Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Tak? Dosyć odważna, trochę inaczej na mnie wygląda, bo z każdej strony idealnie przylega. Fajnie by wyglądała z jakąś broszką przy kołnierzu, bo można wtedy dowolnie go zapinać/formować.

 

Ilona, napiszesz mi co to za kurtka? Pierwsza od daaaawna, która mi się spodobała. Nie martw się, nie kupię :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lolek, my też od kilku dni na diecie :yes:.

 

Tzn. mały je to, co my, a raczej my jemy to, co mały, więc samo zdrowie.

W niedzielę rolady z piersi kurczaka z warzywami w środku.

Wczoraj pomidorówka (młody wszamał dwa duże talerze :eek:).

Dzisiaj sałatka - warzywa na parze + pierś z kurczaka na parze (dla dorosłych sos czosnkowy).

 

Ja przywykłam, mąż średnio szczęśliwy (soli mu brakuje ;)).

Teraz nadrabiamy i jemy chipsy :rotfl:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, ja ślepa jestem ;).

 

Ilona, to my na podobnej diecie. Ale małemu muszę kupić jakieś dorosłe ciastka, bo kupiłam dzieciowe i nie mógł ani ich ugryźć ani rozmemłać i w końcu nie zjadł ani jednego.

 

A taką rzadką zupę, jak podajesz? Karmisz łyżeczką? Próbowałam i nie dało rady :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łyżeczką :yes:. Ładnie otwiera buzię na całą szerokość i połyka. Tylko taką łyżeczką dla dorosłych, bo tą maleńką dla dzieci bym się zaszuflowała.

Czasami ze szklanki/kubka, ale maks trzy łyki i reszta idzie bokiem.

Ale ogólnie zupa to u nas trochę zupy + dużo warzyw i mięso.

 

Nie chcesz mu zrobić sama biszkopcików? Ja też miałam jakieś orkiszowe ciastka, drogie strasznie i do niczego się nie nadają, tylko się cały uciapał (rozpływały się w dłoni), a nie mógł nawet odrobinki odgryźć, takie twarde.

 

U nas dopiero się zaczęło, dotychczas gotowałam dwa różne obiady, ale ile można? Od razu człowiek ma więcej czasu (na sprzątanie, ahaha).

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nabiał od 10 miesiąca powoli w postaci dorosłych jogurtów (najlepiej naturalnych), kefirów, maślanek. Od 12 można myśleć o innych produktach mlecznych (i mleku krowim) - o ile nic się nie działo po tych jogurtach.

 

Mój mały zwymiotował po dorosłym jogurcie (dałam mu trochę, jak sama jadłam), więc się wstrzymuję i podaję jogurty dla dzieci, ale tylko dlatego, że nie pije mleka wcale, a ostatnio nie chce jeść kaszek ani kleików (nawet z owocami). Jakby pił normalnie mleko mod., to bym nie kombinowała :no:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarownica, mój mały jest uczulony ale właśnie testowałam dzisiaj bio słoik z fajnym składem babydream (w rossmanie) jogurt,jabłko,banan. Pycha był, pół sama zjadłam. Jogurty dla dzieci mają na pierwszym miejscu cukier, dziwie się że są sprzedawane (ale widze, ze tak jak u Ilony, mogą się przydać). W każdym razie ten słoik polecam.

 

Ja karmię więc najpierw testuję na sobie. Jem coś i sprawdzam reakcję na skórze młodego. Jak jest ok to on dostaje.

 

Ilona, od paru tygodni też przeszłam na dorosłą łyżeczkę ale młody mało pije, dalej cycek i rzadką zupę z łyżeczki zasysa po czym się krztusi i zniechęca do dalszyc prób dlatego obiady musi mieć gęste (no, bez przesady).

 

Ciastka piekę, ale chciałam na szybko bo byłam we Wro i dupa.

Edytowane przez yokasta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, te słoiczki z jogurtami też dajemy albo z twarogiem i owocami. No ciężko jest z tym mlekiem. Ostatnio zupki mleczne się sprawdzają (czyli pieczywo namoczone w mleku), ale rano i wieczorami zawsze kończy się płaczem przy kaszkach :(. A potem wyciągam suchą bułę i wniebowzięty, zjada do ostatniego okruszka (czyli głodny).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czarownicaaa, gotowe kaszki to porażka, całe szczęście są też dobre - Nestle - lub można samemu robić z manny, owsiankę, itp.

 

Lolek, nie znam tej książki, ale z lekkiej, choć niepozbawionej ambicji prozy mogę polecić Plebanek ("Dziewczyny z Portofino") czy Monikę Piątkowską ("Krakowska żałoba") - to takie książki dla każdej babki (tzn. nie znam takiej, której by się nie spodobały, ale to nie są nowości :no:).

Na czasie jest Sylwia Chutnik, ale to specyficzna pisarka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...