Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość tymczasowy19
weglowodany złożone.... fajny artykuł jest o tym, kiedy jakie jeść... polecam.... http://www.menshealth.pl/dieta/Co-jesc-przed-i-po-treningu,4184,1

Staram się stosowac, ale nie wariuję :).

 

nawet ciekawy artykuł, ale jak dla mnie za dużo weglowodanów - ale to sprawa bardzo indywidualna i zależy od tego jak intensywny jest trening.

oceniam przez swój "pryzmat"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tymczasowy19
Maraton ma co niedzielę - raz w tygodniu. Oprócz tego ćwiczy jakieś stretchingi dużo pływa i jeździ rowerem. Tak przez 4 lata i nie ma żadnych dolegliwości.

 

tu akurat zgodzę się z Iloną - wszystko jest ok, póki jest się cały czas aktywnym. Taka aktywna osoba w przypadku drastycznego spadku aktywności (no poważna kontuzja czy tez choroba), moga bardzo szybko przytyć, ze względu na nawyki żywieniowe....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tymczas - węgle sa potrzebne przy wysiłku fizycznym. To podstawa. Inaczej nie ma siły :(. Jak się siedzi na doopie to trzeba je ograniczać a przy wisiłku nie (i to było u mnie problemem, dlatego z chudłam i spalałam mięśnie).

 

Gumkę ...... nie wiem skąd takie mam.... np spinają nimi marchewkę młodą :). Zbieram sobie je :). Ale pod warunkiem, ze masz elektryczną kuchenkę, na gazie... hmmm...

 

Przykrywam duża pokrywką,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Mirela, myślałam, że to tak jak z ciastem francuskim - nikt nie robi sam ;) - chyba?

 

Przywykło się myśleć, że gotowce są zawsze beee. Otóż nie. Często niepotrzebnie tracimy energię na przygotowanie czegoś, co można kupić.

Ja ze względów finansowych sama robiłam. U mnie szły 3 paczki. A za cenę jednej paczki mam klusek na kilka obiadów.

No i jednak nie ma tych wszystkich EEEEE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Mirela, myślałam, że to tak jak z ciastem francuskim - nikt nie robi sam ;) - chyba?

 

Przywykło się myśleć, że gotowce są zawsze beee. Otóż nie. Często niepotrzebnie tracimy energię na przygotowanie czegoś, co można kupić.

 

noo sorki aleee nawet ciasto francuskie nie wzielo sie z nikad ;)

 

Ja wole wlasnymi raczkami ugniatac te pampuchy niz gotowe kupic :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym była wrakiem po takich treningach. Ma babka zdrowie :yes:.

Kolana by mi siadły. Popatrz na piłkarzy - wszyscy przed 40-tką to kaleki. Wiem, bo chodziłam na jogę i co rusz przychodzili piłkarze Lecha, żeby chociaż trochę podreperować zdrowie. Kiedyś przychodziła była kulturystka, ale nie dała rady. Każdego dnia na środkach przeciwbólowych :(. Nie można ze sportem przesadzać. Sport to nie zawsze zdrowie :no:. Zwłaszcza wyczynowy lub uprawiany zawodowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tymczasowy19
tymczas - węgle sa potrzebne przy wysiłku fizycznym. To podstawa. Inaczej nie ma siły :(. Jak się siedzi na doopie to trzeba je ograniczać a przy wisiłku nie (i to było u mnie problemem, dlatego z chudłam i spalałam mięśnie).

 

ja to doskonale wiem, ale każdy musi indywidualnie do siebie dostosować tę dawkę - do parametrów swojego ciała i dawki ćwiczeń/treningu

a wiele osób siedząc na doopie spożywa więcej węgli niż ci intensywnie trenujący :confused:

kto nie wierzy, niech sobie napisze na karrtce wszystko co zjadł przez cały dzień (produkt+ waga) a potem podliczyć (B+T+W)....można się przerazić po takim eksperymencie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

noo sorki aleee nawet ciasto francuskie nie wzielo sie z nikad ;)

 

Ja wole wlasnymi raczkami ugniatac te pampuchy niz gotowe kupic :D

 

Tak, ale nawet Pascal mówi, że nie ma sensu robić francuskiego, bo kupne (gotowe) zawsze będzie lepsze.

Ja nie jem pyz. Ale sprawdzę skład. Podejrzewam, że niczego strasznego tam nie ma :no:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym była wrakiem po takich treningach. Ma babka zdrowie :yes:.

Kolana by mi siadły. Popatrz na piłkarzy - wszyscy przed 40-tką to kaleki. Wiem, bo chodziłam na jogę i co rusz przychodzili piłkarze Lecha, żeby chociaż trochę podreperować zdrowie. Kiedyś przychodziła była kulturystka, ale nie dała rady. Każdego dnia na środkach przeciwbólowych :(. Nie można ze sportem przesadzać. Sport to nie zawsze zdrowie :no:. Zwłaszcza wyczynowy lub uprawiany zawodowo.

Ale jednak pikarzy nie mozna porównać do niej. Ona nie wyczynowo, nie codziennie i nie tak uciązliwie. Zresztą, jej brocha, nie wnikam :)

Ale bardziej cenię i podziwiam osoby tak trenujące niż siedzące przed kanapą z pilotem w ręce.... (do nikogo nie piję !).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jednak pikarzy nie mozna porównać do niej. Ona nie wyczynowo, nie codziennie i nie tak uciązliwie. Zresztą, jej brocha, nie wnikam :)

Ale bardziej cenię i podziwiam osoby tak trenujące niż siedzące przed kanapą z pilotem w ręce.... (do nikogo nie piję !).

 

No nie wiem, czy nasi piłkarze robią 30 km w tygodniu ;):

 

http://z1.demoty.pl/23288732da1aedc78ccf85002d73573479d19ae9/zastanawiasz-sie-dlaczego-polacy-nie-wygraja-euro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...