Nasz domek

[reni1980]

Magda tym sposobem myślenia nigdy nic nie zrobisz;) jesli utrata takiej kasy pozwoli ci nadal życ to ryzykuj, chyba ze jak stracisz to trzeba będzie pogorszyć stan bycia czy np sprzedaż dom

[Magda_lena85]

dom nietykalny mam dziecko więc wiesz jak jest

 

 

po prostu coraz bardzie "męczę " się na etacie... no nie "czuję" tego nadal:eek:

[Ilona Agata]

Ilonka pozostaje tylko powiedzieć do odważnych świat należy, tak to jest

 

Tak! Zawsze jak jestem w ich kawiarni, to sobie myślę: "A mogła być moja". Zaczęli skromnie, od jednej poza CH, potem się dorobili, to pierwsza w CH w Starym Browarze, a teraz już wszędzie. Cały rynek zakasowali. Radzą sobie lepiej niż Grycan .

Kawiarnia to w ogóle najbezpieczniejszy biznes. Kupujesz sprzęt do kawy, lady, lodówki, wykańczasz lokal, personel, jakieś 50-70 tys. inwestujesz, ale jaki zwrot! Produkcja kawy to koszt 1-2 zł (czarna-latte), a sprzedawana jest za 7-15 zł. Do tego ciastka ze sprawdzonej cukierni, która nie jest jakoś bardzo znana, ale świetnie sobie radzi na małym lokalnym rynku, własny szyld i biznes się kręci.

[Magda_lena85]

a orientujecie się w cenach - sklep internetowy założenie? qrde zielona jestem w te sprawy całkowicie !

[yokasta]

Jak nie włożysz to nie wyjmiesz. Wiem coś o tym. Wiem tezze w niektorych branzach da sie zaczac od zera ale wtedy rozkrecanie trwa odpowiednio dłużej.

[Ilona Agata]

a orientujecie się w cenach - sklep internetowy założenie? qrde zielona jestem w te sprawy całkowicie !

 

Mało. Hosting + zrobienie strony + projekt logo, ale można samemu (ja robiłam sama, więc tylko domena coś mnie kosztuje - 150 rocznie), na rozruch reklama na fejsie 1 tys. złotych (niekoniecznie - ja nie mam i żyję, ale sklep chyba powinien mieć te 10 tys. lajków, bo to zawsze ładnie wygląda) + jakieś inne reklamy może. Można zacząć od blogów, bo są najtańsze. Razem z 10 tys. trzeba by przeznaczyć na marketing + stronę.

 

No i towar, ale to się zwraca, bo jak upadnie, to zawsze można sprzedać (allegro ).

[yokasta]

Magda, musisz miec domene , serwer, mozesz robic sama, mozesz zlecic wykonanie szablonu pod Twoje potrzeby a zanim w ogole zaczniesz z czyms takim musisz miec zrodla towaru, firme, opracowany jako-taki biznes plan - przynajmniej moim zdaniem, z mojego doswiadczenia.

 

Generalnie jak cos jest dobre to sie obroni przy pewnym nakladzie pracy. Reklama na fejsie moze byc po pewnym czasie, nie musi byc od razu. Fajnie reklamowac cos co juz jakis czas istnieje.

[Ilona Agata]

Zawsze możesz znaleźć blogerki, które zrobią Ci dobrze za ciuch .

[Ilona Agata]

Generalnie jak cos jest dobre to sie obroni przy pewnym nakladzie pracy. Reklama na fejsie moze byc po pewnym czasie, nie musi byc od razu. Fajnie reklamowac cos co juz jakis czas istnieje.

 

W to zaczynam wątpić, patrząc na Bakusiowo i Pamiętnikmamy .

[yokasta]

W to zaczynam wątpić, patrząc na Bakusiowo i Pamiętnikmamy .

 

Ale to są blogi. Sklep, sprzedaż to trochę inna bajka. My do swojego w ogóle nie mieliśmy strony na fejsie i się kręciło (i kręci), mąż dopiero zaczął kombinować .

[Magda_lena85]

tia macie racje - a Wy już macie swój cennik albo wymagania co do współpracy?

