Nasz domek

[reni1980]

tak bym to właśnie dzis rozgraniczała, lepszy szajs, gorszy szajs i kompletne dno

[Gość tymczasowy19]

Ja mam - już się zepsuła, ale była na gwarancji.

U rodziców się zepsuła, u brata (on ma starszy model). Może taki pech?

Ale ogólnie Bosch i Siemens to szajs . Z tym, że Bosch to gorszy szajs. Nie wiem, skąd dobre opinie o tych firmach.

 

9 lat temu kupiłem zmywke Siemensa - ani jednej awarii...

ale te 9 lat to cała epoka jeśli chodzi o sprzęt....

 

bogatemu wszystko wolno:lol2::lol2::lol2:

kto bogatemu zabroni

[Ilona Agata]

U mnie podobnie, ale póki co 4 lata . Nawet długo miałam z tym problem (nic zwiazanego ze wstydem), tylko męczyła mnie myśl, co powiem dziecku jak zapyta: Mamo jak poznałaś tatę? Nie opowiem wtedy żadnej mniej lub bardziej romantycznej historii, tylko, że do mnie zaklikał... Aby tylko to słowo nie zmieniło znaczenia do tego czasu...

 

Haha, mam ten sam problem, nikomu nigdy nie mówimy, jak się poznaliśmy.

A raczej mówimy, że prawie 15 lat temu w Sylwestra po północy (to nic, że nie zamieniliśmy wtedy ze sobą ani jednego słowa ).

[reni1980]

mąż do mnie mówi, nie rób drożdzowego ciasta w tym kitchenie, pytam czemu? bo ci sie w końcu zepsuje. Mówię ale po to go kupiłam aby ciężkie ciasta wyrabiał, jajka ucierać to mogę ręcznym, mówi zobaczysz będziesz płakać jak ci się zepsuje:lol2::lol2::lol2::lol2:

[Bastki]

Reni ja wczoraj robiłam drożdżowe :lol2: KA dał radę

[Ilona Agata]

mąż do mnie mówi, nie rób drożdzowego ciasta w tym kitchenie, pytam czemu? bo ci sie w końcu zepsuje. Mówię ale po to go kupiłam aby ciężkie ciasta wyrabiał, jajka ucierać to mogę ręcznym, mówi zobaczysz będziesz płakać jak ci się zepsuje:lol2::lol2::lol2::lol2:

 

Nie, on właśnie jest do drożdżowego.

Jakby nie był, to nie warto byłoby go kupować (tylko classic).

Zresztą classic też nie warto, bo co to za problem wymieszać ręcznie ciasto na naleśniki?

[annNS2]

ale najlepsza kawa na swiecie zaparzycie jedynie w najzwyklejszej kawiarce! i w moim 6letnim delonghi wszyscy sasiedzi przychodza do nas na kawe

[reni1980]

wiem Ilonka, on tak mówi abym go nie obciążała za bardzo, aby taki lajcik miał i długo był sprawny , najlepiej do końca życia:lol2::lol2:

[Ilona Agata]

ale najlepsza kawa na swiecie zaparzycie jedynie w najzwyklejszej kawiarce! i w moim 6letnim delonghi wszyscy sasiedzi przychodza do nas na kawe

 

Też to słyszałam.

I że spieniać mleko powinno się tylko ręcznie. Ja nie widzę różnicy .

Tzn. widzę - nie chciałoby mi się spieniać ręcznie, nalewać, przelewać, żeby mieć piętrowe macchiatto . Ja jestem wygodna - jeden przycisk i kawa gotowa .

[yokasta]

My na początku też utrzymywaliśmy, że poznaliśmy się na Sylwestra .

[Ilona Agata]

wiem Ilonka, on tak mówi abym go nie obciążała za bardzo, aby taki lajcik miał i długo był sprawny , najlepiej do końca życia:lol2::lol2:

 

Będzie do końca życia - z tego słynie .

[Ilona Agata]

My na początku też utrzymywaliśmy, że poznaliśmy się na Sylwestra .

 

Haha, to każdy ma z tym internetem problem .

[Gość tymczasowy19]

Haha, to każdy ma z tym internetem problem .

 

no właśnie nie, u nas wszyscy wiedzą.

I jestem pewien, że za jakis czas to będzie zdziwko, jak ktoś powie że kogoś tradycyjnie poznał

[reni1980]

i dla takiego powodu nie należy mieć ekspresu? ja mam dla siebie

[Gość tymczasowy19]

Ja jestem wygodna - jeden przycisk i kawa gotowa .

 

my mamy tak samo. I nie wyobrażam sobie z perspektywy czasu, żeby było inaczej......

[Gość tymczasowy19]

Kwestia priorytetow... Kilka par butow mniej, uzywany samochod zamiast nowego , odlozone wakacje za granica.... i taka pralka jaka sie chce... Albo na odwrot. Pozatym dlaczego najdrozsza vs najtansza.... Zawsze jest cos pomiedzy

 

tak i jeszcze zaraz będziemy liczyć czas zwrotu, hehe

[Ilona Agata]

no właśnie nie, u nas wszyscy wiedzą.

I jestem pewien, że za jakis czas to będzie zdziwko, jak ktoś powie że kogoś tradycyjnie poznał

 

[gajzo]

mąż do mnie mówi, nie rób drożdzowego ciasta w tym kitchenie, pytam czemu? bo ci sie w końcu zepsuje. Mówię ale po to go kupiłam aby ciężkie ciasta wyrabiał, jajka ucierać to mogę ręcznym, mówi zobaczysz będziesz płakać jak ci się zepsuje:lol2::lol2::lol2::lol2:

 

Ostatnio byłam w sklepie ze sprzętem AGD. Patrzę, kiciuś. Myślę - muszę podotykać. Podchodzę, macam z czułościa, robię maślane oczy do faceta... A on do mnie: Kmix też jest kolorowy i pewnie też świetnie kręci ciasto... Tylko co z tego jak nie podstawię go na blacie na dłużej niż trwa przygotowanie deseru .

 

A tak propos drożdzowego, to nie sadzę żeby coś go w trakcie kręcenia zabolało. Nawet zaryzykuję i napiszę, że to sprzęt do cięższych zadań, niż ubijanie śmietany, czy ucieranie jajek z cukrem .

[mirela99]

A ja przed przeprowadzką nie mogłam patrzeć na moją 11 letnią pralkę (Whirpola). Poszedł jakiś wężyk, wymiana parę groszy... ale nie mogłam jej znieść (chciałam nową, większą). Gdybysmy wężyk naprawili pewnie dalej by chodziła.

Wydaje mi się, ze ze sprętami jest tak jak z samochodami: zależy jaki model się trafi.

[yokasta]

no właśnie nie, u nas wszyscy wiedzą.

I jestem pewien, że za jakis czas to będzie zdziwko, jak ktoś powie że kogoś tradycyjnie poznał

 

U nas tez teraz wiedza ale jak sie poznalismy, mialam 16 lat, inne czasy byly .