Ilona Agata 28.01.2014 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 (edytowane) Ale Ilona - masz nie tylko z tym jedzeniem ale i z czasem wolnym tak samo - stawiasz siebie na samym końcu. Za mało o siebie dbasz, za bardzo patrzysz i dbasz o innych. JA to przynajmniej tak widzę. Tak, tak, nie chodziło mi o jedzenie, ale takie ogólne zadbanie o siebie. O równowagę fizyczną i psychiczną. Edytowane 28 Stycznia 2014 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 28.01.2014 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Ilona. Czyli, ze chyba nie do końca Ty masz problem skoro sama sobie idealnie radzisz. Może mąż ma problem z pracoholizmem i skoro nie potrafi innym odmówić to i z asertywnością nie bardzo u niego ? Nie wiem, nie znam waszej sytuacji. Oprócz tego chyba nauczony jest, że w domu się koło niego biega. Pewnie taki obraz z domu wyniósł ? Przewaznie u naszych rodziców tak to wygladało, że mąż im więcej kasy zarabiał i im rzadziej był w domu tym kobieta bardziej o niego dbała i mu służyła. Niestety nastały takie czasy, że kobietom się to przestało podobać... i tutaj idealnie wpasowuje się Wasz problem. Nie ma złotego środka - musicie się dogadać . Może będzie w stanie choć w części z pracy zrezygnowac (tzn nie brac roboty innych) ? Bo jest jeszcze jedna ewentualnośc... ale ona taka kolorowa nie jest . Pracoholizm czesto jest tłumaczony - rodzajem pracy. Taka praca, tyle go nie ma i nic na to nie poradzi. A czesto facetowi jest po prostu lepiej/wygodniej w pracy niż w domu z brudnymi naczyniami w zlewie, z brudnymi pieluchami czy z obowiązkiem sprzatania, przygotowywania kolacji itd. Nie wiem jak jest u Was, ale wczoraj rozmawiałąm z P. o Twoim mężu - o wykupowaniu tych piłkarzy .... on uważa, ze takie zachowanie jest bardzo egoistyczne i infantylne. Faktem jest, ze Wy młodzi bardzo jesteście, my jesteśmy bardziej dojrzali, więcej przezyliśmy i mieliśmy masę czasu na ułożenie sobie naszego życia, na dogadanie się, zapoznanie z naszymi oczekiwaniami.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 28.01.2014 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 (edytowane) MAM PYTANIE DLA PEDANTÓW??? Co ile myjecie płytki w łazience?? I jak wyczyścić kabinę z kamienia i mydła ,mam tą powłokę na niej i nie moge wszystkiego uzywać a ostatnio trochę się ją zaniedbało i nie umiem tego teraz doczyścić Edytowane 28 Stycznia 2014 przez mirkamis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 28.01.2014 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 co sobotę płytki całe a przy umywalce codziennie wieczorem - młody myje dziwnie zęby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 28.01.2014 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 JA mam w kabinie gres i mogę używać wszystkiego. Ja osad z mydła zmywam np. mleczkiem do szorowania. Natomiast kamień (a on się często tez odkłada) jakimiś specyfikami wygladającymi jak domestos (zresztą domestosem też schodzi) do zmywania kamienia plus szczoteczka - do zebów w naroznikach, duża szczota na podłodze i ścianach.. Robię to średnio co 2-3 tygdonie. Łazienkę górną ... jezu wstyd się przyznać, ale nie licząc podłogi... myłam tylko przed przeprowadzką . Nie brudzi się, ale też i z niej nie korzystamy (prysznic jest w dolnej). Ale ja nie jestem PEDANTEM . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
women.beauty 28.01.2014 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 MAM PYTANIE DLA PEDANTÓW??? Co ile myjecie płytki w łazience?? I jak wyczyścić kabinę z kamienia i mydła ,mam tą powłokę na niej i nie moge wszystkiego uzywać a ostatnio trochę się ją zaniedbało i nie umiem tego teraz doczyścić Co tydzień kabinę myję octem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 28.01.2014 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 No u nas środki typu domestos odpadają w tej kabinie:( kurcze tak mnie wkurza bo jak umyje to widzę te kropeczki:(. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 28.01.2014 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Dzięki z odpowiedzi ja całe co dwa tygodnie tylko ściana gdzie ubikacja i umywalka non stop polerowana. Spróbuje tego octu to chyba nie zaszkodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
