Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

hejka

Ale miałam dzisiaj miły ranek. Nie mówiłam Wam, że trzy dni temu, rano o 6:30 na peronie podszedł do mnie gość (taki w moim wieku) i mówi, że właśnie jego żona zadarła mi lekko samochód (stoi zawsze pod dworecm). Powiedział, że lekko, ale w razie czego dał mi swój nr telefonu. To było miłe, bo już raz przez 2 miesiące z policją szukaliśmy jednego takiego sprawcy co mi niemal skasował auto.

Ogladnęliśmy auto i okazało się, ze lekko jest zadarty plastikowy zderzak. A mam starą corsę :). Podumaliśmy z Pa. i stwierdziliśmy, że nie będziemy gościowi robić problemu, doceniamy uczciwość i wysłąłam mu wczoraj sms. Własnie o tej uczciwości i że nic się nie stało i bele ble ble... Dzisiaj na ostatnia chwilę wsiadam do pociągu (spóźniłam się, ale konduktor na mnie zaczekał), rozbieram się, wyciągam ksiązkę i ... staje przede mną Pan z czekoladkami. I dziekuje i przeprasza..... cały pociag wpatrzony, cisza zapanowała, ja się wzbraniam, nie chcę wziąć... Pan nalega... i koniec końców mam w torebce bombonierkę :)

 

Wczoraj oglądnełam film "Polowanie" - polecam. Myslałam o nim jeszcze długo po wyjściu z kina. :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam artykuł: http://dorotazawadzka.mobile.natemat.pl/92755,dzieci-majdanu

 

Wczoraj S podobno (nie widziałam się z nią, P. z nia był) była przerażona dziećmi w Kijowie. Tym, że rodzice mogli zginąc itd. Czeka mnie dzisiaj wieczorem rozmowa, nie wiem jak mówić o wojnie ? Przeraża ją, ze to nasi sąsiedzi... dwa dni temu śniła jej się wojna... Matko, muszę stanąć na wysokości zadania i postarac się to jakos obiektywnie przedstawić. Zrobię tak jak Zawadzka radzi, ponownie powiem o cudownych ludziach, cudownych chwilach, że świat jest jednak dobry...

Pewnie dzisiaj o 20 zapalimy świeczkę w oknach.... S. tak samo widzę przezywa krzywdę ludzką jak ja.... boję się trochę, bo... jak się nie ma twardego serca to trzeba mieć twarda dupę... jak to pogodzić ? Mieliście z Waszymi dziećmi już takie pogawędki ?

Edytowane przez mirela99
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tymczasowy19
Ilona, a co w tym zabawnego :D? :) prawie 11 lat jesteśmy razem, więc ja jestem za :lol:. Jezu, co to były za czasy! Dzieci ery komputerów haha.

 

yokasta - u mnie było bardzo podobnie, tak jeśli chodzi o sposób jak i czas :yes:

z dzisiejszej perspektywy to jest to coś zupełnie normalnego (fakt, że wtedy raczej nie) - a ja jestem przekonany, że gdybyśmy się wtedy nie "spotkali" w internecie, to nigdy byśmy się nie poznali, jestem tego pewny na 99,9%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasowy, my się mijaliśmy (gdzieś jacyś wspólni znajomi, mieszkaliśmy w tym samym mieście, znaliśmy swoje okolice, jakaś szansa by była ale malutka, to prawda. Mnóstwo ludzi poznałam przez internet i się z nimi spotykałam, teraz już nie (no dobra, oprócz muratora, forum dla mam i blogerek, z którymi się widuję :lol2: ale tutaj wiem, z kim mam do czynienia).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hejka wszystkim

 

 

mirela odniesiesz się jeszcze do mojego ostatniego wczoraj posta, nie chcę abyś mnie źle zrozumiała

 

też rozmawiałam z córką o tym co się dzieje na ukrainie ale nawet nie o cierpieniu tych ludzi tylko dlaczego tak się dzieje, kiedy to prezydent ma większą władzę niż powinien, tak teoretycznie z historii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni - nie obraziłaś mnie (zresztą trudno mnieobrazić, mam dystans do tego). Jest w porządku. Ale dałas do myślenia...

