Nasz domek

[jjana]

Magda podjęłam decyzję - próbuję. Jutro zawiozę papiery. W razie ciąży/dziecka jest możliwość urlopu dziekańskiego. Ale boję się jak cholera.

[Mmelisa]

O cholera..studia... fajnie i gratuluje tym co na nie chodza i zamierzaja chodzic

ja sie na pewno nie nadaje, zbyt dluga przerwa w nauce, wiec nie wierze w moj zapal do nauki

 

Madzik, na l4, o w morde..nic nie wiedzialam... mam nadzieje, ze odpoczywasz i wracasz do formy.

Reni sloneczka jak najwiecej zycze

 

Ja jestem juz po wizycie w clubie

musze sobie zerknac na necie kiedy sa grupowe zajecia... dzisiaj kopa w du dostalam i bardzo mi sie to spodobalo-chce wiecej!

[yokasta]

Cześć laski

 

U Was też taka piękna pogoda wczoraj i dzisiaj? Chce się żyć, od razu jest energia .

[Mmelisa]

u mnie wczoraj byla piekna, a dzisiaj deszczowa

 

do PL tez dojdzie

[fajna kobieta]

Mmelisa a nie mówiłam???!!! :)Jak zalapiesz to będziesz chodzić codziennie.;)Ja juz dzisiaj tez " po" Edytowane 29 Sierpnia 2014 przez fajna kobieta

[fajna kobieta]

Dzien doberek wszystkim

[fajna kobieta]

jjana fajnie ze sie zdecydowałaś.:)Nie będziesz żałowała na pewno.

[jjana]

Fajna żałować będę jak się będę musiała non stop uczyć Ja te studia skończę tuż przed 40-stką, ale chcę robić coś nowego w życiu. I przede wszystkim nie chcę się obudzić z ręką w nocniku jak na przekwalifikowanie będzie za późno. A Ty pracujesz w zawodzie?

[Mmelisa]

Na cardio step myslalam ze padne w polowie

po tym byly zajecia -pilates

[fajna kobieta]

jjana ja nie pracuje w zawodzie i nigdy nie pracowałam moj kierunek był totalnym nieporozumieniem poszłam bo nie dostałam sie tam gdzie chcialam( architektura w Krakowie) :bash:Ale tobie kibicuje i trzymam kciuki!

[fajna kobieta]

Mmelja dzisiaj tez step + sztangi .Uwielbiam....:rolleyes:Pilates nie dla mnie nudzee sie Edytowane 29 Sierpnia 2014 przez fajna kobieta

[jjana]

Gdybym miała zapewnione 6-letnie finansowanie to bym medycynę studiowała, ale jak się nie ma co się lubi...

[fajna kobieta]

Medycyna jest mega ciężka.Ja bym nie podołała

[jjana]

Fajna z perspektywy czasu wiem, że bym podołała - skończyli ją ludzie wcale nie lepsi ode mnie. Tyle, że czasu cofnąć się nie da, a w totka rzadko gram

[fajna kobieta]

No nie wiem.Mojej matki sąsiad jest na medycynie praktycznie nie wychodzi z domu non stop zakuwa.Matka mowi ze światło to sie czasem do 2-3 nad ranem swieci bo Darek sie uczy.

[Mmelisa]

ehha brat mowil-siosta idz na stomatologie

taa siostra spakowala walizki i wyjechala za granice

[jjana]

Nauki sporo na pewno, ale ja mam dwie koleżanki, które skończyły. Jedna w dodatku zaszła w ciążę na koniec I roku - łatwo jej nie było, ale skończyła. Druga orłem nie była, ale systematyczna i to bardzo pomogło. Teraz też wielkich ambicji nie ma.

[fajna kobieta]

Mam kilkoro znajomych lekarzy - żyć nie umierać...Kumpela jest protetykiem robi taka kasę ze sie w głowie nie mieści.

[gajzo]

Cześć dziewczyny

Mój dywan żyje, i wygląda niegorzej jak w dniu zakupu

Reni, super, że pogoda Wam dopisuje!!! Tak się martwiłaś, a tu taka niespodzianka.

Jjana, fajnie, że próbujesz. Do odważnych świat należy . Najważniejsze żebyś robiła to dla siebie.

U mnie w rodzinie jest młody chłopak, inteligentny, po prawie, a do dzisiaj nie może zrobić aplikacji... Jakiś taki hermetyczny ten światek (na Dolnymśląsku).

[Ilona Agata]

Hej jjana, będzie dobrze . Trzymam kciuki. Z tego, co opowiadał mój brat, na prawie uczysz się zrywami, czyli najciężej w sesji. Ale nie jakoś wybitnie ciężko, bo kontynuował drugi kierunek równolegle, potem zrobił dwa lata prawa w rok, żeby ukończyć równocześnie (prawo zaczął później), czyli 4 i 5 rok to już praktycznie z górki. Pamiętam, że na aplikację zakuwał dużo i długo, nawet się nie dostał za pierwszym razem.

 

Techniczne są chyba gorsze, bo musisz się uczyć non stop. Jedno zawalisz, drugiego nie zrozumiesz, itp. Moi znajomi na polibudzie uczyli się tyle, że szok. Ciągle jakieś rysunki techniczne, laboratoria, kolokwia w ciągu roku, wszystko musiało być na bieżąco. Kto położył pierwszy rok lub zdawał ledwo-ledwo, ostatecznie na drugim, trzecim wylatywał. Ale to może specyfika poznańskiej polibudy, nie wiem.