Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ann, troche sie zgodze a troche nie. Po pierwsze bycie z dzieckiem w domu nie oznacza bycia 1+1. Po drugie moja siostra od 5 lat jest z dwójką dzieci i fakt, czasem ma dość, ale jest zadowolona i ja to doskonale rozumiem. Też bym chciała z ANtosiem jak najdłużej, ale chcę też żeby chodził do przedszkola i się socjalizował, był samodzielny. Bo mamisynka można wychować będąc z dzieckiem nawet 3 godzinny dziennie "uzupełniając" mu braki nieobecności rodziców, nie tylko mamy.

Chyba bym wyładowała w psychiatryku gdybym miała 5 lat z dzieckiem siedzieć w domu.Dla komfortu psychicznego trzeba pójść do pracy .Zdrowy egoizm nie jest zły a wręcz przeciwnie korzystnie wpływa na matkę i dziecko.;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samodzielny 2-3latek to pojęcie względne.Jeden jest juz samodzielny kiedy bez pieluchy lata w tym wieku a drugi kiedy potrafi sam jeść.;)

 

Prawda. Ale pieluchy z samodzielnością bym nie wiązała. Raczej to, że dziecko samo sobie jogurt wyciągnie z lodówki i zje. Potrafi coś ubrać, złapać samodzielnie kontakt z rówieśnikiem, nie czekać aż mama poda zabawkę etc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ann, troche sie zgodze a troche nie. Po pierwsze bycie z dzieckiem w domu nie oznacza bycia 1+1. Po drugie moja siostra od 5 lat jest z dwójką dzieci i fakt, czasem ma dość, ale jest zadowolona i ja to doskonale rozumiem. Też bym chciała z ANtosiem jak najdłużej, ale chcę też żeby chodził do przedszkola i się socjalizował, był samodzielny. Bo mamisynka można wychować będąc z dzieckiem nawet 3 godzinny dziennie "uzupełniając" mu braki nieobecności rodziców, nie tylko mamy.

 

Reni, mże nic złego. Każdy ma inny charakter. Jedna wróci do pracy 3 tygodni po porodzie a druga jak ja chciałaby jak najdłużej z dzieckiem a najlepiej dwoma :D.

 

Tez racja i znowu są dwie strony medalu :).A przedszkole ważne w życiu dziecka ja jak teraz widzę dzieci co chodziły do przedszkola od 3 lat to mi żal dusze ściska ,ze młoda miała takiego pecha i nie umiała się dostać.Wiem tez ,że jest tego druga strona bo ona strasznie inteligentna i już teraz się nudzi w przedszkolu i chce do szkoły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna kobieto i Reni, ja mam zamiar pracować w domu, mały będzie część czasu w przedszkolu albo z babcią i nie widzę w tym nic złego. Jeśli kobieta chce się poświęcić wychowaniu dzieci to dla niej też jest egoizm bo robi to, co chce. Okropne jest "powinna" - nic nie powinna, niech każda robi to, co dla niej dobre i uważa za słuszne, chyba tak powinno być.

 

Poza tym "siedzieć w domu" brzmi dość jednoznacznie, a wcale tak nie musi być.

 

Jestem jak najbardziej za przedszkolem :yes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy to macie z górki bo prawie każda ma 2 i produkcję może zakończyć

a co jak się ma 1 .... i wszystko przed nami

 

:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

ja będę znów w pampersach a Wy na imprezach :p

 

Reni - ale, ze K. wychowywać? on jest dość krótko od początku - taki charakter ma....

 

Mirka napisz, ze "nie chcę" przechodzi.... czekam na 3 urodziny z nadzieją :D

 

Magda wiesz ze mam 2 dzieci i serio nie rozumiem jak ktoś pisze, ze dziecko robi tak czy siak, albo jest niegrzeczne, czegoś nie chce, no nie rozumiem.

dzieci urodziłam, wychowałam, z córką siedziałam chyba z 1,5 roku i na wszystko miałam czas, na kawę, plotkę, sprzątanie, no na wszystko, trzeba sie dziecku podporządkować, ale godzinie snu i jedzenia i niczym innym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz nie - uważam, że kobieta jak może powinna się realizować też zawodowo....

 

moim marzeniem byla nauka tanca...moze powinnam zaczac od kursu tanca gogo? :D

z towarzyskimi wtedy pojdzie mi latwiej :lol2:

 

dobra zmykam...mam pilna sprawe do zalatwienia :)

 

trzymta sie damy i mowcie, ze dzieciom sie nie damy !! Ahoj!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba bym wyładowała w psychiatryku gdybym miała 5 lat z dzieckiem siedzieć w domu.Dla komfortu psychicznego trzeba pójść do pracy .Zdrowy egoizm nie jest zły a wręcz przeciwnie korzystnie wpływa na matkę i dziecko.;)

 

A wg . mnie zalezy jak sobie te 5 lat zaprogramujesz ja siedziałam 5 lat ale do psychiatryka się nie dostałam - zawsze z m dbaliśmy o to zeby moje zycie to nie tylko dziecko było.