Poważna jestem, bo w cholere przeszłam razem z P. (nigdy o tym nie pisałam) i to mnie pewno ukształtowało tak a nie inaczej. LUZ :) :hug::hug:

 

Co do Ukrainy ... to chyba nie takie proste jest. Bo nie we wszystkich państwach jest prezydent i nie we wszystkich państwach ten prezydent jest dobrym wyjściem. Są państwa, gdzie demokracja jest złym wyborem (nie mówie tutaj o Ukrainie) gdzie władza autorytarna sie jedynie sprawdza (na razie). Nie wszystko jest białe lub czarne... Chyba jednak nie pójdę w tej rozmowie w stronę prezydenta i władzy :). Na pewno musze ją uspokoić. Zobaczę na jakie tory zejdzie dyskusja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak mirela ale jak coś tłumaczę córce to na wzór biorę nasze państwo bo to jest jej znane, najszybciej zakuma bo mogę coś do czegoś porównać, ciężko mówić o czymś czego nie zna, wogóle to uważam, ze na historii nauczyciel powinien z dziećmi porozmawiać, na zasadzie takiej "ciekawostko" bo one wojny nie przeżyły i mam nadzieję nie przeżyją, myślę że słuchali by i byli zadowoleni z takiej lekcji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, moja Sonia jeszcze nie ma historii. My musimy jej to jednak wyjasniać.

Ostatnio tłumaczylismy jej, jakie zagrożenia na nią czychają jak będzie nastolatką.... wymiękam czasami :). Wolałabym się zastanawiać jaką zupkę ugotować i ile powinna spać w ciągu dnia :) Co rok ciężej, a najgorsze przed nami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, moja Sonia jeszcze nie ma historii. My musimy jej to jednak wyjasniać.

Ostatnio tłumaczylismy jej, jakie zagrożenia na nią czychają jak będzie nastolatką.... wymiękam czasami :). Wolałabym się zastanawiać jaką zupkę ugotować i ile powinna spać w ciągu dnia :) Co rok ciężej, a najgorsze przed nami :)

 

A ja właśnie nie - im starsze dziecko, tym lepiej się dogaduję.

W życiu nie chciałabym być przedszkolanką :sick:. A pracować w żłobku :bash:. Masakra. Lubię małe dzieci, ale bez przesady.

Młodzi ludzie to jest to ;). Lubię z nimi rozmawiać, wychowywać, patrzeć jak kształtuje się ich charakter i kręgosłup moralny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello!!

Moja córka ma pięć i poł roku ,ostatnio jedna pani palnęła wykładem w jej obecności na temat tego , że my dzisiejsze dzieci przed wszystkim chronimy i jak już wybuchnie ta III wojna światowa to te nasze dzieci sobie rady nie dają.

Efektem tego miałam trzy nie przespane noce i 100 tyś. pytań kiedy ta wojna wybuchnie i czy ja zabiją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirka, Twoja córa ma dobre teksty, coś o tym wiem :D.

Ja się nie mogę doczekać pytań itd. Mirela, każdy wiek rządzi się swoimi prawami :).

 

Ilona (Limonka :lol2:), dużo jest takich par :) z moimi marcówkami, 90% się przez net poznało :o a myslalam, ze jestem rodzynką (bo nie rodzynkiem przecież :D).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirka, Twoja córa ma dobre teksty, coś o tym wiem :D.

Ja się nie mogę doczekać pytań itd. Mirela, każdy wiek rządzi się swoimi prawami :).

 

Ilona (Limonka :lol2:), dużo jest takich par :) z moimi marcówkami, 90% się przez net poznało :o a myslalam, ze jestem rodzynką (bo nie rodzynkiem przecież :D).

 

Ja też myślałam, że tylko my, stąd moje wczorajsze pytanie ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...