Nasz domek

[reni1980]

aniu już ci piszę, mnie nic nie obudzi oprócz budzika, śpię jak niemowle, słońce daje mi czadu tylko w okna w jadalni a tam te rolety od środka, ktore cały czas są zasłonięte, a w salonie i drugie w jadalni (od tarasu) wogóle niczym nie zakrywam bo za mną tylko pola i las, wiatru nie słyszę wogóle a deszcz po szybie uwielbiam słuchać a teraz najbardziej po dachowych super słychać, tak że w zadnym przypadku nie są mi potrzebne ale twoje argumenty do mnie przemawiają

 

hanah takie rolety to moje marzenie ale są na koncu długiej listy, nie wiem gdzie takie nabyc ale ja raczej sama będę je wykonywać bo takie prowadnice to są dostępne, a zdjecia absolutnie nie usuwaj

[anna-maria3]

No to zazdroszczę snu... Bo ja każdy szmer słyszę... I każdy promień słońca mnie budzi... I moje dzieci jak się budzą o 5 rano i mają ciemno, to jeszcze trochę*poleżą, ale jakbym rolet nie zasłoniła, to nie uznałyby argumentu, że jest za wcześnie Jasno jest, to znaczy, że trzeba wstawać

[hanah78]

No to jak roletki "wyprodukujesz" to podpytam i będę podziwiać, bo raczej będziesz pierwsza. Ja dopiero okna zamówiłam (wreszcie)! Super masz cały domek, dlatego zaglądam.

[reni1980]

anna jak moje dzieci by mnie zbudziły o 6 rano to bym nogi z tyłka powyrywała, ale dzieki bogu to takie śpiochy jak i ja w weekendy wstajemy najwcześniej o 10, mój syn dzis wstał o 11, ale zaś mam problem w tygodniu bo też by pospały

 

hanah to pochwal się jakie okna zamówilaś?

[hanah78]

Reni okna oczywiście drewniane ale Maranti, oczywiście z jednym Hs-em. Zamówiliśmy u miejscowego stolarza, ale facet jest dobry. Widziałam jego prace.

[reni1980]

jeśli drewniane to cieszę się razem z tobą, koniecznie daj znać kiedy montaż i gdzie bedzie można je zobaczyć, a ten hs to gdzie będzie?

[hanah78]

Hs w salonie a drugie ściana stałe szklenie. Montować będziemy za około 6-8 tygodni. Oczywiście takie płaskie w kuchni też będzie ale od wewnątrz nie szare tak ja u Ciebie.

[reni1980]

no to koniecznie się pochwal

[słońce 2]

reni czy te szafeczki z szufladami z pokoju Twojej córki są jeszcze dostępne w I.? nie mogę ich znaleźć. pamiętasz nazwę? dzięki

[reni1980]

słońce ja mam to ale czerwony juz chyba wycofano

 

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20156948

 

a są jeszcze takie

 

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10207689

[słońce 2]

o dzięki zaraz zajrzę

[Wu-zetka]

Dzień doberek . Reni pewnie ktoś już Cię o to zamęczał ale nie bardzo mam czas tego szukać na Twoim wątku( wkońcu to 122 strony) Domyślam się ,że ogrzewanie na parterze to podłogówka (nie widzę grzejników) . Skoro mówisz ,że ciepełko tp rozumiem,że się sprawdza. Co masz na podłodze poza płytkami (panele?) ,jak dużą przestrzeń zajmują i czy muszą być kładzione w jakis szczególny sposób by zapewniły dopływ ciepełka? W tej materii jestem totalnym laikiem,wieć sorry jeśli pytania brzmią tak jakby zadawała je typowa blondynka

[reni1980]

Wu-zetka w całym domu mam podłogówkę, na dole mam płytki i drewno na podlodze, dokładnie deskę trójwarstwową klejoną do podłoza jak parkiet, drewno jest izolatorem ale w przypadku klejonej deski sprawdza się na ogrzewaniu podłogowym i mogę to polecić z pełną odpowiedzialnością, u góry mam panele na podkładzie do ogrzewania i też podłoga oddaje ciepło, na dzien dzisiejszy nie zamieniłam bym sie na grzejniki w żadnym wypadku i tez nigdy nie zrobiłam płytek na całej powierzchni tylko dlatego ze mam podłogówkę, ona ma taki plus że grzeje równomiernie a grzejnik miejscowo. są ludzie którzy uwazają ze jak podłogówka to tylko płytki, przy dzisiejszej technologi robienia podłóg ta wizja staje się nie aktualna, kiedyś były grube pakiety dziś są deski trójwarstwowe które mają zaledwie 15mm i są klejone naprzenian warstwowo by uniknąć kurczenia deski pod wpływem ciepła, dzis każdy producent daje gwarancje na tak zamontowaną podłogę, ale nie kładłabym deski na podkładzie tylko klejoną jak parkiet, drożej ale lepiej. Edytowane 19 Września 2011 przez reni1980

[anna-maria3]

Renata, to ja się do pytania podłączę, bo u mnie też temat na tapecie... Jak wygląda kwestia nagrzewania się pomieszczenia? To znaczy, załóżmy, że masz w domu zimno, wszystko jest wychłodzone i włączasz grzanie. Ile czasu trwa, zanim zaczniesz czuć ciepło? Czy to jest tak jak z kaloryferami, że wystarczy kilka minut i jest ciepło? I rzeczywiście jest ciepło w całym pomieszczeniu, czy najcieplej jest przy podłodze? Wiem, głupie pytania, ale jestem laikiem, a z podłogówką nigdy nie miałam doczynienia... A przy kaloryferach tak właśnie jest... Najcieplej przy kaloryferze. A jeszcze jak kaloryfer zasłonięty jest przez firanę to już tylko parapet jest ogrzany

 

Edit: I jeszcze jedno... Czy odczuwasz różnicę między drewnem a panelami? Wiem, że drewno naturalnie jest cieplejsze w dotyku, ale chodzi mi o to, co się szybciej nagrzewa? Gdzie szybciej robi się cieplej?

