Nasz domek

[reni1980]

Nie ma sprawy.

 

czarne a lepiej granatowo - czerwone roz 40, no albo całe granatowe

[reni1980]

Magda jak teraz jesteś w domu to mozesz zrobić, serio łatwizna

[Magda_lena85]

Renia od poniedziałku w pracy jestem.... mam l4 jeszcze 2 tyg... ale nie dałam :bash:

[Ilona Agata]

Magda, akurat z ogórkami najmniej roboty . Gorzej inne zaprawy. I też nie ma sensu, bo na co kompoty, jak chłopaki wolą soki/wodę mineralną z cytryną. Dżemy też można fajne dostać w sklepie. Sałatkę z buraczków gotową. A ogórków kiszonych - nie. Tzn. są, ale zawsze gorsze od tych domowych.

 

Ja zawsze przy nowych butach całe stopy w plastrach. Ecco mogę bez plastrów nosić.

[Magda_lena85]

a robiłyście kiedyś kapustę kiszoną?

 

pewnie dużo roboty - ale uwielbiam taką domową - dosłownie ze słoika! samo zdrowie

[Ilona Agata]

a robiłyście kiedyś kapustę kiszoną?

 

pewnie dużo roboty - ale uwielbiam taką domową - dosłownie ze słoika! samo zdrowie

 

Nie .

Ja kupuję, ale pilnuję, żeby nie było z woreczka (te z woreczka nie mają "zdrowych" bakterii, bo by rozsadziły worek, dlatego kupuje się na wagę lub w takim wiaderku plastikowym).

[Magda_lena85]

no właśnie niby trzeba dobrze ugniatać czy coś takiego - bo poszatkowaną można kupić i samemu zaprawiać.

Ja jeszcze biorę od teścia bo on robi w takim dużym wiaderku i mi przekłada do słoika - Albik też lubi - wiec w zimę rewelacja zamiast chemicznych brokułów

[women.beauty]

Nie .

Ja kupuję, ale pilnuję, żeby nie było z woreczka (te z woreczka nie mają "zdrowych" bakterii, bo by rozsadziły worek, dlatego kupuje się na wagę lub w takim wiaderku plastikowym).

 

Ale sprawdzasz na wiaderku czy jest kiszona czy kwaszona

[Ilona Agata]

no właśnie niby trzeba dobrze ugniatać czy coś takiego - bo poszatkowaną można kupić i samemu zaprawiać.

Ja jeszcze biorę od teścia bo on robi w takim dużym wiaderku i mi przekłada do słoika - Albik też lubi - wiec w zimę rewelacja zamiast chemicznych brokułów

 

Na pewno!

Ja nigdy nie próbowałam zrobić .

[Ilona Agata]

Ale sprawdzasz na wiaderku czy jest kiszona czy kwaszona

 

Rozpoznaję po kolorze, haha!

[women.beauty]

Rozpoznaję po kolorze, haha!

 

tzn kupujesz kwaszoną

[Ilona Agata]

women, zawsze sprawdzałam kolor i dopiero teraz dowiedziałam się, dlaczego nie kupuje się białej .

[Ilona Agata]

tzn kupujesz kwaszoną

 

Nie, pilnowałam, żeby była żółta, ale nie widziałam dlaczego (coś usłyszałam w tv, ale nie do końca).

No to już wiem.

[nilaf]

o ja na zimę też ogóreczki kiszone obowiązkowo, nigdzie w sklepie nie dostanie sie takich swojskich. Nawet te z beczki na wagę to nie to samo

[Ilona Agata]

Łatwiej czytać etykiety . Zapamiętam na przyszłość.

[women.beauty]

Większość Ilona myśli że to to samo a różnica spora

[Ilona Agata]

Większość Ilona myśli że to to samo a różnica spora

 

No jasne, jak zadałaś pytanie, to pomyślałam, że na pewno źle kupuję, bo nie sprawdzam.

Teraz poczytałam, czym się różni kiszenie od kwaszenia, ale uff... Zawsze pilnowałam, żeby była żółtawa, nie biała.

[nilaf]

to samo jest z ogórkami, większość to właśnie kwaszone, nie kiszone

[Ilona Agata]

Małosolne też? Czy tylko te ze słoika?

 

Małosolne czasami kupuję na wagę, nie mogę się powstrzymać. Tych w słoiku - nie.

[bratkaf]

Reni 2000 ci wskoczyło:)