agatah 28.01.2014 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Agatah, pewnie że fajnie. Zawsze chciałam posiłki jeść całą rodziną . Od kiedy Twój synek jadł całe jajko? A. uczulony jest na białko więc dalej fryga tylko żółtko . Mirka, Antonio jutro kończy 10 miesięcy . A przepiórcze? Dajesz? no nie musisz - sa McD, zupki w proszku czy sosy w sloiczkach (pare lat temu to czesto takich uzywalam: kurczak, mararon czy ryz, sosik z warzywami i obiad gotowy, potem sama zaczelam takie sloiczki robic) (ps. ilonka, renia - tylko sie nie obrazajcie!) Nie jadam Szybciej zrobię sos z pomidorów niż ten ze słoika Agatah, jajko po roku. yokasta, ciasto do pizzy też. Pączka (co ja za to mogę że lubię zjeść pączka na śniadanie?). Dobra, nie przyznaję się do innych grzechów. Magda, lubi sucharka. Ale woli to, czego nie zna . Szynki nie dam - nie jadam, nie mam w domu. Parówek też nie mamy. A dlaczego jajko dopiero po roku? Ja dałem zdecydowanie wcześniej. Ale ja od początku kierowałam się raczej własną intuicją niż tabelkami. Dlatego mam dziecko, które je praktycznie wszystko hmm... i widzisz Ilona... nie będzie to przytyk... nie masz wędliny w domu, nie dasz Robertowi... koleżanka tak robiła. Ona tego nie jada, tamtego nie jada. Teraz dziecko ma 3 lata i niewiele rzeczy lubi. Chleba z masłem nie zje, bo matka nie dawała i on teraz nie lubi Oliwek, suszonych pomidorów, serów też nie jadał bo w domu nie było. Tweirdziła, że na truskawki uczulony, że bananów nie lubi... a jak dostał to jadł aż mu się uszy trzęsły. I żadnego uczulenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 28.01.2014 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Magda, lubi sucharka. Ale woli to, czego nie zna . ale on prawie rok ma - czego może nie znać? DAJ mu trochę wolności ja czasem wątpię - ale mój w wieku roku jadł wszystko a przed niewiele mniej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 28.01.2014 09:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 kanapeczka z szynką pokrojona w kostkę, moje uwielbiały, dziś już nie kroję w kosteczkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annNS2 28.01.2014 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Dobra, po raz kolejny przekonuję się, że jakaś niedorobiona jestem. Chyba Tosia miała trochę racji z tym, co pisała . jaka tam 'niedorobiona'!! mlody jeszcze jest maly u mnie to tez z czasem przyszlo, a przyszlo by wczesniej gdyby mi ktos cos podpowiedzial Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 28.01.2014 09:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 przyszła paczka z zary, dla córki, żeby nie było:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 28.01.2014 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Magda, wszystko fajnie ale ja muszę dokładnie znać skład żeby coś dać (dla siebie też, nie ze względu na dziecko). Szynkę dam ale jak dostanę od chłopa albo sama zrobię . Ostatnio ogórek kiszony, kotlet mielony, coś tam próbował a grzanki lubi tylko się dobrać do nich nie umie. Parówka no nie dam dziecku takiemu małemu. Dokładnie, zawsze mnie zastanawiały rady typu: jeść z dzieckiem. Ale on większości rzeczy albo nie je, bo nie umie (sałata, kawał mięsa) albo nie może (białko jajka, mleko - czyli naleśniki, wczorajszy łosoś wędzony). To by oznaczało, że muszę jeść pulpety + kasza + warzywa. Czasami tak jem, ale codziennie? :no: Męża całymi dniami nie ma, więc musiałabym gotować oddzielnie tylko dla siebie. Czasami gotuję - ale nie zawsze mi się chce. No właśnie mam wrażenie Reni, że tu większość wzorowe matki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 28.01.2014 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Do mnie tez już wszystkie ciuchy dotarły:D Do czego moge założyć ramoneskę z Zary ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 28.01.2014 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 kanapeczka z szynką pokrojona w kostkę, moje uwielbiały, dziś już nie kroję w kosteczkę ja też tak kroję a do tego np pomidorki koktajlowe skórki odcinałaś? :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 28.01.2014 09:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 ale jestem zadowolona, a najlepsze jest to , ze w sklepie tego nie widziałam kupiłam jej baleriny za 35 zł, skórzaną torebkę za 29 i sukienkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 28.01.2014 09:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Magda no co ty, ze skórką Ilonka to wiedz , ze ja na pewno nie:no: ale przecież jak jesz łososia to malusi kawałek mozesz dać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annNS2 28.01.2014 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Nie jadam Szybciej zrobię sos z pomidorów niż ten ze słoika no ja tez! ale 10 lat temu sosy ze sloika to byl szczyt naszych kulinarnych umiejetnosci a 