women.beauty 28.01.2014 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 a używasz ściągaczki po kapaniu wtedy kabina dłużej jest czystaocet jest bardzo dobry gorzej z zapachem przy czyszczeniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 28.01.2014 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 MAM PYTANIE DLA PEDANTÓW??? Co ile myjecie płytki w łazience?? I jak wyczyścić kabinę z kamienia i mydła ,mam tą powłokę na niej i nie moge wszystkiego uzywać a ostatnio trochę się ją zaniedbało i nie umiem tego teraz doczyścić Przy umywalce non stop. Przy wannie, kibelku też, jak widzę brudne, to na bieżąco, a całą (od góry do dołu) rzadko - może ze trzy razu do roku? Podłogę oczywiście raz w tygodniu. Kabiny z kamienia nie da się doczyścić . Ja czyszczę codziennie - po każdym prysznicu, ale tak lightowo, a porządnie raz w tygodniu (silne środki - CIF, Domestos). Kamienia tylko przybywa. Jak na jednym z wątków ktoś napisał, że wanna jest be, bo się trudno myje w porównaniu z prysznicem, to do teraz nie mogę tego zrozumieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 28.01.2014 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 (edytowane) No ja używam ,po młodej też ja używam, niestety trzeciej osobie w tym domu nie zawsze to wychodzi szczególnie o 5 rano jak do pracy wychodzi. Edytowane 28 Stycznia 2014 przez mirkamis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agatah 28.01.2014 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Ja, odkąd przy sprzątaniu pomaga mi dziecko, to środkami na bazie octu. Płyn do czyszczenia/odkamieniania armatury, wanien, umywalek (w tym akrylowych), sprawdzi się też w brodzikach/prysznicach Źródło przepisu: http://diyconfessions.com/2012/06/11/dull-to-shiny/ Proporcje oryginalne: - 2 szklanki octu 5%- 1/4 szklanki soku cytrynowego z butelki- 1/2 szklanki płynu do mycia naczyń Moja wersja: - 2 szklanki octu 10%- 1 szklanka wody destylowanej- 1 czubata łyżka kwasku cytrynowego- ok. 3-4 łyżki płynu do mycia naczyń- 15 kropli olejku zapachowego grapefruitowego- 15 kropli olejku zapachowego trawa cytrynowa Płynem wystarczy spryskać dokładnie to, co chcemy umyć i pozostawić na 15-30 minut, zależnie od stopnia zabrudzenia, potem wystarczy przetrzeć wszystko gąbką/ścierką z mikrofazy lub inną i dokładnie spłukać. W przypadku mocno zakamienionej armatury lepiej użyć płynu z większą ilością płynu do naczyń (mocniej się pieni, dzięki czemu dłużej przylega do powierzchni) lub powtórzyć mycie raz jeszcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 28.01.2014 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 AGATAH dziękuję ,już spisuję,ja własnie powoli ograniczam chemiczne środki czyszczące w domu:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 28.01.2014 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 AGATAH dziękuję ,już spisuję,ja własnie powoli ograniczam chemiczne środki czyszczące w domu:D ja jakoś nie potrafię . Tzn nie naleze do osób które ciagle kupuja jakieś nowości - ale płyn do naczyń, do mycia podłóg, cif, proszek do prania i płyn do płykania i tabletko do zmywarki (jednoskładnikowe, bo osobno stosuję nabłyszcacz i sól) to u mnie must have. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 28.01.2014 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 no bo czym umyć naczynia jak nie płynem w gorącej wodzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirkamis 28.01.2014 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 ja ograniczam te szkodliwe,niektóre też must have. Domestosu od roku nie kupiłam a kiedyś uzależniona byłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 28.01.2014 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 może płatkami ? nie wiem....pewnie coś jest.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 28.01.2014 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 ja jakoś nie potrafię . Tzn nie naleze do osób które ciagle kupuja jakieś nowości - ale płyn do naczyń, do mycia podłóg, cif, proszek do prania i płyn do płykania i tabletko do zmywarki (jednoskładnikowe, bo osobno stosuję nabłyszcacz i sól) to u mnie must have. Ja nie wyobrażam sobie życia bez Domestosu . No po prostu nie. Serio. Raz w tygodniu muszę łazienkę odkazić i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 28.01.2014 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Dziewczyny, ja kabinę myję takim płynem z Lidla W5 do kabin prysznicowych. Psikam i kamień sam spływa razem z pianą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 28.01.2014 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 Wiem też, że przy dziecku stosuje się inne proszki do prania. Orzechy niektórzy stosują . Ale przecież to nie spiera żadnych plam! Białe robi się szare! Poza tym nie mam tylu ubrań i swoje wrzucam z ubraniami dziecka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.