Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 62,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • reni1980

    12540

  • Magda_lena85

    8634

  • Mmelisa

    5802

  • fajna kobieta

    4529

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zresztą ... kiedyś była u mnie kolezanka (z FM) z rodziną. Grała w farmę. I musiałą co jakiś czas się logować, żeby coś w grze pozmieniać! No zatkało mnie normalnie.... to jest smutne dla mnie :(.

 

Mój mąż tak gra :rotfl:. Może nie w farmę, ale coś z piłką nożną. Potrafi na pierwszą w nocy budzik ustawić, żeby zawodników wykupić :rotfl: (bo inni gracze go ubiegną i zabiorą najlepszych ;)). Albo o szóstej. A jak dziecko woła w nocy lub rano, to: "Ilona, idź" :rolleyes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona - żartujesz ? JA jestem "staromodna" pod tym względem - nie zaakceptowałabym.

Mój grał w jakies gry przed narodzeniem So. Od tego czasu zdaje sobie sprawę (zresztą jak i ja) ze lepiej nie zaczynać. Więc nikt z nas nie gra nawet w gierki na telefonie - ZERO. Pozwalamy tylko Sonii - gra w jakies przebieranki, sklepy itd. Ale tylko w weekendy - jak my rano spimy. Bo jak jestesmy na nogach to tłumaczymy jej, że nie powinna, że powinna się z rodziną scalać a nie siedziec przed monitorem. Więc wtedy albo coś z nami robi, pomaga, albo bawi sie lalkami, klockami czy tez rysuje (to przewaznie). Bardzo bym chciała, żeby nie załapała tego bakcyla.

Grywa na x-boxie np jak jestesmy u znajomych, czy wczoraj grała wieczorem na obozie. Ale mówi, ze ją to zupełnie nie kręci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona - żartujesz ? JA jestem "staromodna" pod tym względem - nie zaakceptowałabym.

Mój grał w jakies gry przed narodzeniem So. Od tego czasu zdaje sobie sprawę (zresztą jak i ja) ze lepiej nie zaczynać. Więc nikt z nas nie gra nawet w gierki na telefonie - ZERO. Pozwalamy tylko Sonii - gra w jakies przebieranki, sklepy itd. Ale tylko w weekendy - jak my rano spimy. Bo jak jestesmy na nogach to tłumaczymy jej, że nie powinna, że powinna się z rodziną scalać a nie siedziec przed monitorem. Więc wtedy albo coś z nami robi, pomaga, albo bawi sie lalkami, klockami czy tez rysuje (to przewaznie). Bardzo bym chciała, żeby nie załapała tego bakcyla.

Grywa na x-boxie np jak jestesmy u znajomych, czy wczoraj grała wieczorem na obozie. Ale mówi, ze ją to zupełnie nie kręci.

 

Mirela, zanim mnie poznał, grał non stop. Dzień i noc. Na komputerze. Taki typ. Potem - jak razem zamieszkaliśmy - całkowicie odstawił (bez sugestii z mojej strony). Nic, kompletnie, tylko ta gra związana z piłką nożną w telefonie od czasu do czasu (ale w chorych godzinach - to fakt). No wszystkiego mu nie zabiorę :no:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...