Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

anna-maria3 ja prawie zawsze zakładam, że duży np. LV to podróba bo nie oszukujmy się ale w Polsce nie ma aż tylu bogatych osób, które mogą paradować po ulicach z torebkami za kilkadziesiąt tysięcy. Co lepsze - nosić podróbki czy kupować co tańsze egzemplarze w znanych kolekcjach? Dla mnie ani jedno ani drugie. I tak zostanie to tak samo skomentowane że na więcej po prostu zabrakło kasy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Powiem wam ze ja czasami to aż sie wstydzę za siebie bo jadę np po młoda do szkoły w wyciachanym dresie włosy w kucyk zero makijażu generalnie wyglądam jak siedem nieszczęść a torba Celinę.:rotfl::rotfl:Ludzie pewnie patrzą z politowaniem....bidna i jeszcze w dodatku z podróba torba epatuje :rotfl:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna, też to słyszałam o chuście LV, że się nitki szarpią, dlatego skończyło się na głaskaniu i przymierzaniu. Do zakupu nie doszło ;)

 

London, jak się kupuje przez neta z niewiadomego źródła, to trzeba się bardzo dobrze znać, żeby się na FAKE nie naciąć, ale jak ktoś idzie normalnie do sklepu i płaci normalną cenę, to chyba nie zakładasz, że ktoś go w podróbę wkręcił ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jessuuuu.... To gdzie kupować zeby mieć pewność?:eek:Kiefys pojechałam z siostra do SoHo do knajpy a tam jest taka ulica gdzie stoika czarni i sprzedają podroby torebki zegarki itp...Oglądałam torbe Prady chyba nisz kurwa jak oryginał!!! I ze skory była pamietam.Prawie sie skusilam ale z siora byłam a ina by mnie chyba zabiła jakbym kupiła :lol2::lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie. Ja zawsze zaslaniam logo ( jesli torebka jest jednolita) i zadaje sobie pytanie czy podoba mi sie bez tego napisu. Owszem podoba mi się ale cena juz nie za bardzo bo widziałam bardzo podobne no name 3 razy taniej. Wszystko sprowadza sie do jakosci a nie do marki. Jako dziecko dostałam od rodzicow plastikowe łyżwy. Nikt takich jeszcze nie miał ze znajomych więc byłam z nich niesamowicie dumna i wszyscy mi zazdroscili. Jako, że jezdzilam bardzo agresywnie ( skakałam przez przeszkody i takie tam ) to chcialam zabezpieczyc nazwe firmy tasma samoklejaca, z którą oczywiscie ten napis zszedl po krotkim czasie. Żenada jakich mało ale bez napisu nadal te łyzwy byly rewelacyjne i nie do zajechania. Jesli mam placic to tylko za jakosc, nie stac mnie zeby dodatkowo placic za marke. Pomijam sytuacje kiedy idzie to w parze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...