Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ja się liczę ale nigdy nie zapomnę o rodzinie. Zawsze na pierwszym miejscu. Tak jak pisałam po wypadku męża cały rok go kąpałam ubierałam, ale widziałam w jego oczach totalne oddanie i wdzięczność. Taką którą żądna chwila przyjemności by mi nie dała.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/2009/#findComment-6518049
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zawsze dlatego średnio mnie lubią zony kolegów mojego meza....:sick:Ze mną to jest taki problem ze ja lubie adoracji lubie prowokować lubie sie napić alkoholu a te wszystkie zony kolegów jak przychodzą do nas to siedzą pół nocy przy kawie albo herbacie.A ja nie ja i wypije z nimi i posmieje sie i o piłce pogadam...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/2009/#findComment-6518054
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca. Jak jest dobrze w małżeństwie, to nawet jeśli się nadarzy okazja, osoba spełniona nie skorzysta raczej. A jak jest źle, ale nie tak, że ciche dni po kłotni, tylko ogólnie - zaniedbanie, niezwracanie uwagi na czyjeś potrzeby, to łatwiej skorzystać z okazji lub nawet samemu jej szukać.

A to dziwne bo widzisz u nas wszystko było genialne- sex nieziemski na bieżąco rozmawialiśmy o swoich potrzebach i problemach często wyjeżdżaliśmy tylko we dwoje w ogóle modelowe małżeństwo można powiedziec a zdrada i tak była..:sick:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/2009/#findComment-6518084
Udostępnij na innych stronach

fajna siedza przy herbatce i gadaja o dzieciach? u mnie tak jest wszystkie niepijace bo mezowie pija a one (my) biegamy za dziecmi..mnienawidze tego.

 

goska a co jakby dzieci nie bylo? to samo ;) ja tylko taka twarda udaje :) w zzyciu bym nie zdradzila :no:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/2009/#findComment-6518085
Udostępnij na innych stronach

dla rozwódki jak w przypadku Fajnej, oczywiście ze tak, trzeba mieć jelenia co na jej wydatki zarobi, co nie?

ok wiecie co - ja lubię zakupy i drogie błyskotki - ale z facetem w wieku mojego ojca ( a jest po 50!) nawet za milion dolców nie pójdę... są pewne granice "wieku" ;)

 

Aj tam Nesska zaraz głupoty...:pWiesz jak sie człowiek dowartościowuje wtedy!?;)Od razu ego rośnie. :rotfl:

ooo hahahha jak romans :jawdrop:

fajna ja mojego nigdy nie zdradzilam fizycznie ale zawsze mialam jakiegos adoratora.dziwie sie ze my tyle lat ze soba jestesmy bo rozstawalismy sie kilka razy.

 

Nesska przybij piateczke!!!! :pJa mam zawsze jakiego dyżurnego adoratora na boku.:rolleyes:

ooooooooooooo ja LASKI to już wiem - ja jestem zmierzła bo nie mam adoratora ostatnio :lol2:

Tymczasowy ja jestem lew mój wodnik dajemy radę:rolleyes:

 

Londoś na więcej łączy niż dzieli :lol2: ja też lew

 

Prowokacja i uległość znasz takie słowa? ;)

uległość?? o qr... nie znam, nie pasuje mi, omg... przecież ja wolę zrobić na złość niż być uległą komukolwiek ;)

 

Ja też jestem skała ...sram na facetów jak nie chcem ..to nie chcem!!!

 

dokładnie! Londoś hahah I love Y ;)

Edytowane przez Magda_lena85
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/2009/#findComment-6518090
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...