Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ale Ilona - masz nie tylko z tym jedzeniem ale i z czasem wolnym tak samo - stawiasz siebie na samym końcu. Za mało o siebie dbasz, za bardzo patrzysz i dbasz o innych. JA to przynajmniej tak widzę.

 

Tak, tak, nie chodziło mi o jedzenie, ale takie ogólne zadbanie o siebie. O równowagę fizyczną i psychiczną.

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1082/#findComment-6302872
Udostępnij na innych stronach

Ilona. Czyli, ze chyba nie do końca Ty masz problem skoro sama sobie idealnie radzisz. Może mąż ma problem z pracoholizmem i skoro nie potrafi innym odmówić to i z asertywnością nie bardzo u niego ? Nie wiem, nie znam waszej sytuacji. Oprócz tego chyba nauczony jest, że w domu się koło niego biega. Pewnie taki obraz z domu wyniósł ? Przewaznie u naszych rodziców tak to wygladało, że mąż im więcej kasy zarabiał i im rzadziej był w domu tym kobieta bardziej o niego dbała i mu służyła. Niestety nastały takie czasy, że kobietom się to przestało podobać... i tutaj idealnie wpasowuje się Wasz problem. Nie ma złotego środka - musicie się dogadać :). Może będzie w stanie choć w części z pracy zrezygnowac (tzn nie brac roboty innych) ?

Bo jest jeszcze jedna ewentualnośc... ale ona taka kolorowa nie jest :(. Pracoholizm czesto jest tłumaczony - rodzajem pracy. Taka praca, tyle go nie ma i nic na to nie poradzi. A czesto facetowi jest po prostu lepiej/wygodniej w pracy niż w domu z brudnymi naczyniami w zlewie, z brudnymi pieluchami czy z obowiązkiem sprzatania, przygotowywania kolacji itd.

Nie wiem jak jest u Was, ale wczoraj rozmawiałąm z P. o Twoim mężu - o wykupowaniu tych piłkarzy .... on uważa, ze takie zachowanie jest bardzo egoistyczne i infantylne. Faktem jest, ze Wy młodzi bardzo jesteście, my jesteśmy bardziej dojrzali, więcej przezyliśmy i mieliśmy masę czasu na ułożenie sobie naszego życia, na dogadanie się, zapoznanie z naszymi oczekiwaniami....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1082/#findComment-6302898
Udostępnij na innych stronach

MAM PYTANIE DLA PEDANTÓW???

 

Co ile myjecie płytki w łazience??

I jak wyczyścić kabinę z kamienia i mydła ,mam tą powłokę na niej i nie moge wszystkiego uzywać a ostatnio trochę się ją zaniedbało i nie umiem tego teraz doczyścić:(

Edytowane przez mirkamis
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1082/#findComment-6302935
Udostępnij na innych stronach

JA mam w kabinie gres i mogę używać wszystkiego. Ja osad z mydła zmywam np. mleczkiem do szorowania. Natomiast kamień (a on się często tez odkłada) jakimiś specyfikami wygladającymi jak domestos (zresztą domestosem też schodzi) do zmywania kamienia plus szczoteczka - do zebów w naroznikach, duża szczota na podłodze i ścianach.. Robię to średnio co 2-3 tygdonie.

Łazienkę górną ... jezu wstyd się przyznać, ale nie licząc podłogi... myłam tylko przed przeprowadzką :(. Nie brudzi się, ale też i z niej nie korzystamy (prysznic jest w dolnej).

Ale ja nie jestem PEDANTEM :).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1082/#findComment-6302946
Udostępnij na innych stronach

MAM PYTANIE DLA PEDANTÓW???

 

Co ile myjecie płytki w łazience??

I jak wyczyścić kabinę z kamienia i mydła ,mam tą powłokę na niej i nie moge wszystkiego uzywać a ostatnio trochę się ją zaniedbało i nie umiem tego teraz doczyścić:(

 

Co tydzień kabinę myję octem

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1082/#findComment-6302947
Udostępnij na innych stronach

MAM PYTANIE DLA PEDANTÓW???

