić lekcje, właśnie teraz robię literki z synem

 

:yes:.

Dlatego z mężem zawsze chcieliśmy mieć jednego dziecko - jesteśmy wygodni ;).

A tak serio Reni, często się słyszy, że jedno a dwójka to żadna różnica. Prawda to? Bo nigdy nie wierzyłam :rotfl:.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1152/#findComment-6319121
Udostępnij na innych stronach

wiesz moj syn dopiero w przedszkolu, zobaczę za 2 lata jak będzie pełną gębą w szkole, sama nie wiem , w sumie wszystkiego dwa razy tyle do zrobienia ale ja juz tak przyzwyczajona do dzieci, że ciężko mi powiedzieć, no ale paznokcie obcinam 4 razy, dwie pary rąk i nóg, myję dwie głowy, karmię tez dwoje, ciuchy szykuję dla dwojga, czy roboty za dwoje, wiem jedno im starsze tym więcej roboty, małe dzieci to pryszcz
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1152/#findComment-6319132
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...