Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witajcie.

 

U mnie dzisiaj wszystko wyglada jakby ktoś z węża wodę lał a potem to zamarzło.

Brama nie chciała mnie do pracy wypuścić ..

 

Uciekam teraz....

 

My tak wczoraj mieliśmy :yes:. Oj, ślizgałam się z dzieckiem, ślizgałam. A największego stracha miałam go znieść po schodach przed domem :o.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja lubie wiosnę:rolleyes: boje się burzy i wichur ,które są latem:o:o

 

Ja NIENAWIDZĘ przejściowej pogody. Takie nie wiadomo co. Ni to fajnie, ni to źle. Za ciepło na zimę, za zimno na lato i krótki rękawek. Dlatego jesień, wiosna :no:. Dla mnie najlepiej jakby było zawsze +25 i mnóstwo słońca lub poniżej 0 i śnieg :yes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hello! u nas tez wspaniale za oknem - wieje i leje :mad: na dodatek mlodsze sie pochorowalo...wczoraj bylismy jeszcze na urodzinach kolezanki, potem jeszcze u znajomych i nawet nie kichnela...a potem cala noc dychala, od rana nosek zapchany wiec odkurzacz wraca na stanowisko do lazienki ;) starszy tez cos smarkac zaczyna ale wypil neosine wapno i jeszcze cos tam i poszedl do przedszkola...zawsze dzieciaki choruja w tym tyg jak maz wraca do domu po 18 :mad: jestem uziemiona :sick:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadrobiłam :)

 

a ja mam słabość (a może bardziej sentyment) do Martensów. Miałem półglany i kilka par półbutów. Kiedyś były to buty nie do zdarcia - bardzo wygodne. Z przykrością muszę jednak stwierdzić, że jakość już nie ta co kiedyś....

My teraz kupujemy Grindersy (drogię, ale jednak atńsze od martensów) - są nie dość, ze bardzo trwałe to w dodatku (dla mnie) ładniejsze.

naszyjniczek absolutnie nie dla mnie ;) ja to lubie duza masywna bizuterie ;) a jeszcze bardziej wszelkiej masy szaliki apaszki kominy i tym podobne :)

Ależ mamy wiele cech wspólnych :)

Dzień dobry z rana. Ja dzisiaj będe wpadać tylko chwilami - czad w robocie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Limonka vel IlonkaKA EXTRA Nawet się nie zastanawiaj.

 

 

A ja mam pytanie co do massimo, zawsze w stacjonarnym kupowałem, ale mam pytanie co do zakupów online.

 

Chciałem wczoraj zrobić zakup i zapłacić kartą i coś wyskoczyło że błąd przetwarzania. I pytanie, Jak płacić lepiej (albo jak Wy płacicie) kredytową czy przez paypal?? Reni szepnij słowko ;)

ja zawsze kredytową:yes: paczka idzie długo 9 dni tak spokojnie, moja ostatnia wysłana 8 stycznia u mnie 17

Edytowane przez reni1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To on:

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/10/0lm9.jpg

 

Z jednej strony mnie kusi, z drugiej - zawsze chciałam kamienny.

 

 

I jak? Zostaje?

 

 

Piekny jest!

Szary bury, nijaki, ale piękny! :)

 

 

Razem? Ale jak? Schody odkurzać? :rotfl:.

 

Nie da rady, młody baaardzo płacze, jak tylko włączam odkurzacz, więc trzeba go zabrać z domu, ewentualnie zamknąć się w oddzielnym pokoju i bardzo zająć zabawą.

 

Ilona, a nie możesz w takiej sytuacji mopem płaskim na sucho zebrać z podłogi zamiast odkurzać?

Ja tak wieczorem czasami robię jak po pracy nie odkurzymy.

 

 

No tak, ale u mnie nie przyrasta, jak ktoś kliknie, że polubił, chyba że ktoś odlubił w tym samym czasie :wtf:. Zresztą - nieważne. Nie lubię Facebooka :p.

 

Mały strachulec mówicie? A ja myślałam, że inne dzieci też tak mają :(.

 

Nie martw się :) Mają :)

Każde jest inne, każde jedyne w swoim rodzaju.

 

Robert wstał na dwie nogi :wave: :wave: :wave:.