 

 

Yoka czy 122 wzrost spodni będzie wzięty pod uwagę ? 116-122

[Ilona Agata]

Magda, to nic dziwnego, że bloger ma cennik, rok robiłam za darmo praktycznie jak na etacie (4 godziny dziennie to minimum u mnie), weekend, nie weekend, wyjazd, nie wyjazd. Zbierało się publiczność w pocie czoła + dbało o jakość strony. Jak teraz odzywa się do mnie ktoś, że za koszulkę mam o nich napisać, a najlepiej wstawić baner na miesiąc na stronę, no to czuję się, jakby jelenia szukali (i uznali, że ja tym jeleniem jestem). Rok pracy za koszulkę! Tu nie chodzi o ten jeden wpis, a o budowanie marki, co trwa długo.

 

Agencje PR dostają kasę od firm na reklamę, firmy nawet nie wiedzą, że ta kasa nie idzie na reklamę, a zostaje w agencji. Oni nie piszą, kogo reprezentują, tylko zawsze: "kogoś dużego", "znaną firmę produkującą...", żeby się nie wydało, jak odmówisz.

[Magda_lena85]

wiem, wiem - dla mnie to normalne, że chcą wynagrodzenia - a nie np połowy kolekcji dla siebie, sąsiadów, brata, ciotki z hameryki itp.

praca=pieniądze takie mam do tego podejście.

 

pamiętam jak mama Makówkowa miała podany od ilu się zaczyna jej cennik kilka dni to wisiało - albo może kilka godzin

[yokasta]

Madzia, wstepnie do 92. Cennik mam, ponizej pewnych kwot nie schodze. A jak mi ktos pisze ze da mi marne kilka zł, to mowie ze koszt jest taki i zapraszam jak dojdzie do kasy .

[Ilona Agata]

Pamiętam, ale teraz wiem, że ona pracuje powyżej 8 godzin/dziennie. Serio.

[Magda_lena85]

Pamiętam, ale teraz wiem, że ona pracuje powyżej 8 godzin/dziennie. Serio.

 

to jest pewne + cała organizacja i jakby nie było dzieci muszą mieć dobry humor żeby współpracowały... zadowolone dziecko i chętnie współpracujące u niej to zysk.

 

Yoka aa okej - nie mogę się doczekać ! chociaż mój już 116 min... ale może coś "na życzenie" będzie się dało.

 

 

 

a tak w ogóle moim zdaniem ( mamy chłopca) - jest bardzo trudno dostać fajne spodnie dla chłopca i przede wszystkim wygodne! nie jakieś tam dresy pantalony, nie jeansy z guzikiem co obciskają, ale coś w rodzaju "męskiej odmiany leginsów".

 

W sumie miszkomaszko ma powyżej...

bosoo 116-122 to maks długość

nosweet ma do 134 chyba ..

 

( minusy pewnie znacie ... chociaż ciekawa jestem jakie przyjdą spodnie od Miszko-bo kliknęlam dziś)

 

Problemu nie miałam dopóki Młody mieścił się w dziale baby w sieciówkach ale powyżej 98 rozm. oprócz w/w sklepów netowych nic ciekawego nie ma.

[Ilona Agata]

Ja osobiście najbardziej lubię legginsy dla młodego. A trudno je dorwać.

Wszędzie szare dresówy. Ble. Pierwsze pół roku może mnie to zachwycało, bo dla mnie była to nowość, ale teraz?

[Magda_lena85]

Ilona mój też chodził - ale jak już osiągnie wzrost i gabaryty to w leginsach wygląda komicznie - musi być jednak coś luźniejszego.

( a leginsowate lukaj na działach dla dziewczynek (ja w zarze młodemu dużo spodni na dziale girl kupuję - coś ala leginsy/joggersy, oprócz tego w kappahl bardzo dużo kupuję i lindex)

 

o tu przykład next - fajne dresy bo takie "inne" ale szkoda, ze dresy

i patrzcie które rozmiary są wykupione ( i to niemal natychmiast bo się czaiłam )

 

http://pl.nextdirect.com/pl/g803128s7#893427

[Ilona Agata]

Magda, a ja mam inne wrażenie, że od rozmiaru 86 do 104 niczego nie można dostać, wszystko wyprzedane. Nie wiem, za mało produkują?

Albo tak jakby mamy poniżej 86 mniej kupowały (mają ubranka używane), od 86 do 104 już kupują, więcej inwestują w ciuchy, bo dziecko wolniej wyrasta, a producenci za tym nie nadążają i produkują więcej dopiero od rozmiaru 104.

[Ilona Agata]

haha, faktycznie, jak mój wyrósł z 86 i wkroczył w 92, to ciężko coś dla niego dorwać.

Mówisz, że to jeszcze potrwa kilka lat?

Myślałam, że jak osiągnie 104, to będzie z górki .