Edytowane 19 Września 2011 przez anna-maria3

[reni1980]

anna podlogowka ma wiele zalet ale tez jedną wadę, jest bardziej bezwładna niż grzejnik, jeśli pojedziesz w zimie na 2 tyg na narty to kilka godzin potrzeba na to aby zrobiło się cieplej, grzejnikiem około 2 godzin, to jej jedyna wada, ale np w moim przypadku piec będzie chodził na minimum podczas takiego wyjazd bo drewno nie moze mniec niższej temp w domu niż 18 stopni, nie czuję róznicy w ogrzewaniu z grzejnikami a podłogówką, w mieszkaniu miałam grzejniki teraz podłogówke i czuję sie tak samo, przy podłogówce ciepło jest równomiernie rozłożone a przy grzejniku miejscowo, panele sa ciepłe pod podłogówka a drewno cieplejsze, przy dzisiejszym ocieplaniu budynków czy kupowaniu okien o małej przepuszczalności(zobacz anna jakie ja mam duże okna, wszyscy znajomi mi mówili ze zamarniemy, ale mówili to ci którzy nie mają bladego pojęcia) podłogówka to super sprawa, nigdy bym sie nie zamieniła na grzejniki, dziękuję bogu że nie zmieniłam zdania i mam podłogówkję wszędzie, na płytkach , na drewnie , na panelach i na desce litej, moim zdaniem dużych różnic nie ma, ja polecam i jestem bardzo zadowolona, grzejniki mam tylko w garażu i pralni, no i jeden w łazience na reczniki, ale przyznam że jeszcze go nie włączałam

[reni1980]

ciepło jest w calym pomieszczeniu bo cieplo idzie do góry

[anna-maria3]

Dzięki za obszerną wypowiedź. U nas też*nigdy nie będzie całkowicie zimno, bo jak wyjeżdżamy, to ustawiamy stałą temperaturę i kocioł co jakiś czas się włącza. W domu nie jest tak ciepło jak wtedy, kiedy jesteśmy, ale ustawiamy też na jakieś 18 stopni... Nie będzie problemu o tyle, że będzie gaz więc nie trzeba będzie do pieca dokładać. U nas miały być grzejniki, ale zniechęciły mnie te konwektorowe - i ceną i potem czyszczeniem, fruwającym pyłem, konecznością wykończenia jakoś podłogi wokół grzejnika (a sporo miało ich być). Więcej przy nich PRZECIW niz ZA. Teraz jeszcze tylko muszę rozeznać temat podłogówka+plaszcz wodny w kominku i zdecydować, czy gdzieś jednak damy grzejnik, bo wtedy jakieś mieszacze muszą być itd. więc koszty wzrastają... Chociaż w garażu i PG wolałabym chyba zwykłe grzejniki. Do tego ręcznikowce w łazienkach, właśnie na suszenia... No i nie wiem, co w naszych pokojach, bo lubimy wykładzinę... Nie wiem, czy dam się namówić na panele w pokojach dzieci i sypialni A jeśli miałaby być wykładzina, to też muszę dać grzejniki po oknem...

[reni1980]

teraz to mnie zabiłaś tą wykładziną, toż to same robaki, roztocza i inne zjawiska, serio lubisz? ja nie cierpię, panele wytrzesz szmata i czyste a wykładzinę trzeba by było prać codziennie, anna a dlaczego wykładzina, bo jest cieplutka? ale panele przy podłogówce też cieplutkie

[anna-maria3]

No przy podłogówce panele cieplutkie. Ale jak nie mam teraz podłogówki

reni, ja juz tak mam Lubię i koniec

Co nie znaczy, że teraz też będę miała. Ta podłogówka bardzo do mnie przemawiać zaczęła więc jest nad czym dumać

[Wu-zetka]

Dzięki dziewczynki!!! Reni za obszerną relację ,annie-marii3 za rozwój tematu. Przystepuję teraz do urabiania mojego "chłopa",bo facet jak facet wszystko co obce jego nawykom to wróg. Wciąż droczymy się o jeden grzejnik pod dużą witryną w salonie. Argumentacja " mojego faceta jest mniej wiecej taka :lepiej ,żeby był ,tak na wszelki wypadek...jakby coś zawiodło i chciało nam zmrozić d....y.Może i ma rację. Na szczęście ten grzejnik będzie taki niski i mam nadzieję że zniknie pod parapetem i za stołem w jadalni,więc może mu odpuszczę. Myśleliśmy najpierw o grzejniku kanałowym pod drzwiami tarasowymi,ale jak gdzieś przeczytałam ,że ktoś kto go ma po sezonie letnim wybrał pół wiaderka piachu z kanału i inne jeszcze niespodzianki to mnie zmroziło. Mam w domu małego "futrzaka" więc "wypełniacza" do kanału grzejnikowego by nie zabrakło:o. Uciekam spać Pozdrawiam. Ps.Fajnie,że jesteście,kobitki na wiele spraw patrza INACZEJ.