 

Brawo :)

 

Mój wstał mniej więcej w tym wieku, a zaczął chodzic jakieś 7 miesięcy później :lol2:

 

Ja nie wiem o co wszyscy z tym asekurowaniem robią taki raban ;) Myśmy pilnowali owszem, ale jak upadał na pupę to upadał. Jak się przewrócił na ręce to trudno, jak się gdzies obił... życie ;) Żadnego nadmiernego pilnowana, asekurowania, chodzenia krok w krok za dzieckiem. I innym też nie pozwalialiśmy. Teraz jest samodzielny, bardzo asekuracyjnie chodzi, biega, bo wie z czym to się wiąże.

 

Więc asekuracja tak, ale bez przesady.

 

Aha, żadnych przedmiotów z zasięgu wzroku i rączek nigdy nie chowaliśmy. U teściów jakies kryształy stoją, u nas wszystko dostępne.

I tłumaczenie, tłumaczenie, tłumaczenie.

Nic nie rusza, doskonale rozumie co wolno a czego nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też lubię wiosnę, urodziłam się na wiosnę - może dlatego? A Ty Ilona ze stycznia jesteś to zimę lubisz :). Lato też kocham, byle nie upalne bo od jakiegoś czasu upa mnie wkurza. A jak zima to ze śniegiem i mrozem poproszę, tak koło -5 będzie ok :D.

 

Nikt mnie nie pochwalił, że moja sofa jest znów biała :p phi! A ja w końcu bez obawy w jeansach na niej siadam ;).

 

Agatah, mój się wspina gdzie chce, nie chodzę i nie łapię ALE wchodzi też na kominek, schody, fotel o który jak się oprze to się odsuwa i już dwa razy sobie wargę rozwalił ;) więc bez przesady. Moim zdaniem musi nauczyć się upadać na tyłek i kolana (które są w tym wieku na to przygotowane) bo inaczej będzie w szoku jak w końcu upadnie. Dzięki kilku lotom na tyłek nauczył się z powrotem siadać jak już wstanie :D.

 

A my musieliśmy usunąć co się da, bo w zasięgu rąk były ostre przedmioty, bardzo ciężki pogrzebacz, męża dokumenty i sprzęt. Tego, co w zasięgu wzroku nie da się usunąć - musiałabym zburzyć dom ;). Jasne, że można tłumaczyć ale jak 10 raz uderzył moim telefonem o ziemię to już niefajnie, co? Kryształow nie mam :lol2: ale szklane rzeczy stoją, ich nie rusza. Młodego interesuje szeroko pojęta elektronika i to co niebezpieczne.

Edytowane przez yokasta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak? Zostaje?

 

 

Piekny jest!

Szary bury, nijaki, ale piękny! :)

 

 

 

 

Ilona, a nie możesz w takiej sytuacji mopem płaskim na sucho zebrać z podłogi zamiast odkurzać?

Ja tak wieczorem czasami robię jak po pracy nie odkurzymy.

 

 

 

 

Nie martw się :) Mają :)

Każde jest inne, każde jedyne w swoim rodzaju.

 

 

 

Brawo :)

 

Mój wstał mniej więcej w tym wieku, a zaczął chodzic jakieś 7 miesięcy później :lol2:

 

Ja nie wiem o co wszyscy z tym asekurowaniem robią taki raban ;) Myśmy pilnowali owszem, ale jak upadał na pupę to upadał. Jak się przewrócił na ręce to trudno, jak się gdzies obił... życie ;) Żadnego nadmiernego pilnowana, asekurowania, chodzenia krok w krok za dzieckiem. I innym też nie pozwalialiśmy. Teraz jest samodzielny, bardzo asekuracyjnie chodzi, biega, bo wie z czym to się wiąże.

 

Więc asekuracja tak, ale bez przesady.

 

Aha, żadnych przedmiotów z zasięgu wzroku i rączek nigdy nie chowaliśmy. U teściów jakies kryształy stoją, u nas wszystko dostępne.

I tłumaczenie, tłumaczenie, tłumaczenie.

Nic nie rusza, doskonale rozumie co wolno a czego nie.

 

Ja tez nie asekurowałam ,tylko na placu zabaw na drabince,bo miałam wśród znajomych dwa wypadki:( z utrata przytomności:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...