 

Poprawiam niestety na byłam z dzieckiem bo nie uważam ,że to był czas stracony :)

Edytowane przez mirkamis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok AnnS masz rację dziecko lepiej wychowuje się z rówieśnikami, zdobywa doświadczenia, na pewno manualnie rozwija się lepiej, ale nie zmienia faktu to że ja pracująca/płacąca podatki muszę płacić za każdą dodatkową godzinę mojego przedszkolaka. Więc chyba zrozumiałe jest to że powinno być inaczej. Aaa i ja nie pisałam że wszystkie mamy tak robią, akurat to jest przykład z "mojego podwórka" i jest to spora grupa mam, żyjąca przedszkolnymi znajomościami ;)

Podobnie jest z waloryzacją rent i emerytur, ktoś kto pracuje całe dorosłe życie, odkłada spore składki na emeryturę ma później nie proporcjonalnie, przy waloryzacji, podwyższaną emeryturę bo wszyscy po równo muszą dostać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni ja tak myślalam do czasu buntu 2 latka - co czytam książkę o zbuntowanym dziecku to myślę, że piszą o moim

a znasz mnie chyba na tyle, że wiesz że się "nie cyrtolę" i robię co dziecko wymusza - nawet teraz.

Charakter ma jednak dużo wspólnego

Czekam kiedy sąsiedzi po policję zadzwonią....

 

co do czasu - mam wszystko robiłam/robię sama a wiesz co robią po pracy jeszcze czasem... tutaj organizacja na 100% - chodzi o charakter... są dzieci spokojniejsze i takie bardziej żywiołowe, kapryśne itp. Nie przeżywam zbytnio jego charakteru - ale widzę po rówieśnikach co on robi a co inne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy to macie z górki bo prawie każda ma 2 i produkcję może zakończyć

a co jak się ma 1 .... i wszystko przed nami

 

:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

ja będę znów w pampersach a Wy na imprezach :p

 

Reni - ale, ze K. wychowywać? on jest dość krótko od początku - taki charakter ma....

 

Mirka napisz, ze "nie chcę" przechodzi.... czekam na 3 urodziny z nadzieją :D

 

Magda wiesz ze mam 2 dzieci i serio nie rozumiem jak ktoś pisze, ze dziecko robi tak czy siak, albo jest niegrzeczne, czegoś nie chce, no nie rozumiem.

dzieci urodziłam, wychowałam, z córką siedziałam chyba z 1,5 roku i na wszystko miałam czas, na kawę, plotkę, sprzątanie, no na wszystko, trzeba sie dziecku podporządkować, ale godzinie snu i jedzenia i niczym innym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni ja tak myślalam do czasu buntu 2 latka - co czytam książkę o zbuntowanym dziecku to myślę, że piszą o moim

a znasz mnie chyba na tyle, że wiesz że się "nie cyrtolę" i robię co dziecko wymusza - nawet teraz.

Charakter ma jednak dużo wspólnego

Czekam kiedy sąsiedzi po policję zadzwonią....

 

co do czasu - mam wszystko robiłam/robię sama a wiesz co robią po pracy jeszcze czasem... tutaj organizacja na 100% - chodzi o charakter... są dzieci spokojniejsze i takie bardziej żywiołowe, kapryśne itp. Nie przeżywam zbytnio jego charakteru - ale widzę po rówieśnikach co on robi a co inne...

 

 

Magda jak czytam o twoim synku to jakbym moją widziała :D.Też czekałam aż policja przyjedzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samodzielny 2-3latek to pojęcie względne.Jeden jest juz samodzielny kiedy bez pieluchy lata w tym wieku a drugi kiedy potrafi sam jeść.;)

moje dwoch jeszcze nie ma ale lata bez pieluchy caly dzien, jak juz cos je - to tez sama ;) potrafi sie wszedzie wspiac, huśta sie na 'doroslej' hustawce (z moja asekuracja oczywiscie), zbudowac wysoooka wieze, a nawet proste konstrukcje z lego city ;) wozic w wozku lale i karmic misie, kolorowac, rysowac, 'recytowac' wierszyk 'w pokoiku na stoliku', tanczyc w koleczku trzymajac sie za raczki, ubrac czapke, spodnie (choc to czesciej sciaga), szalik, buty (na rzepy)...czy to wystarczy zeby ja do przedszkola posłać :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni, brawo! Wiesz, że ja teraz też mam czas na wiele rzeczy. Nie miałam na początku, ale teraz mam. Są dzieci mniej i bardziej absorbujące. Swojemu nie daję wejść na głowę. Ugryzie mnie to się odwracam i robię swoje, wredna jestem czasem. Teraz też się bawi, a ja do Was klikam i piję kawę. Da się, ale nie od razu. Z czasem chyba trochę się zapomina, że na początku tak nie było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok AnnS masz rację dziecko lepiej wychowuje się z rówieśnikami, zdobywa doświadczenia, na pewno manualnie rozwija się lepiej, ale nie zmienia faktu to że ja pracująca/płacąca podatki muszę płacić za każdą dodatkową godzinę mojego przedszkolaka. Więc chyba zrozumiałe jest to że powinno być inaczej. Aaa i ja nie pisałam że wszystkie mamy tak robią, akurat to jest przykład z "mojego podwórka" i jest to spora grupa mam, żyjąca przedszkolnymi znajomościami ;)

Podobnie jest z waloryzacją rent i emerytur, ktoś kto pracuje całe dorosłe życie, odkłada spore składki na emeryturę ma później nie proporcjonalnie, przy waloryzacji, podwyższaną emeryturę bo wszyscy po równo muszą dostać.

dlatego moje chodza do prywatnego ;) zeby innym matkom miejsca nie zabierac ;) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...