Magda_lena85 03.03.2014 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Cześć Laski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 03.03.2014 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 hejka LAski - to nie jest tak, ze krople są feee.... jak są np problemy z zatokami to krople sa must have. Jak nos mocno zatkany to otrivin do 5 dni można stosować. Faktem jest, ze zawsze staramy się na noc, albo przed spaniem. Mój laryngolog (rewelacyjny dr) ZAWSZE każe mi stosować krople przy katarze. W przeciwnym razie... przychodze do niego z ostrym zapaleniem zatok. Więc nie tak do końca krople są złem. Bastki - Matju ma oskara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 03.03.2014 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Mirela w sob byłam na imprezie z dziewczynami ( bez m, jednak) i powiem Ci jedno ten black afgano działa - cholernie dobrze :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 03.03.2014 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 hehe - krzykleił się któryś do Ciebie ? Ja wiem , ze działa, widze po moim P. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 03.03.2014 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Czemu sama ? A mąż ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 03.03.2014 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 mąż z dzieckiem -pół dnia wmawiał mi, że mu samochód podrapałam ( ok raz jechałam jego.... ale no serio nic nie się nie zdarzyło:lol2: ) - więc był ciutt wkur... ja na imprezie - on idzie w góry następnym razem podział musi być - ale zabawa była jak za czasów LO:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 03.03.2014 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 To tyle się nie widzieliście i jeszcze się na siebie boczycie ? I jeszcze sobotę osobno spędziliście.... chyba nie bardzo tęskniliście ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 03.03.2014 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 noc:lol2: ale wszystko "zal" jak to tyle? standard - życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 03.03.2014 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Nie dla mnie takie życie. Choć u nas chyba za 2 miesiące też zmiany... chyba tylko w weekendy będzimy się widywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 03.03.2014 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 jeśli chodzi o mnie jest ok nie wyobrażam sobie od 15 razem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 03.03.2014 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Wiem, własnie, ze to kwestia przyzwyczajenia. Bliska koleżanka męża widuje raz z 1-1,5 miesiąca. Jak wraca do domu to jej wszystko przeszkadza. Nawet to, że jak śpi i się do niej przytuli to jej zimnym powietrzem dmucha w twarz . Ich wspólne wakacje to dwa tygodnie męczarni. Ale razem im dobrze, ona go w sumie nie potrzebuje na codzień, jest dla niej maszynką do zarabiania pieniędzy. Z sexem... nawet przymyka oko na miłość francuską gdzieś w drodze... Dla mnie to jakiś koszmar. Po co Ci ludzie ze sobą są ? To taki wypaczony związek. Ciężko mi się przyzwyczaić do samotnych wieczorów, nocy. Z kim porozmawiam, opowiem o dzisiejszym dniu, radościach .... ciężko nam będzie się dostosować do nowych warunków. Ale kurna tak to jest, jak kasa jest wazniejsza od rodziny . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 03.03.2014 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 (edytowane) Mirela - net jest - skype i te sprawyjak m. nie ma to np. dziecko z nim codziennie wieczorami rozmawia dość długo... fizycznie cięzko ale pogadać się da zawsze. Edytowane 3 Marca 2014 przez Magda_lena85 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 03.03.2014 08:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 ja sobie tez takiego życia nie wyobrażam ale podobno można przyzwyczaić się do wszystkiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 03.03.2014 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 tak samo jak do męża o 16 w domu czasem się zastanawiam co taki robi wtedy ofc poza zadowalaniem żony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 03.03.2014 08:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 a to prawda, jak mój jest w domu o 15 to tez nie wiadomo co robić:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 03.03.2014 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 przeszkadzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 03.03.2014 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 O kurcze, no mój jak wraca z pracy (po 17), to akurat mały ma najgorszy okres, więc musimy gdzieś wyjść/jechać i w ogóle 100% uwagi na dziecko, bo inaczej zakrzyczy/zapłacze/zamarudzi. Także my akurat nie wiemy, w co ręce włożyć, bo obiad, ale dziecko krzyczy, więc trzeba na spacer, ale przecież jeszcze obiad i coś w domu wypadałoby zrobić (lampę naprawić, drzwi się obwiesiły, taras zaolejować - czyli to, czego ja nie zrobię), no ale dziecko krzyczy i... Do 20 szlajamy się poza domem, bo inaczej dziecko krzyczy . A po 21 nadrabiamy, czyli obiad i prace domowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 03.03.2014 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 mirela ale jak to, co się zmienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magda_lena85 03.03.2014 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 jest poniedziałek - dziś nikt nie narzeka na mężów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 03.03.2014 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Mój jak przychodzi to razem gotujemy obiad (on ziemniaki, ryż itd, ja np robię sałatkę). Oczywiście w te dni kiedy So nie ma dodatkowych zajęć. No i jak na siłkę P. nie idzie. Staram się obiady w niedzielę przygotować (np. wczoraj zamroziłam 8 litrów rosołu). Potem sprzątanie po obiedzie, zadanie z So, rozmowy i koniec dnia. JAk lato to na ogrodzie (plewienie, koszenie, kopanie). P. się skupia na domu, nie grzebie bezsensownie w aucie (co 2 niedzielę myje go w garażu), czasami gramy w coś, czytamy - ogólnie wszystko razem. Reni - szef - alkoholik daje coraz bardziej doopy. Traci zlecenia... będzie musiał P. zacząc jeździć na trasach międzynarodowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.