100lat temu na obiady sie jadalo tosty z serem czy zupke z proszku, nawet sos do spaghetti byl z proszku i bez miesa na sniadanie danio i bulka...no niestety mama nie zdazyla mnie nauczyc gotowac a na dodatek w wieku 18lat wyprowadzilam sie z domu i przenioslam do innego miasta i trzeba bylo sobie jakos radzic;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 28.01.2014 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Ilonka ja siebie ze siostra porównuję i dochodzę do wniosku że byłam całkiem inna w wychowaniu dziecka niż ona .Dlatego zdjęcia oglądałam żeby sobie to przypomnieć i niewiele się myliłam .Aż pytałam męża czy ja taka nieodpowiedzialna mama byłam czy ona taka przewrazliwiona:D. I wyjaśnij co masz na myśli pisząc perfekcyjna???:DBo wg mnie nie sposób karmienia czyni mamę perfekcyjna Yokasta to mały zuch i szybko chodzi a mówią że chłopcy później Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 28.01.2014 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Kanapeczki je - z żółtkiem i masłem . Szynki nie dam - sama tego nie zjem. W ogóle nie chcę nauczyć jeść go wieprzowiny . Po co? Ja nie jem wieprzowiny i żyję. Wędzonego łososia? Podobno wędzone jest niezdrowe? I dużo soli? Normalnego je. I inne ryby też wcina z apetytem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 28.01.2014 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Magda no co ty, ze skórką Ilonka to wiedz , ze ja na pewno nie:no: ale przecież jak jesz łososia to malusi kawałek mozesz dać ja też ze skórka haha - bo wiem, ze sa takie co usuwają Ilona mój ma AZS i łososia i krewetki je - to nie te same białko co w mleku.... nic mu po nim nie będzie to kupo świeżego bo ma omega3... i upiecz a szynka może być drobiowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 28.01.2014 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Yoka - ale ja tez nie dam pierwsze lepsze. 2 lata praktyki czynią mistrza - kupuję dużo w ekologicznym:) Magda, nie mam dostępu do takiego sklepu . Sama jem Jedynki, później dam (czyli jak dotrę do eko sklepu i znajdę odpowiednie). Agatah, nie ale spróbuję przepiórcze w sumie ja już jem białko w ciastach itd. to może małemu dam, masz rację. Ilona, ale są jeszcze łososie wędzone na ciepło, nie musi być ten pakowany na zimno - on jest słony, ale zwykła ryba nie. A czemu ma nie jeść wieprzowiny? Nie mówię, że to dobrze ale ja próbuję dawać też to czego sama nie lubię (brukselka, flądra, żeberka i on je natomiast np. makaronu nie chce wciskałam pół dnia ). Próbuję wyczaić czy mój młody jest uczulony na seler, pomidory czy rybę. Na pewno któreś z tych trzech. Na razie pomidory odpadły, zostaje seler i ryba. Mirka zapycha coraz szybciej, ostatnio za kuzynem biegał i nawet zaczął raczkować z wrażenia chyba . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 28.01.2014 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Wiecie jak moja zapytacie co lubi jeść to odpowiada ,że golonka to najlepsze mięsko i te miękkie jej bardzo smakuja :sick::sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 28.01.2014 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Yoka - w biedrze są z szynki 98% mięsa albo jakoś tak - jak nie chce mi się do eko to daję taką, raz na tydz mu nic nie będzie.A jak nie to po prostu zamiast parówek je mięso i po sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 28.01.2014 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 a dlaczego nie wieprzowina ???bo moja jadła dziadek schab wędził i wcinała i tak do dziś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 28.01.2014 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Magda, sprawdzę, dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 28.01.2014 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Ok, to ja może sprostuję - nie mam problemu z zadbaniem o męża i syna. Nie gotuję z paczki i ze słoika . Fast foody jem raz na kilka miesięcy/lat. Uważam, że nie ma co przesadzać i od czasu do czasu można coś "złego" wsunąć. Syn ma fajną, urozmaiconą dietę. Je dużo. Dla niego gotuję codziennie. Mam problem z zadbaniem o siebie. Czasami wygląda to tak, że pierwszy posiłek jem o 16. Zawsze tak miałam. Wystarczy mi sucha bułka (choć mężowi robię na śniadanie kanapki piętrowe ). Nie wiem dlaczego siebie stawiam na ostatnim miejscu. Mam z tym ostatnio problem: zdrowotny (starość nie radość i czuję się coraz gorzej ) oraz psychologiczny (źle mi z tym, bo widzę, że jak sama o siebie nie zadbam, to nikt tego za mnie nie zrobi). yokasta, wieprzowina nie jest zdrowa. Według mnie to najgorsze z mięs. Ja nigdy nie jadłam (poza ciążą ) i nie umiem jej przygotować. Od czasu do czasu pewnie, że zje żeberka czy golonkę - ale nie u mamy . Nic dobrego z tego mięsa nie wynika, więc nic nie straci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.