 

Co ile myjecie płytki w łazience??

I jak wyczyścić kabinę z kamienia i mydła ,mam tą powłokę na niej i nie moge wszystkiego uzywać a ostatnio trochę się ją zaniedbało i nie umiem tego teraz doczyścić:(

 

Przy umywalce non stop. Przy wannie, kibelku też, jak widzę brudne, to na bieżąco, a całą (od góry do dołu) rzadko - może ze trzy razu do roku? Podłogę oczywiście raz w tygodniu.

Kabiny z kamienia nie da się doczyścić :sick:. Ja czyszczę codziennie - po każdym prysznicu, ale tak lightowo, a porządnie raz w tygodniu (silne środki - CIF, Domestos). Kamienia tylko przybywa.

 

Jak na jednym z wątków ktoś napisał, że wanna jest be, bo się trudno myje w porównaniu z prysznicem, to do teraz nie mogę tego zrozumieć?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1082/#findComment-6302956
Udostępnij na innych stronach

Ja, odkąd przy sprzątaniu pomaga mi dziecko, to środkami na bazie octu.

 

Płyn do czyszczenia/odkamieniania armatury, wanien, umywalek (w tym akrylowych), sprawdzi się też w brodzikach/prysznicach

 

Źródło przepisu: http://diyconfessions.com/2012/06/11/dull-to-shiny/

Proporcje oryginalne:

 

- 2 szklanki octu 5%

- 1/4 szklanki soku cytrynowego z butelki

- 1/2 szklanki płynu do mycia naczyń

 

Moja wersja:

 

- 2 szklanki octu 10%

- 1 szklanka wody destylowanej

- 1 czubata łyżka kwasku cytrynowego

- ok. 3-4 łyżki płynu do mycia naczyń

- 15 kropli olejku zapachowego grapefruitowego

- 15 kropli olejku zapachowego trawa cytrynowa

 

Płynem wystarczy spryskać dokładnie to, co chcemy umyć i pozostawić na 15-30 minut, zależnie od stopnia zabrudzenia, potem wystarczy przetrzeć wszystko gąbką/ścierką z mikrofazy lub inną i dokładnie spłukać. W przypadku mocno zakamienionej armatury lepiej użyć płynu z większą ilością płynu do naczyń (mocniej się pieni, dzięki czemu dłużej przylega do powierzchni) lub powtórzyć mycie raz jeszcze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1082/#findComment-6302978
Udostępnij na innych stronach

AGATAH dziękuję ,już spisuję,ja własnie powoli ograniczam chemiczne środki czyszczące w domu:D

 

ja jakoś nie potrafię :(. Tzn nie naleze do osób które ciagle kupuja jakieś nowości - ale płyn do naczyń, do mycia podłóg, cif, proszek do prania i płyn do płykania i tabletko do zmywarki (jednoskładnikowe, bo osobno stosuję nabłyszcacz i sól) to u mnie must have. :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1082/#findComment-6303022
Udostępnij na innych stronach

ja jakoś nie potrafię :(. Tzn nie naleze do osób które ciagle kupuja jakieś nowości - ale płyn do naczyń, do mycia podłóg, cif, proszek do prania i płyn do płykania i tabletko do zmywarki (jednoskładnikowe, bo osobno stosuję nabłyszcacz i sól) to u mnie must have. :(

 

Ja nie wyobrażam sobie życia bez Domestosu :rotfl:. No po prostu nie. Serio. Raz w tygodniu muszę łazienkę odkazić i tyle.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1082/#findComment-6303033
Udostępnij na innych stronach

Wiem też, że przy dziecku stosuje się inne proszki do prania. Orzechy niektórzy stosują :rotfl:.

Ale przecież to nie spiera żadnych plam! Białe robi się szare! Poza tym nie mam tylu ubrań i swoje wrzucam z ubraniami dziecka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/154799-nasz-domek/page/1082/#findComment-6303037
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...